Skocz do zawartości

yglo

Rekomendowane odpowiedzi

30 min i zrobiłem dwie sztuki - nudno w te  święta więc coś tam zmontowałem - podobnie jak u kolegi na fotkach,ale jak wspomniał Artur trzeba mieć ich kilka - zależy od zbieżności blanku. Puki co sa dwie sztuki - może znajdę w piwnicy jakiegoś połamańca to zrobię jeszcze kilka innych :) A tak z ciekawości - na jak długo Wam starcza taki blank oklejony papierem ściernym ? Co ile wymieniacie papier na nich ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zaglądający ....czy pozyskujecie sami korek z kory dębu portugalskiego ? Wiem , że kolega wklejający fotki tak robi - może ktos jeszcze  ? zastanawia  mnie czy warto bawić się w taki zabieg ? I co oznacza kora klasy 1. Taki opis znalazlem na jednej ze stron firmy,która taką korą handluję . Pytanie zasadnicze - warto ? jakies jakości korek w ten sposób uzyskamy ?

 

Pzdr

Edytowane przez "Paweł"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno jednoznacznie ocenić opłacalność takiego procesu.Zrobiłem to z ciekawości,oraz  by mieć jak największy wkład w wykonywaną wędkę.Z jednego kawałka kory otrzymujemy korek o różnych klasach, od strony wewnętrznej lepszy.W styczniu mam więcej luzu to opiszę bardziej szczegółowo jak to wygląda.po przerobieniu całego kawałka.A w planie anodowanie i barwienie aluminium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. A mógł bys choc napisać np. Kupiłem kory 1kg , udalo mi się z tego uzyskac X plastrów jakości różnej ...chcial bym miej wiecej wiedziec ile kory trzeba kupić , żeby np uzyskac wspomniana liczbę standardowych plasterków. Jakości rozumiem , że nie jestesmy w stanie przewidziec ...generalnie chodzi mi tylko o opłacalnośc tego zabiegu. Czy jest w ogole sens się bawić w to ?Kora jest dosyć droga 1kg kosztuje ok 160zeta :(

Edytowane przez "Paweł"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Dojrzewa mi w głowie decyzja o zamówieniu wędki której przeznaczeniem będzie sandacz na głębszej wodzie.

Wędką będzie budowana pod kątem uzyskania jak największej czułości.

Zastanawiam się czy zastosowanie rękojeści wykonanej z twardego drewna egzotycznego , lub z drewna stabilizowanego wpłynie w znaczącym stopniu na jakość transmisji drgań w takiej wędce .

Czy ktoś z was ma takie doświadczenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielokrotnie sprawa opisywana na forum a więc tylko przypomnę .Samo zastosowanie insertu z drewna stabilizowanego tylko wspomoże efekt lepszego przenoszenia sygnału . Blank sam w sobie musi mieć takie właściwości co sandaczowcy nazywają "elektryczny kij " a więc brania sandacza są odczuwalne jako elektryczne kopnięcia .Co do blanków sandaczowych posiadających tą cechę trzeba wymienić :Phenix (TX) i dłuższe Black Chrome ,wyroby F.A blanki Hers oraz Kraag i Vekter Boron , nieco gorzej wypadają St.Croix Elite ale też zdają egzamin .Rękojeść wykonana w całości z drewna egzotycznego nie wniesie niczego pozytywnego, ale zastosowanie insertu z takiego drewienka i to wklejanego bezpośrednio na blank już wniesie sporo ,poprawi się efekt przewodzenia sygnałów .Jeżeli trzymasz wędkę za fore gip to można ewentualnie zrobić jakiś mały 1-2 cm z drewienka lub wykonać kij bez fore i trzymać palec na blanku ,jeżeli trzymasz wędkę za uchwyt to dobrym pomysłem będzie uchwyt PacBay z "dziurą" na palec .Bardziej klasycznie to już drewniany insert bezpośrednio wklejany na blank np uchwyt Matagi Andrew's Fishing  lub inny. Robiłem Hersy nano na normalnym DPS z taśmą jako arbor i ten sam blank z insertem wklejanym bezpośrednio na blank i różnica była znaczna na korzyść bezpośrednio wklejonego insertu na blank 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem 'rekojesc' nie wplynie a jesli juz to negatywnie - czym cięższa tym gorzej. To oczywiscie ogólna zasada od której czasem zdarzają się wyjątki.

 

Trochę inaczej sprawa wygląda jeśli chodzi o 'uchwyt' kolowrotka czyli to co trzymasz w ręce podczas łowienia. Tutaj wybór rozwiązania może mieć jakiś wpływ na odczuwalną czułość - np. w zależności od rodzaju kleju , arborów , precyzji spasowania itp. W moim subiektywnym odczuciu bezkonkurencyjny jest tutaj uchwyt Delfin który - tak uważam - wyciąga max czułości z zestawu, używałem do tej pory tego uchwytu w lżejszych wędkach jigowych okoniowo/sandaczowych (amerykańskie 10-12lb) i bardzo dobrze się sprawdził

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

W rzeczy samej planuję budowę wędki na Kraagu nano , tyle że nie dodałem wcześniej że wędka ma być krótka (6,6) i uzbrojona do castingu.

Wiem oczywiście że w castingu zawsze trzymam palec na blanku a kciuk na szpuli ale mimo to zawsze mam wrażenie że impulsy które do mnie docierają odbieram bardziej tą częścią dłoni która spoczywa na rękojeści.

Jest jeszcze jedną sprawa.

Naprawiałem ostatnio złamany dolnik wędki ( złamany w części pomiędzy split gripem a rear gripem ).

Żeby to połączyć wstawiłem w środek pręt aluminiowy ( na całej długości - od pazura do końca wędki ) i szczelnie wypełniłem żywicą.

Nieoczekiwanie, po tej operacji kij zaczął znacznie lepiej przenosić drgania i zamienił się z "mdłego" w taki właśnie "elektryczny".

Zastanawiam się czy wprowadzenie do dolnika sztywnych i ciężkich materiałów nie poprawi przypadkiem walorów wędki pod kątem "czułości"

Edytowane przez samwieszkto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...