Wookash Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Rozumiem że rodbuilderzy prowadzą notatki jaki kij i komu sprzedają i co najważniejsze są w stanie zapamiętać każdego jednego klienta. W razie odkupienia kijka od kogoś mam 50/50 szans na ewentualne uznanie reklamacji. Nie staję tu w obronie albo przeciwko czy to klientowi czy to sprzedawcy chcę jedynie mieć świadomość na przyszłość. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zander Hunter Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 A ja, niestety, wszystko rozumiem.Pracownia wg. mnie powinna pomóc w uzyskaniu odpłatnej w zakresie przesyłki wymiany blanku od producenta i zaproponować odpłatne przełożenie wszystkich komponentów. Drugie rozwiązanie: zaproponować odpłatną naprawę, która z racji miejsca uszkodzenia ma szansę być zarówno tanią, jak i skuteczną.I właśnie Krzyśku o tym piszę , prawo prawem, ustawy ustawami a ludzkie podejściedo tematu które nie wymaga wielkiego wysiłku jest zdecydowanie dobrym podejściem.Takie rozwiązanie sprawy daje pracowni duży plus do opinii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem.1. Chcesz się dowiedzieć, jak zrobić kogoś w wała, czy bazować na istniejącym stanie prawnym?2. Nie masz żadnych szans na dochodzenie roszczeń z tytułu niezgodności towaru z umową zgodnie z ustawą o warunkach sprzedaży konsumenckiej, raczej iluzoryczne z tytułu rękojmi jw., i żadnych, o ile gwarancja stanowi, że prawa przysługują wyłącznie pierwszemu właścicielowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 I właśnie Krzyśku o tym piszę , prawo prawem, ustawy ustawami a ludzkie podejściedo tematu które nie wymaga wielkiego wysiłku jest zdecydowanie dobrym podejściem.Takie rozwiązanie sprawy daje pracowni duży plus do opinii. Tak, uważam, że pracownia powinna pomóc, na ile może i nie zedrzeć przy okazji skóry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zander Hunter Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Najprościej rzecz ujmując, dlatego (co napisałem uprzednio), że gwarancja wynika z umowy sprzedaży. Nie ma umowy, nie ma gwarancji (pomiędzy partykularnymi podmiotami, rzecz jasna). Co do gwarancji na komponenty, to sprawa jest prosta - kupuje je pracownia i to ona ma roszczenie przeciwko sprzedawcy (producent lub jego dystrybutor). W konsekwencji, nie daje nic od siebie i nic na tym nie traci - jest jedynie pośrednikiem, za co i tak wg umowy płaci klient, gdy chodzi o roszczenia z gwarancji. W przypadku konieczności wykonania wędki od nowa - patrz początek mojej wypowiedzi, skierowanej do Ciebie ;)'' Każdy robi tyle ile musi i to właśnie widać. Nie musisz mnie w tym Radku uświadamiać, doskonale to wiem.Na szczęście są jeszcze pracownie które nie posługują siępojeb...mi zapisami tylko dbają o klienta i o swój wizerunek,na przykład w ubezpieczeniach nazywa się to kulancją ZH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 na przykład w ubezpieczeniach nazywa się to kulancją nie tylko tam, ale wszyscy, ktorzy tak robia, robia to z dobrej woli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dienekes Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 (edytowane) Nie próbowałem Cię uświadamiać - jedynie opisuję to, co widzę. Co do tej dbałości - no właśnie - aby dbać o klienta, dana osoba musi nim w ogóle być Bez tego ani rusz. Faktycznie, sprawa wygląda nieciekawie, skoro obie wędki podarowano, i obie, jeśli wierzyć ich posiadaczom, są wadliwe. Tu w grę wchodzi dbałość o własny wizerunek. Daleki byłbym jednak od stwierdzenia, iż zapisy, a właściwie przepisy, które normują omawianą przez nas kwestię, są wadliwe. Chronią niejako sprzedawcę/ wykonawcę. A jeśli ktoś chce, w ramach umowy może uregulować sprawę odmiennie, np poprzez udzielenie gwarancji dla każdoczesnego użytkownika. To atut, bo łatwiej taką wędkę sprzedać na rynku wtórnym, a więc i pierwotny nabywca dokona zakupu chętniej. Właśnie z tego względu. Edytowane 15 Listopada 2013 przez Dienekes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yankis Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 A dochodzi tu jeszcze chyba fakt podarowania wędki nieodpłatnie do puli nagród. Nie znam się na reklamacjach, ale tu chyba z natury rzeczy gwarancji nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SHIT_TLER Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Gwarancja obowiązuje tylko przy umowie kupna sprzedaży (odpowiada "sprzedający") i jest opcjonalna (KC). Gwarancja przy kolejnej umowie sprzedaży przechodzi, jeśli jest ona wystawiona na okaziciela, w innym przypadku może być scedowana. Jesli chodzi o rękojmie to darczyńca odpowiada też za wady rzeczy darowanej, ale tylko jeśli sam o nich wiedział i umyślnie o tym nie powiadomił. Z tej odpowiedzialności zwalnia darczyńcę