Skocz do zawartości

Materiały do odlewania przynęt gumowych


Rekomendowane odpowiedzi

Kupcie sobie porządny sprzęt raz a dobrze, pazerny traci podwójnie.

 

http://www.voblery.net/index.php?route=product/category&path=101_122

No właśnie dziś do mnie doszła 45ml, solidna rzecz, jutro przetestuję jak się z niej leje. Bez rękawic się raczej nie poleje jak w teflonowej ;).

Jak ktoś chętny to kolega turik ogarnia, polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie,

od jakiegoś czasu staram się coś samemu odlewać, na razie jest to zabawa z materiałami w celu poznania właściwości samego plastisolu. Jak do tej pory starłem się "kopiować " relaxy , mannsy i keitechy. O ile z tymi dwoma pierwszymi nie miałem zbyt wielu problemów o tyle z keitechami walczę już któryś raz z kolei.. chyba szósta forma i cały czas jakieś niedoskonałości. Robiłem formy otwarte ( ogonek za cienki i plastisol zastyga zbyt szybko nie wypełniając całego ogona) jeśli z kolei zrobię formę "ala" zamkniętą tzn umieszczam keitecha 3 mm od powierzchni formy następnie nacinam żyletką w linii ułożenia gumy to wychodzi całkiem ciekawa forma .. Rozcinam ją po skrajnych brzegach (łeb, ogon) , żebym mógł ją przy zalewaniu dobrze rozchylić. Sylikon RTV jest na tyle elastyczny, że  po mocnym rozchyleniu i tak ładnie zamyka formę pozostawiając tylko cieniutką błone do oderwania. Natomiast cały czas pozostaje problem niedolanych ogonów.. Pytanie czy któryś z kolegów miał jakieś doświadczenie z keitechami ? Czy nic poza formą zamkniętą i plastisolem pod ciśnieniem ze strzykawki nie wchodzi w grę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie,

od jakiegoś czasu staram się coś samemu odlewać, na razie jest to zabawa z materiałami w celu poznania właściwości samego plastisolu. Jak do tej pory starłem się "kopiować " relaxy , mannsy i keitechy. O ile z tymi dwoma pierwszymi nie miałem zbyt wielu problemów o tyle z keitechami walczę już któryś raz z kolei.. chyba szósta forma i cały czas jakieś niedoskonałości. Robiłem formy otwarte ( ogonek za cienki i plastisol zastyga zbyt szybko nie wypełniając całego ogona) jeśli z kolei zrobię formę "ala" zamkniętą tzn umieszczam keitecha 3 mm od powierzchni formy następnie nacinam żyletką w linii ułożenia gumy to wychodzi całkiem ciekawa forma .. Rozcinam ją po skrajnych brzegach (łeb, ogon) , żebym mógł ją przy zalewaniu dobrze rozchylić. Sylikon RTV jest na tyle elastyczny, że  po mocnym rozchyleniu i tak ładnie zamyka formę pozostawiając tylko cieniutką błone do oderwania. Natomiast cały czas pozostaje problem niedolanych ogonów.. Pytanie czy któryś z kolegów miał jakieś doświadczenie z keitechami ? Czy nic poza formą zamkniętą i plastisolem pod ciśnieniem ze strzykawki nie wchodzi w grę ?

Kolego musisz zrobić odpowietrznik przy ogonku (kopytku) aby w trakcie zalewania powietrze miało możliwość ujścia na zewnątrz.W przeciwnym razie tworzy się uwięziony balonik co skutkuje niedolewką ...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego musisz zrobić odpowietrznik przy ogonku (kopytku) aby w trakcie zalewania powietrze miało możliwość ujścia na zewnątrz.W przeciwnym razie tworzy się uwięziony balonik co skutkuje niedolewką ...

Dzięki za podpowiedź :) ale ciężko mi to sobie wyobrazić .. jak przy keitechu easy shiner 2" zrobić odpowietrznik skoro i tak formę mam tak mocno rozciętą ,że podczas zalewania gdy ścisnę ją w dłoni ( dolne krawędzie prostopadłościennej formy ) to forma rozkłada się "na filety " :P  mógłbyś zademonstrować jak wygląda odpowietrznik przy tak cienkim i drobnym kopytku ? I jak wygląda taka forma ? Forma zamknięta "na amen" pozbawia mnie możliwości lania dwóch kolorów .. przynajmniej na razie nie znam żadnego patentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dylemat przy robieniu formy pod gumę, która chodzi po mojej głowie już od jakiegoś czasu, a że pochłonie ona mnóstwo silikonu chciałem zapytać was, czy mój pomysł na tą formę się sprawdzi, czy może jest jakiś lepszy.
 
 
 
Przynęta dość nietypowa ale kiedyś widziałem na filmiku wędkarzy łowiących na coś podobnego amerykańskie muskie i bardzo mi się akcja tej przynęty spodobała.
 
