Robert Crocker Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Mogę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 (...)Dla mnie ma to krecić i byc ok. Póki co, takie jest. Nadmieniam, że stosuje go do lekkich zastosowań, a nie do orania.I zanim znajdzie się jakaś osoba mówiąca, że to badziew lub coś, niech mi pokaże jak katuje wypasione shimano lub daiwe za wielką kasę wielkości 2000-2500 przynętami jak konie. Wtedy możemy pogadać.(...)Tak trzymać! Zaznaczam, że wędkuję stosunkowo mało, bo około 3-6 godzin co drugi weekend (na tyle mi czas i zajęcia zawodowe pozwalają) a od trzech sezonów do spinnigu 5-20g używam JAXON Victus 300M. Jak dotąd, bez serwisowania działa bez zarzutu. Żałuję że już został wycofany z oferty ale gdy padnie znowu będzie JAXON. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nalewator Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 (edytowane) Ja używam ZX Machine 2 sezony , łowiłem nim nawet w Adriatyku i chodzi dalej jak nowy, szkoda ,że już je wycofali z oferty. Zamówiłem Serinusa 200 ,zobaczymy jak się będzie sprawował Edytowane 14 Marca 2017 przez nalewator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Kuźwa bierę tego serinusa chyba A kilkanaście postów wcześniej była mowa o robinson quartz pro spin i potwierdzam to co przedmówca napisał: solidna maszynka za pół darmo bo teraz po około 130 zeta da się zakupić. U mnie w rozmiarze 2500 na lekko tak do 10 gram, ale kręci bardzo fajnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Arctica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarasR Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Każda firma ,znana bardziej lub mniej ,ulubiona lub wcale ma w swojej ofercie tzw. perełki. Raz się trafi fajny kijek innym razem będzie to plecionka lub fajna żyłka.A czasami jak w tym temacie kołowrotek. I pewnie tych perełek może być więcej. Tak patrząc na kołowrotek w kwocie około 200 zeta, mamy do wyboru wspomnianego Jaxona oraz Daiwe Ninja . Każdy ma dwie szpule alu . Pytanie teraz ,który ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Nie miałem w ręku jaxona ale kręciłem nindżom i gdybym nie wiedział, co mam w dłoni to naprawdę bym nie uwierzył, tak ładnie pracowała. Nie wiem jak te kołowrotki sprawują się w boju ale z opinii kolegów wiem, że po sezonie nindża 3000 wytrzymała bez usterek łowienie, troci, szczupaków i innych klamotów więc wydaje mi się, że lepiej jest zainwestować w nową daiwę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 15 Marca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 A ja bym powiedział, że zależy jaki gabaryt. Ninja to plastik, lekka, przyjemna, fajnie pracuje przy lekkim łowieniu, ale mając w planach duży rozmiar i duże obciążenia, osobiście stawiam na aluminiowe obudowy.Rozmiary powyżej 3000 w plastiku, to jednak w moim odczuciu młynki do innych metod niż spin. Oczywiście, wagowo to można wziąć takiego Stradica Ci4 4000 na klenie, i pewnie będzie wieczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Ja Ninje na próbę w tym sezonie też wezmę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
infernovip Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 To może ja wrócę moim pytaniem do tematu przewodniego wątku.Ktoś ma może jaxon serinus? i pochwali się jak kołowrotek wygląda w środku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ObraFM Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 (edytowane) .....Ninja to plastik,....... osobiście stawiam na aluminiowe obudowy. .........Ale cenowo konkurentem JAXON Serinus będzie bardziej Daiwa Legalis- a ten jest full metal, zresztą i nad nim były orgazmy o mało co Edytowane 15 Marca 2017 przez ObraFM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Metalowe body to żaden wyznacznik jakości czy trwałości bo dobry mechanizm w plasikowym body może być sporo lepszym młynkiem niż odwrotnie czego przykładem mogą być shimano super x i mu podobne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 15 Marca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 (edytowane) A toś walnął, z tym Super X. Wyjątki potwierdzają regułę, mogłem od razu napisać, że to nie dotyczy najlepszych lat Shimano Czarnuchy to też był plastik. Super X zresztą, chyba jest "hybrid body", ale nie jestem pewien.Dokładniej rzecz biorąc, to w niższym segmencie cenowym, w współczesnych kołowrotkach, pochodzących z Chin, bardziej ufam aluminium jak ma być cieżka orka. Lepiej sformułowane? Co do legalisa, dziękuję postoję. Używać mogę jak po roku dostanę za to w nagrodę biomka i dużą flachę Jacka Daniels. Uraz zostaje, jak nówka po rozpakowaniu chodzi gorzej niż prexer niesmarowany od 15 lat. Edytowane 15 Marca 2017 przez etherni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 A toś walnął, z tym Super X. Wyjątki potwierdzają regułę, mogłem od razu napisać, że to nie dotyczy najlepszych lat Shimano Czarnuchy to też był plastik.Super X zresztą, chyba jest "hybrid body", ale nie jestem pewien.Dokładniej rzecz biorąc, to w niższym segmencie cenowym, w współczesnych kołowrotkach, pochodzących z Chin, bardziej ufam aluminium jak ma być cieżka orka. Lepiej sformułowane? Co do legalisa, dziękuję postoję. Używać mogę jak po roku dostanę za to w nagrodę biomka i dużą flachę Jacka Daniels. Uraz zostaje, jak nówka po rozpakowaniu chodzi gorzej niż prexer niesmarowany od 15 lat.A ja nie postoję. 