silurus Opublikowano 14 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Smutne jest to co pisze Jarek Nie poddawajcie się chłopaki, niestety każdy sukces okupiony jest zwątpieniami, każdy sukces wymaga cierpienia. Poszliście dobrą drogą i pokazaliście, że można. Jacy członkowie taki związek . 99% wędkarzy to ludzie którzy uważają ze płacą 200zł rocznie i ma być pełno ryb, hahaha. Wujek nie problemem jest opłata 200 zł, tylko mentalność wędkarzy, że musi się zwrócić i dopóki nie zmieni się mentalność gumofilców, będzie jak będzie . Jak to mówią ryba psuje się od głowy. PZW jest jak polski sejm, po prostu chory z przyspawanymi świniami do koryta, nasze wspólne pieniądze są marnotrawione, a wody puste. Dlatego wszelkie inicjatywy jak chłopaków z Dadaja są tak cenne . 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler130 Opublikowano 14 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Hahaha uwielbiam to forum... :lol: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert.Bart Opublikowano 14 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Witam dziś pływając po jeziorze kontrolowana mnie jak i inne lodzie państwowa Straż Rybacka .Więc chyba nie jest źle z tymi kontrolami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 (edytowane) Jarek, Pisałem już o pewnych rozwiązaniach kilka lat temu i uważam że pojęcie wędkarstwa jako hobby utknęło w odmentach absurdu. Człowiek powinien otrzymać wynagrodzenie za swój wkład i zaangażowanie w formie hajsu lub w innej formie którą zaakceptuje. Stowarzyszenie jeśli ma działać poprawnie i stabilnie musi pozyskiwać środki na funkcjonowanie, jednym słowem ludzie opiekujący się wodoą powinni mieć realne korzyści w części złożone z możliwości uprawiania hobby a w części złożone z gratyfikacji za swoją pracę. Krótko; dniówka na Dadaju powinna kosztować xxx hajsu i 0 licencji rocznych z wyłączeniem osób mających realny wpływ na nazwijmy to stan rzeczy.Chesz się angażować i łowić, rób to i nie płać lub nie chcesz się angażować szanuj czas i wysiłek innych i płać hajs.To nie nowość każde przedsiębiorstwo i cały rynek na świecie/ wędkarski komercyjny jest zbudowany w ten sposób a my nadal tworzymy iluzję, weźmy się i zróbcie. Czas się obudzić. Jeszcze "taka sytuacja..." Kiedy odkładamy nasze laptopy, wyłączamy 40 calowe telewizory i łapiemy wędki w garść coś w nas strzela? pęka? przepływ płynów rdzeniowo mózgowych jak w hibernacji karasia zimą przestaje funkcjonować? Lubimy grać w tenisa, to nasze hobby - 35zł /1h x 4 razy w m-cu x 12 m-cy = 1680 złhttp://www.tenislegia.pl/cennik-kortow Lubimy oglądać filmy, to nasze hobby - 31zł / seans x 4 razy w m-cu x 12 m-cy = 1488 złhttp://multikino.pl/pl/wszystkie-kina/warszawa-zlote-tarasy/cennik/ Lubimy być jak Kubica, to nasze hobby - 35zł / 10 minut x 4 razy w m-cu x 12 m-cy = 1680 złhttp://www.kartarena.pl/pl/podstrony/cennik/ Lubimy grać w squasha, bo to nasze hobby - ok 40zł / dzień x 4 razy w m-cu x 12 m-cy = 1920 złhttp://osir-wawer.warszawa.pl/squash/cennik/ Lubimy łowić ryby przecież to nasze ukochane hobby, płacimy 200zł rocznie a jak kwota przewyższa 500zł podnosimy larum na forum ogólnopolskim. Odkładamy wędki i w piątek ciśniemy do kina. Czy jest na sali doktor?Ps. Ludzie chcący łowić swoje życiowe ryby płacą dziesiątki tys zł wyjeżdżając na północ, dlaczego w kraju chcemy sami siebie wydymać? Edytowane 15 Października 2017 przez Sławek.Sobolewski 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas06 Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Pięknie napisane ale zaraz się znajdzie jakiś "pokrzywdzony przez los"i będzie gówno burza ???????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Dokładnie, Dadaj powinien być łowiskiem specjalnym jak OS na Dunajcu, tylko wtedy wędkarz musi mieć pewność że w wodzie są okazowe ryby. Osoby korzystające z pracy innych muszą płacić więcej, jak nie chcą jest dziesiątki innych łowisk. To jest przyszłość wędkarstwa w Polsce jesli chcemy by w wodzie były ryby. W innym przypadku wiecznie będzie bryndza. Można sobie porównać ile kosztuje dniówka na tzw burdelach i chętni są łowiąc czesto w miejscach urągających poczuciu estetyki. Tu mamy piekne dzikie jezioro gdzie wiadomo ze są ryby, beda ludzie przyjezdzać. Wedkarzom którzy udzielają się i pomagają jak pisał Sławek zrobić roczną składkę w przystępbej cenie, reszta niech płaci. Podnieście dniówki w przyszłym roku. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Niedaleko Poznania jest dołek po żwirowni - burdel szczupakowy (jest też okoń, sandacz i sum), dniówka w tygodniu 50 zł a sobota/niedziela 70 zł i to od 8.00 do 17.00 bo tak jest pracownik.Soją drogą spytałem się czy dopuszczają białorybu, odpowiedź: nie bo po co?Siedzieliśmy na ostatnim Pucharze Dorado i dyskutowaliśmy gdzie zrobić w Polsce imprezę szczupakową, żeby było zaplecze hotelowe, łodzie na wynajem i..... były ryby to okazało się że oprócz Dadaja i Żarnowca (ale tu bym się mocno zastanowił) łatwiej by to było zrobić w Szwecji. Podnieście licencje i nie przejmujcie się biadoleniem że drogo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Szukałem cennika opłat za Dadaj i to prawda że roczna opłata to 210zł a dniówka 18? Jeśli tak to nie dziwię się że nie będziecie mieli kasy na zarybienie w przyszłym roku i ludziom opada zapał do społecznej pracy. Dniówka powinna być min 2 razy droższa i to z zakazem zabierania ryb. Byle wobler i dobra guma szczupakowa potrafi więcej kosztować. Ludzie jeżdzą do Szwecji i za tydzień płacą 2500pln, wiec nawet jak licencja bedzie kosztować 50 to też przyjadą bo i tak wydadza mniej, tym bardziej że Szwecja to już nie ta sama Szwecja co 5-10 lat temu. Może pora pomyśleć żeby polski klijent zostawiał tą kase w kraju a nie utrzymywał Szweda w martwym turystycznym sezonie. Podnieście opłaty w interesie wedkarzy którzy chca żeby istniało takie łowisko bo w końcu skończy sie jak pisałeś, martwą wodą którą beda dożynać miejscowi z rybakiem. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wuran Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 zresztą w Polsce są już wysokie ceny pozwoleń i to na Mazurachhttp://www.lajs2000.pl/cennik/ pewnie nie ten poziom, ale dzienne powinny być droższe i roczna tak samo niż obecniezobaczcie cennik Żarnowcahttp://dobremiejsce.gniewino.pl/turystyka/wedkarstwo/cennik-i-kontakt 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Miałem nie pisać o Drużnie ( zjechali z cenami za wynajem łodzi) ale.. dzień wędkowania dla jednego z "wynajęciem łodzi" wychodził ponad stówkę i była kolejka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wuran Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 większość z nas jak ma dobre łowisko to zapłaci, niestety cena może spowodować że okoliczni mieszkańcy zaczną kłusować bo nie będzie ich stać na płacenie 500 zł za rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 większość z nas jak ma dobre łowisko to zapłaci, niestety cena może spowodować że okoliczni mieszkańcy zaczną kłusować bo nie będzie ich stać na płacenie 500 zł za roknie tędy droga bo zaczynasz usprawiedliwiać złodziejstwo, nie stać mnie na auto to sobie "zabiorę" a winny jest producent bo za drogo chce.Jakoś w branży myśliwskiej nie ma takiego problemu, pomijając że ciężko wypuścić strzelonego zwierza to jak nie masz kasy nie strzelasz. Największą zmorą polskiego wędkarstwa jest to że jest postrzegane jako pozyskanie ryby na kolację, bo co to ryba - czy analogicznie u myśliwych jest to samo?Jest ryba, będą ludzie, będzie kontrola na wodzie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
silurus Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Największą zmorą polskiego wędkarstwa jest to że jest postrzegane jako pozyskanie ryby na kolację, bo co to ryba - czy analogicznie u myśliwych jest to samo? Problemem nie jest ryba na kolację, tylko ilość zabieranych ryb. Tu jest problem.Jak ktoś ma ochotę na rybę to nie widzę problemu, by sobie wziął jedną rybę 1-2 kg w zupełności wystarczy ( sam nie pamiętam, kiedy jakąś rybę wziąłem z polskich wód, to już parę lat) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wuran Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 ja nie usprawiedliwiam, stwierdzam fakt, jak podwyższają akcyzę na fajki i alkohol to rośnie przemyt, na wschodzie kraju w wielu kioskach nie kupisz papierosów bo nie ma na legalne popytu.Aby była ryba muszą być kontrole i tyle, bo taki mamy u nas klimat. Jestem za takimi łowiskami całym sercem i im kibicuję, ale też mam świadomość jakie są zachowania ludzi. Nie można zapominać, że jak coś drożeje to ludzie szukają tańszej alternatywy.A w myślistwie to nie wiem jak jest ale nie zakładałbym, że nie ma kłusowników. