Skocz do zawartości

dewon


sebek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

nic prostrzego:

1. wyszukiwarke internetowa otworzyc na stronie www.google.pl

2. szukane haslo: dewon(poprawna nazwa jest devon), wobbler

> google wyrzuca propozycje:

na 1-szym miejscu :

http://stores.ebay.de/Pike-Attacks__W0QQ_fsubZ1222917013

 

Ot cala sztuka :huh:

Zakladam, ze o te DEVON-y Tobie chodzi(?)

post-3183-1348914808,2657_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 3 lata później...

@Makamba 20€ to jeszcze tanio. Tu chodza po 25-35. Znam Ruskow co maja u mnie sklep w okolicy i jako pierwsi sprowadzili Devony do niemiec. Pytalem o cene i podobno sa takie drogie bo wykorzystane lozyska pochodza z samolotu MIG-29 :blink: ile w tym prawdy to juz ciezko zgadnac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Makamba 20€ to jeszcze tanio. Tu chodza po 25-35. Znam Ruskow co maja u mnie sklep w okolicy i jako pierwsi sprowadzili Devony do niemiec. Pytalem o cene i podobno sa takie drogie bo wykorzystane lozyska pochodza z samolotu MIG-29 :blink: ile w tym prawdy to juz ciezko zgadnac.

Jeśli rosyjskie MIG-i rdzewieją w takim tempie jak łożyska w tych devonach, przestaje obawiać się sowieckiej armii ;)  Na sucho - jak pisałem:  znakomite ! Po paru godzinach "na mokro" w pudełku  dupa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Makamba 20€ to jeszcze tanio. Tu chodza po 25-35. Znam Ruskow co maja u mnie sklep w okolicy i jako pierwsi sprowadzili Devony do niemiec. Pytalem o cene i podobno sa takie drogie bo wykorzystane lozyska pochodza z samolotu MIG-29 :blink: ile w tym prawdy to juz ciezko zgadnac.

 

Jeśli rosyjskie MIG-i rdzewieją w takim tempie jak łożyska w tych devonach, przestaje obawiać się sowieckiej armii ;)  Na sucho - jak pisałem:  znakomite ! Po paru godzinach "na mokro" w pudełku  dupa.

Z tym migiem to pewnie bajka , a nawet jakby to takie łożysko zapewne nie jest jakimś tam - najważniejszym i najbardziej istotnym elementem samolotu , żeby taką cenę dawać. ;)  :huh:

Faktycznie na sucho kręci się w "nieskończoność"

Na mokro - zobaczymy.

Dobrze Ugly ,że wspomniałeś - trzeba będzie suszyć przed zapakowaniem do pudła. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Makamba-Ty się nie irytuj,przecież @ugly ,jako użytkownik tej przynęty napisał rzeczowo o co kaman.Nowe chodzi pięknie,po kontakcie z wodą -już jakby mniej.Co w przypadku wabika za 20 ojro jest chyba wystarczająco wyczerpującą odpowiedzią na wszelkie pytania i domysły.W kwestii użycia tego na bolenie,to tak sobie dumam .......czytałem o tym wabiku już w książce "Wędkarstwo jeziorowe" ,sama książka to już nie wiem ile ma lat,ale ja czytałem to ze 20 lat temu. I wniosek mi się nasuwa:skoro to takie dobre na bolka i znane od tylu lat,to po co ludziska,poczciwe chłopy wymyślają te wszystkie wobki,gumy itp. dedykowane tej rybie ,skoro można zapieprzać starym i "poczciwym" dewonem czy turbinką..........

p.s-nie rozumiem totalnie po co ruskie dają tam łożysko,skoro w zwykłych obrotówkach czy "garbatkach" skrzydełka kręcą się bez problemów i bez łożysk?

Edytowane przez tofik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

p.s-nie rozumiem totalnie po co ruskie dają tam łożysko,skoro w zwykłych obrotówkach czy "garbatkach" skrzydełka kręcą się bez problemów i bez łożysk?

Tak ja Ugly napisał w jednym z pierwszych postów w tym temacie.

Potwierdzam - raz , delikatnie zakręcone śmigiełko kręci się cholernie długo.

Jakby jakiś system DC miało. :huh:  ;)

Nie sądzę , że bez łożyska tak by się dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie,bo już nic poza fantazją nie pozostało do napisania ;)

DC-powiadasz,ale chyba tylko dwa ustawienia ma:

1.-kręci się jak głupie,ale musi być nowe

2.-kręci się dupnie,bo ustawienie nr1 zmieniło się samoczynnie pod wpływem wody....... :lol:

Edytowane przez tofik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tofik - wymyślają nowe bo bolenie nie są już tak głupie jak dawniej.

Widać to szczególnie na przełowionych odcinkach rzek, ryby błyskawicznie się uodparniają, zwłaszcza jeśli widzą te same, lub tak samo pracujące przynęty po kilkadziesiąt nieraz razy dziennie.

Kiedyś, gdy boleń nie był rybą herbową rzecznego spinningisty śmiałem się z takich zjawisk jak przebłyszczenie czy ignorowanie często podawanych rybom przynęt, dzisiaj naprawdę serio biorę je pod uwagę.

Wracając do tematu, zanim @makamba zmyje mi głowę ( :ph34r: )- mam produkcję sprzed chyba piętnastu lat na Wiślane bolenie, wzorowaną na dewonie, bez łożyska z MIG'a, ale swego czasu naprawdę bardzo łowną, no ale to były czasy gdy long 1+ był killerem. :)  ;)

Jutro wstawię fotę tej, chyba stołecznej produkcji, po rybach, teraz nic nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dagon-może masz rację,ale skoro ten dewon jest taki dobry na bolki,to jak to się stało że nikt prędzej o tym nie wspominał.....?Ja również wierzę w takie rzeczy jak to że ryba może być przełowiona,choć jednak bardziej skłaniam się do tego że tej ryby jest po prostu mniej .Samego bolenia złowiłem już na każdą przynętę (rodzaj),jaką mam w pudełku,dlatego pewne jest to że i na tego dewona weźmie,ale czy będzie to "killer" na bolki to wątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...