Model już mam praktycznie gotowy, teraz czas na formę i tu mam pewne obawy... Chce zrobić formę dwu częściową z dwoma miejscami na wlew: pierwsze na korpusie (tu chce lać silikon bezpośrednio z "kubka". Drugi wlew planuje na ogonie i tu chce dostarczyć silikon za pomocą strzykawki.
 
Wyobrażam sobie to w ten sposób, że najpierw przez wlew nr.1 leje plastik do poziomu ogona, a później resztę poprzez wlew nr 2 strzykawką,żeby uniknąć pęcherzy powietrza, a może lepiej zrobić wlew centralnie od ogona...? Sam już nie wiem, nie chce schrzanić bo naprawdę sporo silikonu w to pójdzie (cała przynęta ma lekko ponad 40cm) , więc jak moglibyście coś doradzić to będę wdzięczny.

 

 

Edytowane przez robbertzam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)ciężko mi to sobie wyobrazić .. jak przy keitechu easy shiner 2" zrobić odpowietrznik (...)

Bardzo prosto.

Masz problemy przy zalewaniu. W ogonku zamiast plastisolu jest powietrze. I to jest właśnie odpowiednie miejsce na założenie odpowietrznika. Musisz przewidzieć to w trakcie tworzenia formy, dokładając drucik o średnicy powiedzmy 1 mm i po stworzeniu formy, gdy wyjmiesz ten drucik, pozostanie Ci kanał odpowietrzający. Jeśli średnica okaże się za mała (nadal ogonki będą niedolane), to trzeba zrobić grubszy kanał odpowietrzający. Drut 1,5 mm. Albo i 2 mm. Aż do pożądanego skutku :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@robbertzam

 

Jeżeli forma jest zamknięta to lanie od ogona jest złym pomysłem po wstępnym zalaniu większego korpusu. Ja wlew na "ogon" zrobiłbym na granicy przejścia z glownego korpusu na cieńszy ogon. Wtedy po zalaniu duzego za pomocą strzykawki wciskasz pod ciśnieniem materiał w ten wlew i zalewa on ogon z odpowietrznikiem na końcu bo łatwiej mu uzupełnić ogon niż wypychać cały materiał z duzego korpusu. Wiadomo że na przejściu kolory się zmieszają wiec musisz wziąć to pod uwagę.

 

Zastrzegam że ja nie odlewam gum!!!!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z pytaniami o budowę formy do dużych przynęt wrzucam kilka zdjęć z jej wykonania.

 

1. Na formę zużyłem ok.  650g silikonu

2. Wzór podniosłem na szpilkach, po to żeby móc wyciąć w formie "lejek" do zaciągnięcia plastislou przy stygnięciu i po to,żeby grzbiet przynęty był uformowany jak w oryginale. Do grzbietu przykleiłem czarną piankę, która będzie później kanałem do wlewania plastisolu.

3.Forma rozcięta wzdłuż grzbietu.  Lekko rozchylam, zalewam warstwami i puszczam formę, sama się zamyka, z lejka jest zaciągany plastisol

4. Po ostygnięciu jest do odcięcia niewielki kawałek z grzbietu.Odpad przypomina....hmmm

 

To może teraz ktoś wrzuci przepis na farbę ( lakier) . Tak,tak- wiem ,że macie to z tajnych źródeł i najlepiej nie zadawać pytań.  :D  :D  :D

 

58a2d50bcf92.jpg

 

e516bd7a59d0.jpg

 

374ec3561aff.jpg

 

44382e6bf4b4.jpg

 

cc794a42bed0.jpg

 

a08b8aebd574.jpg

 

fb1fc71e86f9.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym, żebyśmy przestali się chwalić co kto odlał, a żebyśmy zaczęli pisać więcej szczegółów jak to zrobić .Jeżeli ktoś nastawia się na zarabianie na przynętach to moim zdaniem nie jest to dla niego miejsce.Wiadomo, że nie sprzeda tu swoich patentów. Chyba że, coś podpowie. Ale odsyłanie do yt czy innych stron... sami sobie je znajdziemy albo już znaleźliśmy. Podpowiedzi typu - " próbuj, ćwicz itp" - nie wiele nam dadzą, raczej zniechęcą.

Mi Tomy podpowiedział,żebym zrobił w miejscu największego skurczu lejek do zaciągnięcia plastisolu i to się sprawdziło.

 

Pora rozruszać ten wątek 

 

pozdrawiam

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marka Hammerhead przygotowuje się do wprowadzenia na Polski rynek nowego plastizolu do odlewania przynęt gumowych. Będzie dostępny w pięciu wersjach:
super soft - o twardości 3-4 sha
soft - o twardości 6-7 sha
standard - o twardości 9-10 sha
strong - o twardości 11-12 sha
super strong - o twardości 15-17 sha
 
Jest to nowa generacja plastizolu, z wbudowanym stabilizatorem temperatury umożliwiającym wielokrotne przetwarzanie , znacznie polepszonym "płynięciem" po podgrzaniu, doskonałym "odgazowaniem" (pozbywaniem się powietrza ze stopu ), brak dymienia i nieprzyjemnego zapachu podczas pracy, jak i w gotowych wyrobach, mniejsza gęstość materiału co powoduje dodatnią pływalność, odporność na odkształcenia podczas przechowywania gotowych wyrobów.
Produkt jest już gotowy, teraz pora sprawdzić barwniki i pigmenty, parę kolorków już widać

 

 

post-67899-0-23371800-1521662588_thumb.jpgpost-67899-0-76904800-1521662589_thumb.jpgpost-67899-0-22868000-1521662591_thumb.jpgpost-67899-0-47688000-1521662604_thumb.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z pytaniami o budowę formy do dużych przynęt wrzucam kilka zdjęć z jej wykonania.

