Skocz do zawartości

Kolejny kłusol ukarany. Idzie lepsze????


MARCIN FILIPOWICZ

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli się nie odwoła . To zostanie to co zasadzil sad. Wcześniej czy później ściągną należność. Siadzie komornik i będzie szukał majątku. ... ewentualnie zamienia  grzywnę na odsiadke :) kara dobra . Poszła fama po wsi, może się trochę ogarna niektórzy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brawo za ukaranie kłusola

smutne 2 rzeczy:

a) trzy razy wcześniej był łapany na łamaniu prawa w związku z połowem ryb i jakoś nic sobie z tego nie robił

b ) poziom dziennikarskiego warsztatu niziutki - nawet nie chciało się autorowi tekstu sprawdzic prawidłowej nomenklatury i sypie "rybakami"

Edytowane przez wuran
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rożnie to bywa kiedyś panowie mieli 6 wędek a było ich 2 jak zapytałem czyje te 5 i 6 to powiedzieli ze kolegi a jak zapytałem gdzie kolega to mi uprzejmie oznajmili abym tu cytuje " wypierda... bo zadzwonię po policję " i wtedy nasuwa sie , tylko jedno a mianowicie oklep mordy owego chama bo cóż jeśli miejscowy cwaniaczek straszy policja. To moze zaraz po przypłynięciu policji okaże sie ,ze to my robimy cos nie tak bo podejrzanie wyglądamy jesteśmy obcy a tu miejscowy albo inaczej np. Sasiad

Edytowane przez Fester
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brawo za ukaranie kłusola

smutne 2 rzeczy:

a) trzy razy wcześniej był łapany na łamaniu prawa w związku z połowem ryb i jakoś nic sobie z tego nie robił

b ) poziom dziennikarskiego warsztatu niziutki - nawet nie chciało się autorowi tekstu sprawdzic prawidłowej nomenklatury i sypie "rybakami"

Czuć też ewidentnie wspólczucie dla pana kłusola. Po co dziennikarzyna chciał uzyskać komentarz do tego wyroku?

Jak dla mnie to mogli mu ręce jescze połamać.

Edytowane przez Kmicic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo za ukaranie kłusownika. Teraz sądy powinny wziąć się za koła wędkarskie. Jak widzę tę patologię pijącą za nasze składki to mi się niedobrze robi. Jak wchodzę do swojego koła to mi ręce opadają. Siedzi paru gnoi i patrzy spod łba przy flaszce wódy jakby chciało mnie zabić. Mówię, Panowie patologia idzie z góry.

Edytowane przez Hamilton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym do końca nie był taki pewny że idzie lepsze. Kłusole to jeden problem, a drugi który ja zauważyłem w swoim terenie wędkarskim to to, że wędkujący nawet ci co mają opłacone karty wędkarskie nadal zabierają ryby niewymiarowe,nie przestrzegają okresów ochronnych, słyszałem nawet takie teksty typu "jeszcze mi się karta nie zwróciła". Jak tak dalej pójdzie to pozostaną nam chyba tylko płatne łowiska lub własny wykopany i zarybiony "dołek".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja właśnie też nie wiem co tutaj idzie lepszego. Złapali i ukarali jakąś jedną płotkę co może nie miała za co kupić ryby na święta albo w ogóle co włożyć do garnka i się jeszcze tym szczycą. Problem leży gdzie indziej, to wędkarze, którzy najczęściej mają grube portfele, ale ich charakter i cechy osobiste wskazują na brak poczucia ducha sportu. Są oni nastawieni jedynie na konsumpcję. Nie ważne ile, jak, gdzie, kiedy liczy się jedynie mięcho.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moich stronach dzierżawca odławia ile się da, ryba trafia na drugi dzień na targ, do reszty dokładają się wędkarze, zabierajac szczupaczki po 30 -40 cm. tłumacząc; "właściecielowi można to nam też". Zresztą gdzie tak nie ma. Nikt się z tym nie kryje, zwrócić uwagi nie można bo ci auto porysują. To jest patologia społeczno-wędkarska!!! I co ?!!! Hehehe. Ja to bym zaczął od PZW, a tego pana od pstrągów wypuścił. Jaka firma, tacy pracownicy, proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w naszym pieknym kraju slowo wedkarz nie kojarzy sie dobrze. Dla mnie to okreslenie grupy gburowatych facetow bez zadnych zasad moralnych zwiazanych z polowem ryb. Nie mowie tutaj o szanowaniu matki natury i innych istot ktore wspoldziela z nami Ziemie a o zwyklych ograniczeniach prawnych tudziez lokalnych przepisach ktore maja na celu zniwelowac skutki ludzkiej bezmyslnosci. Wystarczy porozmawiac z kilkoma spotkanymi nad dowolna woda wedkarzami by wyrobic sobie podobne zdanie. Ja jak pewnie wiekszoac kolegow spotkalem takich ludzi setki w ciagu wszystkich swoich wypadow. Sa oczywiscie wyjatki ale mam wrazenie ze tylko po to aby potwierdzic regule. Poza tym jak juz koledzy wspomnieli duzo do zyczenia pozostawia sam PZW i jego rzady ale tego juz rozwijac nie trzeba.

Zeby nie bylo offtopu - zwyczaj zabierania rybek do domu bez wzgledu na czas w jakim zostaly zlowione czy ich wielkosc pozostanie w naszym spoleczenstwie jeszcze na dlugo. A o przestrzeganiu dekalogu dr. Stefana Olszewskiego mowy nie bedzie jeszcze b dlugo.

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...