Skocz do zawartości

Wędkarski Świat- w końcu


Krisu23

Rekomendowane odpowiedzi

Troszkę się Krisu droczę.. :) Rybaków tak bardzo się demonizuje, tak łatwo odsądza od czci i godności - że czynię odpór i zabijam klina  :)  W imię jakości sporu, w którym liczą się fakty i rzeczowe argumenty, nie zaś podhuśtane emocje..

 

Nie jestem rybackim adwokatem, jak wielu tutaj sądzi.. Ale szlag mnie trafia kiedy sami przez dekady nic literalnie nie robiąc, poszukujemy nieustannie winnych zapaści albo wygodnych kozłów ofiarnych. I zawsze kogoś znajdujemy.. :) Łowię ryby od 45 lat. Wiem jak wyglądała organizacja wędkarstwa kiedyś, widzę jak wygląda dziś. Świat obok nas jednak poszedł do przodu - my - takie mam przynajmniej wrażenie, cofamy się nawet w stosunku do siermiężnych czasów Gomułki czy Gierka. No wprost zdumiewające :) A przecież nie jest jakimś nadzwyczajnym wyzwaniem, roztropne gospodarowanie ku szczęściu własnemu oraz wspólnemu. Zamiast niekończących się, zupełnie  zastępczych deliberacji o zaletach c&r, wymiarów widełkowych, opłacie krajowej albo idiotycznych na maksa porozumień .. :)

 

Co zrobił mój miły kolega Jacek ? Mówił Ci latami - coloumb - to, co chciałeś usłyszeć..          

Edytowane przez Sławek Oppeln Bronikowski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiej odpowiedzi, niestety, sie spodziewalem. Jacek mi nic nie mowil, ja w ogole rzadko do siebie biore slowa plynace z kolorowej prasy. Nie wypral mi wiec Dzek wasaty mozgu ???? I nie oczekiwalem zadnego pocieszenia, zadnego ugruntowania. Od ilus tam lat mam w zwyczaju wypuszczac wiekszosc ryb z powodu lenistwa. Nie lubie sie bebrac. Malo szlachetny powod, ale skoro pozytywne sa tego efekty... Albo inny aspekt, pogon za jak najwieksza iloscia zlowionych...tu tez z lenistwa przestalem sie rozwijac w tempie mozliwym do osiagniecia. Po co? Zeby zlowic 300 ploci, okoni za jednym wyjazdem? Moge stac w miejscu godzinami bez brania, zmieniajac przynety albo i nie, cieszac sie raczej czyms nowym w starym miejscu, niz szukajac miejsc nowych, ktore dadza stare przezycia. Lenistwo...ale lenistwo uprawiane bezustannie w tym znaczeniu, ze nie ma w nim miejsca na postulowane samoograniczenie w postaci nielowienia przez dlugie miesiace. Lowie wiec, starajac sie niwelowac lenistwem moj negatywny wplyw na zasoby. Nudno byc najlepszym, ktoremu zawsze i wszedzie bierze. Wtedy rzeczywiscie warto odlozyc kij, najlepiej w mrowisko ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...