Rheinangler Opublikowano 12 Października 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Chwalil sie ze to 3-4 zona to moze pognal rumaka do nastepnej. Zakochany nie ma czasu na pierdoly To są prywatne sprawy i nic nam do tego. 8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5384 Opublikowano 12 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Jestem bardzo ciekawy jak się zakończy ten temat.Mam nadzieję Arku, że odzyskasz swoje zabawki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 (edytowane) Oby, ja raz w życiu wysłałem do niego kołowrotek. Przenigdy więcej. Musiałem się prosić dwa miesiące o zwrot. Wrócił w końcu a gościu pieniędzy nie chciał. Podejrzane mi się to wydawało ale sprawa szybko się wyjaśniła na łowisku bo kołowrotek praktycznie zatarł się po jednej sesji łowienia.Spisałem młynek w sumie na straty ale mnie Pan Leśniak namówił, wysłałem do niego, zreanimował i łowię zadowolony do dziś. Koledze Rheinangler życzę cierpliwości i żeby w końcu odzyskał swoją własność. I polecam na serwis Leśniaka. Trzeba zapłacić ale nie ma dobrze i tanio. A z usług innych serwisantów na JB nie korzystam bo wysyłając kołowrotek do ww. Pana mam pewność, że będzie zrobione pożądnie i wysłane na czas. Edytowane 13 Października 2015 przez Krisu23 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damien79 Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Oby, ja raz w życiu wysłałem do niego kołowrotek. Przenigdy więcej. Musiałem się prosić dwa miesiące o zwrot. Wrócił w końcu a gościu pieniędzy nie chciał. Podejrzane mi się to wydawało ale sprawa szybko się wyjaśniła na łowisku bo kołowrotek praktycznie zatarł się po jednej sesji łowienia.Spisałem młynek w sumie na straty ale mnie Pan Leśniak namówił, wysłałem do niego, zreanimował i łowię zadowolony do dziś. Koledze Rheinangler życzę cierpliwości i żeby w końcu odzyskał swoją własność. I polecam na serwis Leśniaka. Trzeba zapłacić ale nie ma dobrze i tanio. A z usług innych serwisantów na JB nie korzystam bo wysyłając kołowrotek do ww. Pana mam pewność, że będzie zrobione pożądnie i wysłane na czas.Miałem identyczną sytuację j/wŻyczę powodzenia i dużo cierpliwości. Mi to zajęło ok 2 miesiące Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 13 Października 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 (edytowane) Czuję, że muszę opisać całą sytuację by niepotrzebnie nie obrzucać błotem samego Pana Tomasza, którego uważam za człowieka uczciwego ale o nieco osobliwej organizacji i poczuciu czasu....Odpowiadając także na powyższe posty chcę bardzo wyraźnie zaznaczyć, że nigdy nie było moim zamiarem otrzymanie czegoś w ramach tzw koleżeńskiej przysługi czyli za darmo od @Zorro. Za każdym razem regulowałem należność wedle tego co powiedział mi Pan Tomasz nigdy nie targując się o cenę co uważam za co najmniej słabe... Co do Pana Leśniaka ,- pisałem z nim w jakieś sprawie dotyczącej kołowrotków (nie pamiętam już o co chodziło) ale ponieważ wyczułem niechęć,- odpuściłem. Do rzeczy:z początkiem maja wysłałem po uprzedniej rozmowie dwa kołowrotki Daiwa Tournament Z 2000 C i Z 3000 C w stanie bez mała gablotkowym w celu kilku zabiegów tuningowych (malowanie na czarno, oraz zamiana jednego z łożysk w każdym z nich na jednostronnie zamknięte)Do tego była jeszcze pojedyncza korba z małego kanciaka, która miała luz na knobie.Umówiliśmy się ze względu na żmudne i czasochłonne usuwanie oryginalnego lakieru na czas około miesiąca, tym bardziej, ze po drodze okazało się iż owe łożyska trzeba ściągnąć zza oceanu. W międzyczasie okazało się także, że lepiej przy wymienionych na złote boczkach rotora w 3000-czce wyglądałyby złote śrubki a nie oryginalne srebrne, co Pan Tomasz zorganizował po mistrzowsku, ale znów wymagało to czasu. Koniec końców na koniec lipca miało wszystko być dopięte na ostatni guzik bo w międzyczasie rozchorowała się mama Pana Tomasza. Wszystko to było dla mnie wciąż do przyjęcia bo rozumiałem, że pogodzenie pracy, opieki nad mamą i dłubanie przy kołowrotkach - nie tylko moich zabiera czas który nie jest z gumy...Nawet jak nie udawało mi się zastać Pana Tomasza wiedziałem co się dzieje dzięki przemiłej Pani Zorrowej.W końcu lipca kołowrotki były rzekomo gotowe do wysłania ale nie wysłane (w międzyczasie całą należność uregulowałem)7 sierpnia otrzymałem ostatniego maila od Pana Tomasza w którym napisał mi, że jeszcze jedna pierdółkę udało mu się zorganizować dzięki której kołowrotki wyglądają o niebo lepiej i po ich zamontowaniu natychmiast wysyła(1-2 dni),- potem kontakt się urwał i tak trwa to do dziś...Oczywiście, że można powiedzieć, że jestem mało cierpliwy, że mam przecież czym łowić itd... Edytowane 13 Października 2015 przez Rheinangler 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Super, Arku, że opisałeś szczegóły. Znam Tomasza prywatnie od ... lat i trudno mi wytłumaczyć ten brak kontaktu. Nie chcę nawet myśleć, że przyczyna może być .............Masz rację, Tomek nie jest zwykłym zjadaczem chleba, żyje w swojej rzeczywistości i oby tylko to było przyczyną braku młynków w Twojej gablotce. