mmgg Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Dzień dobry, Od niedawna mieszkam w Poznaniu i dopiero poznaję Wartę.Mimo, że nie pisałem wcześniej to w tej ważnej sprawie muszę zabrać głos. Byłem w Promnicach w sobotę gdy dopłynęło tam skażenie - około 15.30 drobnica zaczęła szaleć w zatoczkach. Ryby zachowywały się tak, jakby chciały uciec z wody. Po kilkunastu minutach pojawiły się pierwsze oszołomione leszcze, a zaczęły spływać regularnie na wpół śnięte leszcze, metrowe amury, brzany, sandacze... Uważam, że środowisko poznańskich wędkarzy nie powinno pozostać obojętne wobec tej sytuacji. Należy podjąć działania niezależnie od aktywności PZW. Sprawa powinna być nagłośniona w mediach (przebicie się do mediów utrudnia teraz fakt, że jesteśmy dzień po wyborach, jednak należy próbować).Jeżeli to możliwe, to wskazane byłoby podjęcie kroków prawnych (wcześniej ktoś proponował pozew zbiorowy) - jeżeli jest tu jakiś prawnik może będzie mógł doradzić jak to rozegrać. pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bori Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 (edytowane) Jestem własnie po rozmowie z Przemkiem Wozniakiem.Jutro beda czyszczone brzegi rzeki przez koła- Energetyk,Zielone Wzgórza itp.Koła z Obornik chyba w srode dopiero(troche pózno).Tez sie dołacze do tej akcji ,choc jestem z innego okregu.Co do sprawcy zatrucia-Policja ustala.Ciekaw czy PZW złozyło zawiadomienie do Prokuratury? Edytowane 26 Października 2015 przez bori Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bori Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 (edytowane) Jesli ktos chce jutro pomóc w sprzataniu brzegów rzeki z snietych ryb ,w godzinach rannych(od godz.9.30 okolice Biedruska ),prosze dzwonic697 631 523lub info na adresboriwobler@gmail.comO 9 bede w Okregu po worki,takze mysle ze na 9.30 bede na moscie w Biedrusku. Edytowane 26 Października 2015 przez bori Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pretorian297 Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Witam , jakieś 30 minut temu byłem znowu , bo wczoraj udało mi sie Jednego uratowac , przynajmniej mam taka nadzieje i dzisiaj niestety znalazlem kilkanascie ryb którym sie nie udało , widzialem w wodzie Szczupłego , a raczej niezły Klocek ale nie udało mi sie go wyciagnąc z Wody ale mial dobre 80cm . Ale moge sie pochwalic że i dzisiaj być moze dałem Jednemu jakiego jeszcze żywego znalazłem na szanse , poniżej foty i link do filmu , nagranie raczej na Oskara sie nie nadaje Trudno tak jedną ręka trzymać telefon i pomagac Rybce . Tego nie bedzie widac ale rybe umiescilem miedzy nogami , i póżniej ją puscilem jak widać coś tam macha Płetwą , może sie jej udało............ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamLca Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 tragedia :/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teethar Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Z kolegą byliśmy dzisiaj w Biedrusku, na lewym brzegu - przeszliśmy ok 1km rzeki. Zapraszam do galerii. http://bielinscy.pl/warta_zatruta1km rzeki = ok. 100kg martwych ryb w tym 3 wielkie sandacze, kilka boleni medalowych, wielka tołpyga nie wspominając o leszczach. Aha i to na pewno nie było coś co "zabrało z wody tlen" tylko jakaś chamska toksyna bo ryby spie.dalały wbijając się w brzeg jak to zaczęło płynąć. Jak poparzone prawie wyskakiwały na brzeg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bori Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 (edytowane) Tym kolegą byłem Ja ..Teethar wysli foty do PZW.Trzeba ich bombardowac i zmusic do działania. Edytowane 26 Października 2015 przez bori Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 dać to sędziemu co ostatnio przysolił 3 tysiaki kary dla kłusola za 3 pstrągi - liczba padlych ryb pomnożona razy tysiąc sztuka da odpowiednią karę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawm84 Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Nie można tego odpuścić… k…. nie można! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amon28 Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Biedna Warta, rzeka ktora kocham i odwiedzam prawie codziennie. Jak nie klusole, to stare gumofilce, ktorzy zabieraja do torby wszystko wieksze od malego palca. Niski stan wody jak zreszta w calym kraju ulatwiajacy miejscowym "specjalistom" wyciaganie ryb z kazdej glebszej miejcowki, syf splywajacy z pol, w weekedy motorowki i kajaki a za nimi plynace butelki po piwie i sterty smieci. Nie ma latwo ta rzeka ale jak widac zycie w niej jednak bylo. Sprawa ta musi zostac wyjasniona i musza byc wyciagniete konsekwencje. Kary za zanieczyszczenie Aquanet musi poniesc. Wazne jest jednak na co te pieniadze beda przeznaczone. Jak trafia do PZW to ryb raczej w rzece nie przybedzie... