Topowe młynki polskich firm

[etherni]

To o czym czytałem będzie raczej bliżej mocno stuningowanego Rexa, niż Milenki. Ciężki, toporny, niezniszczalny młyn na sumy dla tych, co chcą wydać raz a dobrze. Ale czy to ruszy czy pomysł upadł to nie mam pojęcia.

[sierżant]

Etherni, nie ma najmniejszych szans, mam na myśli produkcję luksusowych kołowrotków w małych seriach.

Też się kiedyś przymierzałem do takiej produkcji kołowrotków muchowych, ale dałem sobie spokój. Koszta takiego przedsiębiorcę zjedzą.

Nie koszta surowca, oczywiście, tylko na przykład ZUS i inne powinności wobec pazernego państwa. Zakup maszyn. Pomieszczenia produkcyjne. Energia.

Można długo wymieniać.

A potem mamy produkt finalny. Trzeba go sprzedać. Niestety, target (przepraszam za to ohydne słowo, ale inne nie przyszło mi teraz do głowy) bardzo wąski. Aby pokryć koszta, sprzęcior musiałby być bardzo drogi. I tak zostajemy z niesprzedanym towarem, za to z rosnącym długiem.

Wiem coś na ten temat, od dwudziestu lat prowadzę firmę, no, nie w branży wędkarskiej, obserwuję rynek.

Oczywiście można zrobic bardzo dobry kołowrotek w warunkach warsztatowych, ale dla siebie, hobbystycznie, poświęcając mnóstwo czasu i posiadajac odpowiednie narzędzia. Ale chyba lepiej kupić, nawet drogo płacąc.

[esoxlucius1]

Panowie jaka jest jakosc nawoju w Jaxonie ZX czy nie jest brodogenny?

[CM Punk]

Wrzucałem zdjęcie w tym temacie:

http://jerkbait.pl/topic/41158-jaxon-vx-machine-400/page-3

Natomiast dodałem jeszcze jedną podkładkę pod rotor i jest trochę lepiej,być może jeszcze jedna poprawiłaby sprawę,ale już mi się nie chce eksperymentować,jak na razie brodę hoduję na swojej gębie,bo na tym kołowrotku nie uświadczyłem .

[etherni]

Całkiem przyzwoicie to wygląda, jest widoczny krzyżowy układ linki, w miarę równo. A jak z zasięgiem rzutu w porównaniu do shimańców na wormie? Bo sama estetyka układania to jedno, a praktyka drugie. Mam tanią okumę która robi odwrotny stożek, wcale nie cudowny, ale nie plącze i rzuca daleko. A DAM ktory uklada równiej potrafi zbrodzić i zasięg nie powala.

@sierżancie, zrobić dla siebie muchowy kreciołek - jest wykonalne, wystarczy frezarka numeryczna i ... masa czasu i cierpliwości. Oczywiście kompletnie nieopłacalne ekonomicznie, jakkolwiek satysfakcja jest.

Gorzej z młynkiem o stałej szpuli, bo taki pomysł też miałem, ożenić przekładnię z rexa z wormshaftem i alu szpulą itd. Wyszło mi że po poświęceniu 80 roboczogodzin i inwestycji rzędu 500 zł dostanę coś a'la Jimm Hill o wadze 600g ????

Edytowane 21 Listopada 2015 przez etherni

[ictus]

http://jerkbait.pl/topic/41158-jaxon-vx-machine-400/

 

W tym watku byl chwalony Jaxon.

 

Jak taki mlynek ma sie do uzywki Shimano czy Daiwa w tej samej cenie? Ciekawi mnie tez porownanie z Ryobi Arctica. Uzytkownicy moga sie podzielic spostrzezeniami na ten temat? Takie porownanie mialo by sens, zwlaszcza gdyby wypowiedzieli sie uzytkownicy ktorzy mieli w lapach zarowno Dragony, Jaxony, Robinsony jak i Shimano oraz Daiwy czy tez Ryobi lub Penn'y.

