Skocz do zawartości

[Artykuł] Sklep Złoty Karaś - Zaproszenie cz. 2 (wędki, kołowrotki)


admin

Rekomendowane odpowiedzi

Na Ukrainie utrzymuje się sieć takich sklepów bez większych problemów więc nie wiem dlaczego w Polsce, w Warszawie jeden miały by się nie utrzymać. Już co raz mniej wędkarzy przelicza ile ryb musi złowić żeby mu się wędka, żyłka lub przynęta zwróciła :P

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w Waszej ocenie ten sklep z takim asortymentem ma szansę utrzymać się na rynku? Przetrwać 5 miesięcy zimy nie oferując nic ze sprzętu podlodowego? Bardzo wątpię... Sądzicie, że właściciele sklepów wędkarskich sprzedają karmę dla kotów bo kochają te zwierzątka? A co robić jak obroty spadają do minimum , a personelowi zapłacić trzeba, lokal też nie jest za darmo, media kosztują...

Sprzęt wędkarski to bardzo ryzykowna branża...

 

ale czy to jest Twój, mój czy nasz problem ?

Jeśli się nie utrzyma, to znaczy, że rynek nie jest jeszcze na to gotowy i poczekamy następne 10 lat, aż ktoś się odważy ponownie :) i tyle

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się bardzo podoba ze fluorocarbon, plecionkę wobki czy innye przynety nie musze ciagnac z japoni, wędki tez będą powoli przybywać i będą na miejscu - super :) w tym momencie jest dosyć nie opłacalne ściągać woblery z japoni z takich portali jak ebay itp - niech będą jak najdłużej a cenny - po prostu to my za mało zarabiamy :)

Edytowane przez meme174
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie, po co nam następny sklep taki sam jak inne

 

To nie chodzi, że ma być taki sam jak inne. W mojej ocenie na dłuższą metę nie da się handlować tylko sprzętem z górnej półki i to nawet w samej Warszawie. Tej wysokiej klasy sprzęt powinien być reprezentowany w 70% ale nie można całkiem pominąć tak popularnych marek jak choćby kopyta Relaxa, błystki Effzett, agrafki Spinwal i Dragona etc. Typowy spinnigista który chce wpaść po twisterki na sztuki czy dwa tanie wobki może coś kupi ale raczej już nie wróci. Nie mówię o typowym gościu który chce złożyć spinning dla syna, raczej nie będzie buszował w alejce z St.Croix. Życzę im powodzenia ale sami się przekonają, że nasz rynek to nie sam high end ale też low end. Prędzej czy później się zorientują, że to za mało.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tylko Michale problem rzeczywistych zarobków (choć wiadomo, każdy chciał by jak najwięcej przeliczając na woblery) ale i zakodowana proporcja ceny takiej JDM przynęty zestawionej z dotychczasowymi wydatkami na wabiki. Bo własciwie to czemu takie coś tyle kosztuje ? bo co ,że z Japoni. Powinno być dla nas taniej i basta!

Dykteryjka:

wieeeele lat temu sprzedawałem na giełdzie swojego dużego Fiata 125 (trzeba było zwalniać na kałużach bo woda wychlapywała się przez drzwi i podłogę do środka). Obok mnie stał wypasiony Mercedes. Sprzedawca wystawił kartkę z ceną i nie zawracał sobie głowy "cmokaczami" i siedząc za kierownicą czytał sobie gazetę. Wreszcie jakiś "zainteresowany jak już się "nacmokał", zagadał do sprzedającego:

- drogo Pan sprzedaje

A ten, nie odrywając oczu od gazety, spokojnie odpowiedział

- to nie jest drogo. Pana po prostu nie stać.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Robert wiem o co Ci chodzi - ale to jest początek - ten który zamienił choć pare zdań z obsługą dowiedział sie że jeszcze sporo nie wystawili, sporo nie doszło itp - a tu połowa osób już krzyczy że za drogo za mało itp - spokojnie, powoli - bedzie high end, medium end i low end - i wszyscy bedą zadowoleni :) Poza tym grono kijów było w cenach 200-400 zł i to mało znanych kijów - to drogo ?

