Skocz do zawartości

Kolejna zapora- Ciechocinek ?


silurus

Rekomendowane odpowiedzi

..a naukowa, profesjonalna ekologia naprzeciw tandetnym wyobrażeniom podjaranych ekologistów  :) Wędkarze en bloc - jako uchodzący z miłośników przyrody, mają być co do nogi wyznawcami oraz zakładnikami najbardziej idiotycznych,  popkulturowych wersji ekologii, ustawicznie środowisku serwowanych przez jednego czy dwóch  ambicjonerów - aktywistów z wędkarskiego tabloidu. Dziś miłośnik przyrody występuje - musi obowiązkowo  występować jako przeciwnik rodzaju ludzkiego. Taka karma.. :)    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przeczytałem i nie chce mi się wierzyć:  http://gramwzielone.pl/trendy/19869/kaskada-na-wisle-spektakularny-plan-dla-polskiej-energetyki-i-gospodarki

 

 

cyt,,Wpływ przedsięwzięcia na środowisko naturalne, w opinii specjalistów, będzie zdecydowanie pozytywny m.in. dzięki podniesieniu poziomu wód gruntowych czy zapewnieniu stałego poziomu wody spiętrzonej drugim stopniem wodnym i stabilnego środowiska życia dla fauny i flory – zapewnia Janusz Granatowicz.,,

 

Jakby mało było szkód,które wyrządził Włocławek a tu masz-kolejny próg w całkiem niedalekiej przyszłości... :angry:

Edytowane przez Piokowal
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Pikowal mieszkam we Włocławku .Poniżej tamy od kilku lat stan wody  drastycznie opada , w tym roku masakra. Coś muszą zrobić aby ten twór 40 letni ( Tama ) nie runął  . Dobrze że powstanie poniżej tamy Włocławskiej nowa zapora .Wież co tu przechodzili ludzie kiedy  kochana Wisełka występowała z koryta ,jedna wielka tragedia. Owszem tama wyrządziła wiele szkód tego nie neguję , ale najwięcej szkód robią rybacy ,sieci zastawiają kilometrami,i tak dzieje  się od lat.A  jak się tylko wybiera a nie dokłada to skąd ma tych RYBEK przybywać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kraje a zwłaszcza kraje poważne, w rozmaity sposób realizują swoje cele gospodarcze, dochodzenia do suwerenności, dostatku i szacunku.

 

Rzecz w tym, że myśmy zostali od takich możliwości odcięci po II wojnie światowej. Europa zachodnia rozwinęła przemysł ciężki kosztem środowiska, nabrała rozpędu, powiększyła bogactwo i miała z czego wprowadzić procesy odwracalne, np. w rzekach oraz czas na zmianę źródeł energii np. z elektrowni węglowych na atomowe.

 

A my już nie mamy tej szansy, bo ta sama Europa co się wzbogaciła na niszczeniu środowiska wytyka nam, że to środowisko chcemy niszczyć i to udziela się naszym rodzimym ekologom i przenosi na społeczeństwo. Ale tak to już jest jak z tymi "keltami", o które wojenki toczymy. Ten kto tłukł "kelty" za młodu dzisiaj poucza, że to jest złe. On już nie musi, więc ty też nie możesz. Europa nie musi palić węglem w domach, to my też nie możemy (chociaż powinniśmy ze względu na najgorzej zanieczyszczone powietrze w Unii), a nie możemy bo nie było kiedy budować bogactwa i dobrobytu tego kraju.

