Skocz do zawartości

Kolejna zapora- Ciechocinek ?


silurus

Rekomendowane odpowiedzi

A teraz po zmianie władzy to się cudów spodziewasz? Dojdą do koryta i będzie to samo albo gorzej. Tylko swoimi wcześniej obsadzą wszystko. I tak w koło Macieju. A Polska krwawi.

Obym się mylił.

Chyba sarkazmu nie wyłapałeś :-).

Jak się dowiedzą, że to pomysł PO, to od razu go skreślą, wgumkują I takie tam :-)

 

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Histeria zwykle uniemożliwia  postrzeganie rzeczy takimi jakie one są.. Zbiorowe histerie są elementem zarządzania masami. W nowym, wspaniałym świecie.. :) Ale  także w państwach istniejących teoretycznie.. :)

A skąd wiesz że to ty masz rację ? odpowiem za ciebie bo mam bo jestem bardziej oczytany jestem mądrzejszy i po prostu mam rację .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To chyba najgorsza opcja ever. Przy elektrowniach atomowych powstają odpady radioaktywne z którymi nie wiadomo co zrobić 

bo muszą być zabezpieczone i odizolowane od środowiska nawet przez sto tysięcy lat. USA ma już ten problem http://wiadomosci.onet.pl/swiat/usa-maja-problemy-ze-skladowaniem-odpadow-nuklearnych/634se

 

 

Akurat ja jestem zwolennikiem atomu i nie zgodzę się z Twoimi słowami... W USA umieją liczyć, bo tanie łupki zwyciężają z energią z węgla czy atomu i z tego powodu następuje chwilowy odwrót o tych źródeł energii... W Niemczech lobby zielonych jest na tyle mocne, że byle Fukushima spowodowała puszczenie zwieraczy i nerwowe ruchy... W Japonii odwrót od atomu jest spowodowany położeniem w pierścieniu Pacyfiku, czyli regionie aktywnym sejsmicznie i wulkanicznie. Fukushima była tylko języczkiem u wagi.... We Francji (udziałem 75% atomu w całej wyprodukowanej energii), redukcja ilości atomówek wiąże się z dostosowaniem do unijnych wymagań w zakresie udziału energii z OZE (odnawialnych źródeł energii)... 

 

Histeria z atomem wiąże się w większości z niewiedzy,celowej dezinformacji bądź nieuzasadnionego strachu. Zdecydowana większość elektrowni jądrowych obecnie funkcjonujących pochodzi sprzed lat 80-tych, kiedy technologia była, delikatnie rzecz ujmując, mniej bezpieczna. Systemy bezpieczeństwa w nowoczesnych reaktorach jądrowych są na tyle rozbudowane, że możliwość wystąpienia awarii jest praktycznie równa zeru. 

A teraz coś dla księgowych - porównując koszt "wybudowania" 1-go megawata energii jest najniższy w przypadku własnie elektrowni jądrowej. I tak - "wybudowanie" 1-go gigawata wyprodukowanego przez atomówkę w Polsce, szacuje się na kwotę ok. 5mld EUR. Łatwo wiec wyliczyć, że 1MW będzie kosztował 5000 EUR. Moc elektrowni zainstalowanej przy nieszawskim stopniu wodnym wyniesie śmieszne 80 megawatów, co przy koszcie budowy szacowanym na ok. 1mld EUR sprawia, że 1MW będzie kosztował 12500 EUR! Ok, nie uwzględniłem kosztów budowy składowiska odpadów nuklearnych, ale chyba nikt o zdrowych zmysłach nie pomyśli, że będzie on kosztował więcej niż sama elektrownia, co w ostatecznym bilansie przesądza na korzyść atomówki :) . Dodatkowo elektrownie atomowe są zero-emisyjne, czyli CO2 nie przybędzie.

