wujek Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 (edytowane) Tu nie chodzi o prowadzenie łowiska bo na tym się nie znam. Pisze z perspektywy potencjalnego klijenta, a poza tym z postów kolegów opiekujących się łowiskiem wynika że nie wszystko jest tak jak być powinno. Gdyby pisali jest zajebiście to bym siedzial cicho. Poza tym to co pisze wynika z szacunku do tego co robią zeby ich praca miała sens, w żadnym wypadku nikogo nie pouczam. Edytowane 15 Października 2017 przez wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brig Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Sami spece od prowadzenia łowisk. Dziękuję miło mi .;-) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 ... bo w końcu skończy sie jak pisałeś, martwą wodą którą beda dożynać miejscowi z rybakiem. ... brawo... podnieść opłaty i popędzić w cholerę miejscowych - niech się nie kręcą i widoków nie psują... bo wiadomo, miejscowy nawet jak wędkarz to kłusol... burak i wsiok... a może i bandyta... turysta chce ryb... turysta nie chce do Szwecji... turysta płaci i wymaga... ma być dużo i grubo... grubo i często... brawo... se niech pływa (miejscowy) - w kałuży... zabrać mu ryby (miejscowemu) - przełowić jeziora, a ryby skomasować (zrobić OS-a, tudzież burdel po polsku)... ma być dużo i grubo... grubo i często... brawo... sypnąć "talarem" niech pilnuje (miejscowy)... a co? Pan płaci, Pan wymaga... Pan i pucybut... Pan - pucybut... Pan, pucy... dać mu siana, niech się wypcha... znaczy się, dać mu słomy... słomy niech se w buty wsadzi... ... masakra Panowie, masakra... wszyscy wy tu o ekonomii... nikt o ekologii... p/s... jak Pan jedziesz na Olsztyn, masz tam Pan po lewej burdelik "Zezuj" - karpiów se Pan nałowisz... karasiów na Kwiecewie... szczupaków zaś we Wersminii - ale to pod Kętrzyn aż... na karaske bierom... a czasem nie bierom... nie bierom i już... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Cóż, nie każdy miejscowy to kłusol, ale każdy kłusol to miejscowy . Nie wszystkim dogodzisz, ale gdzie jest napisane że trzeba? . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczepek2 Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Cześć,Nie ma ekologi bez ekonomi, to jest system naczyń połączonych.W Afryce III świat do ochrony zwierząt w parkach i rezerwatach zatrudnia się największych kłusowników do ochrony przyrody,a miejscowi korzystają z zasobów naturalnych na innych zasadach niż miejscowi. W PL to też powinno się sprawdzać i pewnie tak robią właściciele łowisk specjalnych w typie jeziora trudnego do upilnowania.Andrzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wuran Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 tak ten świat urządzony, że najpierw kasa a potem ekologia, jak już tę kasę się ma to można na bawić się w ekologię, bo odwrotnie w obecnym świecie się nie da.Nikt nie chce miejscowych odpędzać, tylko zarybianie kosztuje, a Warmińsko-mazurskie nie słynie z najwyższego PKB a dzierżawca musi się z czegoś utrzymać a nie ma obowiązku po 260 zł sprzedawać pozwoleń. Nikt nie broni miejscowym mieszkać w hotelu Mikołajki czy łowić ryb na wskazanym przeze mnie jeziorze Kośno za 2500 zł rocznie.Skoro przez ostatnie 50 lat wyżarliśmy ryby z naszych wód, to teraz trzeba za to płacić aby one tam były. Ekologicznym podejściem jest zarybienie jeziora i zostawienie go bez odłowów, rybaków i wędkarzy. Takie akcje robi aparat państwowy ustanawiając rezerwaty ale tam to tylko można pojechać i popatrzeć na wodę i to też tylko na szlaku, a dzierżawca jeziora robi to komercyjnie i musi zarobić. Teraz razem z nim zarabiają okoliczni