 

... z krótkiego szczęścia na myśl o dostawach gazu i ropy z półwyspu arabskiego, to już chyba nic nie zostało, zdaje się, że nowa ekipa uśmiecha się do Rosji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to my musimy koniecznie powielać błędy w dziedzinie rzek tłumacząc to sobie starą kwestią "bo w Europie zachodniej....". Zero własnej drogi, brak myślenia na 50 lat do przodu. Tu i teraz jest najważniejsze. Wisła jedna z najdłuższych rzek Europy mogłaby być modelowym przykładem wyznaczenia nowego standardu w myśleniu o rzekach i gospodarce wodnej. Niestety idziemy utartą scieżką.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisła jest oczywiście ważnym symbolem dla Polaków, ale poza tym nie jest żadną królową, tylko wtórnie zdziczałym ciekiem płynącym bez najmniejszego dla nas pożytku. Ćwiczy się na niej w obłudnej antyindustrialnej nowomowie usługowe/obrotowe plemię wajrakologów. Hydroelektrownie są w porzo, zanieczyszczenia odwrotnie.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, prawda jest jednak taka, że zapora we Włocławku zdemolowała skutecznie przedwojenny charakter Wisły. Podobnie jak setki czy tysiące innych, większych czy mniejszych działań meliorantów vel. osuszaczy na terenie całego kraju. Pytanie jest takie - czy po tych kilkudziesięciu latach uznajemy te zmiany za sukces, czy jednak mamy czego żałować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając plany wobec Wisły, przedstawiciele obecnej władzy czasem przebąkują coś o udrożnieniu dla transportu śródlądowego Odry, Warty i Noteci. Niezależnie od kwestii realności tych projektów, mnie jako laikowi w tej dziedzinie takie udrażnianie kojarzy się przede wszystkim z sypaniem opasek i pogłębianiem rzek. Czy ktoś orientuje się i może napisać, jaki konkretnie wpływ na środowisko wodne i warunki życia ryb ma takie pogłębianie dużych rzek - poza rzecz jasna samym momentem prowadzenia tych robót. Zapewne jednym z efektów będzie obniżenie się lustra wody w rzekach i dalsze zanikanie starorzeczy (tych, które dotąd przetrwały). A inne długofalowe skutki? Z tego co pamiętam, to kiedyś wymienione przeze mnie rzeki były żeglowne dla barek, a ryb jakby więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście odrzutowce cały czas płoszą gołębie, ale koegzystencja z przyrodą nadal pozostaje wielką ludzką zdolnością. Przystosowujemy się do kolejnych ochłodzeń i ociepleń, erupcji wulkanów, tsunami, trzęsień ziemi.. tak samo łatwo jak rzeka do zapór. Są rzeczy bardziej dla ludzkości znaczące od łzawego sentymentalizmu.. Nawet bardziej potrzebne.. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W TV był kiedyś program o statkach spacerowych na Wiśle, które kursowały z pod Warszawskich Bielan. Wywiadu udzielał jeden z kapitanów żeglugi i opowiadał o grupach turystów z zachodniej Europy, którzy zachwycali się naturalnym biegiem rzeki, pięknem natury i tak dalej. Dopytywali się przy tym tegoż kapitana ile pieniędzy wydaje Polska aby utrzymać naturę w takim stanie i nie mogli zrozumieć tego co on im mówił. A mówił im, że Wisła wygląda właśnie tak bo Polska nie ma pieniędzy aby ją zurbanizować. Nie mogli też zrozumieć dlaczego nadal chcemy tą rzekę regulować, skoro rzek o takich walorach przyrodniczych w Europie ze świecą szukać...

 

Od lat szukam książki, by móc tu ją przedstawić. Dostałem ją do przeczytania całkiem przypadkiem. Jest to opracowanie inżyniera hydrologa (daty wydania nie pamiętam, przed PRL w każdym razie), który opisuje prace regulacyjne na środkowej Wiśle. Opisane są konkretne budowle regulujące koryto rzeki, skutki działań wody na te budowle oraz na zmiany koryta i brzegów rzeki po ich wybudowaniu. Pokazane też były metody budowy takich budowli oraz ich konstrukcje. Szeroko rozpisywał się o trudnym charakterze Wisły, która to z pośród rzek europejskich przesuwa najwięcej piachu, co znacznie utrudnia stworzenie z tej rzeki szlaku żelowego na podobieństwo Odry.

