Biwakowanie na dziko - aspekty prawne.

[Jack__Daniels]

Cześć. Mam pytanie dotyczace biwakowania. Czy mogę sobie jechać nad jezioro/staw/rzekę (wody PZW), postawić namiot i posiedzieć sobie kila dni? Kto się może do mnie przypieprzyć i dlaczego?

Pytam bo kiedyś pojechałem ze znajomymi nad żwirownie w okolicy Lwówka Śląskiego i panowie ze .... tacy co sprawdzają karty wedkarskie, zaczęli marudzić, że nie można, że to teren PZW (!.. woda może i tak, ale teren wkoło???) i że biwakować moga jedynie członkowie PZW.

Z góry dziękuję za informacje.

[Czez]

Biwakowanie na dziko to temat rzeka i z pewnością nie da się tego tematu opisać ot tak w kilku zdaniach, że tu można, a tu nie. Do tego nie wolno się skupiać tylko na kwestii rozbicia namiotu. Najpierw do miejsca biwaku trzeba dojść lub dojechać, a to nie zawsze jest możliwe. Nie wyobrażam sobie też kilkudniowego biwaku bez uzywania ognia, czy też produkcji śmieci. Odrębną kwestia jest biwakowanie w lesie, który może przylegać do łowiska. Pytań jest więc wiele.

Często w miejscach uczęszczanych przez turystów pojawiają się tabliczki informujące o zakazie biwakowania poza wyznaczonymi do tego miejscami. Z biwakowania wyłączone są parki narodowe i rezerwaty przyrody.

Kolejna kwestia to własnośc prywatna. Np. nad Pilicą, czy Wkrą pozornie niczyje łąki mają swoich włascicieli...a spotkanie z chłopem z widłami to żadna przyjemność

Moim zdaniem najwłasciwszym rozwiązaniem jest ustalenie miejsca/miejsc potencjalnego biwaku i zasięgnięcie języka, czy w takim to a takim miejscu można się rozbić.

[busz231]

mnie z pięknego miejsca nad jeziorem wygonił leśniczy.mimo tabliczki [do punktu czerpania wody] oświadczył że nie mogę biwakować ani wjeżdżać samochodem.powiedział że od tego są miejsca wyznaczone,płatne które mi wskazał.oczywiście ów leśniczy przyjechał autem.chodzi pewnie o kasę i o to żeby mieć wszystkich biwakującyć w jednym miejscu i spokojną głowę.

[TaZz]

Dosyć często zwłaszcza w okresie letnim ze znajomymi organizujemy sobie właśnie taki biwaki na pobliskie jeziora. Jak dotąd tylko raz spotkaliśmy się w naszym obozie z władzami, sytuację rozwiązaliśmy szybko i bez problemowo tzn. zapewniliśmy ciszę nocną oraz że opuścimy nasze miejsce w stanie jakim je zastaliśmy w cudzy słowie dlatego że podczas sprzątania posprzątaliśmy okolicę po innych brudasach...

 

Moim zdaniem to zależy od człowieka,

i w jaki sposób się podejdzie do sprawy...

napoje wyskokowe najlepiej schować <_< <_<

[Czez]

Skoro już mowa o lasach, to tam sprawa jest (przynajmniej teoretycznie) z gatunku krótkiego kaszlu tzn.

Art. 30 ust. 1 pkt 10 ustawy o lasach stanowi, iż w lasach zabrania się biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadlesniczego. To tylko jeden z zakazów, ale jest tam kilka innych wiążących się bezpośrednio lub pośrednio z charakterem biwaku.

Mozna się jednak po prostu dogadać z lesnikiem i biwakować. Wiem gdyż sam tak robiłem Pozostaje jednak kwestia tego, jak ten biwak ma wyglądać czyli wracamy do tego co napisałem w piewszym poście.

[WhiteWillow]

W okresie letnim pojawia się również problem 3-ciego stopnia zagrożenia pożarowego, co wiąże się z całkowitym zakazem wstępu do lasu, nie mówiąc juz o biwakowaniu, czy paleniu ognisk.

Ale tak jak napisał @Czez jest to czesto kwestia podejścia leśniczego do tematu i tego czy pozwoli biwakować w swoim leśnictwie w miejscu, które nie jest do tego celu wyznaczone, czyli bardzo często dla wędkarza najwygodniejsze bo cicho i blisko do wody

[jazzzoff]

Dzień dobry. Gdzie mogę przeczytać, jakie są przepisy biwakowania nad wodą w Polsce?

