Kolejna zapora- Ciechocinek ?

[Rebort]

Robert - a Polska tylko niecałe 2% czystej, zielonej energii uzyskuje z elektrowni wodnych.

 

Nietrafiony wydaje się także argument o przegrodzeniu szlaków tarłowych łososiowatych ryb wędrownych. Lekkomyślny i pochopny.. Polskie wędkarstwo jest jeszcze w jaskiniowej fazie rozwojowej, polegającej min na uroczystym masakrowaniu keltów zgromadzonych w okolicach tarlisk. Tak więc Włocławek raczej je chroni, a plugawą modę ogranicza do rzek pomorskich..

 

Wiem ile ma Polska, ale Ty wyraźnie nie wiedziałeś ile ma Japonia, choć ją stawiasz za wzór, nieważne.

 

Nie rozumiem tego argumentu. Lepiej, żeby trocie nie przechodziły powyżej Włocławka, nie tarły się w Sole, Rabie, Dunajcu itd. i żeby ich było przez to mniej, bo i tak je wędkarze wyłowią ?

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Co ma wspólnego wiślana tama z wędkarstwem ? Ano to, że jest jedną z głównych składowych almanachu strachów, mitów i fobii wędkarskich, z których przecież wprost wynika nasza niezwykle chlubna tożsamość.. Dzięki której mamy zawsze sposobność nareperować i naprostować resztę świata, siebie samych zostawiając na koniec sanacji..

 

Robercie drogi, procenty są nieważne, ważne gospodarczą logikę zrozumieć jest..  Latem tak jakoś - albo w Rp, albo Gazecie Prawnej był spory artykuł o konsekwencjach awarii w Fukushimie, a w nim była rządowa deklaracja o unowocześnieniu i rozbudowie sieci elektrowni wodnych w Japonii. Stąd przykład.. 

[wujek]

Pisałem wcześniej jaki ma wpływ na wędkarstwo i ekosystem. Gdyby chodziło o jedną tamę to jeszcze pół biedy, ale postawienie kolejnej tamy będzie wymuszało budowę następnych.  Proponuję przyjechać latem nad Zalew Włocławski i odpowiedzieć sobie na pytanie czy tamy są fajne. W gorące lata ryba z Włocławka ucieka w Wisłę żeby się nie udusić w tym syfie. W pierwszym załączonym artykule wyraźnie jest napisane że korzyści które przyniesie tama przewyższają szkody które spowoduje, więc chyba coś jest nie tak.

Porównywanie nas do Niemiec jest uważam mocno nie na miejscu. W przeciwieństwie do nich my z kaskadyzacji będziemy chcieli czerpać wyłącznie zyski nie myśląc ile pieniędzy trzeba będzie włożyć żeby utrzymać żeglowność rzek i przeciwpowodziowe działania. Biorąc za przykład polskie autostrady na pewno koszt utrzymania km żeglowności rzeki będzie najwyższy w Europie . 

 

 

http://nowosci.com.pl/251390,Rozpoczely-sie-prace-nad-kaskadyzacja-Wisly-Co-to-takiego.htm

 

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IC/wisla_ekologia.html

 

http://www.eko.org.pl/kropla/archiwum/jesien98/ren-r.htm

Edytowane 25 Listopada 2015 przez wujek

[silurus]

ja się zastanawiam po co budować coś, co będzie problemem za jakiś czas lub za jakiś czas będzie się to burzyć.

Lepiej wyciągnąć wnioski ( a jest z czego, bo tam na świecie powstało dużo ) i pomyśleć o innym rozwiązaniu. A tych ileś tam watów energii nie jest tego stanowczo warte. 

Poza tym zostawiamy problem przyszłym pokoleniom (no chyba, że wychodzimy z egoistycznego założenia po nas choćby potop)

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Na niektórym etapie rozwoju tamy są całkiem dobrym rozwiązaniem - widać to zresztą po ich ilości w najbardziej rozwiniętych cywilizacyjnie krajach świata. Zawsze można próbować to podważyć, ale oczywistości tego prostego faktu to i tak nie zmienia.. Podobnie jest z żeglugą czy transportem wodnym. Sprawnie funkcjonująca gospodarka lubi to mieć. I ma..