Po przeczytaniu tej książki doszedłem do wniosku, że ludzie opracowujący w PRL plan kaskadyzacji Wisły całkowicie zignorowali treść tej publikacji. Szybkie zmniejszenie kubatury Zbiornika Włocławskiego nie jest dziełem przypadku, czy też nieszczęśliwych zbiegiem okoliczności. Wisła po prostu nie zaprzestanie przesuwać piachu, ma to wpisane w swój rzeczny żywot. O kosztach utrzymania tamy na Wiśle nikt nie informuje, a tama to nie tylko zapora, to dziesiątki kilometrów wałów ochronnych powyżej i poniżej niej, na które rokrocznie idą ogromne pieniądze oraz wydobywanie piachu i żwiru. Ile pieniędzy wydano na wydobywanie żwiru ze Zbiornika Włocławskiego oraz z cofki to nawet nie chcę wiedzieć. W PRL tylko w Płocku non stop stało 5-6 pogłębiarek od wiosny do jesieni. Dzisiaj Państwo nie zajmuje się wydobywaniem żwiru zajmują się tym prywatne firmy, ale ma obowiązek przeprowadzać prace regulacyjne w tym zakresie z poziomu RZGW i Wojewódzkich Zarządów melioracji. Na całej Wiśle wydobywa się żwir, a Wisła drwi z tych pogłębiarek i sypie piach w oczy hydrologom... 

Dzisiejsze oficjalne dane na ten temat są takie, Wisła niesie średnio rocznie od 400 tys. do 1500 tys. metrów sześciennych rumowiska. Tyle osadza się u ujścia Wisły do Zatoki Gdańskiej. Chyba zawracanie kijem (tamami) Wisły się nie uda...

 

Może okazałoby się, że postawienie na rybactwo ( łosoś, troć, certa, jesiotr, sandacz, szcupak) na Wiśle przyniosłoby dużo wyższe korzyści gdyby rozebrać tamę, zamiast stawiać kolejną i powiększać koszty. No i my też byśmy na tym skorzystali nie mniej niż na zbiornikach zaporowych...

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem na pewno,że jeżeli ta zapora powstanie to będzie to ostatni gwóźdź do trumny jaką jest migracja ryb. Nie wierzę w żadne przepławki,udrożnienia dla ryb itp. Zapora to zapora i na nic zdadzą się programy,aczkolwiek szlachetne w swoim założeniu,przywracania łososia,troci i innych gatunków wędrownych w rzekach południowej Polski. :angry:

Edytowane przez Piokowal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam obejrzeć film "Rodan - odrodzenie rzeki". Jedna z najdłuższych rzek Francji, uregulowana i poprzegradzana zaporami. O tym jak francuzi zmienili myślenie na temat industrializacji rzeki i jak można egzystować na linii potrzeby ludzkości a przyroda. Polecam bo naprawdę warto. Rybki też na filmie są :)

 

Kto ma czas najbliższa emisja na programie Planete + o godzinie 23:00 w środę 13.01

 

http://www.planeteplus.pl/dokument-rodan-odrodzenie-rzeki_44929

Edytowane przez luk_80
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem wczoraj świetny dokument- nie mniej w naszych realiach na tą epokę niewykonalne- politycznie, mentalnie, iedologicznie i finansowo Polska na ten moment jest na razie w ciemnym lesie. Za dużo u nas biznesu w polityce i polityki w biznesie. Kto u nas w sejmie martwi się tym, że za kilka  czy kilkanaście lat wyginą pewne gatunki ryb?

 

Może za 50 lat coś się zmnieni ale wcześniej nie sądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Slawku jezeli nie wierzysz w negatywne zmiany srodowiskowe spowodowane budowa elektrowni wodnych to znaczy ze na tym temacie sie nie znasz.

 

Doceniam Twoja erudycje ale w tym temacie bardzo dziwi mnie Twoje podejscie. Elektrownie wodne robia bardzo tani prad kosztem bardzo drogich zmiqn srodowiskowych.

 

Taki przyklad z wody ktora pewnie znasz. San od Przemysla w dol jest tak strasznie zamulony bo kamienie nie splywaja juz z gorskich potokow. Masz pomysl co jest powodem? Dlaczego wywrotki zwiru byly potrzebne aby wsypac je do OSu i uzupelnic to co zatrzymala elektrownia. Bez tych poprawek ryb by tylu nie bylo.

 

Zreszta co tu duzo gadac, ty to wiesz, tylko nie pasuje Ci to do wywodu. Lobbujesz po drugiej stronie barykady.

 

Juz od dawna na swiecie trendy jest energetyka zrownowazona ktora zaklada ze poza nami sa tez kolejne pokolenia ktorym nie nalezy popsuc srodowiska naturalnego, ktore latwo jest popsuc a czasem niemozliwym jest pozniej naprawic.

 

Co do argumentu opinii cial UE, to UE uznala za ekologiczna i zrownowazona energie te pozyskiwana z gazu :)

 

Sa takie trzy wazne podsawowe obszary: srodowiskowy, spoleczny i gospodarczy. Troche dziwne ze ty argumentujesz tylko gospodarczo. Co z reszta? Ponad 25 lat kraje rozwiniete patrza takze na te dwa pomijane przez Ciebie obszary z duza troska. W koncu mamy dzieci.

 

Bo to jest tak - mlyn wstawiony do rzeki jest faktycznie ekologiczny ale elektrownia spietrzajaca wode niestety nie. Mlyn nie wplywa mono na srodowisko a elektrownia calkiem je zmienia.

 

Podsumuje:

"zużycie i podaż energii, które zaspokaja nasze potrzeby bez narażania zdolności naszych dzieci do zaspokojenia ich potrzeb"

 

Serdecznosci

Pawel

Edytowane przez ictus
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narracja jakoby uprzemysłowienie, rozwój cywilizacyjny albo gospodarczy były dla Polski wyjątkowo szkodliwe jest dość kuriozalna, ale o dziwo realizujemy ją w praktyce. 

 

Nie dla Polski a dla Wisły. I rozmawiamy o kolejnej zaporze a nie o rozwoju cywilizacyjnym. Mieszasz wszystko naraz lub udajesz, że nie tego rozumiesz.

 

Całkiem świeże opracowanie in english.

 

http://www.internationalrivers.org/blogs/227/scientists-question-dam-building-in-the-amazon-congo-and-mekong

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uprzemysłowienie, rozwój cywilizacyjny i gospodarczy są super. Nie znaczy to że trzeba rozpieprzać przy okazji środowisko, bo potem koszty przywracania stanu pierwotnego poniosą nasze dzieci.

 

Hydroelektrownie  - pewnie że nie, bo są bardzo szkodliwe dla środowiska.

Małe elektrownie wodne - jasne że tak, bo mają mały negatywny wpływ na środowisko. Byłem teraz w Szwajcarii - mają takie :)

 

Minusy twoich cudownych hydroelektrowni:

zmiany w transporcie materiału rzecznego (żwir, osady, fitoplankton)
odwrócenie struktury dominacji gatunków
likwidacja mikrosiedlisk
zmniejszenie różnorodności organizmów
utrudnienie migracji
zanik kryjówek i miejsc do żerowania zwierząt
eliminacja ryb wędrownych
deficyt tlenowy w wodach rzeki
obniżona zdolność samooczyszczania rzeki
sedymentacja osadów
nieprzyjmowanie dużej wody z powodu sedymentacji
rozwój drobnoustrojów chorobotwórczych
obniżenie ilości osadu w dolnym biegu
po zamuleniu rzeka spowolni bieg

 

zmiana reżimu hydrologicznego może mieć jeszcze wiele innych negatywnych skutków

Edytowane przez ictus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy juz bedziemy mieli milionowa armie, wszystkie mozliwe banki w

naszych rekach, z szesc stoczni i przynajmniej z osiem fabryk

eksportowych aut, kopalnie czego sie da (a rzekomo jest tego duzo) na

Suwalszczyznie, wtedy popre i dobicie Wisly zaporami, a co tam, bede jak

wszyscy rodacy bogaty, na egzotyczne ryby w amerykanska czy inna dzicz

sie wybiore kilka razy do roku. Poki co jakos nie wierze, ze kolejna

zapora da nam miod i mleko, zaloze sie jednak, ze odbierze kolejne ryby...????

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...