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popeye Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Sory za grafike, ale najlepiej oddaje emocje moje jak i innych. Przecież to ręce opadają na to co się wyprawia. Aż łza się w oku kręci jak się ogląda te zdjęcie. Polska... Janusze w gumiakach, kłusole, szarpakowcy, Ile ta Warta jeszcze ma wycierpieć? 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OlekD Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Byłem dziś wybadać sytuację, maszerowałem brzegiem ok 1 km poniżej mostu kolejowego w Koziegłowach i nie znalazłem ani jednej śniętej ryby. Ktoś potrafi to wytłumaczyć? Gdzie faktycznie znajdowało się źródło zanieczyszczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bori Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Byc moze jakies koło juz sprzatało.Jesli ktos chce jutro pomóc w sprzataniu brzegów rzeki z snietych ryb ,w godzinach rannych(od godz.9.30 okolice Biedruska ),prosze dzwonic697 631 523lub info na adresboriwobler@gmail.comO 9 bede w Okregu po worki,takze mysle ze na 9.30 bede na moscie w Biedrusku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OlekD Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Nie ma takiej opcji żeby nawet mała ukleja nie leżała. Zero. Wczoraj znajomy wędkował w tym samym miejscu, oprócz niego inni wędkarze- nieświadomi całej sytuacji, brak jakich kolwiek niepokojących objaw . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukson Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Masakra! Winowajca powinien zostać przymuszony wyrokiem sądu do prac społecznych np. porządkowych na rzecz rzeki oraz ponieś koszty związane z odtworzeniem rybostanu zatrutego odcinka rzeki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Masakra!Winowajca powinien zostać przymuszony wyrokiem sądu do prac społecznych np. porządkowych na rzecz rzeki oraz ponieś koszty związane z odtworzeniem rybostanu zatrutego odcinka rzeki!!!A jak go chcesz odtworzyć? Zarybieniem? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 A jak go chcesz odtworzyć? Zarybieniem?Chyba każdy dobrze wie, że w sensie dosłownym odtworzyć się nie da. Zarybienie to zawsze nie te geny,to już nigdy nie będzie to..........Nie zmienia to faktu że ,o ile w ogóle dojedzie do rozwikłania zagadki ,kto,kiedy i czym ? to ten ktoś powinien dołożyć wszelkich starań by straty te maksymalnie zminimalizować......Byle nie puścili do rzeki tuczników karpi itp.zamiast leszczy,brzan,kleni..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukson Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 @krzychun TAK. Truciciel powinien ponieś koszty zarybiania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lewy013 Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Witam.We Wronkach też ryby padają. Głównie leszcze. Ale chyba nie na taką skalę jak kilkadziesiąt kilometrów w górę rzeki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bori Opublikowano 26 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 No cóz nikt nie dzwonił,ani nie pisał.Jutro bede o 9.30 na moscie w Biedrusku.Jesli ktos chce pomóc to widzimy sie na miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mordeo Opublikowano 26 Października 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Pogłowie ryb w Warcie na odcinku Poznań - Oborniki zostało wytrute. Wojewoda, Polski Związek Wędkarski oraz miejskie służby przestrzegają przed jedzeniem śniętych ryb z Warty. Trwa ustalanie winnych tej katastrofy. Inspektorzy pobrali próbki wody z rzeki. Wyniki będą znane za pięć- sześć dni. Leszcze, amury, klenie, szczupaki, okonie... - setki śniętych ryb zobaczyli w Warcie wędkarze. Do wycieku nieznanej substancji do rzeki doszło w sobotę około godziny 11. - To ogromna tragedia, wielka strata dla środowiska. - mówi Jerzy Musiał, prezes zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Poznaniu. - Wytrute zostało całe pogłowie ryb na odcinku od Poznania do Obornik. Tony ryb płynęły rzeką. Na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, strażacy, strażnicy miejscy, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Powiatowy Lekarz Weterynarii. - Centrum Zarządzania Kryzysowego dla Miasta Poznania po otrzymaniu informacji od Straży Miejskiej powiadomiło władze miasta i Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego o pojawieniu się śniętych ryb na Warcie w okolicach mostu Lecha - relacjonuje Maciej Kubiak, inspektor z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta. - Policja zlokalizowała miejsce wpływu niebezpiecznej, nieznanej substancji do Warty. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji twierdzi, że nie ustalono ostatecznie źródła zatrucia, brak konkretów. - Inspektorzy płynęli łódką z policją i pobierali próbki wody z różnych kolektorów, by wykluczyć lub potwierdzić, że z danego miejsca nastąpił trujący wyciek. Lekarz weterynarii zabrał śnięte ryby do badań - mówi Małgorzata Koziarska, naczelnik Wydziału Inspekcji w WIOŚ w Poznaniu. - Pobrane próbki wody zostaną poddane różnym analizom. Najwcześniej wyniki będą znane w ciągu pięciu-sześciu dni, prawdopodobnie w przyszły poniedziałek. Nie jedz zatrutych ryb Jak informuje Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego, w porozumieniu z PZW Okręg Poznań śnięte ryby będą wyciągane z Warty i utylizowane. Związek zaapelował w tej sprawie do kół wędkarskich, które rozpoczęły już działania związane z akcją usuwania skutków zanieczyszczenia rzeki. - Koszty tej operacji będą ogromne - twierdzi J. Musiał. I zapowiada: - Z pewnością wystąpimy o odszkodowanie od tego kto doprowadził do zanieczyszczenia rzeki. Zdaniem wędkarzy, dobrze będzie, jeśli uda im się wyłowić choć 10 proc. śniętych ryb. - Z uwagi na to, że śnięte ryby pojawiły się również w okolicach Obornik, ostrzegliśmy władze województwa lubusie-go, że i u nich może wystąpić podobny problem - informuje T. Stube. I dodaje: - Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu przestrzegł mieszkańców, by nie jedli śniętych ryb. Substancja, która dostała się do rzeki, musiała być bardzo szkodliwa, jeśli padły takie ilości ryb. Także poznański Polski Związek Wędkarski w Poznaniu ostrzega przed spożywaniem zatrutych ryb. Ujęcie wody bezpieczne Włodzimierz Dudlik, wiceprezes Aquanetu przyznaje, że nie przypomina sobie takiej ilości martwych ryb. - A przecież dawniej Warta była o wiele bardziej brudna - mówi W. Dudlik. I dodaje: - Informacja o tej katastrofie zmroziła nas. Natychmiast zabezpieczyliśmy ujęcie wody na Dębinie, wyłączyliśmy pompownię. Biomonitoring wyłapałby, gdyby doszło do jakiegoś niepokojącego zdarzenia na tym odcinku Warty. Władze spółki dementują też pojawiające się pogłoski, że toksyny mogły się pojawić na terenie Centralnej Oczyszczalni Ścieków. Ich zdaniem, w takiej sytuacji natychmiast wystąpiłby problem z oczyszczaniem biologicznym, a nic takiego nie miało miejsca. Zobacz też: Katastrofa ekologiczna w Warcie. Nie wolno jeść śniętych ryb! Policja sprawdziła obiekty należące do Aquanetu, w tym także Lewobrzeżną Oczyszczalnię Ścieków. Trzeba zarybić rzekę - W poniedziałek dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego dla Miasta Poznania nawiązał kontakt z PZW w Poznaniu i ustalił konieczność wprowadzenia procedur w przypadku wystąpienia podobnych zagrożeń w przyszłości - mówi M. Kubiak. Kolejnym wyzwaniem będzie zmierzenie się z masowym śnięciem ryb, do którego doszło w sobotę. - Nie wiadomo, jakie będą tego skutki długoterminowe - uważa J. Musiał. I zapowiada: - Zwrócimy się do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej o zarybienie Warty. Artykuł z GŁosu WIelkopolskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 27 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 @krzychunTAK. Truciciel powinien ponieś koszty zarybiania.To powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikolaj Opublikowano 27 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Pewnie znasz lepsze metody. Zachęcam do podzielenia się. Sądząc po tym jak masowe było trucie warto zbadać czy w ogóle coś przeżyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filip Opublikowano 27 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 k.. to jest dramat 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 27 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Dużo ważniejsze jest co było przyczyną śnięć, jakiego typu była to substancja i jak się do wody dostała.Śnięcia ryb wbrew pozorom, sporadycznie są tak masowe, by móc je określić, że padło 100% populacji.Dodatkowo w zależności od czynnika (np: toksyny), ryby giną stopniowo, pojawiąją się stopniowo (nurt je roznosi, gazy gnilne podnoszą z dna, itp), więc taka zbyt uproszczona ocena/diagnoza może być bardzo niemiarodajna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.