 

Mysle ze w ocenie topowych kolowrotkow polskich firm, musi sie znalezc porownanie i odniesienie do konkurencji. Wiadomo ze porownywac powinnismy sprzet w podobnych pieniadzach. Nie mieszajcie prosze z blotem tych ktorzy lowia Stellkami - to dobry sprzet do lowienia, ja swoja zabieram nad wode prawie zawsze, nie czuje sie przez to lepszy ale nie chce czuc sie tez gorszy. Nie czuje sie snobem, zwlaszcza ze mam sprzet bardzo roznych marek.

 

Mysle ze mozna gadac merytorycznie bez wydrapywania sobie oczu. Mam wedke bez kolowrotka i tez lowi i to fajne ryby, wiec nie zawsze sprzet jest najwazniejszy. Dobrze jednak wiedziec co ile jest warte. Jak mialem kase to kupilem kiedys okazyjnie nowa Stelke za niewiele ponad 1600zl. Teraz kasy nie mam i ostatnie zakupy kolowrotkow byly w klasie ekonomicznej bo Ryobi Arctica byla tansza niz szpula do Stelki, zreszta nad Sanem odpowiednich szpul i tak nie bylo Szczerze wierze ze z powodu posiadania Stelki nie dostane kopa w zadek i kazdy kolega z forum poda mi reke. Jak bede lowil Jaxonem licze na identyczne podejscie.

 

Za 500zl mozna kupic stara Stelke ( ofert sprzedazy w tej cenie bylo sporo na naszym forum) wiec pytanie, jak dobry jest topowy Dragon Fishmaker ma sens, bo to te same pieniadze. Za 350 mozna kupic uzywke

Daiwa Tournament X2500i wiec jest to cena topowego Jaxona.

 

@zwiraz Co do Mikado Airspace'a to koledzy maja racje - straszne dziadostwo. Na Solinie troche sie tego rozsypalo a kolowrotek wygladal kozacko. Teraz Ci co uzywali wieszaja na nim psy. Sam prawie go kupilem dla corki.

Edytowane 21 Listopada 2015 przez ictus

[superzander]

Bardzo ciekawy temat. Ważne, ze przetrwał bo jak kiedyś wrzuciłem pytanie o jaxona machine pro  to mój wątek został dość szybko usunięty przez admina ... :-) Jak rozumiem ktoś poczuł się urażony, ze śmiem na forum spytać o jaxona. Co do wspomnianego w tym temacie jaxona zx machine myślę, że trafnie tu opisano jego wady i zalety.

[etherni]

Ja już się raczej nie przekonam - ilość opinii o lepszych młynkach polskich firm jest zbliżona do zerazera, pomacać nie ma gdzie. Wybralem stare Shimano i nie żaluję. Zaznaczam - STARE.

[CM Punk]

Stare Shimano,no to wiadomo-klasa sama w sobie (kołowrotki i kije),ale ZX nie jest zły,na pewno ma dość mocne bebechy,przyzwoicie kręci i za tą cenę nie można narzekać .

[etherni]

Mnie bardzo kusił Konger Sentry FD (ten na wormshafcie), ale okazał się widmem , przynajmniej rozmiar 40. Zresztą to znamienne dla najlepszych kongerów że są w katalogu, ale dostać je to graniczy z cudem.

Z ZX machine zrezygnowałem z tej prostej przyczyny, że nigdzie w pobliżu nie ma a jednak dobrze jest pomacać przed zakupem.

Dopiero przy okazji poszukiwań kręciołka w rozmiarze 40 przekonałem się ile szcześcia miałem, kupując pierwszy po dlugiej przerwie kołowrotek, niemal w ciemno, chwalony w Skandynawi, model sprzed prawie 10 lat, czyli DAM Calyber. Zresztą po bliższym zoznaniu się z konstrukcją wykazuje silne pokrewieństwo do Okumy Salina.

Jeśli chodzi o stare Shimano , to przyznam że z kijami nie miałem do czynienia poza Beastmasterem. Przed przerwą w wędkowaniu to pamiętam z lat 90' spiny ABU, Cormorany i genialną Daiwe ktorej nazwy nie pomnę, miała dziwny blank z stożkiem o średnicy dolnika na początku - przekrój blanku przypominał wycinek hiperboli.

