Harjer Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 (edytowane) Tego nie twierdzę. Problem polega na tym, że my sami powinniśmy ( o ile nam na tym zależy) dookreślić co jest rękodziełem, a co nie. W Polsce nie mówimy o budowaniu przynęt, tak jak to jest na świecie. Tam lurebuilding nie oznacza hand made dla każdego wyrobu, a u nas tak niestety jest. O jedno tylko mogę prosić. Tylko dlatego, że chcecie zarobić na tym pieniądze, nie rezygnujcie z jak najwyższych standardów określających proces wytwarzania danego rodzaju przynęt, który zakwalifikuje ją jako rękodzieło. Nie zaniżajcie poprzeczki z jednego powodu, odpadniecie z czasem tak po prostu. I zdziwicie się, jak ci, którzy tak łatwo się nie poddali nigdy nie będą narzekać na brak klientów. Będzie tu dokładnie tak samo, jak jest w Europie Zachodniej czy w Japonii. Będzie to szybciej niż wam się wydaje. Ponownie cytuję Roberta, po to by pokazać Wam co ja nazywam - rękodziełem.Proszę o to, byście mnie nie zrozumieli źle. Odbieram to tak, że wątek w temacie w znacznej części zaczyna dotyczyć ceny produktu a nie czasu potrzebnego jego wykonania.Nikt nikomu nie może zabraniać produkcji np. kilku tysięcy sztuk woblerów Hand Made, ale jesteśmy w temacie techniki wykonania tegoż woblera. Dla mnie prawdziwym rękodziełem jest to jak ja to robię i nie mogę sobie pozwolić na skrócenie czasu jego wykonania, bo mówi się, że np. jest niewłaściwie dobrana technika wykonania woblera, źle zaplanowane czynności, nie potrzebne są mi grafiki planu jego czasowego wykonania i inne pierdoły.Siadam, strugam... i w kółko to samo. Cena ?, jeżeli sprzedaję swoje rękodzieło to moja i tylko moja kwestia. Traktuję swoją pracę z pasją i nie łączę z biznesem. ...Wobler w niecałe 10 minut na gotowo ! ponownie się zapytam - czy to jest możliwe !? Jeżeli możliwe jest to zrobić w 10 minut, to jak to zrobić? ( włączyłem ogień pod tygielkiem ?) O to przykład dla cierpliwych. Ps. Satysfakcją jest dla mnie również to, że i innymi zainteresowanymi mogę podzielić się swoją wiedzą, zdradzić niektóre z tajnikówi udzielać im swoich rad Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez Harjer 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Jurku, jakim biznesem może być domowe robienie woblerów??? Nawet jak będzie to jak pisze Romek 2000 szt. miesięcznie, to jaki to biznes??? To zwykła, ciężka, fizyczna praca o bardzo marnym wynagrodzeniu. Żeby to robić, trzeba to kochać. Napewno, nawet przy takich ilościach nie będziesz egzystował na godziwym poziomie. Stracone zdrowie od wdychania lakierów, farb itd. to już odrębna kwestia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Jurku, jakim biznesem może być domowe robienie woblerów??? Nawet jak będzie to jak pisze Romek 2000 szt. miesięcznie, to jaki to biznes??? To zwykła, ciężka, fizyczna praca o bardzo marnym wynagrodzeniu. Żeby to robić, trzeba to kochać. Napewno, nawet przy takich ilościach nie będziesz egzystował na godziwym poziomie. Stracone zdrowie od wdychania lakierów, farb itd. to już odrębna kwestia. Niejednokrotnie nie mogę wysiedzieć spokojnie jak czytam coś, co nie może polegać na prawdzie. Kurcze ! gdybym woblery robił rok, dwa, pięć lat, hm? zastanawiałbym się co jest grane ? O rany ! to już blisko 40 lat !, tak, strugam i strugam. Wysiadły już oczy, palce już bolą i niestety to już nie to co było kiedyś. Rozwinęły się technologie. Nauczyłem się także wykonywania form do odlewów i robię także woblerki z pianki PU. Jednak nie udało mi się tego "piankowca" ! zrobić na GOTOWO !!! w 10 minut !!! Nawet nie próbowałem, bo wiem, że jest to niemożliwe !!! To jakiś absurd ! Nie będę już nic więcej pisał, bo parzy mnie tygielek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Spróbuj żywiczne, je da się na gotowo (minus lakierowanie) w 5 minut jeśli masz odpowiednią formę i sprawnie idzie gięcie stelaży No, może 6 minut. Oczywiście przy najbanalniejszym malowaniu i właściwym kształcie. Oraz odpowiednim osprzęcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 (edytowane) Spróbuj żywiczne, je da się na gotowo (minus lakierowanie) w 5 minut jeśli masz odpowiednią formę i sprawnie idzie gięcie stelaży No, może 6 minut. Oczywiście przy najbanalniejszym malowaniu i właściwym kształcie. Oraz odpowiednim osprzęcie.Tak, tak ? A może roboty to robią ? Uważasz, że nie robię woblerów z żywicy ? Można rzec: człowiek uczy się przez całe życie i głupim umiera ! To mierzę czas.Odlej najpierw np. dwie połówki, (wspomina o tym @wobo) - czas ?Ograduj je z nadlewek - czas ?Sklej je - czas ?Wyszlifuj - czas ?Malujemy czy nie ? - czas ?Nakrapiamy oczy, czy nalepiamy 3D - czas ?Wklejamy ster ? czy bezsterowiec ? - czas ?Lakierujemy - czas ?Uzbrajamy w kotwiczki - czas ? ABSURD ! Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez Harjer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornik1978 Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Harjer - oglądając takie filmy człowiek sobie uświadamia jak cholernie pracochłonne jest tworzenie tych małych arcydziełek... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 (edytowane) Harjer - oglądając takie filmy człowiek sobie uświadamia jak cholernie pracochłonne jest tworzenie tych małych arcydziełek...Lecz co niektórzy o ostrych, ciętych językach uważają, że to cepeliada do gablotek. Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez Harjer 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Tak, tak ? A może roboty to robią ? Uważasz, że nie robię woblerów z żywicy ? Można rzec: człowiek uczy się przez całe życie i głupim umiera ! To mierzę czas.Odlej najpierw np. dwie połówki, (wspomina o tym @wobo) - czas ?Ograduj je z nadlewek - czas ?Sklej je - czas ?Wyszlifuj - czas ?Malujemy czy nie ? - czas ?Nakrapiamy oczy, czy nalepiamy 3D - czas ?Wklejamy ster ? czy bezsterowiec ? - czas ?Lakierujemy - czas ?Uzbrajamy w kotwiczki - czas ? ABSURD !A jak już to sprzedaż, to:Finalizacja - czasPakowanie - czasDojazd na pocztę - czasStanie w kolejce - czasPowrót do domu - czasAle przecież to sie nie liczy... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Harjer.Sorry, ale z czym do ludzi Odlewam woblery, jak potrzebuje kleniówek to zrobienie setki dziennie łącznie z wycinaniem ręcznie sterów nie boli. Bolą odciski od gięcia stelaży i nożyc do blachy, którymi tnę poliwęgnal.Połówki. Po co? Forma na 10 gniazd, mocowania do stelaży, na każdym stelażu zaciśnięte obciążenie, zalewasz, 5 minut stygnięcia i wyjmujesz. Gotowe do pryśnięcia aerografem. Produkt wygląda tak sobie, ale skoro ma tak czy inaczej skonczyć pozrywany to mnie lepszego nie trzeba.Także odpowiadając na Twoje pytanie - tak,tak. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysy69 Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 2000szt. x 10min = 20000min : 60min = 333,33 h : 8h dziennie = 41,66 dnia. Wiec kolega poświęca prawie 42 dni pracując po 8 godzin dziennie na zrobienie 2000 szt. Jest to możliwe i wykonalne.Dobrze wykonany wobler z pianki nie musi być jedno razowy .technologia się kłania Panowie. Mamy w końcu XX| wiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 kornik1978Forumowicz+Forumowicze51 postówLokalizacjaOpolskieNapisano dziś, 22:20"Harjer - oglądając takie filmy człowiek sobie uświadamia jak cholernie pracochłonne jest tworzenie tych małych arcydziełek..." Ha haaa..to już nawet nie dzieła,lecz arcydzieła się zrobiły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 (edytowane) Koledzy - i po co się tak podniecacie?Na początku napisałem,ze 10 minut na sztukę wystarczy.I wystarczy - to czas jednostkowy - czas na wykonanie 1 SZT Są jeszcze czasy na poszczególne operacje...Ale widzę,że wy wiecie lepiej - a to nic innego jak technologia... A jako ciekawostkę podam - że mam formę na 50 gniazd. - Teraz lepiej???Foremki na 10 szt obciążników....(Wszystko ręcznie wykonane)Nadal mało? W innym temacie pisałem,że formowanie stelaża zajmuje mi mniej niż 30 sek.... Noo..a całość tak jak napisał Łysy69 tak właśnie wygląda. 2000 szt w dwa miechy. Ale NIGDZIE nie napisałem,że w 10 minut wykonam woblera. A jako ciekawostkę powiem,że kobietom się moje wobki podobają...Więc z estetyką chyba nie jest najgorzej hehehehe Pozdrawiam oponentów Romek K - eRKa Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez wobo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigrafi Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Witam Z mojej praktyki powiem tak.Jeśli ktoś chce mieć artystycznie wykonane unikatowe woblery i jest w stanie za nie zapłacić po 30 czy 50 zł no to jego sprawa.Ale jeśli ktoś chce kupić woblera za 5zł to też jego sprawa. I proszę mi wierzyć - nawet owa "chińszczyzna" pogardzana przez jak widzę większość spełni swoje zadanie jeśli tylko będzie poprawnie pływać.Bo nikt nie wspomniał o banalnej prawdzie,że nie przynęta lecz wędkarz łowi. I to od jego wiedzy i doświadczenia zależy wynik.Oraz szczęścia hehehehe Produkując wobki z pianki jestem w stanie na gotowo zrobić go w mniej niż 10 minut.Średnio.Mały krócej - duży dłużej.Ale nie pojedyńczo od początku do końca.Jak robię to min 2000 szt.jednorazowo.Wtedy tak...w tym czasie dam radę.I nie bawię się w artyzm.Produkuję przedmioty użytkowe.Takie których czas życia jest zazwyczaj bardzo krótki. Ile wziąć za takiego woblerka? A tyle ile klient będzie chciał zapłacić. Przywoływanie japońskich przykładów to chyba nieporozumienie dla naszej rzeczywistości. Dziś mamy rynek konsumenta i to on decyduje o cenie.Nie inaczej. I jeszcze wspomnę o regule marketingowej - lepiej być pierwszym niż lepszym.... A wracając do meritum - koszt pianki i drutu - mniej niż złotówka,ale już koszty robocizny to nooo..ile ??? Dla tych co mają na godz 50zł - 15zł wyda się niewiele,dla tych co mają 8 - dużo... Skąd 15?Mi tyle wystarczy. 15:6=2,52,5+1+0,5(kotwica)=4zł Taniej się nie da... Dziękuję za uwagę.... Pozdrawiam - Romek K - eRKaCzytamy ze zrozumieniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 (edytowane) .Ale nie pojedyńczo od początku do końca.Jak robię to min 2000 szt.jednorazowo.Wtedy tak...w tym czasie dam radę. Ojjj..chyba jednak nie.. Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez wobo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 (edytowane) Smutne !, że są tacy jak Ty. Proszę się nie obrażać Kol. @wobo. Umniejszając rolę Kol. @Kornika 1978 na forum w jaki sposób chcesz to uczynić? Jest takim samym forumowiczem jak każdy z nas i TY, lecz ON nawet w porównaniu z Tobą ma więcej postów. Mnie nie obrazisz, bo przeżywszy już trochę - niejednokrotnie los kopał mnie w d... i żyję Przed Tobą jeszcze wiele radości i rozterek.Cieszę się, że moje rękodzieło w podanym przykładzie jest dla Ciebie arcydziełem Będę również się cieszył jak zaprezentujesz nam coś podobnego. Temu właśnie ma służyć ten portal, byśmy się wszyscy czegoś dowiedzieli, nauczyli w tej dziedzinie jaką jest wędkarstwo. Nie chwaleniem się, nie opluwaniem się, lecz zaprezentowaniem tego co wypracowaliśmy swoimi rękoma i co nas cieszy. Lecz, ażebyś nie marnował tyle czasu jak ja proponuję, zrób nam filmik - jak robisz jednego, jednego woblera od podstaw do "gotowe w 10 minut". Przecież to tylko 10 minut ! (bez montażu, przycinania i skracania oryginału nagrania. Zapraszam do prezentacji, bo jak mniemam niejednego z nas to bardzo zainteresuje. Wszystkich proszę o wybaczenie ostrego języka, ale myślę, że to jest zrozumiałe. Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez Harjer 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 (edytowane) Czy to naprawdę tak ciężko zrozumieć,że nie robię 1 szt od 10 do 10;10? A te dziesięć minut to czas, zsumowany czas wszystkich operacji potrzebnych na wykonanie jednej sztuki? I to jest jak najbardziej wykonalne. I tyle - szkoda czasu jak widzę. Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez wobo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Nie miałem zamiaru NIKOGO obrażać - jeśli tacy są - URAŻENI - to serdecznie przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2016 (edytowane) Zima już minęła, proponuję pójść na ryby. To świetnie działa na rozgrzane głowy. Dla ochłonięcia emocji, chwilowo wątek zamykam. Eksperymentalnie wątek otwieram i liczę na spokojną rozmowę. Własne zdanie można wyrazić na milion sposobów. Bez ataków, personalnych wycieczek i nieliczenia się ze zdaniem innych. Edytowane 30 Kwietnia 2016 przez woblery z Bielska 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 4 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 Dziękuję moderatorze:) Kolejny przykład - nacinanie rowków pod stery. Samodzielnie skonstruowana i wykonana maszynka - coś na kształt pilarki tarczowej.Jako narzędzie służy frez piłkowy.Ruchoma podstawa z gniazdem na konkretny model woblera. Przebieg pracy:Z lewej strony - pojemnik z korpusami do nacinania.Na wprost - maszyna.Z prawej - pojemnik na nacięte korpusy. Lewa ręka bierze korpus z pojemnika i kładzie go na podstawce trzymanej w prawej ręce,przytrzymuje w czasie nacinania.Prawa ręka - odrzuca nacięty korpus,a w tym czasie lewa bierze kolejny nienacięty korpus.... Łącznie z kalibracją maszyny - nacięcie 1 sztuki korpusu nie zajęło więcej niż 10 s (dziesięć sekund) Do minimum ograniczyłem zbędne ruchy,zbyt obszerne ruchy...To wszystko zajmuje sekundy,może tylko dziesiąte części sekundy,lecz przy setkach czy tysiącach takich samych powtarzalnych ruchów uskłada się minuty czy godziny. W którymś poście przywoływałem przykład jednoczesnego lakierowania przez zanurzenie 25 szt korpusów.I dlatego byłem niezmiernie zdziwiony,gdy mój oponent nakłada lakier nawierzchniowy pędzelkiem.Czemu tak?Ja nie mam pojęcia.Żeby było dłużej?????A odróżnić woblerka malowanego przez zanurzenie i malowanego pędzelkiem - ja nie potrafię.Dodatkowo - przebywanie dłużej w atmosferze oparów lakieru - kolejny minus. A żeby nie było, że te 25 to dużo...na innym portalu wędkarskim czytałem,że jednocześnie lakierowano 300 - czy 400 szt woblerów.Więc się da i takie ilości -a wtedy ten czas jednostkowy lakierowania - ile może wynosić????Sekunde - dwie??? Koledzy - z mojej strony to wszystko - jeśli kto ma jakie pytania zapraszam na priv.Jeśli będę w stanie - odpowiem. A kolejne nic nie wnoszące do dyskusji spory uważam za stratę czasu. Pozdrawiam - Romek - eRKa 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 5 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2016 Romku. Z całą pewnością jesteś mistrzem, jesteś najszybszy w temacie - jak wykonać wobler, czapki z głów. Tylko co to ma wspólnego z wartością gotowego wyrobu? Nabijasz się z ludzi, którzy robią inaczej niż ty. Drwisz z ich pracy. Z pewnością robisz świetne przynęty, jednak obycia pomiędzy ludźmi to ci brakuje. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 5 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2016 Robert, to nie tak. Romek poprostu konkretnie argumentuje swoją tezę. Miałem okazję porozmawiać z nim na Garage sale. To naprawdę skromny i poczciwy człowiek Romku zachęcam do założenia wątku autorskiego.Masz olbrzymi staż i doświadczenie. Może warto się tym podzielić. Napewno będzie to z korzyścią dla wszystkich. Pozdrawiam. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 5 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2016 W dyskusji zderzają się dwa światy. Romek reprezentuje sposób masowej produkcji a zdecydowana większość dyskutantów metodę jednostkowej, małoseryjnej produkcji. To są dwa odmienne światy i ciężko je pogodzić. W produkcji masowej bardzo istotny jest czas, stąd technologie są prostsze, więcej sztuk jednocześnie poddaje się jakiemuś zabiegowi itd. Za czasem idą także koszty. Czas każdej operacji można zmierzyć, zsumować i podzielić przez liczbę sztuk i może tak wyjść jak Romek pisze, że uda się zejść poniżej 10 minut na sztukę. Oczywiście, poniżej pewnego czasu nie da się zejść, nawet w produkcji wieloseryjnej. Gdyby firmy produkowały metodą, technologią związaną z jednostkową produkcją to produkowaliby mało i koszt byłby wysoki. W Polsce aż tak dużo szejków nie mamy . Prawdopodobnie szybko zrezygnowaliby z produkcji. W produkcji jednostkowej jest inaczej. Tam większość operacji dotyczy pojedynczych sztuk lub niewielkiej partii. Zatem czas potrzebny na wykonanie wobka będzie dłuższy. Dlatego tak trudno Wam zrozumieć siebie nawzajem. Natomiast zrobienie pojedynczego wobka od zera do gotowego wyrobu nie uda się w ciągu 10 minut, ba nawet więcej. Podsumowując, każdy z dyskutantów ma swoje racje, ale każdy patrzy na sprawę wyłącznie ze swojego punktu widzenia i stąd te nieporozumienia. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lebson Opublikowano 9 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2016 To tak jak niektórzy mają plantację malin i mi mówią, że zarobili 5 tys na kilku arach. ALE: nie policzyli ile razy w roku jeździli żeby pryskać, nawozić, kosić, przycinać itp itd. A jak ktoś robi wobki za 1 zł to chętnie odkupię za 2 zł. 100 % marży!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ag53 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2016 To, że ktoś robi woblera za 1zł, nie świadczy o tym, że sprzeda go za 2zł /100%/. Wykonuje to znaczy, materiały i koszty warsztatowe. Sprzedaje - to jego myślenie twórcze, próby z ustawieniami i pracą i czas poświęcony na przygotowanie produkcji. I koszt wykonania nie ma się nijak do ceny produktu. Malarz za materiały do wykonania obrazu płaci niewspółmiernie mało do ceny obrazu.Mam wrażenie, że jednak większość "twórców" na tym forum nie zrozumiała o co chodzi w tej dyskusji. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 4 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 @Lebson - jesli parenascie tysiecy sztuk to mysle ze sie dogadamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.