przedsiębiorcy, bo przyjeżdżają turyści np. łowić ryby. Jak zaczniemy je pospołu z miejscowymi zżerać na potęgę ryby, to za kilka lat dzierżawca nie zarobi na pozwoleniach, a przedsiębiorcy na wędkarzach.Miejscowy może dwa razy zarobić na to aby łowić na dobrym jeziorze, po pierwsze może zarobić na mnie jako przyjeżdżającym turyście, po drugie ja muszę zapłacić za przyjazd 400 km a on ma to na miejscu. Nawet jak pozwolenie na rok będzie kosztować 500 zł to jemu wyjdzie 1,50 za dzień, a ja jadąc na tydzień już teraz muszę płacić ponad 11 zł za dzień. Gdybym miał takie Kośno w promieniu 50km od siebie to bym zapłacił 2500 zł aby raz czy dwa razy w tygodniu pójść na ryby i połowić i wyszłoby mi po 25 zł za dzień przy 100 wyjściach na ryby rocznieZobacz cennik pól golfowych - opłata roczna to 4-5 tysięcy złotych za możliwość pochodzenia po świeżym powietrzu z kijem i piłeczką. Czy takie pola golfowe też powstają aby pognębić miejscowych, których nie stać na takie opłaty?Jeśli miejscowych nie stać na opłaty, niech wstąpią do Straży Rybackiej zamiast kasy zaoferują swoją pracę na rzecz ochrony wód, już teraz jest taka możliwość wg informacji na stronach GRW Olsztyn, ja mam za daleko żeby dostać takie warunki jakie mają miejscowi.Jeśli zaś miejscowy chce płacić tylko 260 zł za rok i zabierać ryby ile wlezie (zgodnie z limitami to prawie 2 tony szczupaków lub sandaczy -5kg dziennie x 365 dni, do tego 12 kg innej ryby dziennie (to kolejne 4 tony rocznie) to w przeliczeniu za 6 ton ryb płaci 260 zł to naprawdę darmo gdy przyjmie się że rocznie człowiek zjada 1 tonę pożywienia (a nie tylko ryb). 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamson Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Jeśli miejscowych nie stać na opłaty, niech wstąpią do Straży Rybackiej zamiast kasy zaoferują swoją pracę na rzecz ochrony wód, już teraz jest taka możliwość wg informacji na stronach GRW Olsztyn, ja mam za daleko żeby dostać takie warunki jakie mają miejscowi.Jeśli zaś miejscowy chce płacić tylko 260 zł za rok i zabierać ryby ile wlezie (zgodnie z limitami to prawie 2 tony szczupaków lub sandaczy -5kg dziennie x 365 dni, do tego 12 kg innej ryby dziennie (to kolejne 4 tony rocznie) to w przeliczeniu za 6 ton ryb płaci 260 zł to naprawdę darmo gdy przyjmie się że rocznie człowiek zjada 1 tonę pożywienia (a nie tylko ryb). Wyliczenia to żeś z kosmosu zrobił.Poza tym gdybyś tu mieszkał to inaczej byś gadał... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wuran Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Co jest w tym zamieszkaniu nad Dadajem, dlaczego inaczej bym gadał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Każdemu kto ma trochę grosza, chęci i zapału polecam śledzić zakładki o przetargach na stronach poszczególnych regionów RZGW. W ciągu roku publikowane jest mnóstwo mniejszych lub większych przetagów na dzierżawę jezior, stawów, żwirowisk etc. Są nawet odcinki rzek do wzięcia (tak PZW Koszalin straciło Wieprze i Parsęte). Zaczynamy od papierologi, wpłaty wadium i zaoferowania ceny oraz przedstawienia kosztorysów, do tego operat i wiele innych. Jak ktoś liznął choć choć trochę temat to wie, że wygrywa najniższa cena, zazwyczaj. Można się sprawdzić w biznesie i dać się ocenić za lat kilka kolegom po fachu. Dlatego działalność ludzi którzy pracują społecznie na wodzie która nie jest ich własnością zasługuje na szczególne docenienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamson Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 (edytowane) Bo być może byłbyś w 80% tutejszego społeczeństwa zarabiającego poniżej (o