Nie u nas.. 

 

Włocławek zbudowano za poprzedniej komuny, w ramach przyśpieszonej, socjalistycznej industrializacji, ma on więc swoje dobrze znane wady. W nową polską rzeczywistość wszedł trochę jako szczątkowe echo dawnych planów, trochę jako mienie porzucone. Ale prąd cały czas daje - tą cenną zieloną energię z cudownych zasobów odnawialnych. Alibi jak marzenie -  no nie ? Jego obecny status jest tych składowych konsekwencją. Potrzebny jest teraz odważny człowiek, który to poskłada w działającą ku pożytkowi publicznemu całość 

 

Z różnych powodów Polsce rozpaczliwie  brak jest dobrych gospodarzy. My - wędkarze nie tylko nie wystajemy z tej szarzyzny, a nawet ją mocno pogłębiamy. Nie należy więc przedstawiać ani też używać nas jako podmiotowego punktu odniesienia - bo myśmy - to do wyboru pozostawiam - nonsens albo tragikomedia...

Myśmy som biorcy..

 

No nie wiem co można począć z przesłodzoną ekologiczną bzdurką przez niejednego stale międloną językiem w ustach ? Wypluć , połknąć.. ? Nie wiem..  

Edytowane 25 Listopada 2015 przez Sławek Oppeln Bronikowski

[wujek]

To że inni tak mają nie oznacza że my też mamy robić tak samo. Nie wszystko powinno się przeliczać na pieniądze, szczególnie jeśli chodzi o przyrodę bo raz poczynione zmiany są niemożliwe do naprawienia. Nikt mnie nie przekona że wyprostowany, zabetonowany brzeg jest ładniejszy od dzikiej, zmiennej wiślanej burty, a ja łowię bo lubię jak jest dziko i ładnie. Street fishing nie dla mnie, ale widać po tendencji że wszystko do tego prowadzi. Cóż trzeba będzie wtedy zmienić hobby lub łowić za granicą.

[silurus]

niestety tak to zmierza 

[4kristo]

Stawiając zaporę we Włocławku i zostawiając ją samą (czyli bez kolejnych zapór) sami sobie zrobiliśmy problem. Bo teraz to ani ją rozebrać, ani stawiać kolejne - każdy z Was w swoim poście podawał jakieś argumenty.

Ja widzę to tak:

Jak rozbierzemy, to od Włocławka w dół rzeki wytrujemy rzekę - faktem jest, że cały syf przed tamą to bomba ekologiczna. Czyli źle.

Jak ją zostawimy dalej samą, to przy którejś kolejnej powodzi po prostu nie wytrzyma i szlag trafi wszystko wokół... Słyszałem już teorie, że podczas ostatniej powodzi ten wał (gdzieś w okolicach płocko-włocławskich) nie przerwał się przypadkiem... Dla dobra tamy, trzeba było poświęcić kilka domów w okolicy...

Czyli też źle.

Budowanie kolejnych piętrzeń - z punktu ekonomicznego pewnie warto (niby czysta energia, no i ilu zarobi na budowie), ale po wędkarsku będziemy stratni.

Czyli też źle (z naszego punktu widzenia).

 

Zapewne wygra silniejsze lobby, tym bardziej, że tam, gdzie wchodzą w grę pieniądze, to często dyskusja na argumenty schodzi na drugi plan.

 

Człowiek to najgorsza istota na tym świecie i dla "wyższego" dobra roz....la cały swój świat wokół. Martwimy się tamę, a takim banalnym problemom nie umiemy zapobiec:

 

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,100-milionow-litrow-sciekow-trafilo-do-wisly,186666.html

 

I znów dostało się naszej Królowej... Normalnie wstyd i obciach.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Oczywiście, przywileje wędkarskiego demimondu święte są i nietykalne.. Tak naprawdę nie liczymy się jako podmiot - możemy se co najwyżej groźnie potupać palcem w bucie..

