DAREKO Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Do haków bezzadziorowych od jakiegoś czasu podchodzę bez emocji związanych z ideologią. Mają swoje zalety i wady. Na pewno zacięcie jest łatwiejsze i skuteczniejsze. Niektore gatunki ryb łatwiej spadają. Ale - dobry hak bezzadziorowy potrafi nawet pstrąga trzymać skuteczniej niż zadziorowy. Największym nieporozumieniem jest przyginanie zadziorów w hakach/kotwicach o klasycznym, prostym ostrzu, i stwierdzanie że ryby spadają.Witam moim zdaniem jeżeli ryba podczas holowania nie dostanie luzu to raczej się nie wypnie a przy delikatnych braniach z daleka zacięcie jest pewniejsze niż z hakami zadzior-owym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Usuwanie bezzadziorowego haczyka - muchowego powiedzmy - jest wyjątkowo proste i bezproblemowe. Ale przy kotwicach większych rozmairów - np kogutów - przerażająca jest dla mnie ich przenikliwość. Przy mniejszej rybie łeb na wylot. Mini zadzior jest chyba lepszy i mniej szkodzący .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Usuwanie bezzadziorowego haczyka - muchowego powiedzmy - jest wyjątkowo proste i bezproblemowe. Ale przy kotwicach większych rozmairów - np kogutów - przerażająca jest dla mnie ich przenikliwość. Przy mniejszej rybie łeb na wylot. Mini zadzior jest chyba lepszy i mniej szkodzący .. Mniejsza ryba nie połknie większej kotwicy bezzadziorowej by przebiła się ona przez łeb ryby. Jak stosuje się odpowiedniej wielkości kotwice bez zadziorów dobrane do właściwej rozmiarowo przynęty to nie ma problemu z okaleczeniem mniejszych sztuk bo mała ryba dużej kotwicy nie połknie a duża ryba nawet jak połknie mniejszą przynętę z małymi kotwicami to takie kotwice głębiej wbite zrobią z pewnością mniej szkody niż te z zadziorami, Mało tego jak już większa ryba połknie za głęboko przynętę i kotwice są wbite w takim stopniu, że ich wypinanie mogło by doprowadzić do okaleczenia ryby wtedy obcina się kotwice lub jej groty jeśli zależy Ci na przynęcie i ryba sama się ich pozbędzie a ranki się zagoją, w takiej samej sytuacji jeśli kotwice będą z zadziorami i nawet je obetniesz już tak łatwo rybie nie będzie się ich pozbyć. Zadzior zawsze zrobi więcej szkody niż jego brak niezależnie czy używasz haków czy kotwic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amon28 Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Kazdy wedkujacy powinien miec swiadomosc ze wyrzadza rybie "szkodę". Taki sport. To nie fotografowanie przyrody. Hak zadziorowy czy nie to raczej najmniejszy problem. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Mody czy ideologie bywają bezpardonowe.. i krótkotrwałe.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Kazdy wedkujacy powinien miec swiadomosc ze wyrzadza rybie "szkodę". Taki sport. To nie fotografowanie przyrody. Hak zadziorowy czy nie to raczej najmniejszy problem. Oczywiście masz rację sam hol nawet krótki bo dostosowanym sprzętem jest dla ryby jakimś tam wyłomem od normalnego życia, hol zbyt delikatnym sprzętem (czyt. zbyt długi) może już zaważyć na życiu ryby. Kotwice jednak czy haki jakich się używa maja ogromne znaczenie choć by z samego faktu że ryba to nie kawał kłody którą ściągniesz do brzegu bez szarpania w linii praktycznie prostej. Ryby starają się bronić by nie dopuścić do ich wyholowania a przy tym zadziorami na kotwicach z pewnością zdecydowanie bardziej się pokaleczą niż gdy tych zadziorów nie ma. Często z kotwicy bez zadziorów miałem wypięte sztuki (i wcale nie było mi szkoda że się wypięły i poszły w toń) a nigdy z takiej kotwicy która zadziory miała nie miałem spiętej ryby by zdołała ona pozbyć się podczas holu przynęty - o czymś to świadczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Kotwice zadziorowe z pewnoscia sa bardziej kontuzjogenne. Kazdy kto mial hak z zadziorem wbity gleboko pod gruba skore, a ja mialem, nie powinien miec watpliwosci ze to znacznie bardziej kaleczy. Ja wpialem sie w fal pletwy sterowej, na dodatek pod woda i bez obcinarki w multitoolu mialbym problem z wyjeciem glowki jigowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amon28 Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Wniosek. Najlepiej lowic bez haka. Sam atak na przynete wyczuwalny na kiju niech bedzie celem wedkowania. A tak powaznie to czy z zadziorem, czy bez to efekt taki sam. Jezeli zaczniemy zastanawiac sie nad tym jak wielka krzywde rybom wyrzadzimy wedkujac, to bliski juz koniec tego forum) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Nie zawsze używam haków bezzadziorowych. Nie widzę również nic złego w tym żeby pochylić się nad moimi przeciwnikami. Mam do nich szacunek, co w tym złego. Naturalnie łowię na bezzadziory na Sanie. Łatwiej wypiąć rybę, myślę że sama oszczędność czasu daje czasem kilka ryb więcej - bywa tak że przez pół godziny łowi się tyle co przez cały dzień. Nawet na nizinnych odcinkach. Bezzadziory mogą więc mieć również plusy w taki czysto chłopski, użytkowy sposób. Jednak wolę patrzeć na siebie jak na etycznego wędkarza i mimo grzeszków wolę nie robić niepotrzebnej krzywdy rybom które łowię. Na 100% bez zadziora i z zadziorem efekt nie jest taki sam. Przyznam jednak że w niektórych połowach używam haków zadziorowych. Nie jestem żadnym bezzadziorowym purystą. Fajnie jest złowić rybę po raz kolejny a czasem przy złym obchodzeniu można nie mieć takiej szansy. Jak ryba nie chce odpływać, to robi się ciężko na sercu. Na szczęście ostatnio się to nie zdarza. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 15 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Wniosek. Najlepiej lowic bez haka. Sam atak na przynete wyczuwalny na kiju niech bedzie celem wedkowania. A tak powaznie to czy z zadziorem, czy bez to efekt taki sam. Jezeli zaczniemy zastanawiac sie nad tym jak wielka krzywde rybom wyrzadzimy wedkujac, to bliski juz koniec tego forum)jeśli miałbym tak myśleć to najlepiej przestać wędkować całkowicie. Ja chcę wędkować ale w spełnianiu swojej pasji staram się bym miał po co iść jutro, za tydzień, za rok na ryby. Dlatego używam tylko haków i kotwic bez zadziorów. Ja widzę różnice w stosowaniu bazzadziorówek w odniesieniu do tych z zadziorem. Nikomu nie narzucam że musi robić tak samo, pozostawiam to do oceny własnego sumienia każdego prawdziwego wędkarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 15 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 No właśnie, szczupaki dobrze znoszą zerwane przynęty Nie zawsze. W ub. roku na starorzeczu Bugu (prywatnym) łowiłem okonie na obrotówkę nr.2. Zassał szczupak taki ok. 55cm który przy samym brzegu przegryzł żyłkę za przyponem, fakt że krótkim. Obrotówka siedziała b. głęboko i to na 3 hakach więc uznałem że nie ma mu co grzebać w paszczy i zostawiłem w wodzie z założeniem że być może sobie poradzi i odpłynie. Wracałem po 2-3h i leżał brzuchem do góry i nawet nie drgał - zimny trup. Zostawiłem tak jak leżał ale przyszło mi na myśl że może się okazać że z metalową wkładką będzie mało strawny dla norki albo wydry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SpryteK Opublikowano 15 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Znam też taki przypadek troszkę większego kalibru. Mianowicie koledze siadł szczupak w trolingu- duża ryba ocenialiśmy ją miedzy 9 a 10 kg.Podczas próby podebrania chwytakiem szczupak okręcił się wokół własnej osi kilku krotnie zawijając plecionkę wokół chwytaka, do tego szarpnął się mocno i wyrwał nit w chwytaku który się rozleciał przecinając plecionkę. Ryba była dobrze zacięta wyglądało na to ,że nie ma szans na odczepienie. Poszła wraz ze stalką i dużym woblerem.3 dni później spacerując po drugiej stronie jeziora koło fontanny znalazłem woblera kolegi w nienaruszonym stanie.Wniosek -Szczupak duży i cwany znalazł sposób na pozbycie się przynęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateusz1997 Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Powinna przeżyć, słyszałem też że podobno jak głęboko połknie nie warto jej rozdzierać narządy, tylko po prostu puścić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomason Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Znam też taki przypadek troszkę większego kalibru. Mianowicie koledze siadł szczupak w trolingu- duża ryba ocenialiśmy ją miedzy 9 a 10 kg.Podczas próby podebrania chwytakiem szczupak okręcił się wokół własnej osi kilku krotnie zawijając plecionkę wokół chwytaka, do tego szarpnął się mocno i wyrwał nit w chwytaku który się rozleciał przecinając plecionkę. Ryba była dobrze zacięta wyglądało na to ,że nie ma szans na odczepienie. Poszła wraz ze stalką i dużym woblerem.3 dni później spacerując po drugiej stronie jeziora koło fontanny znalazłem woblera kolegi w nienaruszonym stanie.Wniosek -Szczupak duży i cwany znalazł sposób na pozbycie się przynęty. Z tymi chwytakami to też różnie bywa. Mogą narobić nieraz większej szkody rybie niż połknięta przynęta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 STBL36BC na pierwszy rzut oka nie różnią się na moje oko od innych kotwiczek z zadziorami. Ownery zarówno kotwice jak i haki bez zadziora do przynęt spinningowych niczym się nie różnią od tych zadziorowych. VMC również. Podejrzewam, że w przypadku innych firm jest podobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysju Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Sporo czasu przebywam nad wodą.Najwięcej martwych ryb widziałem w kwietniu - lipieni po tarle. Nie jest to chyba problem wymagający badań i dociekań - ryba z przynętą..... Kiedyś jak jeszcze na podgórskich rzekach brzan było mnogo - problemem były padające barweny po zbyt długim holu na delikatnym sprzęcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil_Be Opublikowano 2 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 Dla niektórych to sens łowienia... Sandacz na okoniówkę, szczupaki 80+ na wklejki 10g bo ONI UWIELBIAJĄ TEN HOL. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.