 

Do tych, dla których budowanie elektrowni wodnych nadal ma sens, proszę o przeanalizowanie następującej kwestii - ulokowania elektrowni... Biorąc pod uwagę tylko kraje "cywilizowane" (niech to będą kraje europejskie czy USA), raczej nie są to środkowe czy dolne biegi rzek... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://energiadirect.pl/poradniki/produkcja-energii-elektrycznej-w-polsce

 

Argument odnośnie korzyści płynących z energii wodnej do mnie nie trafia. W artykule jest napisane że w skali kraju energia z hydroelektrowni to tylko 2%. W kraju takich elektrowni jednak trochę jest, więc jeżeli przy takiej liczbie jest to tylko 2% to wybudowanie kolejnej spowoduje niewielki wzrost tej liczby. Przy obecnych stanach wody na Wiśle wydajność elektrowni Włocławskiej jest bardzo mizerna. Wody jest coraz mniej i więcej jest niskich stanów niż wysokich. Korzyść energetyczna z wybudowania nowej zapory będzie bardzo nikła, więc o co chodzi. Znowu o kasę?

Niemcy których podajesz Sławku za przykład że mają tak fajnie i mają tyle zapór produkują w skali kraju tylko 3,4% energii elektrycznej z hydroelektrowni. Zdecydowana większość energii pochodzi od wiatru i słońca.

http://gramwzielone.pl/trendy/17491/niemcy-bija-kolejny-rekord-produkcji-energii-z-oze

Trzeba pamiętać że budując tamy trzeba je utrzymywać i ponosić koszty przeciwpowodziowe, więc biorąc pod uwagę bilans strat i zysków widać że hydroelektrownie nie są opłacalne. Twój jedyny argument Sławku odnośnie korzyści tam padł. 

Odnośnie transportu rzecznego to co chcemy transportować? Nasze czarne złoto czyli wungiel? Przy obecnej polityce i wdrażanych ograniczeniach w emisji CO2 nie sądzę żeby była to żyła złota. Może wiślany piach? Pisałeś Sławku coś o samochodach. Tu rzeczywiście widzę potencjał jak będą płynęły barki wypełnione 10 letnimi szrotami z Niemiec.

 

pozdrawiam

wujek

Edytowane przez wujek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po raz enty..i do skutku.. Hydroelektrownia we Włocławku daje nam wszystkim sto ileś megawatów czystej, atestowanej ekologicznie, zielonej energii, cenionej w całym świecie wyżej od energii z elektrowni atomowych albo cieplnych. Wielokrotnie tańszej od energii wiatrowej i fotowoltaicznej. Czy to jest jasne i zrozumiałe ?

 

 

 

 

Czy to nie jest upraszczanie w celu poparcia swojej tezy . Włocławek daje sto ileś megawatów , o ile poziom Wisły jest co najmniej średni. W ostatnich latach poziom wody przez 3/4 roku jest niski , lub poniżej krytycznego, więc ta ilość megawatów pewnie też jest krytyczna. Są jeszcze tak zwane koszty uzysku , które w przypadku takiego molocha są gigantyczne .

Gdyby to była taka kura co znosi złote jajka , to bez problemu znalazł by się prywatny inwestor , który wybudował by następną tamę i czerpał z tego zyski.Od wielu lat próbowano znaleźć takiego inwestora , jakoś bez skutku , wnioski nasuwają się same.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ja jestem zwolennikiem atomu i nie zgodzę się z Twoimi słowami... W USA umieją liczyć, bo tanie łupki zwyciężają z energią z węgla czy atomu i z tego powodu następuje chwilowy odwrót o tych źródeł energii... W Niemczech lobby zielonych jest na tyle mocne, że byle Fukushima spowodowała puszczenie zwieraczy i nerwowe ruchy... W Japonii odwrót od atomu jest spowodowany położeniem w pierścieniu Pacyfiku, czyli regionie aktywnym sejsmicznie i wulkanicznie. Fukushima była tylko języczkiem u wagi.... We Francji (udziałem 75% atomu w całej wyprodukowanej energii), redukcja ilości atomówek wiąże się z dostosowaniem do unijnych wymagań w zakresie udziału energii z OZE (odnawialnych źródeł energii)...