Przede wszystkim chodzi o Mazurach: czy wolno robić biwak poza połem namiotowym na dziko?

Przeczytałem opinię o wielu miejscówkach namiotowych i wszędzie piszą że czuć hałas.

Dlatego chcę podalej od ludzi. Czy to jest zabronione i lepiej o tym nie myśleć?

 

Nad Wisłą na poziomie Płocka biwaki bez problemow

[Lokityrem]

Dzień dobry. Gdzie mogę przeczytać, jakie są przepisy biwakowania nad wodą w Polsce?

Przede wszystkim chodzi o Mazurach: czy wolno robić biwak poza połem namiotowym na dziko?

Przeczytałem opinię o wielu miejscówkach namiotowych i wszędzie piszą że czuć hałas.

Dlatego chcę podalej od ludzi. Czy to jest zabronione i lepiej o tym nie myśleć?

Masz z @geminichat

 

Biwakowanie nad wodą w Polsce regulują przepisy dotyczące ochrony środowiska, gospodarki wodnej oraz lokalne regulaminy. Oto najważniejsze zasady:

1. Tereny publiczne:

* Plaże i tereny nadmorskie:

* Na plażach publicznych biwakowanie jest zazwyczaj dozwolone, ale należy przestrzegać regulaminów kąpielisk i unikać rozbijania namiotów na wydmach i klifach, które są chronione.

* Urzędy Morskie wprowadzają ograniczenia w biwakowaniu na terenach nadmorskich, dlatego zawsze warto sprawdzić lokalne przepisy.

* Tereny nad jeziorami i rzekami:

* Biwakowanie na terenach publicznych nad jeziorami i rzekami jest dozwolone, o ile nie narusza to przepisów o ochronie środowiska i gospodarki wodnej.

* Należy unikać rozbijania namiotów w miejscach chronionych, takich jak rezerwaty przyrody i parki narodowe.

* Warto dowiedzieć się czy dany akwen nie jest objęty strefą ciszy.

2. Tereny prywatne:

* Biwakowanie na terenach prywatnych wymaga zgody właściciela.

* W przypadku terenów należących do Lasów Państwowych, biwakowanie jest dozwolone tylko w wyznaczonych miejscach.

* W lasach wyznaczono specjalne strefy na biwakowanie, gdzie można nocować do dwóch nocy, w grupie do 9 osób.

3. Ochrona środowiska:

* Należy dbać o czystość i porządek, zabierając ze sobą wszystkie śmieci.

* Nie wolno zakłócać spokoju i ciszy, zwłaszcza w nocy.

* Należy unikać rozpalania ognisk w miejscach niedozwolonych i przestrzegać zasad bezpieczeństwa pożarowego.

* Niedozwolone jest zanieczyszczanie wody.

4. Dodatkowe informacje:

* Przed biwakowaniem warto sprawdzić lokalne przepisy i regulaminy, które mogą się różnić w zależności od regionu.

* W przypadku wątpliwości warto skontaktować się z lokalnymi władzami lub zarządcami terenów.

* Warto pamiętać o tym, że w Polsce nie ma zakazu spania „na dziko”, ale trzeba liczyć się z tym, że za rozbicie namiotu w niedozwolonym miejscu grozi mandat.

Przydatne linki:

* Lasy Państwowe: https://www.lasy.gov.pl/

* Serwisy informacyjne poszczególnych miast, w których znajdują się akweny wodne.

Pamiętaj, że przestrzeganie zasad biwakowania jest ważne dla ochrony środowiska i zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim użytkownikom terenów nadwodnych.

 

 

Nad Wisłą na poziomie Płocka biwaki bez problemow

[Mekamil]

Są specjalnie wyznaczone obszary lasów, w których po zgłoszeniu mailowym możesz się bez obaw o mandat rozstawić namiotem: https://www.lasy.gov.pl/pl/turystyka/program-zanocuj-w-lesie/mapa-obszarow-objetych-programem-zanocuj-w-lesie

[jazzzoff]

Tam nie ma lokalizacji na brzegu zadnego z mazurskich jezior. Więc jezeli ja postawie sobie namiot na brzegu naprzyklad jeziora Orzysz na dziko - będzie mandat?

