Skocz do zawartości
  • 0

Życiowy kropek - nowy artykuł


admin

Pytanie

25 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Gratuluję pobicia życiówki. Za pierwszym czterdziestakiem chodziłem osobiście kilka lat. Jak już go złowiłem to miał 51 cm :D.

Znam jednak ludzi, którzy w pierwszym roku pstrągowania złowili siedemdziesiątkę. Szczerze mówiąc taki rekord będzie im bardzo trudno pobić.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Rognis

bardzo fajny tekst, zwrocilem uwage na to jak wspolpracowaliscie z @Gromitem taktycznie we dwóch żeby nie płoszyć sobie nawzajem ryb. Mysle ze to jest ciekawa uwaga praktyczna.

Jeszcze raz wyrazy uznania, przede wszystkim za lata samozaparcia i konsekwencji, które pozwoliły Ci wychodzić taką rybę na mazowieckich wodach - dlatego ten wynik jest tym cenniejszy, iz nie jest dzielem przypadku.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak to bywa procentuje znajomość rzeki, właściwa przynęta, łut szczęścia i wiedza co zrobić jak już weźmie.

Sebek szczerze gratuluję.

 

Tak na marginesie skojarzyło mi się to z pewną moją sytuacją sprzed kilkunastu lat. Podobny siurek, zbliżona sytuacja, identyczny problem z wyjęciem ryby. Wlazłem do wody i okazało się, że dno ucieka mi spod nóg chociaż głęboko nie było. Kolega był akurat też zbyt daleko. Wylazłem o własnych siłach tylko dlatego, że miałem osękę. Wbiłem hak w brzeg i jakoś się wykaraskałem. Ryba na jej szczęście wypięła się z kotwicy. Od tamtej pory raczej nie rozstaję z tym sprzętem jeżeli jestem na takim łowisku chociaż służy mi wyłącznie jako czekan taternikowi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ładna rybka, ciekawe zdjęcia, przyjemnie się czyta tekst. Cieszę się razem z łowcą i szczerze gratuluję (sam jestem na etapie prób przeskoczenia czterdziestki). Jedynie ta prezentacja (palce pod skrzelami pstraga) - zarezerwowana raczej dla martwej zdobyczy...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak na tak długie oczekiwanie to jestem troszkę zawiedziony :( :mellow:

 

 

Rocky, jak sobie rozmawiam z kolegami znad Odry, którzy mówią, że w tym sezonie od 1 maja złowili już kilkanaście, kilkadziesiąt boleni, a niektóre z nich miały blisko 80 cm to zastanawiam się wogóle gdzie my mieszkamy. Presja w okolicach W-wy jest straszna. Wielu świetnych wędkarzy, którzy latami łowią w Wiśle za sukces uważa 75 cm, a dla kolegów znad Odry to niewysoko podniesiona poprzeczka. Dzisiaj byłem nad Wisłą tylko popatrzeć co się zmieniło od zeszłego roku na boleniowej miejscówce. Wędkarzy po drodze było kilkunastu. Tak samo z pstrągami. U nas nie rzek, w których pływają takie po 70 cm :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Rognis fajny opis, ladne zdjecia, gratuluję.

Remek, masz rację, wiślacy mają trudne zadanie, jeszcze są ladne ryby w Wisle, ale zlowienie ich wymaga wielu umiejetnosci, duzo wolnego czasu i sporo szczęścia. Ciekawe jak poradziliby sobie wedkarze znad Odry nad Wislą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawe jak poradziliby sobie wedkarze znad Odry nad Wislą?

 

Pewnie poradziłby sobie - może miałby mniej brań, łowiłby mniejsze ryby ale poradziłby sobie - jestem tego pewien. Możecie o tym powiedzieć o wiele więcej bo przecież uganiacie się już kilkanaście sezonów po Wiśle. Osobiście obserwuję wpływ tak wielkiej aglomeracji na pogłowie wszelkich ryb. Jest bardzo trudno więc my cieszymy się inaczej :mellow:

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@ remek

Oczywiście mój komentarz był wesoły,optymistyczny,z pewnymi akcentami humorystycznymi :lol:

Uważam, że czterdziestak z małej rzeczki bardziej nobilituje wędkarza niż 50-tak z łowiska w którym pływają kabany :mellow: Podejście i skuszenie do brania takiej rybki w małym ciurku wymaga najwyższego kunsztu.

Rognis- naprawdę szczere wyrazy uznania,no i udanego polowania na kolejną życiówkę B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziękuję wszystkim za miłe słowa.

Cieszę się, że podoba się wam relacja i zdjęcia. :mellow:

Mogę tylko dodać, że siurek odwiedziłem jeszcze 3 razy i mam namierzone prawdopodobnie dwie jeszcze większe ryby. Jeżeli uda mi się skusić którąś z nich do brania, to na pewno o tym doniosę. :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Rognis - ładna rybka i jeszcze raz gratuluję życiówki.

Ja miałem to szczęście, że pierwszego roku łowienia pstrągów trafiłem samiczkę 48 cm i jakoś nie mogę pobić. Sporo rybek ponad 40cm, 46, 47 ale magiczne 50 wciąż przede mną. Trzeba mieć sporo szcześcia... albo masę wolnego czasu....

 

@wujek - wędkarze z nad Odry bardzo dobrze sobię radzą nad Wisłą. Rzuć okiem na relację z pierwszych warsztatów Salmo. Ryb wiele nie było, a mimo to udało się wydusić bolka, klenie, jazie, okonie, itd...

 

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...