 

Na Renie jest 21 ustawicznie modernizowanych hydroelektrowni i dopiero co - chyba, zakończono roboty przy ostatniej.. U nas trwają gorączkowe rozważania co zrobić z tą jedną..

Pewnie, że nie musimy robić tego co inni - pozostańmy gospodarczą pustynią - przynajmniej panda, Gaja, geje i Bono się ucieszą..

Ale na ryby pływające w zindustrializowanym Renie zamieniłbym się w każdej chwili..

[wujek]

Z mojej strony temat się wyczerpał. Fajnie że dyskusja odbyła się w zdrowej atmosferze, a prawda pewnie jak zwykle leży po środku.

pozdrawiam

[silurus]

Z mojej strony temat się wyczerpał. Fajnie że dyskusja odbyła się w zdrowej atmosferze, a prawda pewnie jak zwykle leży po środku.

pozdrawiam

To samo ja sobie pomyślałem wczoraj  

[PrzemekL]

Ciekawa teoria

Jak ją zostawimy dalej samą, to przy którejś kolejnej powodzi po prostu nie wytrzyma i szlag trafi wszystko wokół... Słyszałem już teorie, że podczas ostatniej powodzi ten wał (gdzieś w okolicach płocko-włocławskich) nie przerwał się przypadkiem... Dla dobra tamy, trzeba było poświęcić kilka domów w okolicy...

 

Niestety moim zdaniem skończy się jak z modernizacją energetyki. Będą czekać z decyzją aż coś złego się wydarzy. W energetyce zaskoczyła ich susza. Aż strach się bać, co może być z tamą jak ich zaskoczy

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Dobrze jest co jakiś czas wyjść z matrixu wędkarskiego świata..Nie nakręcać się emocjami, spojrzeć z boku..

[Szymon82]

.. Słyszałem już teorie, że podczas ostatniej powodzi ten wał (gdzieś w okolicach płocko-włocławskich) nie przerwał się przypadkiem... Dla dobra tamy, trzeba było poświęcić kilka domów w okolicy...

 

 

A jakby to było zrobione ?

To wieś Świniary  i tak wyglądała ta wyrwa (znam te okolice doskonale) :

 

Aby to zrobić trzeba było to wysadzić a to by nie przeszło bez echa , tak wygląda kontrole wysadzanie :

Edytowane 28 Listopada 2015 przez Szymon82

[DelTor0]

Niemiaszki niby u siebie zaczynaja dbac i rozbierac zapory, naturalizowac. Za to u kogos innego... 

 

http://www.balkanrivers.net/en/news/kelag-destroys-bosnia-herzegovina-one-last-habitats-huchen-europe

[silurus]

człowiek jest jak wirus, przekształca środowisko dla swoich potrzeb niszcząc wszystko dookoła.

[PrzemekL]

człowiek jest jak wirus, przekształca środowisko dla swoich potrzeb niszcząc wszystko dookoła.

Wirusem to są raczej nasi rządzący. I tak podejmą decyzję pod wpływem takich czy innych nacisków. A czy będzie słuszna czy nie to nie będą się martwić. I tak za to nie odpowiedzą. A przy obecnym systemie wyborów najważniejsze jest aby u szefa załatwić "jedynkę" w dobrym regionie a nie wykazać się pracą w ławach sejmowych

[DelTor0]

Wirusem to są raczej nasi rządzący. I tak podejmą decyzję pod wpływem takich czy innych nacisków. A czy będzie słuszna czy nie to nie będą się martwić. I tak za to nie odpowiedzą. A przy obecnym systemie wyborów najważniejsze jest aby u szefa załatwić "jedynkę" w dobrym regionie a nie wykazać się pracą w ławach sejmowych

 

Zmieni 'pod wplywaem naciskow' na 'pod wplywem lapowek' i wszystko bedzie gralo

[PrzemekL]