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal.Bednarkiewicz Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Zorro znam z "widzenia" na różnych forach z dawnych czasów. Nie miałem okazji poznać go osobiście ale skoro są osoby które miały taką przyjemność to nie można go odwiedzić w realu i sprawdzić co u niego? Może rozwiało by to wątpliwości (uzasadnione) osób które powierzyły mu swój sprzęt do konserwacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 To ja może też przysłowiowe "5 groszy" od siebie wtrącę. Mnie osobiście Pan Tomasz pomógł z kilkoma kołowrotkami. Nigdy nie chciał za to żadnych pieniędzy. Czasami kołowrotek wracał błyskawicznie, czasami trzeba było poczekać. Z żadnym kołowrotkiem serwisowanym przez Zorro nigdy nie miałem problemów i szczerze wątpię w te "zatarcia". Podejrzewam, że chodzić może o dużą ilość smaru, którego Pan Tomasz nie żałuje, a który przy późno jesiennych i zimowych temperaturach gęstnieje i rzeczywiście w efekcie kołowrotek chodzi ciężko albo bardzo ciężko. Obecnie, już dość długo, czekam na zwrot jednego kołowrotka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 (edytowane) To sobie możesz wątpić. Ja napisałem tylko tyle ile uważałem tutaj za stosowne czyli w sumie nie wszystko. Ponieważ sprawa(Rheinangler) nie jest do końca rozwiązana to resztę zostawiam dla siebie ewentualnie jak ktoś jest zainteresowany to mogę pogadać na prv. Z serwisantami na JB jest trochę tak jak z producentami przynęt. Każdy ma swoją rzeszę wyznawców i tych którzy danego gościa nie chwalą. Dla mnie liczy się prosty biznes. Płacę kasę a w zamian żądam usługi na poziomie. Czyli zrobione i wysłane. Pamiętam również taki wątek, gdzie krytykowany był Leśniak. Każdemu wolno. Ja tak jak mówiłem jestem zadowolony i nie zmieniam. Bo jak np. wysyłam mu kołowrotki i mówię, że za trzy tygodnie jadę nimi łowić do Holandii co już kilka razy miało miejsce to przychodzą zrobione po 10 dniach. Może to kwestia lojalności wobec firmy. Mnie to nie obchodzi grunt, ze zrobione. A co do tego smaru w za dużej ilości, to rzeczywiście była to jedna z przyczyn tak usłyszałem. Teraz się nic nie zaciera nawet na minusie. Może trzeba mniej smaru dawać, może inny? Może trzeba się na tym lepiej znać? A może trzeba po prostu podchodzić profesjonalnie do tematu. Czyli nie być Matką Teresą tylko kasować za to co się robi i wykonywać co należy. Edytowane 14 Października 2015 przez Krisu23 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 (edytowane) Na allegro.pl Tomek loguje się cyklicznie, zatem żyje Np. dzisiaj: 14.10.2015, 07:48:31 Pozdrowienia, W Edytowane 14 Października 2015 przez Wojtek B. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Na allegro.pl się Tomek cyklicznie loguje, zatem żyje Np. dzisiaj:14.10.2015, 07:48:31Pozdrowienia,W...ale nie ma wystawionych kołowrotków?! wiem, wiem... głupi żart 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
covent Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 To ciekawe zjawisko na jerku- Krisu właśnie o tym wspomniał- kontakt z takimi amatorami serwisu zaczynałbym od weryfikacji czy dany petent ma zarejestrowaną działalność gospodarczą - jeśli nie ma to od razu odpuściłbym sobie jego "usługi". Skoro w/w user loguje się na portalu aukcyjnym a tu na kontakt nie odpowiada to po prostu zwykły oszust jakich tutaj już wielu było.Szkoda tylko, że przez takie cwaniactwo tracą uczciwi ludzie prowadzący porządne biznesy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Moje konto allegro już dawno przejęła moja żona także nie do końca musi to być Pan Zorro . 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERLING84 Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Moje konto allegro już dawno przejęła moja żona...Przykra sprawa... 