Skocz do zawartości

Poznań - jeziora


tomek_w

Rekomendowane odpowiedzi

Ilekroć udało mi sie zaobserwować tego typu harce na Strzeszynku zawsze było tak że ryby szybko się przemieszczały i miejsca ataków szybko się zmieniały.Co ciekawe,w zamierzchłych czasach takie sytuacje zdarzały się wcale nierzadko na Jeziorze Swarzędzkim.Tam było jeszcze piękniej bo w zabawie często uczestniczyły też ptaki i wszystko działo się dość długo w jednym miejscu.Wędkuję już wiele lat i nigdy chyba nie udało mi się mieć takiej wyżerki w zasięgu rzutu.Szanse z każdym rokiem coraz mniejsze ale może jeszcze kiedyś się uda...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

 

Czy ktoś z kolegów jest z okolic Sierakowa Wlkp., z tego co się orientuję w okolicach jest duża ilość jezior, które są warte uwagi? Jak wygląda ich rybostan? (pod względem spinningu na jeziorach interesuję mnie szczupak, sandacz, łowię również stacjonarnie)

Jak wygląda odcinek jeśli chodzi o rzekę Wartę? Konkretnie chciałbym poszukać tam bolenia.

Będę wdzięczny za informację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Sprawdź sobie jeszcze jezioro Kiekrz. Jeżeli chodzi o Niepruszewo to (info z 2014 roku)można po nim pływać ale tylko w gminie Buk.W gminie Dopiewo jest zakaz.Granica gmin znajduję się na środku jeziora.

Link do artykułu z Głosu Wielkopolskiego 

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3479691,motorowki-na-jeziorach-nie-wszedzie-sa-mile-widziane-sa-juz-pierwsze-skargi,id,t.html

Niestety trzeba to zweryfikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam koledzy, jeździ ktoś może nad jezioro Niepruszewskie lub Strykowskie (koło Poznania) da się tam połowić jakieś przyzwoite rybki?

Nie wiem jak na Niepruszewie , ale Strykowskie to rybak lowi dos intesywnie wiec na cuda nie ma co liczyc :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema, jeżeli chodzi o Niepruszewskie w sezonie bardzooo zatłoczone przez świrujących motorowodniaków(ciężko spokojnie połowić chyba że

od strony Dopiewa, Zborowa ale i tam sie zapuszczają). Na Strykowskim troszkę lepiej, jak trafisz można sie fajnie pobawić okoń szczupak i sandacz którego

jest coraz mniej, a było to jezioro typowo sandaczowe. Tak jak koledzy pisali lata świetności

mają już za sobą .Rybacy na obydwu jeziorach w ubiegłym sezonie (a przynajmniej większość sezonu) mieli zakaz odłowów. Choć od miejscowych dowiedziałem się

że mocno się wzięli pod koniec za odrabianie stat... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam!wybieram się nad jezioro strykowskie z nastawieniem na okonia i sandacza,od której strony jeziora najlepiej jest podjechać żeby pospinningowac?na rybach jestem bardzo rzadko więc nie chciałbym jechać tak totalnie w ciemno;)

jeżeli chcesz z brzegu to niewiele jest tam takich miejsc, najszybciej gdzie od strony Bielaw ale tam wielu gruntowców,

jeżeli masz spodniobuty możesz próbować ostrożnie od strony Słupi

generalnie z brzegu dość ciężko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A od strony Sapowic można "coś" polowic?patrzyłem na mapę batymetryczna i były tam ciekawe górki a dostęp wydalwal się też nienajgorszy,tylko nie wiem czy to nie są tereny prywatne?

Jest tam kilka pomostów, ale żeby tam dojść to chyba czeka Cię niezła przechadzka. Następną sprawą jest czy z brzegu dobierzesz się do owych górek? Będziesz musiał użyć dużą ilość ołowiu, a to pewnie będzie skutkowało łowieniem na wleczonego. No ale...  ;)

Edytowane przez Najeżony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam.

