Skocz do zawartości

Jezioro DADAJ


barach3

Rekomendowane odpowiedzi

Ale tu nie chodzi o to czy perełka czy nie tylko konkretnie o odłowy sieciowe na Dadaju i rzekomej rzezi na rybach w nim pływających. Perełek w pełnym tego słowa znaczeniu to można w Szwecji szukać ;)

Nie mniej jednak skoro PZW robi zawody na Dadaju to chyba dobrze świadczy o tym jeziorze.

 

Czy jest to jedyne jezioro GR-WO, które pozbawione jest siat w sezonie czy jeszcze jakieś...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzierżawca podzielił jeziora przez siebie zarządzane na wędkarskie i rybacko wędkarskie - tam gdzie jest taka ilość wędkarzy że mu pokrywa koszty i zostaje jakaś górka są zostawione wędkarzom ( i na niektórych odławia sielawę ) a takie na które rzadko kiedy ktoś się zapuszcza lub proporcja powierzchni do ilości wędkarzy jest słaba , odławia ryby siatami . 

Poniżej link na stronę GROlsztyn i informację co i gdzie :

http://www.grolsztyn.pl/nowosci-2.php

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzierżawca podzielił jeziora przez siebie zarządzane na wędkarskie i rybacko wędkarskie - tam gdzie jest taka ilość wędkarzy że mu pokrywa koszty i zostaje jakaś górka są zostawione wędkarzom ( i na niektórych odławia sielawę ) a takie na które rzadko kiedy ktoś się zapuszcza lub proporcja powierzchni do ilości wędkarzy jest słaba , odławia ryby siatami . 

Poniżej link na stronę GROlsztyn i informację co i gdzie :

http://www.grolsztyn.pl/nowosci-2.php

Czym się różnią Jeziora Rybacko –Wędkarskie od Jezior Wędkarsko – Rybackich?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logika logiką, ale na opisy dzierżawców to ja też patrzę ostrożnie.

Znam jezioro na którym dzierżawca chwali się dużymi zarybieniami węgorza i karpia.

Z tym że węgorza to można było złapać 15 lat temu, a karpia nigdy tam nikt nie widział.

 

A tak swoją drogą to może coś koledzy którzy mieszkają i łowią w okolicach jezior GR-WO napiszą jak wygląda sytuacja na jeziorach "wędkarskich".

Czy jest jakaś różnica między tymi jeziorami a jeziorami rybackimi i jeziorami np. PZW Suwałki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamson , wejdź na stronę dzierżawcy gdzie jest to opisane , chyba że ,, chcesz bić pianę '' i czepiać się słówek .

 

Kolego, jeśli wierzysz we wszystko co jest napisane w różnych GR np. w tabelach rocznych zarybień lub ilości odłowów to gratuluję dobrego serca.

Tematu nie będę poruszał bo wszyscy, którzy mają na co dzień kontakt z jeziorami (szczególnie mazurskimi) zdanie sobie wyrobili.

 

 

PS. Zaufanie do tego typu instytucji odbudowuje się b. długo, więc nie ma co się dziwić chwytaniu  za słówka. Natomiast jeśli wędkarze potwierdzają, że na jeziorach gospodarowanych przez GR-WO więcej łapią niż za poprzedniego dzierżawcy to chwała mu za to bo to jest światło w tunelu dla całego regionu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, jeśli wierzysz we wszystko co jest napisane w różnych GR np. w tabelach rocznych zarybień lub ilości odłowów to gratuluję dobrego serca.

Tematu nie będę poruszał bo wszyscy, którzy mają na co dzień kontakt z jeziorami (szczególnie mazurskimi) zdanie sobie wyrobili.

 

 

PS. Zaufanie do tego typu instytucji odbudowuje się b. długo, więc nie ma co się dziwić chwytaniu  za słówka. Natomiast jeśli wędkarze potwierdzają, że na jeziorach gospodarowanych przez GR-WO więcej łapią niż za poprzedniego dzierżawcy to chwała mu za to bo to jest światło w tunelu dla całego regionu.

Kolego drogi , a kto napisał o wierzeniu we wszystko ??? Pytasz o konkrety a później wyciągasz ogólne wnioski . Dajmy spokój takiej dyskusji , chcesz sprawdzić jak facet gospodarzy na jeziorach , bierz wędkę w rękę i na wodę a sam się przekonasz . To że nie jest ideałem , oki zgoda ale kto z nas nim jest ? ( no może ja ale nie wypada o tym na forum pisać :-) ) . 

Jak by co , jak będziesz potrzebował wsparcia lub łódki w okolicy Biskupca , pisz lub dzwoń do mnie , zapraszam .

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logika logiką, ale na opisy dzierżawców to ja też patrzę ostrożnie.

Znam jezioro na którym dzierżawca chwali się dużymi zarybieniami węgorza i karpia.

Z tym że węgorza to można było złapać 15 lat temu, a karpia nigdy tam nikt nie widział.

