Moja szafa

[BOB1]

Wreszcie dotarły moje ukochane Arjony rocznik 1962 (lub trochę wcześniejsze)dzięki Kamilu

 

I dodatkowo wspomnienie naszego wędkarstwa z młodości  

[BOB1]

Strach się bać! Do szafy wdarł się Demon! ... i znowu wszystko przez Kamila!  

[Mekamil]

Mam nosa

[BOB1]

... i dobre serduszko

[BOB1]

Trzy wyjazdy do Vilhelminy. Trzy wizyty w miejscowym sklepie wędkarskim. Wreszcie się udało!!

Na wystawie sklepy trochę sprzętu z oferty oraz kącik dekoracja, a tam między innymi TO...klejonka Arjon z multikiem AB Record 1600. Takich multików mam już kilka, ale ten kij to perełka do mojej kolekcji. 

Wreszcie sprzedawca dał się zbajerować. Na początku jak zwykle NIE, potem negocjacje podparte fotami z "mojej szafy" (trochę kopara mu opadła), negocjacja ceny i jest już u mnie. Wędka z najwcześniejszej produkcji Arjona czyli lata 1943-1956. Pięknie zachowana, najwcześniejsza, niebieska nalepka datuje czas powstania. Blank w super stanie, prosty bez rozklejeń. Oryginalna pierwsza przelotka (nie oryginalna omotka) i przelotka szczytowa. Uchwyt bez plamki rdzy! CUDO!!!

 

Na koniec, jak sprzedawca zobaczył moją przeszczęśliwą minę, ściągnął z regału przykurzone pudło. Pogrzebał i dał mi w prezencie do kolekcji, takiego oto dewona. Przynęta może je jest bardzo stara (ma ok 15 lat), ale jest robiona w lokalnej wytwórni w bardzo małych ilościach (obecnie już nie) i jest dostępna w praktyce tylko lokalnie. Kiedyś dostałem od nich w sklepie, piękną, lokalną błystkę podlodową, którą można również spinningować. Czyli kolekcja Made in Vilhelmina

 

 

 

[BOB1]

Już w nowym domu. Dwie przynęty Vilhelmińskie obok siebie a Arjon dołączył do rodziny Arjonów  

Edytowane 28 Września przez BOB

[BOB1]

Jak idzie to idzie ... i doszło nowe stare

Dzięki cynkowi od Cezarego (@Cez@ry) nawiązałem kontakt z gościem z FB, który oferował do sprzedania szwedzki multik. Co prawda taki już mam, ale nóweczka w pięknie zachowanym pudełku, z kluczykiem a nawet papierem w który był fabrycznie zawinięty, to prawdziwa perełka z lat 50/60 dla kolekcjonera  Trochę spinki przy takich zakupach z FB zawsze jest, ale tutaj wyszło super

 

Sympatyczna korespondencja spowodowała, że pan przesłał mi zdjęcie przynęt, bo może mnie coś zainteresuje? Zdjęcie zbiorcze, trochę słabe jakościowo, więc raczej w ciemno wybrałem cztery przynęty. To był strzał w dziesiątkę.

Francuzik. Ciekawa konstrukcja z lat 60/70 (mam już model w mniejszym rozmiarze)

 

Przepiękny, nowy Devon DAM z lat 60tych. Mógł być wzorem dla trochę wcześniej prezentowanego Devona ze Szwecji)

 

Kolejny "devon" to wierna kopia DAMa

 

Na koniec, największa niespodzianka i wyjątkowy egzemplarz amerykańskiego woblera. Katalogowo datowany na 1920-1926! Moczony, gryziony stu letni staruszek w dalszym ciągu gotowy do akcji a szklane oczy wypatrują czujne przeciwnika 

 

Dołączył do kolegi z szafy...

 

Widać, że liczą się w światku kolekcjonerskim, skoro znalazły się w poważnym katalogu

 

Takie weekendy to ja lubię!!!

To taka rozgrzewka przed czekającą mnie za dwa tygodnie, wizycie w Holandii na giełdzie starego sprzętu wędkarskiego.

Trzymajcie kciuki  

Edytowane 5 Października przez BOB

[Mekamil]

Piękny strzał! Victory to chyba najmniej ceniona szwedzka marka. Zupełnie nie rozumiem czemu.