to, że wady te były takie, że obdarowany mógł je łatwo zauważyć. Za wady fizyczne z tego co pamiętam to uprawnienia z tytułu rękojmi wygasają po roku. To tak na szybko z pociągu i z prawnego punktu widzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek_7 Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 A skoro temat już tak daleko "zajechał" - jak to jest z tą adnotacją, która informuje to gwarancji udzielanej tylko i wyłącznie pierwszemu właścicielowi? Dziwny wymysł czy niepodważalny fakt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SHIT_TLER Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Nie rozumiem pytania, chodzi Ci o to czy jest to zgodne z prawem? Jak pisałęm wyżej jest zgodne i coraz powszechniej stosowane. Czyli w miare jak próbują wcisnąć nam, konsumentom coraz więcej to przy przepływie dóbr chcą się zabezpieczyć przed, jak to wygląda z ich strony, stratami (naprawami, zamianami na działające rzeczy itp) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Said Opublikowano 15 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 (edytowane) ...... proszę nie używać caps-lock'a ! Edytowane 16 Listopada 2013 przez Said Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Said Opublikowano 15 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Tak, uważam, że pracownia powinna pomóc, na ile może i nie zedrzeć przy okazji skóry Właśnie o to wyłącznie Mi chodziło co napisał kolega Krzysiek . Takowej pomocy ani ja ani kolega Ignacy nie uzyskał .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 (edytowane) Andrzej wyłącz ''Caps Locka'' bo czytać tego nie idzie Ok już widze normalnie Edytowane 15 Listopada 2013 przez Karol Krause Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Said Opublikowano 15 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 (edytowane) Edytowane 16 Listopada 2013 przez Said Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yankis Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 I własnie dlatego panowie napisałem negatyw bo takowej pomocy nie uzyskałem ani ja ani kolega zero podejścia po lucku, że tak powiem gdzie w wędke chcialem zainwestowac Stary ściemniasz coś z ta inwestycją. Oto Twój wcześniejszy post! Kolego deichkind to nie jest tak , że mi sie nie chciało czy mam focha ale skoro producent przez tel zakłada ze to na bank przeciążenie wędki, a juz na bank nie ich wina i mówi ze moze cos sie zrobi ale trzebva zapacici za wysyłke albo paliwo jadąc tam plus koszta wysłania do producenta ktore podobno ponosi klinet pozniej ponowne uzbrojenie za ktore trzeba zaplacic a nie wszytskich na to stac i na koniec mój tel do pracowni z pyataniem czy moża to jakis zrobic zareklamowac blank dostaje odp Pana IRKA cytuje "WEDKI WYGRANEJ NA ZAWODACH GWARANCJA NIE OBEJMUJE" TO SIE ODECHCIEWA WSZYSTKIEGO I NIE MA SIE OCHOTY Z TAKA PRACOWNIA PROWADZIC DALSZYCH ROZMÓW NA TEN TEMAT A JESZCZE PO TAKIM ZŁAMANIA PRZY ZACIĘCIU PRAKTYCZNIE W DŁONI MIAŁBYM DOKŁADAC KASE I NIECH STRZELI RAZ JESZCZE TO JA DZIEKUJE....Poprostu podejscie do klineta straszne .... Czyli jakaś odpowiedź była, że może i coś się da zrobić. Tylko trzeba wędkę dostarczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 ja po lucku, to z doswiadczenia dobrowolnie rezygnuje 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yankis Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 ja po lucku, to z doswiadczenia dobrowolnie rezygnuje Szczególnie, jak mogą to być gacie Lucka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 oby tylko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Said Opublikowano 15 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 (edytowane) . Edytowane 16 Listopada 2013 przez Said Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 no nareszcie ... pierwsze fachowe ekspertyzy juz wkrotce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Andrzej, nie myl pojęć. W tym przypadku gwarantem jest Phenix, do którego się nie zwracałeś. Tego, że pracownia mogła Ci pomóc - nie neguję. Z postu na pierwszej stronie wątku wynika, że jednak chce. Może po prostu skorzystasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zander Hunter Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Powiem tak fachowo.....fachowe zlamanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 no nareszcie ... pierwsze fachowe ekspertyzy juz wkrotce Pitt, mówisz i masz: nie wygląda na zmiażdżoną Co nic kompletnie nie wnosi do tematu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Złamało się tak jak powinno. Część w uchwycie usztywniona tymże, powyżej nie bo w korku. Stąd wzorowe cięcie na styku, a powyżej rzeczona "pajęczynka". Ktoś gdzieś kiedyś wrzucał fotki identycznego złamania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.