Zmieni 'pod wplywaem naciskow' na 'pod wplywem lapowek' i wszystko bedzie gralo

Napisałem to bardziej grzecznie ale to miałem na myśli mówiąc dosłownie

[lark99]

Witam, chcę powiedzieć, że przyglądam się uważnie temu wątkowi. Cały czas mam nadzieję, że może ktoś coś napisze, choćby o wstrzymaniu decyzji co do dalszej budowy.... Klamka chyba już jednak zapadła. Mi osobiście jest bardzo smutno i przykro, że ta zapora ma powstać. Znam dobrze te tereny, w szczególności Zieloną Kępę i najbliższe okolice. To tam widuję Bieliki, to tam widziałem Rybołowa, Zimorodki i mnóstwo innych gatunków. Tam zabierał mnie mój ojciec, tam też chciałbym zabierać swoich synów. Chciałbym jednak pokazać im dziką przyrodę a nie beton. Może to co napisałem jest trochę patetyczne ale taka właśnie mnie naszła refleksja. Nie potrafię też pojąć dlaczego nie możemy uczyć się na błędach innych... 

[tomibdg]

naprawdę szkoda, że dalej będą grodzić Wisłę, gdyby tak była jednym ciągiem od Bałtyku aż do górskich dopływów.... Ale to już chyba przesądzone w telewizji wybierają samych komentatorów którzy zachwalają tą decyzję.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Łzawy sentymentalizm, podszyty naiwnym ekologizowaniem jest dość kiepskim argumentem. Opinia środowiskowa nie jest negatywna, stopień i hydroelektrownia w Siarzewie powstanie..

Panowie popatrzcie na bezdyskusyjne zyski oprócz samej energii; 500 tysięcy ton niewyemitowanego w atmosferę CO2 wpisuje się idealnie w systemową walkę z globalnym ociepleniem. Uzyskana z turbin energia jest najbardziej ekologiczna z możliwych do uzyskania, do tego pochodząca z kultowych zasobów odnawialnych. I ponad dwukrotnie niższy koszt budowy od rozbiórki oraz utylizacji zawartości Włocławka. .

To za mało dla człowieka o poglądach "normalnych, europejskich" wg definicji Moniki Olejnik ?  

A luby bonus dla naszego środowiska w postaci nowego terenu pod przyszły, wspaniały OS, typu San alibo Dunajec, albo Jeziorsko - gdzie środowisko zrealizuje swoje marzenia o wiecznie rybnej wodzie - też do bani ?  

[Szymon82]

Kolejny raz przytaczane jest Jeziorsko - a czy to nie jeden z klocków (kloców) , które zniszczyły Warte w tych rejonach ?

Edytowane 2 Grudnia 2015 przez Szymon82

[PrzemekL]

Łzawy sentymentalizm, podszyty naiwnym ekologizowaniem jest dość kiepskim argumentem. Opinia środowiskowa nie jest negatywna, stopień i hydroelektrownia w Siarzewie powstanie..

Panowie popatrzcie na bezdyskusyjne zyski oprócz samej energii; 500 tysięcy ton niewyemitowanego w atmosferę CO2 wpisuje się idealnie w systemową walkę z globalnym ociepleniem. Uzyskana z turbin energia jest najbardziej ekologiczna z możliwych do uzyskania, do tego pochodząca z kultowych zasobów odnawialnych. I ponad dwukrotnie niższy koszt budowy od rozbiórki oraz utylizacji zawartości Włocławka. .

To za mało dla człowieka o poglądach "normalnych, europejskich" wg definicji Moniki Olejnik ?

A luby bonus dla naszego środowiska w postaci nowego terenu pod przyszły, wspaniały OS, typu San alibo Dunajec, albo Jeziorsko - gdzie środowisko zrealizuje swoje marzenia o wiecznie rybnej wodzie - też do bani ?  

Ty tak poważnie?

[tomibdg]

Ty tak poważnie?

Też chciałem o to zapytać.