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Problemem nie jest ryba na kolację, tylko ilość zabieranych ryb. Tu jest problem.Jak ktoś ma ochotę na rybę to nie widzę problemu, by sobie wziął jedną rybę 1-2 kg w zupełności wystarczy ( sam nie pamiętam, kiedy jakąś rybę wziąłem z polskich wód, to już parę lat)Patrzysz ale nie widzisz nie pisałem że wędkarz nie może sobie zabrać tylko że wędkarstwo jest tak postrzegane przez polskie społeczeństwo a za tym idzie "mała szkodliwość społeczna" dla tych co bez zezwolenia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jopek1971 Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 większość z nas jak ma dobre łowisko to zapłaci, niestety cena może spowodować że okoliczni mieszkańcy zaczną kłusować bo nie będzie ich stać na płacenie 500 zł za rok Cena może też spowodować lepszą ochronę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 ja nie usprawiedliwiam, stwierdzam fakt, jak podwyższają akcyzę na fajki i alkohol to rośnie przemyt, na wschodzie kraju w wielu kioskach nie kupisz papierosów bo nie ma na legalne popytu.Aby była ryba muszą być kontrole i tyle, bo taki mamy u nas klimat. Jestem za takimi łowiskami całym sercem i im kibicuję, ale też mam świadomość jakie są zachowania ludzi. Nie można zapominać, że jak coś drożeje to ludzie szukają tańszej alternatywy.A w myślistwie to nie wiem jak jest ale nie zakładałbym, że nie ma kłusowników.Tak masz rację, rozpędziłem się. W myślistwie są kłusole ale lobby myśliwskie jest silne i są inne kary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
silurus Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Patrzysz ale nie widzisz nie pisałem że wędkarz nie może sobie zabrać tylko że wędkarstwo jest tak postrzegane przez polskie społeczeństwo a za tym idzie "mała szkodliwość społeczna" dla tych co bez zezwolenia ja wiedzę co piszesz, a piszesz o wędkarstwie, wędkarstwo to wędkarze, "pani z zieleniaka" nie chodzi na ryby tylko kupuje w sklepie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 (edytowane) ale jak złapią kłusola to "pani z zieleniaka" powie: panie co pan od niego chcesz, złapał sobie tylko rybkę na kolację - mała szkodliwość społecznai puki tego się nie zmieni nie będzie dobrze.Jeszcze taka przypowiastka parę lat temu Polacy zdobyli medal w Mistrzostwach spinningowych to informacja pojawiła się w "sporcie" na samym końcu a jako pierwsza informacja poszła że Polka zajęła 5-7 miejsce (nie pamiętam) w łucznictwie.Moje pytanie do tego jest takie Ilu ludzi w Polsce strzela z łuku a ilu wędkuje. Wracając do tematu, będzie ryba, będzie kasa Edytowane 15 Października 2017 przez Robert Dorado 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
silurus Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 kłusol dla mnie to nie wędkarstwo i nie wędkarz Kłusownictwo trzeba tępić i chyba nikt tu nie zaprotestuje, ale nienormalne jest jak wędkarze biorą wszystko co złapią. A o tym mówię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 (edytowane) To że biorą wszystko jak leci to też (moim zdaniem) jest wina braku ryb. Znam takich co wyjechali do Danii do pracy poszli na ryby i za pierwszym razem przynieśli co złowili. Po tygodniu jedzenia szczupaków smażonych, duszonych, w occie mieli ich dość, potem zabierali jednego i im wystarczał. Wiedzieli że jak pójdą następny raz to też złapią.tylko jak doprowadzić do stanu że są Edytowane 15 Października 2017 przez Robert Dorado Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brig Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Dwie licencje dla tych co zabierają ryby i dla tych co nie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bootleg Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Generalnie to ja jak rzuciłem hasło u mnie w kole żeby poświęcić jedne jezioro (nie zbyt duże takie 20 ha) I zrobić z tego wodę specjalną to patrzono na mnie jak na kosmite... co najlepsze na około jest pełno jezior. No ale cóż mentalność. Druga rzecz to limity. 2 szczupaki na miesiąc w rozmiarze 50-60 cm. 24 w roku max. Tak powinno być moim zdaniem. Obecne limitu nijak mają się do tego co pływa w wodzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Jak będzie kasa to będzie ochrona i ryby. Zabieranie ryb też trzeba limitować bo z czegoś te duże muszą urosnąć, a wędkarze jak będą płacić za dniówkę 40-50zł to bedą chcieli mieć pewnosć że w wodzie jest sporo dużego szczupaka. Jak jest tanio jak teraz to Ci którym najbardziej zależy sa sfrustrowani i boją sie czy taki stan rzeczy uda się utrzymać a cieszą sie tylko ci którzy mają tanio, w miare rybnie i mogą brać na patelnie kilka ryb dziennie. W dzisiejszych czasach za jakość trzeba zapłacić i dotyczy to wszystkich dziedzin życia. Obniżeniem opłat za licencje tym co sie udzielają może spowodujecie że będzie więcej chętnych do pomocy.Powodzenia 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Sami spece od prowadzenia łowisk. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.