wiele) średniej krajowej i zwyczajnie nie miałbyś tyle kasy. Poza tym widziałbyś na co dzień, że główną przyczyną nie są wędkarze.. Edytowane 15 Października 2017 przez kamson 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekL Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Generalnie to ja jak rzuciłem hasło u mnie w kole żeby poświęcić jedne jezioro (nie zbyt duże takie 20 ha) I zrobić z tego wodę specjalną to patrzono na mnie jak na kosmite... co najlepsze na około jest pełno jezior. No ale cóż mentalność. Druga rzecz to limity. 2 szczupaki na miesiąc w rozmiarze 50-60 cm. 24 w roku max. Tak powinno być moim zdaniem. Obecne limitu nijak mają się do tego co pływa w wodzie...Z ciekawości jakie to kolo? Nie żebym się czepiał ale z liczeniem to chyba kiepsko. Mi wychodzi 16 sztuk. Ale pewnie się nie znam.W pełni popieram limit roczny na drapieżne np 20 sztuk. Tylko który region by się zgodził. Dla dziadów to samobójstwo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 (edytowane) Jeśli chodzi o wędkarstwo nadal jesteśmy w mentalnym socjalizmie, woda dla każdego za 200pln, bez kontroli i bierzta ile 8chceta. Większości nadal to pasuje i mamy to co mamy. To nie pzw jest problemem tylko my sami którzy tak naprawdę nie chcemy zmian.Ja też jestem miejscowy nad Wisła i z chęcią bym zapłacił 3 razy wiecej składki byle woda była pilnowana i były w niej ryby, ale niestety 95% wedkarzy taki układ nie pasuje. Edytowane 15 Października 2017 przez wujek 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Były by jak na zachodzie kluby wędkarskie które dzierżawiły by wody był by inaczej, nie masz kasy ale masz czas i pracujesz na rzecz klubu/wody i łowisz, nie pracujesz bulisz.Brak pieniędzy nie jest wymówką, musi być tylko alternatywa w zdobyciu licencji i wszystko będzie ok. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamson Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Jeśli chodzi o wędkarstwo nadal jesteśmy w mentalnym socjalizmie, woda dla każdego za 200pln, bez kontroli i bierzta ile chceta. Większości nadal to pasuje i mamy to co mamy. To nie pzw jest problemem tylko my sami którzy tak naprawdę nie chcemy zmian.W pewnym wieku człowiek dochodzi do wniosku ze z koniem nie ma co się kopać, poza tym w socjaliźmie ryby było do bólu więc nie wiem po co te porównania. Idź zrób jutro pierwszy krok w w walce z betonem,potem załóż temat na Jerkabait p/t moje działania na rzecz poprawy stanu populacji ryb w Polsce.Wtedy to szacun kolego..... śmieszne są te czcze przedekranowe narzekania i teksty typu: "żyjemy w mentalnym socjalizmie, trzeba coś zrobić, itd itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 W pewnym wieku człowiek dochodzi do wniosku ze z koniem nie ma co się kopać, poza tym w socjaliźmie ryby było do bólu więc nie wiem po co te porównania. Idź zrób jutro pierwszy krok w w walce z betonem,potem załóż temat na Jerkabait p/t moje działania na rzecz poprawy stanu populacji ryb w Polsce.Wtedy to szacun kolego..... śmieszne są te czcze przedekranowe narzekania i teksty typu: "żyjemy w mentalnym socjalizmie, trzeba coś zrobić, itd itp.Z ciekawości zapytam, jakie działania Ty podjąłes?Chętnie poczytam i proszę nie traktuj tego jako złośliwości, czy ataku, po prostu cały czas się uczę i lubię poznawać konkretne przykłady żebym mógł powielać dobre wzorce. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Z ciekawości jakie to kolo? Nie żebym się czepiał ale z liczeniem to chyba kiepsko. Mi wychodzi 16 sztuk. Ale pewnie się nie znam.W pełni popieram limit roczny na drapieżne np 20 sztuk. Tylko który region by się zgodził. Dla dziadów to samobójstwoJaki limit???? Kto to sprawdzi?Bez sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Pojedź nad San, Wieprz, Por zobaczysz jak to działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamson Opublikowano 15 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 Z ciekawości zapytam, jakie działania Ty podjąłes?Chętnie poczytam i proszę nie traktuj tego jako złośliwości, czy ataku, po prostu cały czas się uczę i lubię poznawać konkretne przykłady żebym mógł powielać dobre wzorce.A czy ja napisałem, że podejmuję jakieś działania???Nawet nie mam czasu żeby takie podjąć, a jak już mam to "na ryby"...Ale jak już zostałem wezwany do tablicy to kiedyś zadzwoniłem do RZGW z oburzeniem, że rybacy ciągną niewód wzdłuż i wszerz zagarniając wszystko co żyje włącznie z roślinami ..i wiesz co?? Dostałem opier..l od jakiegoś gościa z informacją, że mogą to robić mogą walić prądem o okreslonym natężeniu itd, itp i wszystko zgodnie z prawem. Więc jeżeli wszystko jest zgodnie z tym co ustawodawca postanowił ( czyli Państwo) to mam to już w d..ie i pozostaje mi się wqrwiać.Ale jest jedno światło w tunelu...powoli powoli przestaję się dzierżawcom opłacać taka gospodarka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 16 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2017 (edytowane) W pewnym wieku człowiek dochodzi do wniosku ze z koniem nie ma co się kopać, poza tym w socjaliźmie ryby było do bólu więc nie wiem po co te porównania. Idź zrób jutro pierwszy krok w w walce z betonem,potem załóż temat na Jerkabait p/t moje działania na rzecz poprawy stanu populacji ryb w Polsce.Wtedy to szacun kolego..... śmieszne są te czcze przedekranowe narzekania i teksty typu: "żyjemy w mentalnym socjalizmie, trzeba coś zrobić, itd itp. Źle zrozumiałeś o co mi chodzi, ja wcale nie zamierzam walczyć z jakimś betonem, bo beton to nie pzw tylko my wędkarze. Dadaj jest świetnym przykładem, garstka ludzi pracuje na ogół który za 200zł rocznie chce mieć nieograniczony dostęp do wody gdzie jeszcze coś pływa i brać ile się zmieści do wora. Napisałem tylko żeby chłopaki podnieśli opłaty za licencje co widać nie podoba się co niektórym, głównie tym z Mazur bo żeby połowić na Dadaju to trzeba by płacić drogie dniówki, albo zakasać rękawy . A co do poprawy stanu populacji ryb w Polsce to jutro idę pomagać w zarybieniu Wisły sumem, też możesz pomóc chłopakom w zarybieniach, pilnowaniu jeziora, ale pewnie nie masz czasu na takie sprawy . Edytowane 16 Października 2017 przez wujek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 16 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2017 A może podnieść opłaty zwłaszcza tym ,którzy mają zamiar zabierać ryby z łowiska.Niech odczują to chociaż finansowo i przyczynią się w jakimś stopniu do zwiększenia puli na zarybienia.W razie kontroli i trupach na łódce bez stosownej opłaty wysokie grzywny lub dożywotni wypad z łowiska. Wiadomo ,że z dwóch kombinatorów na łódce pewnie tylko jeden miałby taką opłatę ,ale to zawsze już coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bootleg Opublikowano 16 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2017 Z ciekawości jakie to kolo? Nie żebym się czepiał ale z liczeniem to chyba kiepsko. Mi wychodzi 16 sztuk. Ale pewnie się nie znam. W pełni popieram limit roczny na drapieżne np 20 sztuk. Tylko który region by się zgodził. Dla dziadów to samobójstwoOczywiście z rozpędu zapomniałem o miesiącach styczeń-kwiecien ???? 16 sztuk. Jeszcze lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