2 sezon latam z rozmiarem 2000 przy różnych przynętach czasem ciężkich i żyje bez smarowania. Kilka na sklepie zeszło i też nikt nie marudził. Tak to jest w necie jak po jednym kontakcie się opinie wystawia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ObraFM Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 ..................... Co do legalisa, dziękuję postoję. Używać mogę jak po roku dostanę za to w nagrodę biomka i dużą flachę Jacka Daniels. Uraz zostaje, jak nówka po rozpakowaniu chodzi gorzej niż prexer niesmarowany od 15 lat.Chyba dzisiaj tak bywa, ja odesłałem Penna 360- bo jak piszesz: makabra A inni orają nimi do oporu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
intoxication Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Kuźwa bierę tego serinusa chyba A kilkanaście postów wcześniej była mowa o robinson quartz pro spin i potwierdzam to co przedmówca napisał: solidna maszynka za pół darmo bo teraz po około 130 zeta da się zakupić. U mnie w rozmiarze 2500 na lekko tak do 10 gram, ale kręci bardzo fajnie. Odnośnie robinsona. Nad wodą był dopiero raz, także się nie wypowiem obiektywnie ale wydaje się całkiem solidny ( rozmiar 2009 kosztował mnie 113zł ).Szpule są błędnie opisane i ta płytsza jest opisana jako o większej pojemności a jest na odwrót. 1 zdjęcie nawinięta pletka bez żadnej dodatkowej podkładki. 2 zdjęcie z 1 podkładką . Mimo wszystko nawój wygląda dziwnie :> . Jakieś sugestie??? pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 (edytowane) Odnośnie robinsona. Nad wodą był dopiero raz, także się nie wypowiem obiektywnie ale wydaje się całkiem solidny ( rozmiar 2009 kosztował mnie 113zł ). Miałem 2009 i od razu zamieniłem na 2510. Prawie to samo, ale jak wiadomo prawie robi różnicę Jak dla mnie 2510 jest solidniejszy, poza tym 2009 ma jedno łożysko mniej, nawet nie wiem gdzie i choć wiem, że nie liczba łożysk świadczy o solidności młynka to jak już pisałem według mnie 2510 sprawia lepsze wrażenie. Zamówiłem sobie dziś jeszcze jednego 2510 bo już coraz trudniej o te młynki A w kwestii pojemności szpul to w 2510 już na tzw. oko widać różnicę i płytka jest rzeczywiście mniej pojemna. Edytowane 15 Marca 2017 przez SlawekNikt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Doskonałych młynków w plastikowym body jest od husteczki...Np moje pierwsze Shimano LX 3000 wykonane w Korei, żyje do dziś i przetrwa wszystkie inne top metalowe konstrukcje... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisha Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 (edytowane) TD mojego ojca Pełnoletnia, jeden właściciel, Made in Tailand, sam plastik ... Co sezon wyjmuje kilka brzanek +70 Edytowane 15 Marca 2017 przez grisha 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sw.RP Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 TD mojego ojca Pełnoletnia, jeden właściciel, Made in Tailand, sam plastik ... Co sezon wyjmuje kilka brzanek +70 15027448_1284850131560225_3541316652914964139_n.jpgTrabanty też są pełnoletnie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rlodz Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Doskonałych młynków w plastikowym body jest od husteczki...Np moje pierwsze Shimano LX 3000 wykonane w Korei, żyje do dziś i przetrwa wszystkie inne top metalowe konstrukcje...Aż mi się przypomniał mój pierwszy kołowrotek Shimano i musiałem sięgnąć do szafy dostałem go jako szczawik od taty i myślałem, że zwariuje ze szczęścia. Ze 25 lat minęło lekko licząc. Japońskie cudo, wyrwane na popularnym niegdyś łódzkim bazarze na stadionie ŁKS-u 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisha Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Trabanty też są pełnoletnie A chcesz jeszcze ten CZERWONY kubek ziomeczku ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sw.RP Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 A chcesz jeszcze ten CZERWONY kubek ziomeczku ? A co mam nie chcieć? pewnie że tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 (edytowane) Mój plastik śmiga już 30 lat i cały czas tak samo jak po zakupie PS były też solidne plastikowe cormorany i inne chińskie młynki jednak nie musiałem ich kupować bo miałem shimano Edytowane 15 Marca 2017 przez guciolucky 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kadet Opublikowano 16 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2017 Trwałość plastikowych kołowrotków z przed lat wynika z grubości ścianek. Obudowy były poprostu solidne w przeciwieństwie do dzisiejszych wydmuszek. Wystarczy porównać wagowo i wszystko jasne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.