Renowacja powłoki lakierniczej w woblerach

[seemoore]

Witam,

 

W zasadzie, im więcej, tym lepiej. Średnio stosuje się około 6-8.

 

Wszystko wychodzi jednak w praktyce. Ja na przykład po dodaniu jakiegoś elementu (płetwy, łuska, skrzela) wykonuje zanurzenie w lakierze.

 

Niebawem (w tym tygodniu) wstawię nową partię wyrobów na forum, więc efekty będziecie mogli ocenić.

 

Pozdrawiam!

[Wędkarz87]

No tak,ale im więcej/grubiej lakieru tym bardziej żółta będzie powłoka więc chodzi o takie optimum

[seemoore]

Nigdy nie miałem problemu z żółtą powłoką ... Kilka warstw (6-8) to wg mnie optimum.

[busz231]

wszystko zależy od gęstości lakieru.im żadszy tym wiecej.jesli woby oklejasz to tyle żeby nie było zmarszczek,lakieruj aż wobek będzie gładki jeśli tylko malujesz farbami i lakier ładnie się rozłoży po 3-4 warstwach i uznasz że jest ok to nie musisz więcej lakierować.

[Wędkarz87]

Dzięki za podpowiedzi,jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie to bardzo proszę

[Wędkarz87]

Witam,

 

Po pierwszej warstwie, druga można dać szybko - nawet po 2 godzinach. Każda kolejna powinna poczekac 12-24 h. Z doświadczenia wiem, że 12 godzin w zupełności wystarczy.

 

Pozdro.

 

Pytanie,czy koniecznie trzeba czekać pomiędzy tymi kolejnymi warstwami 12h i więcej? Czy coś złego może się stać jeśli będę kolejne warstwy kładł po mniej niż 12h?

 

Np. zanurzam,czekam dwie godziny,kolejny raz i czekam powiedzmy 5h i tak dalej...

[Sławek]

Przy lakierowaniu jednoskłądnikowymi poliuretnami (hartlack, domalux) ważna też jest wilgotność powietrza. Ta ilość godzin podawana dotyczy warunków idealnych, czyli z dużą wilgotnością i temperaturą także wysoką 25-30 stopni. Im suszej i zimniej tym lakiery te dłużej wiążą. Skracanie tego niezbędnego czasu to ryzyko falowania powłoki. Im więcej warstw, tym ryzyko większe.

[Damian111oneeleven]

z tymi warstwami to też dużo zależy od tego jak już nam ten domalux zgęstniał, takiego gęstszego to jak zrobiłem dwie warstwy to była grubość chyba z dziesięciu(takiego prosto ze świeżej puchy)

czasem wydaje się tak organoleptycznie dość podeschnięty już za 2-3h to moczyłem w takich odstępach, no ale to tak całkiem amatorsko

[Kriss]

Nie chcąc zakładać nowego tematu podpinam się pod ten. Otóż łowię głównie na woblery. Dawniej tylko kupne, później sam też zacząłem dłubać. W uzyskaniu dobrego efektu końcowego najtrudniejsze dla mnie jest uzyskanie dobrej powłoki lakierniczej. Sam staram się, by moje wobki były jak najtrwalsze, ale nie zawsze udaje się to osiągnąć. Nie sprzedaję swoich wyrobów, więc tylko ja mam z nimi problem. Jednak na rynku jest wiele firm/manufaktur produkujących te przynęty i można szybko zauważyć, że nie wszyscy dbają o trwałość swoich wyrobów. Nie chcę nikogo oczerniać ani też stawiać przed szereg, ale z przynęt, którymi łowiłem zdecydowanie nie zadowala mnie lakier w siekach (na wszystkich, które miałem popękał) oraz gębskich (co prawda nie wiem jak zweryfikować ich oryginalność). Na poniższych fotkach Gębski - wygląda, jakby był tylko pomalowany sprejami:

 

 

Dlaczego niektórzy wytwórcy podchodzą w ten sposób do tematu?

 

Spostrzeżenie na koniec - ogólnie lepszą powłokę mają woblery wytwarzane z pianki, niż te z drewna

Nie wiem tylko dlaczego - niby pianka jest miękka i wymaga lepszego zabezpieczenia, jednak po uszkodzeniu lakieru nie puchnie i nie ma drastycznych konsekwencji - no, może jedynie zmiana pływalności przynęty, natomiast drewno niby twardsze, ale pod wpływem wody zmienia wymiary, więc uszkodzenie zewnętrznej warstwy lakieru kończy się wiadomo jak...

[seemoore]

Ale masakra... ...

 

To jakieś hospicjum dla woblerów?

[Kriss]

Gębskiego kupiłem z 12-13 lat temu, łowiłem nim może z 5 razy, Krakuska dostałem od znajomego w sklepie wędkarskim (chyba uszkodzony w transporcie).

[Wędkarz87]

Powiedzcie chłopaki jakim lakierem pomazać drewnianego woblera który w jednym miejscu ma ubytek?

 

Czy lakier do paznokci się nada? A może są jakieś inne dobre lakiery ale w małych pojemnikach,nie widzi mi się kupować całej puszki domaluxu do tej zabawy a zależy mi na tym żeby lakier dobrze trzymał się woblera.

[Homegeon]

Mała puszka hartz lack 350ml kosztuje 24zł.

Jeżeli nie chcesz kupować lakieru to widzę jedną rozsądną możliwość - nałóż klej epoksydowy

[wedkarzyk1]

HartzLack Super Strong 350ml. w Castoramie ja ostatnio płaciłem 12-13 zł. za puszkę pamiętam dobrze bo opłacało się bardziej niż 750ml. które z reguły kupuje za 38-40zł. , Domalux silver 1l. około 40zł. za puszkę z czerwoną zakrętką , czasem w wyprzedażach puszki z wieczkiem można trafić poniżej 30zł. Poxipolu i innych klei nie polecam chyba ze ster też musisz wkleić .

Tak na dobrą sprawę to można by było poprosić o pomoc w odnowieniu wobków Lurebuildingerów z forum niejeden za małą opłatą chętnie się podejmie a i efekty będą pewniejsze bo zaplecze techniczne mamy większe .