25.03.2017 Jezioro Strykowskie (PZW). Przepłynąłem może 1/3 jeziora i natrafiłem na trzy siaty oznaczone tabliczkami "Sieci PZW".

Mniejsze oczka mogli dać. Zostało sporo uklejki, która na pasze też się nadaje...

Ten zbiornik swoje lata "dobrobytu" ma już dawno za sobą. Ostatnie lata, w których mieliśmy niezłe wyniki przypadały na początku XXI wieku (chodzi o leszcza, piękną płoć - spining był tylko przerywnikiem). Tyle, że to była woda z dopłatą.  W tej chwili dla mnie ta woda przypomina "zupę rybną" z dużą ilością krąpika i uklejki. Okonie są a jakże kabany po 10cm...

Niestety takich wód w okolicy Poznania przybywa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cztery lata temu, na jednym z wypadów udało mi się z kolegą połowić na Strykowie kilkanaście okoni w przedziale 35, 40cm. Od tego czasu około 10 wypadów wracam o kiju. Najwyższy czas odpuścić sobie to jezioro, zwłaszcza po tym, co ujrzałem w sobotę. Jeszcze sobie dno pontonu uszkodziłem, przez jeden z prętów od siatki, bo był schowany tuż pod taflą wody. Ale żeby nie dać się rybie nawet wytrzeć? Może woda idzie znowu w dzierżawę i czyszczą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jest to wątek o jeziorach w okolicy Poznania to pozwolę sobie opisać kilka spostrzeżeń z ostatnich trzech sezonów (wędkuję z brzegu lub brodząc):

 

Rusałka: okonia jest dużo ale dominuje taki do 10-15cm. Czasem trafi się większy. Z uwagi na ruch nad brzegami jeziorko sobie odpuściłem. Legendy o sandaczach z lat 90-tych do dziś są żywe. Sandacze były... Popływały w głębokim oleju i tyle...

 

Strzeszynek: to co Koledzy piszą powyżej się zgadza. Bardzo dużo okonia tylko woda trudna i kiepski dostęp z brzegu. Szczupaka dawno nie było mi dane złowić. Okonie bardzo ładne ale do obłowienia z brzegu mam kilka miejsc, które od wiosny są oblegane przez innych wędkarzy lub ludzi wypoczywających. Powoli wodę odpuszczam. Gdyby była łódź... ale to inna bajka.

 

Szachty (Stara Baba): kilka lat temu staw obfitował w średniego szczupaka i ładnego okonia. Tam miałem najlepsze wyniki (ilościowo). Od dwóch/trzech lat jak kamień w wodę. Schodzę na zero. Wracam tam czasami z myślą, że nie trafiam w dzień żerowania. Niestety czuje łapy kłusoli. Nawet oczkowanie drobnicy jakby ustało. Pomijam fakt ogromnej ilości śmieci na brzegu.

 

Radzyny Duże: od strony pałacu kłusole mają się znakomicie. Nie raz brodząc trafiałem na dziwne konstrukcje w wodzie. Po drugiej stronie kłusoli raczej nie ma ale sporo "kormoranów w kaloszach". To co wpadnie do siaty idzie w olej. Presja bardzo duża. Ze spiningiem najczęście odwiedzam zbiornik od września do końca grudnia jak pogoda pozwoli. Trafi sie szczupak czy okoń. Bez rewelacji. Ot taka woda średniak. Sandacza dawno nie uświadczyłem. Ogólnie nie jest źle ale do czasu... piękne okonie zostały już dawno dobite.

 

Radzyny Małe: drobnego okonia sporo ale to nie szczyt marzeń... Jakoś ta woda mi nie leży. Presja wędkarska jakby mniejsza. Dostęp do wody swobodny.

 

Niepruszewo: identycznie jak na Strykowie a może i gorzej. Niesamowite jak w kilka lat można przełowić wodę. Taki książkowy przykład.

 

Mało optymistycznie to wszystko wygląda. Zostają jeszcze rzeki (niekoniecznie z okolic Poznania), ale na jak długo?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...