zawody wędkarskie dla WOŚP

[MarcysTorun]

Witam,

wpadłem na pewien pomysł, żeby zorganizować zawody wędkarskie z których wpisowe zostanie przekazane na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Działam w Toruńskim sztabie WOŚP od wielu lat, na ten pomysł wpadłem już rok temu, ale nie dałbym rady tego zrealizować z natłoku zajęć.

 

Co do zawodów to odbyłby się one na Drwęcy, a rybami docelowymi byłby troć oraz łosoś. Zawody zostałby zorganizowane jako impreza towarzysząca XXIV finałowi WOŚP i odbyłaby się w pierwszy weekend stycznia.  

 

Teraz mam pytanie czy dużo z Was forumowiczów chciałoby wziąć udział w takich zawodach?  Jest to dla mnie ważne, żeby się nie okazało, że udział weźmie 10 osób, a zysk będzie niewymierny do włożonej w organizację pracy.

 

Piszcie swoje uwagi i pomysły:)

Jeżeli chodzi o zawody to zostałby zorganizowane na żywej rybie, ale jako dowód złowienia ryby było by zdjęcie przy miarce, oraz potwierdzenie przez świadka (jeżeli chodzi o świadków to nie problem bo i tak jest pełno ludzi nad Drwęcą w styczniu:) 

 

I tak wielu z Was będzie wybierało się w tym okresie nad Drwęcę, a to dlaczego niemożna byłoby tego połączyć z czymś pożytecznym? Można by było połączyć te zawody z zlotem jerkbait?

Edytowane 27 Października 2015 przez MarcysTorun

[francisco scaramanga]

Według mnie lepiej zorganizować zawody z których zysk będzie przeznaczony na zarybienie zbiornika, na którym zawody te będą się odbywać.

Inicjatywa WOŚP to wspaniała sprawa sam biorę w niej udział co roku przeznaczając nie małe środki. Uważam jednak, że angażując wędkarzy w tą słuszną sprawę ciągle działamy na swoją wspólną szkodę. Jeśli wędkarze sami sobie nie pomogą nie zrobi tego nikt.

PZW dawno otoczyło się murem i większoś spraw załatwianych jest pokątnie. Osoby tam działające to kolesiostwo z dawnych milicyjnych lat.

Tyle na temat, wszyscy widzą jak jest i sądzę, że PZW nie odstaje od służby zdrowia w swych działaniach.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Łowienie keltów i Jurka orkiestra - kompatybilne jest Kiedyś - niedawno,  ludność miast i wsi też żyć nie mogła bez czynów obowiązkowych. Ja mogę..

[Gość mikolaj]

A mógłbyś  żyć choć jeden dzień bez uświetniania każdego tematu swoimi bzdetami ?

 

Pomysł fajny, ale wydaje się trochę ryzykowny.

[bartsiedlce]

A czy koniecznie muszą to być zawody? Może jakaś inna formuła wspólnego spotkania/wędkowania? 

[MarcysTorun]

Mogła to być inna forma, ale zawody i tak z reguły mają jakieś wpisowe, a z racji, że cel byłby charytatywny ewentualne nagrody, można by było pozyskać od sponsorów, też jakąś kiełbaskę dla uczestników żeby wspólnie coś zjeść Kolega francisco scaramanga ma swoje racje, ale chciałbym zrobić w  tym roku coś wędkarskiego dla WOŚP. Po takich zawodach, można byłoby przeprowadzić licytacje gadżetów wośpowych, które są przekazywane do sztabów na takie okazje.

Bartsiedlce może powiedz jaką formę takiego spotkanie proponujesz?

   

[bartsiedlce]

Myślę, że nie ma co tworzyć dziwolągów. Wystarczy hasło, np. "Wędkujemy dla WOŚP", czy jakiekolwiek inne. Wpisowego bym nie nakazywał, może udało by się zdobyć od producentów sprzętu jakieś fanty i zlicytować je na zakończenie imprezy. Gadżety WOŚP rozlosować wśród uczestników, a najbardziej hojnemu wędkarzowi przygotować sympatyczny, okolicznościowy dyplom od sztabu regionalnego. Jeśli znajdziesz fundatorów, to zafundować wszystkim gorącą herbatę na początek i kiełbachę, czy grochówkę z herbatką na zakończenie. Producentom postawić parę winderów i flag, może coś sprezentują na szczytny cel.

[wuran]

 

Mogła to być inna forma, ale zawody i tak z reguły mają jakieś wpisowe, a z racji, że cel byłby charytatywny ewentualne nagrody, można by było pozyskać od sponsorów,(...)  

 

po co nagrody i po co sponsorzy? jak zbieranie na WOŚP to wpisowe jest datkiem a nagrodą naklejka "serduszko" i możliwość połowienia w doborowym towarzystwie.

Poproście jeszcze PZW jako gospodarza wody aby na ten dzień zwolnił łowiących z obowiązku opłacenia składki jak swój wkład w ideę WOŚP, to dla przyjezdnych będzie łatwiej przełknąć opłatę startową jak nie muszą płacić daniny na rzecz PZW a i miejscowi nie będą musieli w pierwszym tygodniu roku wnosić składki jeśli zwykle robią to pod koniec kwietnia.

Nagroda kosztuje, sponsor to też koszt, bo trzeba mu dać relację w mediach itp

Jak widzę akcje gdzie masa wolontariuszy robi coś za darmo a inni na tym trzepią kasę to aż żal. Proszę nie traktować wpisu jako przeciwnego WOŚP, po prostu komercja zżera większość idei.

oto przykład - normalny czas antenowy na reklamy w niedziele, kiedy dzieje się WOŚP warty jest tylko w jednym kanale telewizji publicznej co najmniej 6 mln złotych, więc główny sponsor takiej imprezy dobrze kalkuluje że przez cały dzień "lemingi" oglądają jego logo na okrągło a on sypnie "drobnymi" na WOŚP. Koszty sponsorów takich imprez stanowią ułamek ich zarobków na takiej imprezie.

[MarcysTorun]

Z nie nakazywaniem wpisowego to bym się nie zgodził, bo są ludzie którzy przyjdą i wrzucą 1zł, Co do pomysłu, żeby PZW na ten dzień zrezygnowało z pobierania opłat to świetny pomysł.

Co do sponsorów do koszt dla sztabu jest żaden bo tak czy tak mamy mnóstwo sponsorów których loga umieszczamy na plakatach, czy w dzień finału na telebimach.

jeżeli jakiś sklep wędkarski czy producent przekaże jakiś sprzęt to nie jest niczym złym zaoferowanie mu takiej formy reklamy, a często zdarza się, że niektóre firmy nie chcą być wymieniane jako sponsorzy, nie każdy patrzy na to jak na interes:)

 

Forma zawodów i ewentualnych nagród będzie wabikiem dla wielu osób, ale jeżeli nagrody będą za darmo, a osoba uiści wpisowe to tylko się cieszyć.

 

Fajnym pomysłem na wsparcie WOŚP przez wędkarzy jest to co zaoferował sztab z zaprzyjaźnionej Bydgoszczy, a mianowicie do wylicytowania na aukcjach był dzień z przewodnikiem wędkarskim na brdzie, i poszło to za dobrą kase.

Ja osobiście nie jestem na tyle dobrym wędkarzem, żeby zapewnić udane łowienie, żeby ktoś za to płacił, ale są na forum łowcy sumów czy innych ryb gdzie wypad z niektórymi osobami porządnie wsparły by orkiestrę. Kwestia czy takie osoby chciałby wesprzeć swoje regionalne sztaby czy może Toruński?