 

A tak swoją drogą to może coś koledzy którzy mieszkają i łowią w okolicach jezior GR-WO napiszą jak wygląda sytuacja na jeziorach "wędkarskich".

Czy jest jakaś różnica między tymi jeziorami a jeziorami rybackimi i jeziorami np. PZW Suwałki?

to co dzierżawcy piszą to rzeczywiście czasem ,, since fiction '' ale tu jezioro broni się samo - nie bez powodu najważniejsze wędkarskie imprezy w Polsce odbywają się na Dadaju a jak nie to tylko dlatego że Jacek Kolendowicz we wstępniaku w Wędkarskim Świecie wyśmiał PZW że mając tysiące hektarów jezior robią swoje najważniejsze imprezy na ,, prywatnej '' wodzie .

Pytasz czy jest różnica między wędkarskimi GRWO a innymi jeziorami na Mazurach zarządzanych przez PZW - nie łowię w wodach PZW ale powszechne narzekanie na wody gospodarzone przez nich pozwalają przypuszczać że różnica jest i to drastyczna , na korzyść naszych wód .

Edytowane przez mjarecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego drogi , a kto napisał o wierzeniu we wszystko ??? Pytasz o konkrety a później wyciągasz ogólne wnioski . Dajmy spokój takiej dyskusji , chcesz sprawdzić jak facet gospodarzy na jeziorach , bierz wędkę w rękę i na wodę a sam się przekonasz . To że nie jest ideałem , oki zgoda ale kto z nas nim jest ? ( no może ja ale nie wypada o tym na forum pisać :-) ) . 

Jak by co , jak będziesz potrzebował wsparcia lub łódki w okolicy Biskupca , pisz lub dzwoń do mnie , zapraszam .

Dzięki za zaproszenie, ale mam 150 km na E od Dadaju, sporo jezior wokół i drugą łódź do remontu (a zarzekłem się, że skończę ją przed jesienią i postawię na drugi jezioro)  B).

W każdym razie liczę na to, że inne gospodarstwa w tym PZW zaczną brać przykład z w/w dzierżawcy.

Może w końcu coś się zmieni..

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na krótkim urlopie nad jeziorem Dadaj. Wczoraj wróciłem. Całkiem inne jezioro niż te które znam z maja. Ryb dosłownie kilka łowiłem dziennie i wielkością nie powalały. Nie wiem może pogoda a może źle szukałem... tak czy inaczej będąc w maju połowiłem a teraz klapa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na krótkim urlopie nad jeziorem Dadaj. Wczoraj wróciłem. Całkiem inne jezioro niż te które znam z maja. Ryb dosłownie kilka łowiłem dziennie i wielkością nie powalały. Nie wiem może pogoda a może źle szukałem... tak czy inaczej będąc w maju połowiłem a teraz klapa.

oxy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Dadaj kapryśny jest , ale ładna ryba tam też pływa.

Pierwszy dzień zawodów 7 okoni w przedziale 40/ 45 cm.Drugi dzień okoń 43 i szczupak 65.Trzeci dzień okoń 42 i szczupak 64 cm a jestem tam dwa razy w roku .

To nazywacie kiepską wodą .

Proszę wskazać lepszą.????

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Dadaj kapryśny jest , ale ładna ryba tam też pływa.

Pierwszy dzień zawodów 7 okoni w przedziale 40/ 45 cm.Drugi dzień okoń 43 i szczupak 65.Trzeci dzień okoń 42 i szczupak 64 cm a jestem tam dwa razy w roku .

To nazywacie kiepską wodą .

Proszę wskazać lepszą.

"Niektórym nie dogodzisz, myślą że jak ryb dużo to same na wędkę będą wskakiwały. Tak to może na burdelu, choć też nie zawsze"

 

 

...a do tego, to łowić to też trza umić... ;)  :P  :D

Edytowane przez BOB1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowienie to nie tylko rzucanie, ale też znajomość zwyczajów ryb. Mamy lato i ryba niekoniecznie żeruje cały dzień. Może nie jeść większość doby i ruszyć się na chwilę rano i wieczorem. Trzeba być wtedy w odpowiednim miejscu z odpowiednią przynętą. W innym razie woda będzie sprawiała wrażenie bezrybnej.

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To "oczywista oczywistość" choć ... pewnego dnia spływam ok południa do przystani niedaleko plaży/kąpieliska. Podchodzi do mnie gość i zadaje sakramentalne   pytanie:

- brało?

- tak

- co?

- szczupaki

-ile pan złapał?

- cztery

- na żywca?

- nie, na spinning

- aaaaa, to proste. Bo tylko się rzuca i zwija

:)

Edytowane przez BOB1
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie czy jest możliwość rozbicia namiotu   nad brzegiem jeziora  ale nie na polu namiotowym  tylko  tak po prostu normalnie jak na wędkarza przystało czyli  BYLE gdzie ?
 nie ma tam jakiejś strefy ochronnej w stylu "EKO  zielonych niedojrzałych czerwonych" itp ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...