Fabryczne uzbrojenie jerków Salmo Fatso 10S - uwagi i spostrzeżenia.

[godski]

Nie jestem @godski ale też doleje oliwy do ognia w kwestii badziewności (jest takie słowo?) fabrycznego zbrojenia jerków Salmo:

 

1. Slider 10 S - Wigry - szczupak 65 cm. Załatwił kotwę tak, że po wyhaczeniu jedno ramie było prawie całkowicie proste.

 

2. Skiner 15 - Wigry - szczupak (długości nie znam ale to chyba nawet lepiej). Po mocnym bujnięciu spadł a ja wyjąłem woblera z dwoma rozgiętymi grotami środkowej kotwicy.

 

W obu przypadkach - sprzęt 20 lb o akcji fast, hol raczej z tych spokojniejszych.

Właśnie miałem Twój przypadek ze Skinerem 15 cm zamieścić. A tam kotwy dużo mocniejsze .

[godski]

Dlatego dobiera się kij, linkę i ustawienia hamulca do ryby jaką łowimy. A przyłów, bywa i odpływa jak weźmie szczupakowa mamuśka przy okoniowaniu.

 

Tylko nie mów że celowo dozbroiłeś kotwicą 4 i łowiłeś metrówki? Bo chyba nie dozbrajałeś do okoniowania ?

A w wędkarstwie też ważny jest ten fart lub go brak. 

Przy nie farcie jak ryba rośnie z opowieści na opowieść, zwłaszcza przy % 

 

Jak kiedyś mi rozegnie ryba hak, to tu wrócę i poproszę o radę.

Tymczasem EOT.

To pewnie było z 15 lat temu jak jeszcze zabierałem rybki. Gumka 10 albo 12 cm. O metrówkach nie myślałem.

 

Jak stosujesz fabryczne uzbrojonie to tylko kwestia czasu.

 

 

 

Jak dla mnie sprawa nie jest jednoznaczna i można mieć rację z conajmniej 2 perspektyw, które zinterpretuję:

 

(Zacznijmy od oczywistości, że zestaw jest tak mocny jak mocny jest jego najsłabszy element)

 

 

1. Jeśli ktoś używa tak mocnych linek jak Andrzej i holuje siłowo ryby, aby je szybko uwolnić dodatkowo jak ryba słusznej wagi dzielnie walczy zapięta za jeden grot należałoby mieć naprawdę mocne kotwice jeśli hole mają się kończyć happy end'em.

 

 

Oj tam mocnych. Łowię tylko szczupaki więc linka przy spinie i trolu zazwyczaj 20 Lb a przy wędce z pazurem i przynętach 40 g+ 30 lb to wcale nie przesada. A co do siłowego holowania to Twoja ostatnia 90 cm wyjechała pewnie w 30 sekund. Ale wędka i linka pewnie po 50 Lb miały.     

[Pleciona]

Tu rzecz nie o linkę, tylko o kij się rozchodzi. 

Jest też jeszcze jedna zmienna- kondycja ryb.

W tym roku często prostowałem kotwy w busterkach. W banditach też, aż chciałem fotki zrobić, a tam ST36 2/0

Problem w tym, że ryby były piekieeelnie silne i hol poniżej minuty był ciężki do osiągnięcia. Niestety czerwiec nie trwa wiecznie i później wszystko wróciło do normy. Sprzętowo do 40lb.

Pozd.

Edytowane 20 Października 2015 przez PLECIONA

[Tomek88]

Oj tam mocnych. Łowię tylko szczupaki więc linka przy spinie i trolu zazwyczaj 20 Lb a przy wędce z pazurem i przynętach 40 g+ 30 lb to wcale nie przesada. A co do siłowego holowania to Twoja ostatnia 90 cm wyjechała pewnie w 30 sekund. Ale wędka i linka pewnie po 50 Lb miały.     

 

Linka miała 40lb jeśli dobrze pamiętam, żeby było śmieszniej przynętą była gumka na główce jigowej z pojedyńczym hakiem bez dozbrojki

[godski]

Tu rzecz nie o linkę, tylko o kij się rozchodzi. 

Jest też jeszcze jedna zmienna- kondycja ryb.

W tym roku często prostowałem kotwy w busterkach. W banditach też, aż chciałem fotki zrobić, a tam ST36 2/0

Problem w tym, że ryby były piekieeelnie silne i hol poniżej minuty był ciężki do osiągnięcia. Niestety czerwiec nie trwa wiecznie i później wszystko wróciło do normy. Sprzętowo do 40lb.

Pozd.

Te w oryginalnych Busterach bywają różne . Mam oryginalne Bustery kupione w kilku krajach i kotwice są inne.

[adam 13]

Mysle, ze znaczenie tez ma, jak ryba gleboko polkela przynete.Mialem w tym roku dwa szczupaki, 91cm i 96cm.Oba dostaly po skrzelach. Prawie nie walczyly, Jeden wyskok i tyle. Zaczely szalec dopiero w podbieraku. Chyba bol jaki odczuwa ryba ,ez ma znaczenie

[Przemfish]

Kotwice w sliderach i fatso wymieniam każdorazowo, ponieważ doszedłem do wniosku, że seryjnie montowane nie są wystarczająco ostre. Zmiana na Gamakatsu albo Ownera poskutkowała znacznym zwiększeniem liczby skutecznych zacięć. Muszę jednak przyznać, że moc montowanych seryjnie kotwic nie budziła nigdy moich zastrzeżeń. Rozgięcia, a tym bardziej złamania kotwicy przypisałbym incydentalnie trafiającym się felernym egzemplarzom. Inna sprawa, że używam raczej "miękkich" kijaszków i staram się nie forsować holu.