 

Proszę powiedzieć jak to w życiu a nie na papierze. Bo w temacie o wyposazeniu pontonu tez wszyscy napisali ze obowiązują odbijacze na ponton od 3.5 metrow. A we wszystkich sklepach śmieją z tego

Edytowane 17 Marca przez jazzzoff

[Mekamil]

Nie do końca rozumiem, czego nie rozumiesz. Są wyznaczone strefy, w których możesz się rozstawić. Jeśli zrobisz to w innym miejscu to możesz się liczyć z nieprzyjemnościami. Przecież to tak samo jak z jazdą samochodem - jak przekraczasz prędkość to łamiesz prawo, ale to nie znaczy, że na pewno dostaniesz mandat.

[jazzzoff]

Bo:

 

1-nie potrzebuję biwakowania w lasu. tylko nad jeziorem 

 

2- Pana odpowiedz różnie się z odpowiedzią poprzednego uzytkownika:

 

Tereny nad jeziorami i rzekami:
* Biwakowanie na terenach publicznych nad jeziorami i rzekami jest dozwolone, o ile nie narusza to przepisów o ochronie środowiska i gospodarki wodnej.
* Należy unikać rozbijania namiotów w miejscach chronionych, takich jak rezerwaty przyrody i parki narodowe.
* Warto dowiedzieć się czy dany akwen nie jest objęty strefą ciszy.

 

3 - na przedstawionej przez Pana mapie miejsca gdzie biwakowanie na pewno dozwolone nad Wislą nie oznaczone w zadny sposob. A ja  tam bylem i kontrola byla. 

[Mekamil]

Poprzedni użytkownik przekopiował odpowiedź z czatbota, sam oceń 'ligitność' tego źródła informacji.

Jak masz znaczek, że biwakowanie jest dozwolone to możesz biwakować. W miejscach publicznych prawie zawsze jest sytuacja odwrotna - wyraźnie zaznaczone, że nie można biwakować, kamperować, etc.

Naprawdę sytuacja jest bardzo klarowna - rozstawić się możesz gdzie chcesz, ale licz się z tym, że w większości miejsc nie będzie to zgodne z prawem, więc może się zjawić ktoś, kto Cię stamtąd wyprosi, albo wręcz będzie chciał ukarać mandatem.

Sam wielokrotnie rozstawiałem się na dziko, ale zawsze miałem z tyłu głowy jw.

[Dano-G]

Nieco szersza chyba stronka od podanej przez Mekamila, z miejscami gdzie można nocować tudzież rozbić biwak. Wydaje mi się bardziej przejrzysta

 

https://czaswlas.pl/mapa?search=1&s_zanocuj=1&s_nazwa=&m_zoom=9&m_lat=52.905567343273596&m_lng=21.04760628193617

 

[nurek28]

Problem polega na tym że nie ma nad jeziorami ziemi niczyjej.

Na pasie dostępnym dla wszystkim jest zakaz biwakowania.

A tam gdzie jest plaża gminna to przeważnie jest zakaz biwakowania.

Jest wiele pół biwakowych lecz płatnych.

[jazzzoff]

Płaciłbym za to, ale halas pijani, muzyka....

[Mekamil]

Rozważ spanie w samochodzie. Znacznie łatwiej jest znaleźć miejsce do legalnego zaparkowania niż rozbicia namiotu - jakaś przyleśna zatoczka, wejście na szlak, punkt obsługi turystycznej, etc.

[jazzzoff]

W końcu rozumiem. Wolno płacić podatki, wolno chodzić do pracy. Inne - nie wolno. Ja to muszę to szanować, bo nie jestem tu w domu. Ale jak wy to cierpicie mnie to dziwi.

 

Przypominam, że robiłem sobie wycieczkę wodną kajakami z kolegami 180 km. Płynęliśmy i biwakowalismy, gdzie było wolne miejsce. I gdzie było wygodnie zacumowac czy wynieść kajaki. Co w takim razie musielibyśmy robić tu? Zgłaszać mailowo wszystkie leśnictwa położony nad brzegiem?

[Mekamil]

Jedź do Niemiec, albo Austrii i rozbij się na dziko to nie będzie, że 'możesz dostać mandat' tylko 'na pewno dostaniesz mandat'. Polska nie jest tu wyjątkiem w Europie.

I nie chce mi się pisać znowu tego samego, bo już na dwa sposoby wyjaśniłem, jak jest wg prawa, a jak jest w praktyce.

[Gość Mysha]

Płaciłbym za to, ale halas pijani, muzyka....

Taaa... na 99 procentach pól namiotowych na których spałem było czysto, cicho i był porządek. Polecam zwłaszcza Suwalszczyznę.

[jazzzoff]

Dziękuję, no spróbuję