 

Histeria z atomem wiąże się w większości z niewiedzy,celowej dezinformacji bądź nieuzasadnionego strachu. Zdecydowana większość elektrowni jądrowych obecnie funkcjonujących pochodzi sprzed lat 80-tych, kiedy technologia była, delikatnie rzecz ujmując, mniej bezpieczna. Systemy bezpieczeństwa w nowoczesnych reaktorach jądrowych są na tyle rozbudowane, że możliwość wystąpienia awarii jest praktycznie równa zeru.

A teraz coś dla księgowych - porównując koszt "wybudowania" 1-go megawata energii jest najniższy w przypadku własnie elektrowni jądrowej. I tak - "wybudowanie" 1-go gigawata wyprodukowanego przez atomówkę w Polsce, szacuje się na kwotę ok. 5mld EUR. Łatwo wiec wyliczyć, że 1MW będzie kosztował 5000 EUR. Moc elektrowni zainstalowanej przy nieszawskim stopniu wodnym wyniesie śmieszne 80 megawatów, co przy koszcie budowy szacowanym na ok. 1mld EUR sprawia, że 1MW będzie kosztował 12500 EUR! Ok, nie uwzględniłem kosztów budowy składowiska odpadów nuklearnych, ale chyba nikt o zdrowych zmysłach nie pomyśli, że będzie on kosztował więcej niż sama elektrownia, co w ostatecznym bilansie przesądza na korzyść atomówki :) . Dodatkowo elektrownie atomowe są zero-emisyjne, czyli CO2 nie przybędzie.

 

Do tych, dla których budowanie elektrowni wodnych nadal ma sens, proszę o przeanalizowanie następującej kwestii - ulokowania elektrowni... Biorąc pod uwagę tylko kraje "cywilizowane" (niech to będą kraje europejskie czy USA), raczej nie są to środkowe czy dolne biegi rzek...

Czyli ze robienie energii na biezace potrzeby usprawiedliwia produkcje odpadow atomowych ktore beda skazone przez setki tysiecy lat?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ze robienie energii na biezace potrzeby usprawiedliwia produkcje odpadow atomowych ktore beda skazone przez setki tysiecy lat?

 

Drogi Kolego. Bez urazy, ale jesteś klasycznym przykładem dyletanta zabierającego głos w dyskusji o rzeczach, o których nie masz pojęcia... Czy słyszałeś cokolwiek o reaktorach prędkich IV generacji, z których odpady podlegają utylizacji w ciągu dziesiątek lat, nie wspominając o ich nieporównanie większym uzysku energetycznym?

Polecam dokształcenie się, bo technologia się rozwija i pewne rzeczy się zmieniają :)...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale odpady można chyba przechowywać w sposób nie zagrażający środowisku prawda?

czyli zakopać głęboko na tysiącde lat, najlepiej nie na swojej ziemi? A wiesz że były podejścia żeby odpady z zachodnich państw były składowane w polsce? Jakoś nikt tych odpadów przyjmować nie chce. A piszesz że chyba możn je przechowywać w sposób nie zagrażający środowisku.

http://www.polskatimes.pl/artykul/222933,unijne-odpady-nuklearne-beda-skladowane-w-polsce,id,t.html

 

Drogi Kolego. Bez urazy, ale jesteś klasycznym przykładem dyletanta zabierającego głos w dyskusji o rzeczach, o których nie masz pojęcia... Czy słyszałeś cokolwiek o reaktorach prędkich IV generacji, z których odpady podlegają utylizacji w ciągu dziesiątek lat, nie wspominając o ich nieporównanie większym uzysku energetycznym?

Polecam dokształcenie się, bo technologia się rozwija i pewne rzeczy się zmieniają :)...