Edytowane 16 Stycznia 2016 przez etherni

[M4TYY]

Jaxon,ma chyba nowego flagowca, jeżeli chodzi o krećki, sami zobaczcie   . Cenowo na FM od 220 do 242 zł za model 400. Czyżby jakaś alternatywa do zauberowatych? Ciekawe co ma w środku . Poza tym ten rotor do czegoś podobny..... 

 

[etherni]

Mitchellodaiwa z elemnetami stylistyki węgierskiego neptuna z lat 80'.

Ciekawe co tam w środku siedzi?

[superzander]

W necie zamówienie kongera sentry gt w rozmiarze "40" nie powinno być problemem. Ale rozumiem, że pewnie problemem byłoby zobaczenie go w realu. Przyznaję, że również dla mnie ten kołowrotek jest dość ciekawy. Mam nadzieję, że nowy jaxon serinus będzie nie gorszy niż zx machine. Kołowrotki z przedziału 200 - 300zl, które nie najgorzej wytrzymują zastosowanie w spinningu są łakomym kąskiem dla ogromnej rzeszy wędkarzy.

[plompek]

Byłbym wdzięczny za napisanie jaki model to jaxona bo nie kazdy jest na bieżąco co wczoraj weszło na rynek bo nawet mi jest ciezko go znalezc na necie

[superzander]

jaxon serinus

[Kadet]

Szkoda że przełożenie 5,8:1

[superzander]

Na bolenia super. W innych metodach spinningowych trzeba się pilnować żeby wolno kręcić, ale fakt, że łatwo się zapomnieć :-) Ze względu na bliskość Wisły (i boleni) od lat kupowałem właśnie szybsze młynki :-)

[M4TYY]

W katalogu jaxona jest ładnie opisany : 

 

http://katalog.zoom.pl/jaxon2016/index.html#42

 

Również z wielką chęcią bym go od środka zobaczył

[hasior]

Każdy z nas kupuję to na co nas stać i to co uważa za niezawodne.można Top Shimano,można Daiwę,można też produkty rodzimych "sprzedawców"

niemal 100% tych "Nowości" rok rocznie ,to młynki z http://www.alibaba.com/trade/search?IndexArea=product_en&CatId=&fsb=y&SearchText=spinning+reel+

każdy z nas może zamówić sobie super nowość z własnym logo.

Kołowortki czołowych firm,poza chęcią sprzedania,chcą też utrzymać renomę(fakt mają też modele)budżetowo.ale generalnie.Kilku czołowych graczy,ma jakieś nakłady na:projektowanie,badania nad ulepszeniem produktu,wdrażanie nowych technologi i materiałow,inżynierów,kontrolę jakości na wysokim poziomie.to wszystko buduje jakość i koszt.

Oczywiście są też proste i tanie maszynki które bardzo udały się firmom nie mającym tak obszernej wiedzy i zaplecza technicznego,za to im chwała i warto to docenić,ale niestety większa część bazuje na "gotowcach"niewiadomego pochodzenia.Często znajdowałem na chinskich stronach klony kołoworotków z rynku polskiego.Delikatna zmiana wizualna kołowortka to chwila roboty,wiedzą to Ci którzy mieli chociaz raz styczność z projektami Cad.Dlatego to co dobre jest nieco inaczej w detalach przedstawiane i sprzedawane.

Napewno na rynku Polskim warte uwagi są Jaxonowskie ZX i wszelkiej Maści Klony Zauberów-Każdy chce zarobić na jakości-protoplasty,może są mniej lub wiecej udane(łożyska)ale generalnie kołowrotki chwalone i mocne.(miałem wszystkie z nich)

[sw.RP]

Przemek łowiłeś ZX?ma go kilku moich kolegów i chwalą!za te pieniądze super sprzęt!

Edytowane 16 Stycznia 2016 przez Raffaello

[etherni]

W necie zamówienie kongera sentry gt w rozmiarze "40" nie powinno być problemem.

GT owszem, ja chciałem bez "GT" - to zupełnie inna konstrukcja. A i owszem, w kilku sklepach niby jest, ale poddalem się po 4 i odpowiedzi że strona dawno nieaktualna i nie mają tego kołowrotka.