 

1. Na formę zużyłem ok.  650g silikonu

2. Wzór podniosłem na szpilkach, po to żeby móc wyciąć w formie "lejek" do zaciągnięcia plastislou przy stygnięciu i po to,żeby grzbiet przynęty był uformowany jak w oryginale. Do grzbietu przykleiłem czarną piankę, która będzie później kanałem do wlewania plastisolu.

3.Forma rozcięta wzdłuż grzbietu.  Lekko rozchylam, zalewam warstwami i puszczam formę, sama się zamyka, z lejka jest zaciągany plastisol

4. Po ostygnięciu jest do odcięcia niewielki kawałek z grzbietu.Odpad przypomina....hmmm

 

To może teraz ktoś wrzuci przepis na farbę ( lakier) . Tak,tak- wiem ,że macie to z tajnych źródeł i najlepiej nie zadawać pytań.  :D  :D  :D

 

 

 

 

Nie  spodziewaj się odpowiedzi, to jest tajne przez poufne/przed przeczytaniem spalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z pytaniami o budowę formy do dużych przynęt wrzucam kilka zdjęć z jej wykonania.

 

1. Na formę zużyłem ok.  650g silikonu

2. Wzór podniosłem na szpilkach, po to żeby móc wyciąć w formie "lejek" do zaciągnięcia plastislou przy stygnięciu i po to,żeby grzbiet przynęty był uformowany jak w oryginale. Do grzbietu przykleiłem czarną piankę, która będzie później kanałem do wlewania plastisolu.

3.Forma rozcięta wzdłuż grzbietu.  Lekko rozchylam, zalewam warstwami i puszczam formę, sama się zamyka, z lejka jest zaciągany plastisol

4. Po ostygnięciu jest do odcięcia niewielki kawałek z grzbietu.Odpad przypomina....hmmm

 

To może teraz ktoś wrzuci przepis na farbę ( lakier) . Tak,tak- wiem ,że macie to z tajnych źródeł i najlepiej nie zadawać pytań.  :D  :D  :D

 

58a2d50bcf92.jpg

 

e516bd7a59d0.jpg

 

374ec3561aff.jpg

 

44382e6bf4b4.jpg

 

cc794a42bed0.jpg

 

a08b8aebd574.jpg

 

fb1fc71e86f9.jpg

Moim zdaniem źle umieściłeś wzór w formie, powinieneś odwrotnie czyli ogonkiem do góry wtedy zalewany plastizol powoli wypełniał by formę wypychając powietrze do góry i odpowietrzenie ogona w najwyższym jego punkcie powodowało by całkowite zalanie formy. W tym układzie trudno będzie zalać formę bez niedolewek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem źle umieściłeś wzór w formie, powinieneś odwrotnie czyli ogonkiem do góry wtedy zalewany plastizol powoli wypełniał by formę wypychając powietrze do góry i odpowietrzenie ogona w najwyższym jego punkcie powodowało by całkowite zalanie formy. W tym układzie trudno będzie zalać formę bez niedolewek...

Zwróć uwagę na to co piszę @golenia na samym końcu :

 

http://jerkbait.pl/topic/64748-materiały-do-odlewania-przynęt-gumowych/?p=2355336

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem źle umieściłeś wzór w formie, powinieneś odwrotnie czyli ogonkiem do góry wtedy zalewany plastizol powoli wypełniał by formę wypychając powietrze do góry i odpowietrzenie ogona w najwyższym jego punkcie powodowało by całkowite zalanie formy. W tym układzie trudno będzie zalać formę bez niedolewek...

Najlepiej by było wzór umieścić idealnie w poziomie, ale forma musiałaby być jeszcze wyższa.Zwróć uwagę,że forma jest rozcięta wzdłuż grzbietu od ogona aż do głowy.Możesz ją rozchylić w każdym miejscu. Najpierw zalewam ogon i spód brzucha jednym kolorem, po chwili całość drugim kolorem. W chwili gdy zamykam formę, ciśnienie rozpycha plastisol w każdym kierunku, nadmiar zbiera się w lejku. Nie ma żadnych niedolewek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie  spodziewaj się odpowiedzi, to jest tajne przez poufne/przed przeczytaniem spalić.

Ale po co takie teksty. Pare stron wstecz w tym wątku Piotr podał składniki z jakich farbkę zrobił, zrobiłem tak samo i do malowania detali (płetwy, oczka) pędzelkiem daje radę. Trochę wysiłku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...