A gdzie taki stoi? Czy to tylko projekt badawczo-rozwojowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie widzę żadnego racjonalnego przeciwwskazania albo innego istotnego powodu, który wzbraniałby nam abyśmy wzorem światowej czołówki,  mieć mogli maksymalnie dużą ilość rodzajów elektrowni, własny suwerenny przemysł i prawdziwą wolność wyboru  :) Łupki, atomówki, cieplne hydroelektrownie, farmy wiatrowe czy fotowoltaiczne - bez różnicy i uprzedzeń..

Jeśli faktycznie następuje ocieplenie klimatu ziemi i efekt ten będzie postępował , to będziemy mieć coraz mniej wody w rzekach , a coraz więcej słońca i wiatru . To też powinno wyznaczać kierunek w jakim powinniśmy podążać , myśląc o taniej i czystej energii.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdzę że mamy być krajem Trzeciego Świata i nie posiadać własnych źródeł energii, ale jak widać są bardziej opłacalne sposoby jej pozyskania, niekoniecznie polegające na przegradzaniu i niszczeniu rzek i niemiecka prasa nie ma tu żadnego znaczenia.

Jedynym wytłumaczeniem budowy nowej tamy jest ochrona włocławskiej, ale to odwlekanie problemu. Za jakiś czas trzeba będzie wybudować kolejną, aż do zabetonowania całej rzeki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdzę że mamy być krajem Trzeciego Świata i nie posiadać własnych źródeł energii, ale jak widać są bardziej opłacalne sposoby jej pozyskania, niekoniecznie polegające na przegradzaniu i niszczeniu rzek i niemiecka prasa nie ma tu żadnego znaczenia.

Jedynym wytłumaczeniem budowy nowej tamy jest ochrona włocławskiej, ale to odwlekanie problemu. Za jakiś czas trzeba będzie wybudować kolejną, aż do zabetonowania całej rzeki.

Wujek

ja wyluzowałem jak zaczęli pisać o Żydach, Niemcach i spisku 

wyluzuj, bo nie ma szans byś przekonał, są ludzie którzy mają świętą rację.

Ja nawet już nie dyskutuję, bo po co.

jedno słowo ciśnie mi się na usta, ale przemilczę  ;)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujek

ja wyluzowałem jak zaczęli pisać o Żydach, Niemcach i spisku 

wyluzuj, bo nie ma szans byś przekonał, są ludzie którzy mają świętą rację.

Ja nawet już nie dyskutuję, bo po co.

jedno słowo ciśnie mi się na usta, ale przemilczę  ;)  

Myślę że nie tylko jedna osoba to czyta. Bardziej  zależy mi na tych innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujek

ja wyluzowałem jak zaczęli pisać o Żydach, Niemcach i spisku 

wyluzuj, bo nie ma szans byś przekonał, są ludzie którzy mają świętą rację.

Ja nawet już nie dyskutuję, bo po co.

jedno słowo ciśnie mi się na usta, ale przemilczę  ;)  

Tak, ten fragment był niezły. Swoją drogą jak niewiele potrzeba aby z człowieka wyszły takie słowa. A przy tym ciągle narasta przekonanie o swojej racji .  :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszołomskie opinie na forum wędkarskim, nie są niczym innym jak tylko echem dominujących w mediach narracji. Wystarczy sobie poużywać najbardziej kultowy wędkarski tabloid, aby później móc  wtórnym radykalizmem przybrylować w sieci :) Nienawidząc zgodnie z przekazem dnia ; hydroelektrowni, atomówek, węgla , mocherowych źródeł geotermalnych o. Rydzyka, ćwicząc się pod okiem płomiennych aktywistów w umiejętności pisania poprawnościowych donosów do świętej Ramowej Dyrektywy Wodnej - cokolwiek by to nie było  :) Miłego dnia ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało efektywne są hydroelektrownie. W Europie jakoś nie słyszy się o budowie nowych,a  raczej powstają fermy wiatrowe i solarne. Poza tym to jest forum wędkarskie a nie energetyczne, więc nie będę się zastanawiał w jaki sposób poprawić bilans energetyczny kraju bo są od tego inni którzy za to biorą pieniądze.

Pisanie o populizmie nie wyjaśnia powodów niszczenia rzeki. Jak się okazało że hydroelektrownie nie są opłacalne i energii z nich tyle co kot napłakał uderzasz teraz Sławku w temat populizmu i krzyczącego tłumu. Miłego dnia..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wujek.. Nie jestem ślepym wędkarskim szowinistą ani też gazetowym lemingiem - stać mnie na światopoglądową niezależność. Bywanie na forum wędkarskim nie jest dla mnie przepustką od kultury myślenia albo zwyczajnej wiedzy. Raczej zobowiązaniem..

 

 

Ze wszystkich OZE energia uzyskana z wody jest na drugim miejscu pod względem opłacalności - bez dopłat środowiskowych - zaraz za elektrowniami biogazowymi. Nie buduje się rzeczywiście zbyt dużo hydroelektrowni, raczej nieustannie je modernizuje i unowocześnia. Mają zresztą bardzo długi okres użyteczności. Bardzo taniej do tego.. Włocławek ma swoje wady, ale Siarzewo już ich nie powtórzy.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My oczywiście musimy "papugować" wszystko jak leci to co jest na zachodzie. Dla niektórych wzorem są Niemcy (post wyżej). Nie stać nas na własną drogę i niezależne myślenie? Musimy sukcesywnie brnąć w kolejne błędy cywilizacyjne i środowiskowe i betnować jak leci kosztem czystej wody jak inni. Powtarzam jak mantra nie ma planu likwiadacji szergu zapór Wiślanych bo takie nie istnieją. Chodzi o jedną bezsensowną budowlę która wyrządziła naszej pięknej Wiśle więcej złego niż dobrego. Przytaczane Megawaty, zielona energia etc. do mnie nie trafiają. Ten moloch emituje więcej niż oszczędza na innym źródle. To jest mikroskala tego co potrzebuje i zużywa Polska. Wycinajmy więc kolejne tereny przy brzegu, budujmy stopnie wodne, lejmy z gruch beton, budujmy osiedla na terenach zalewowych. Przecież to wszystko w imię rozwoju naszej cywilizacji.

Edytowane przez luk_80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do pana alfy i omegi parę pytań

1. Czy po wybudowaniu kolejnej zapory problem z zalegającymi przed Włocławkiem na dnie toksynami:

a - zwiększy się,

b - pozostanie na tym samym poziomie

c - zniknie

d - nie ma problemu z toksynami

2. Czy przed zaporą w Siarzewie będą gromadziły się toksyny

a - tak

b nie

c - niewiele, ponieważ to będzie nowoczesna zapora

d - toksyny to wymysł niemieckich mediów

3. Czy zaporę we Włocławku (po wybudowaniu tej w Siarzewie) należy

a - rozebrać

b zmodernizować

c - pozostawić i remontować w niezbędnym zakresie

d - zrobić z niej gospodarstwo agroturystyczne

4. Na ile lat przewidziano działanie zapory w Siarzewie?

a - nieskończenie wiele, ponieważ to nowoczesna elektrownia

b - nieważne, zawsze można zbudować kolejną

c - widziałem plany tej elektrowni - jest doskonała pod każdym względem

d - co wam będę baranom tłumaczyć...

 

Pozdrawiam, leming i oszołom z forum

 

P.s. Proszę o krótką odpowiedź, bez Maxa Kolonko i innych wywodów

Edytowane przez lark99
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownych lemingów ..

Elektrownie wodne były są i będą ok oraz w porząsiu we wszystkich istniejących cywilizacjach - od Mezopotamii oraz starożytnego Egiptu, do gospodarczych potęg w rodzaju USA i Japonii - oczywiste tak samo jak samochody, samoloty, miasta czy fabryki. Nie u nas. My do zaorania.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...