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Ja też korzystałem z pomocy kolegi Zorro, o tym że nie chce ode mnie ni złotówki wiedziałem jeszcze przed wysyłką. Troszkę się oczekałem ale warto było, młynek chodzi ślicznie już trzeci rok.To tak w ramach otuchy I oby Zorro wrócił nam cały i zdrowy!Karol Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymof Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 (edytowane) Również czekam na przesyłkę od Zorro tylko kabłąka do z2500it ale czekam już 4 miesiąc, mam nadzieję że temat zakończymy pozytywniepozdrawiambogdan Edytowane 14 Października 2015 przez tymof Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 To ciekawe zjawisko na jerku- Krisu właśnie o tym wspomniał- kontakt z takimi amatorami serwisu zaczynałbym od weryfikacji czy dany petent ma zarejestrowaną działalność gospodarczą - jeśli nie ma to od razu odpuściłbym sobie jego "usługi". Skoro w/w user loguje się na portalu aukcyjnym a tu na kontakt nie odpowiada to po prostu zwykły oszust jakich tutaj już wielu było.Szkoda tylko, że przez takie cwaniactwo tracą uczciwi ludzie prowadzący porządne biznesy. Kolego @covent, z mocnymi slowami jak cwaniaczek czy oszust lepiej sie powstrzymaj. Nie znamy pelnego obrazu sytuacji. Ci ktorych sprzet Zorro trzyma oczywiscie musza go odzyskac. Pamietajmy ze nawet na naszym forum zdazaly sie rozne smutne przypadki. Nie wiemy co sie stalo. @Rhein ma pelne prawo starac sie odzyskac sprzet, robi to jednak w bardzo kulturalny sposob. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 14 Października 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Nie chce stawać w niczyjej obronie ani także nikogo atakować, co do efektów pochodzących z rożnych serwisów,- obojętnie czy rejestrowanych czy nie rejestrowanych.Serwisowany młynek powinien się sam bronić własną pracą po serwisie, a nie nazwiskiem serwisanta.Potrafię sam ustawić i wyczyścić i nasmarować używane przeze mnie Daiwy w sposób w miarę przyzwoity, ale także muszę powiedzieć, że te które wróciły od Pana Tomasza kręciły znacznie lepiej niż po moich majdrunkach i to jest powód korzystania od czasu do czasu z usług Zorroserwisu. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Tak ale każdy z nas ma prawo mieć swoje zdanie co do serwisantów. Ja swoją przygodę z @Zorro miałem trzy lata temu, przeżyłem ją i zapamiętałem źle. Akurat nadarzył się wątek który założyłeś więc mi się przypomniało co było grane. U mnie serwisowany młynek się swoją pracą nie obronił bo mało go szlag nie trafił. Czyta to wiele osób i mają prawo znać wszystkie opinie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 14 Października 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 (edytowane) Krisu,- wyraziłeś swoją opinię i to jest jak najbardziej ok,- nie polemizuję z nią i nie zamierzam nikogo bronić, to co jest źle wykonane jest bublem i tyle, nie zależnie od tego kto to zrobił. Tym bardziej, że każdy niedowiarek może to sprawdzić rozmawiając z Panem Leśniakiem...Staram się zawsze dokładnie czytać posty i nie biorę tylko tych pod uwagę, które z jakiegoś przypadku robią całokształt.Po przeczytaniu tego wątku widać pewne prawidłowości bez konieczności dogłębnej analizy i to jest już jakaś wartość. To co koledzy piszą,- iż Pan Tomasz loguje się na popularnym serwisie aukcyjnym jest także wymownym argumentem... Edytowane 14 Października 2015 przez Rheinangler Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Po przeczytaniu tego wątku widać pewne prawidłowości bez konieczności dogłębnej analizy i to jest już jakaś wartość. Dokładnie i o to mi właśnie chodziło. Więcej do dodania nic nie mam i życzę powodzenia w rozwiązaniu sprawy. Dawaj znać tutaj w wątku jak się zakończy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 16 Października 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2015 Tak mnie teraz naszło,- może zrobimy jakąś listę, kto czeka swoje maszynki wysłane to Pana Tomasza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minecjusz Opublikowano 16 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2015 Może napisz PW, że czekasz za maszynkami, ale zrób to przez allegro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 16 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2015 A moze zrobmy zrzutke na paliwo dla jakiegos Kolegi mieszkajacego po sasiedzku? Logowanie na Allegro jest tylko poszlaka, zadnym dowodem. Przeciez mozliwych scenariuszy jest przynajmniej kilka, w tym niestety w wiekszosci zle badz bardzo zle. Ludzie nie znikaja tak nagle bez powodu, zostawiajac swoja reputacje i honor na przypadkowe opinie. Moim zdaniem spolecznosc jerkbaita ma obowiazek poczynic kroki zmierzajace do wyjasnienia tajemnicy. Mozna to zrobic po kolezensku, zanim konieczne (oby nie) beda kroki oficjalne. Adres jest jak mniemam powszechnie znany. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W Opublikowano 16 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2015 Dokładnie jak kolega pisze.Pojechać,zapukać do drzwi i grzecznie zapytać co jest grane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi