Shimano Stella 3000 FE - opinie na temat kołowrotka

[hasior]

Bo stelle poza mocą muszą mieć trochę bajeru,inaczej ludzie nie dostrzegą za co płacą hehe  

brokat i złotko musi być  .generalnie smiało da rade i 3000c. tak więc mozna powierdzieć "ja das ist optimal"

[wichu79]

Dla mnie moc ważniejsza niż bajera:-)

[Jozi]

Jozi,kurna nie żartuj- jaki opór . to 30gr plus 5cali obsługujesz chyba slammerem 560 co by nie skręcić nadgarstka

30-50g+6" obsługuję albo slammerem 260 albo TP SW 4000 XG i daje radę- bez przesady nie jestem minimalistą.

Weź pod uwagę, że niektórzy nie podbijają kijem tylko lecą z kołowrotka i to ostro, więc po 2-3 latach eksploatacji możesz usłyszeć, że jesteś d.. nie expert bo poradziłeś że stelka 2500 miała  wytrzymać  łowienie główkami 15g z gumami 5"  .

Różne cuda z obsługą sprzętu widziałem nad wodą  .

[patu]

..to dupa ze mnie nie expert, bo od x lat łowię sandacze  "slizgami" (gumami 4` na 15gr  z kijem 7`, 12lb), sparowanym ze stellą 2500/3000 i ma się naprawdę świetnie...

P.S. od 17-20gr do 35gr to już kij oczko wyżej ze stellą 4000

Edytowane 18 Listopada 2015 przez patu

[Leśniak]

Nie mogę się nadziwić tym przepychanką gramowym w stosunku zastosowań  do określonych wielkości kołowrotka.

Już ja takich małych kołowrotków do dużych zastosowań ( włącznie ze Stellą ) się naoglądałem.

Generalnie mały kołowrotek wielkości 2000-3000 jest raczej do lekkich zastosowań. Stella '10 4000 (znakomita) to też raczej delikatny młynek,nie do ciężkich zadań.

Celowo nie wspominam o przynętach i ich wadze.Pozostawiam to dla wyobrazni łowiącego i uzmysłowienia tego czym się posługuje,jak się posługuje i na jakiej wodzie.

Ps. Dyskusja jest co do wielkości stosowanych gum i główek,a nikt nie wspomniał o woblerach,wahadłówkach i obrotówkach  . Czyżby zapanowała tylko "gumfobia" ?.

 

Prawdziwe łowienie okazowych ryb za pomocą odpowiednich przynęt (trolling i spinning) to posługiwanie się już dobrymi mocnymi konstrukcjami wielkości co najmniej 4000 wzwyż. ( nie lekkimi pchełkami typu '10 Stella i innymi podobnymi).

Przykładowo - Stella SW 4000/5000 PG, TP SW 4000/5000 PG, Daiwa Saltiga Game 3000/3500, Daiwa Tournament Force 3000/3500. I tym kołowrotkom nie są straszne jakiekolwiek gumy 5" czy nawet 10" na główkach 20-60 gram i duże woblery prowadzone na dużej głębokości które stawiają masakryczny opór przy ściąganiu.

Każdy łowi jak umie i jak lubi,tylko powinien zdawać sobie sprawę z możliwości swojego sprzętu.

[patu]

...jeszcze trochę i niektórzy ze strachu przypną stl 4000 do mosquito . Panie Jozefie,moja pchełka z A.D.2010 5ty rok nie ma lekko. napierdziela bolenie w hurtowych ilościach, nie zwijając przy tym 6gr powierzchniowych patyczakow. Zbiera z dna wszelkiej masci RH, ciężkie woby po 20gr i tym podobne. Przeserwisowana w tym roku nie wskazując żadnych oznak zużycia, a jej praca imho jest lepsza od stl z 2014. Wiadowo ze nie jest to młynek do 20cm whitefisha, ale jakieś wahadła typu alga,mors,gnom i obrotówki rozm.3-4 krzywdy jej nie zrobią.

[Łukasz W]

Znam takiego co ze Stellą 4000 fd za kleniami tylko gania:-)

[popper]

Znam takiego co ze Stellą 4000 fd za kleniami tylko gania:-)

Będzie miał ją dłuuuuuuuugo.

[Jozi]

Będzie miał ją dłuuuuuuuugo.

I o to chodzi, by długo i bezawaryjnie służyła.

[popper]

I o to chodzi, by długo i bezawaryjnie służyła.

To już tylko gablota. Będą wieczne          

[Z.Milewski]

Ale czy to będzie komfortowe?

Śmiem wątpić. Z armatą na wróble? Nie ma sensu.

[popper]

Ale czy to będzie komfortowe?

Śmiem wątpić. Z armatą na wróble? Nie ma sensu.

Czemu nie? Jeśli wędzisko będzie miało ze 3m, to już jakoś "zagra". A taką zaadaptowana odległościówka, noooooo

[adriano]

Mam 10' 2500 podpiętą pod kija okoniowego do 7g sprawuje się wyśmienicie ale lowi max 5g +3".Szczerze mówiąc kręcąc tym mlynkiem mam wrażenie ze nie jest stworzony do takiego łowienia co opisal kolega @patu (jakiś taki delikatny sie wydaje),zdecydowanie przy takim łowieniu sięgam po 4000 i komfort łowienia zdecydowanie lepszy.

Brał bym 4000 Lubie zapas mocy nie tylko w kolowrotkach

[popper]

A tak bardziej serio.  

Moim kryterium doboru a raczej praktycznym punktem odniesienia, jest moc wędziska. Wygląda to +/- tak, że do kijka:

-do 10 lb  młynek w rozmiarze 1500/2000   daiwa/shimano

-10-15 lb      -   :  -                    2500/2500   daiwa/shimano

-15-25 lb      -   :  -                    3000/4000   daiwa/shimano

[Jozi]

Waldek 2500/3000 to dla mnie żadna różnica.

[wichu79]

A tak bardziej serio.

Moim kryterium doboru a raczej praktycznym punktem odniesienia, jest moc wędziska. Wygląda to +/- tak, że do kijka:

-do 10 lb młynek w rozmiarze 1500/2000 daiwa/shimano

-10-15 lb - : - 2500/2500 daiwa/shimano

-15-25 lb - : - 3000/4000 daiwa/shimano

To porównanie jest dla mnie satysfakcjonujące.

Można powiedzieć że trafiłem w 10kę.Tylko właśnie......Jak sie ma to 2500 do 3000.Czy to samo?Czy rożnica jest w wielkości szpul czy też rotora???

Edytowane 18 Listopada 2015 przez wichu79

[Leśniak]

...jeszcze trochę i niektórzy ze strachu przypną stl 4000 do mosquito . Panie Jozefie,moja pchełka z A.D.2010 5ty rok nie ma lekko. napierdziela bolenie w hurtowych ilościach, nie zwijając przy tym 6gr powierzchniowych patyczakow. Zbiera z dna wszelkiej masci RH, ciężkie woby po 20gr i tym podobne. Przeserwisowana w tym roku nie wskazując żadnych oznak zużycia, a jej praca imho jest lepsza od stl z 2014. Wiadowo ze nie jest to młynek do 20cm whitefisha, ale jakieś wahadła typu alga,mors,gnom i obrotówki rozm.3-4 krzywdy jej nie zrobią.

Panie Patryku,jak Pan tak lubi łowić to proszę bardzo.Do boleni nadaje się. Boleń to dla mnie niezbyt godny przeciwnik dlatego nie lubię ich łowić .Wszystkie bolenie u mnie są z przyłowu i to bardzo duże i na duże przynęty,np. podczas trolla za sumem. Prowadzenie przynęt boleniowych wytrzyma nie tylko lekka Stella ale też stare w miarę tanie konstrukcje typy Shimano Super X, Super Aero itp.Do dzisiaj zresztą przez niektórych uwielbiane.

Kwintesencją mojej wypowiedzi było zaznaczenie przydatności kołowrotków do danego sposobu łowienia,a nie to aby się mądrzyć i wytykać.

[Qowax001]

kolejny temat bez odpowiedzi.....słabe jest przypisywanie wielkości kołowrotka do metody czy ciężaru przynęt...w każdym rozmiarze maszyny można trafić mocarzy i słabeuszy.....ponoć rozmiar to nie wszystko weźmy taką na ten przykład daiwe wielkości 2500 R z przekładnią HC ... można ?

[Artek]

Q...a, niedługo będą polecać kręćki inne do gum, wahadłówek, obrotówek i woblerów.

[Qowax001]

Q...a, niedługo będą polecać kręćki inne do gum, wahadłówek, obrotówek i woblerów.

 

ale i tak najwięcej postów będzie o tych polecanych do "fotela" ;>

[patu]

Stella 2500 do kilkugramowych przynęt, bolen to słaby przeciwnik ( no na 30-40lb na pewno)...życzę takich 80plus na 15lb...

Czas opuścić ten wątek

..jadę na sandacze z 3000hgm

[Jozi]

To porównanie jest dla mnie satysfakcjonujące.

Można powiedzieć że trafiłem w 10kę.Tylko właśnie......Jak sie ma to 2500 do 3000.Czy to samo?Czy rożnica jest w wielkości szpul czy też rotora???

http://www.plat.co.jp/shop/catalog/product_info/language/en/products_id/10381/cPath/22_81_83_1447/river-lake-fishing-freshwater/

Masz parametry i porównaj, po ciężarze i rozmiarze szpuli  będziesz wiedział czym 2500 różni się od 3000.Nie 3000HG bo to już rozmiar 4000.

Patryk jeżeli na sandacze masz 3000HG to nie porównujmy jej do c30000 HG.

By maszynka służyła długie lata należy się z nią obchodzić odpowiednio. Później są na giełdzie niby nowe kołowrotki a często, gęsto  gorszy szrot jak te z 98roku  .

Ja swoje zdanie w temacie wypowiedziałem, natomiast właściciel sprzętu decyduje jak go będzie użytkował, by nie być zdziwionym że po 2 sezonach nie ma masła w stelli.

Z drugiej strony po co mam radzić dobrze, fabryka shimano się na mnie obrazi    .

Edytowane 19 Listopada 2015 przez Jozi

[patu]

HGM to hybryda, łowi spokojnie gumą 4cale plus 20gram. Do lekkiego tx-a 713s wolę 2500/c3000. Jak pisałem,młynki pracują od lat i są w świetnej kondycji.

P.s. Jozi,nie doceniasz sprzętu...zobacz do czego używany jest za wielką wodą .

[maicke82]

Młynki działają od lat bo dajesz im możliwość po zakupie solidnie popracować na fabrycznym zestrojeniu "made in Japan" ,bez otwierania,smarowania,poprawiania itp. Narzucanie już na starcie polskich norm ISO  za mądre nie jest, po kilku sezonach owszem. 

[Pickerel]

Tak sobie przeglądając ogłoszenia w dziale Kupię/zamienię/oddam dochodzę do wniosku że jesteście skuteczniejsi od niejednej kampanii marketingowej