silurus Opublikowano 16 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2017 , bo beton to nie pzw tylko my wędkarze. Wujek wiele razy się z Tobą zgadzałem, ale tu absolutnie się nie zgadzam. BETON to PZW i złe zarządzanie !!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzwierzak Opublikowano 16 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2017 A ja jednak bym polemizował. Co chwila piszecie "mało kontroli" "niskie kary" itp. A kogo trzeba tak pilnować żeby przepisów prawa przestrzegał? Właśnie nas wędkarzy! Bo tych co na ryby jadą jest kilka procent ale to nadal zbyt mało. Ja stawiam, że za 5 może 10 lat zoorientują się zarządcy wód o tym, że prawdziwa kasa jest w tych co realizują pasję i hobby a nie tych co zamrażarki napychają. Nad Dadajem już działają w tym kierunku i Brawo ode mnie za ten kierunek. Powodzenia i zobaczenia w przyszłym sezonie. Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 16 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2017 Wujek wiele razy się z Tobą zgadzałem, ale tu absolutnie się nie zgadzam. BETON to PZW i złe zarządzanie !!!!!!!!!!!! Silurus nie chce wchodzić w temat pzw bo zaraz jak zwykle się zacznie , ale napiszę tylko tyle że ten beton spełnia oczekiwania tłumu. Gdyby nie spełniał już dawno by ich nie było. Nas nie liczę bo generalnie jesteśmy postrzegani jako banda oszołomów którymi nie warto się przejmować. Dobra koniec z mojej strony bo zaczynamy niebezpiecznie dryfować w złą stronę. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamson Opublikowano 16 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2017 "bo beton to nie pzw tylko my wędkarze. Dadaj jest świetnym przykładem, garstka ludzi pracuje na ogół który za 200zł rocznie chce mieć nieograniczony dostęp do wody gdzie jeszcze coś pływa i brać ile się zmieści do wora. Napisałem tylko żeby chłopaki podnieśli opłaty za licencje co widać nie podoba się co niektórym, głównie tym z Mazur bo żeby połowić na Dadaju to trzeba by płacić drogie dniówki, albo zakasać rękawy . " Nie wiem czemu się dziwisz że tak jest. Jak spowodujesz, że tutejsi będą zarabiać więcej to pewnie nie będą mieli problemu z płaceniem większych składek..Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i to jest odwieczna prawda. "A co do poprawy stanu populacji ryb w Polsce to jutro idę pomagać w zarybieniu Wisły sumem, też możesz pomóc chłopakom w zarybieniach, pilnowaniu jeziora, ale pewnie nie masz czasu na takie sprawy ." Zapier...am na 1,5 etatu więc nie mam czasu o rodzinę muszę utrzymać. A jeśli Ty masz na takie rzeczy czas to ciesz się.. I jeszcze jedno..Mieszkasz nad wodą?? Widzisz codziennie jezioro i co się na nim dzieje a nie tylko od weekendu?? Ja tak i dlatego czasem mnie coś strzela. Jadę do pracy - siaty zbierane, wracam wieczorem - siaty stawiane. Kormorany - z tysiąc codziennie wali rybę. A wędkarzy?? 2 czy 3 łódki. Dobrze , że Dadaj jest wyłącznony z rybactwa jako takiego natomiast jeśli inne jeziora dalej będą trzepane siatami to wędkarze skupiają się nad tym nie trzepanym i co się wtedy dzieje ?? Jezioro staje się przełowione wędkarsko, bo na innych nie ma czego szukać. Taka sytuacja miała miejsce jakiś czas temu na jeziorze Szelment Wielki, kiedy skończono odłowy rybackie i populacja powoli zaczęła się odbudowywać wszyscy wędkarze z Suwałk przenieśli swoje łodzie z innych jezior. I co się stało - jezioro zostało przełowione. I jeszcze jedno. W jeziorach w których jest sielawa szczupak jest przez dzierżawców niepożądany. Jest zarybiany w mniejszych ilościach niż powinien (a odławiany i tak, szczególnie w tarło) lub wogóle!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.