Ja się ciesze - ceny są jakie są - ja je akceptuje, ktoś inny nie musi - takie są realia, ale chociaż nie musze czekać na przynęty linkę i inne drobiazgi przez tydzień albo 2 :)

Pożyjemy i zobaczymy co bedzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wiem bo z nimi gadałem. I jeśli będzie w dalszym ciągu, będzie tak, że trzeba pojechać do określonego sklepu po konkretny towar (bo wiemy gdzie , co i jak) to minie to nie przeszkadza. Ale ciesze się, że jak mnie najdzie na macanko St.C tub jakiegoś Megawypasa to pojadę na Puławską a jak będę potrzebował białych robaków (może zły przykład bo właściwie nie użynam) to wystarczy "kiosk" przy Czerniaowskim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UL widziałem Megabasa i St.Croix iinym nie oglądałem. Ten MB mi się spodobał. Opis był od 1.75 g do chyba 9. Żebym miał ciut więcej czasu to poprosił bym o test na macie i np. okoniu. :D

 

Był taki około 10 latek co akurat ćwiczył na maszynie, minęło może ze 2-3 minuty i słyszę - "już nie mam siły" - aż mi się banan pojawił twarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z UL były fajne wędki Pontoona oglądałem wędkę opisaną 1,5 - 8g ale wydaje mi się że te 8g to spokojnie da się agresywnie podbić tym kijem. Były też jakieś wklejanki z Dragona. W ogóle fajne te ruskie wędki, czekam aż dołożą coś więcej z tańszych modeli to może coś sobie wybiorę.  

Edytowane przez MichałM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wiem bo z nimi gadałem. I jeśli będzie w dalszym ciągu, będzie tak, że trzeba pojechać do określonego sklepu po konkretny towar (bo wiemy gdzie , co i jak) to minie to nie przeszkadza. Ale ciesze się, że jak mnie najdzie na macanko St.C tub jakiegoś Megawypasa to pojadę na Puławską a jak będę potrzebował białych robaków (może zły przykład bo właściwie nie użynam) to wystarczy "kiosk" przy Czerniaowskim

 

Nie ma już kiosku przy Czerniakowskim ;)

To może być główny problem sklepu. Macacze i a'pacze którzy będą przychodzić i oglądać sprzęt i kupować później taniej w internecie ;) No ale takie prawo rynku. Na pewno też są klienci którzy będą kupować i nie porównywać od razu kursów walut i cen za oceanem B)

Mam nadzieję że utrzymają się na rynku nawet tak kapryśnym jak nasz krajowy :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kiedyś patrzyłem za tą Egerią, ale cenowo wychodzi drogawo. Taka Egeria z Palms to 17'000 jenów, a dla przykładu Nextino od Majorcraft (podobno również zacna wędka), to już 12'000 jenów. Oczywiście obie te wędki ekonomicznie "zabija" Trapara od Majorcraft- 7'700 jenów. Podałem przykłady dla wędek 180cm. Co do jakości i materiałów nie będę się wypowiadał, bo nie jestem fachowcem. Z filmów z YT bardzo wpadła mi w oko właśnie ta Trapara, nie ukrywam że względy ekonomiczne są dość istotne w moim przypadku. Nie mniej jednak odpowiednika (CW 0,5-2g) w zbliżonej cenie będzie bardzo trudno dostać. Ciekaw jestem tylko jak będzie to wyglądać cenowo na półce w Złotym Karasiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chcesz specjalistyczną wędkę XUL, to niestety patrząc na to tylko pod względem ekonomicznym, to można się potem trochę rozczarować

Wiem, że to nie jest jakaś super extra półka, ale wydaje mi się, że na moje skromne potrzeby, to z tego co oglądałem na YT powinno wystarczyć. Główki 0,5g miota na dość spore odległości, brania delikatne pokazuje, waży z tego co się zorientowałem 62g. Nie miałem nigdy takich delikatnych wędek w rękach więc i porównania nie będę mieć. Od czegoś w sumie trzeba zacząć i tak sobie nad nią myślę od jakiegoś czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...