Skocz do zawartości

Czy Zorro jeszcze żyje?


Rheinangler

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście nie chodzi mi filmowego Zorro tylko "naszego" forumowego.

W moim pytaniu także brak ironii gdyż mimo różnych "psikusów" jakie się nam przydarzały we wspólnej współpracy zawsze Pan Tomasz był solidną firmą i darzę go sympatią i szacunkiem.

Ostatnie 60 dni spędziłem na codziennych i wielokrotnych próbach skontaktowania się (telefon i mail)

Miał ktoś z Was kontakt z Panem Tomaszem w ciągu ostatnich 60 dni?

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś musiało się stać, bo miałem kilka różnych sygnałów, że kontaktu z nim nie ma. 

 

Pani Zorrowa odebrała ode mnie ostatni do niego telefon, a ostatni kontakt z 17 czerwca 2015.

 

Nie wiem co się mogło stać, na rybach z nim byłem, kołowrotków kilka wysłałem, a i osobiście u niego kiedyś byłem. Porządny chłop.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to z tego wynika, że ja wyjątkowym szczęściarzem jestem bo ostatni kontakt miałem 07 sierpnia tego roku,- a potem studnia...

Mam tylko nadzieję, że przewrotny i nieco prześmiewczy tytuł nie okaże się prawdziwy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie znam kolegi @Zorro , ale pisałem z nim w maju o moim Turku ZiA , którego do niego później wysłałem.Kołowrotek dostałem  :mellow:  6 sierpnia , bez jakiegokolwiek kontaktu . Zostawiłem mu potem wiadomość, która nie została już odczytana ... Oby wszystko było z nim jak najlepiej , niby się człowieka nie zna , ale czuć , że to ''dobry chłopak''.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemiła małżonka Pana Tomasza choć zwykle odbierała,- też nie odbiera. Możliwe i jak najbardziej prawdopodobne jest oczywiście iż wyjechali oboje, ale także prawdopodobne jest, że sprzykrzyły się szanownej małżonce Pana Tomasza telefony od zdenerwowanych "klientów" i prowadzenie zapisków do kogo powinien się Pan Tomasz odezwać i nie odzywa się zgodnie ze swoim motto "przewróciło się niech leży  :)

To, że dwa kręciołki wysłałem w maju a na początku sierpnia otrzymałem zapewnienie "wreszcie skończyłem i po jutrze wysyłam" chyba może irytować?

Poza tym jak sadzę w tych krajach do których wyjeżdża się za chlebem zazwyczaj jest dostęp do netu...

Nie chciał bym usłyszeć, że po powrocie do ojczyzny zastał Pan Tomasz okradziony dom no i wszystkie zabawki znikły....

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bartku,- wydaje mi się, że wyczerpałem swoje możliwości zgłębienia powodów milczenia Pana Tomasza i powoli zaczynam mieć przekonanie, że trzeba zadziałać inaczej  <_< skoro nie chce ze mną porozmawiać to może będzie chciał z kim innym...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...