Swoją drogą sklep z towarem którego nie ma to niezły interes - ludzie wpłacają kase, procenty na koncie biją, towaru nie ma, zwrot po 2 tygodniach. Na szczęście coś mnie tkneło i zamówilem za pobraniem. Potem już tylko tak albo dzwoniłem.

[hasior]

Przemek łowiłeś ZX?ma go kilku moich kolegów i chwalą!za te pieniądze super sprzęt!

Tak kupiłem go kumplowi z którym czasem śmigam na ryby,zostawił go u mnie na smarowanie więc kilka razy zabrałem na wyjazd(za zgodą) kręci naprawdę dobrze,dodałem jedną podkładkę przesmarowany po łowieniu od maja do listopada.Kołowrotek służy jako sprzęt do wszystkiego,na komercyjnych ciągnął karpie po 9kg na siłę,czyli bez większego szanowania sprzętu ze sporą częścią holu kołowortkiem na plecionce 30lb PP.jeśli miałbym coś z ekonomicznego sprzętu brać to napewno warto za ta kasę.

[superzander]

ZXa "400" używam od 2011r. Eksploatowany w spinningu z rożnym natężeniem (głownie jesienią). Po sezonie zawsze oddaję go do serwisu do przesmarowania itp. Jeśli chodzi o minusy. Przy obrotówkach i woblerach czuć trochę pracę mechanizmów (łowienie w nurcie). Plećke mógłby nawijać troszkę lepiej (mniej przy dolnej krawędzi szpuli a więcej przy górnej). Jednak plecionki nie plącze. W tym ostatnim sezonie zdarzało mi się że plecionka 0,16 czasem wchodziła pod obudowę rolki, ale myśle, że po paru latach łowienia serwis będzie tam musiał coś poprawić (wymienić). Ogólnie jest to mlynek, którym nie boje się robić ciężkiej jesiennej spinningowej orki. Kołowrotek do którego trudno się  jakoś szczególnie przyczepić.

[zielan]

Jaxon zx czy vx machine, Konger sentry GT (maszynka bajka, bawilem sie na targach), Robinson Quartz Spin (czy jakpos tak) wychwalona na innych forach i niezawodna po kilka lat [przy orce. Mistrall tez ma jakis mlynek ktory jest u nich najlepszy.

Ludzie kreca nimi, i przeżywają nie jedno.

 

 

 

Niestety, Robinson swojego flagowca Quartza Pro Spin zdjął z oferty. Jest jeszcze na magazynie ale nie będzie dalej sprowadzany. Szkoda, bo jestem jego użytkownikiem i z czystym sercem mogę napisać, że to solidna maszynka, która zniesie sporo. Na dzień dzisiejszy nie widzę jego następcy. Może Sashima FD ale za mało była nad wodą żebym mógł dać obiektywną opinię. 

[FRS1985]

Wszystko dobre co się dobrze kończy. Wiele zależy od intensywności i sposobu łowienia, jedni są nad wodą tylko w weekendy inni łowią codziennie po ładne pare godzin. Użytkowałem wiele topowych młynków jak i mniej topowych (pomijając shimano i daiwę) gdyż lubię dużo eksperymentować , nad wodą bywałem średnio 6 dni w tygodniu i łowiłem raczej tylko ciężko , jak i sporo ryb. Sypało się wszystko bez wyjątku jedne w dwa tygodnie inne w pół roku. Z kołowrotków które mogę polecić i które przetrwały najdłużej był Dragon Viper w złotej ramce, Robinson Marshal i Okuma Alumina. Dzisiaj puki co stoję z Daiwa Exceler 3000 usa łowię nim już dwa sezony po kilka dni w tygodniu dorsze i czerniaki  z brzegu w przedziale 20-40g , ryb na wyjście wyjmuję po 20 , 30 szt. daiwa dalej smiga az milo i nic się nie dzieje.W najbliższym czasie dokupię sobie ze dwie Daiwy NInja , bo słyszałem pochlebne opinie , a nie jestem zwolennikiem wydawania 500+ za młynek. Pozdrawiam zapaleńców i mastórbatorów wody hehe.

Edytowane 24 Lutego 2016 przez FRS1985