Skocz do zawartości

Branie Oleju


kamildarbanski

Rekomendowane odpowiedzi

Normy olejowe to wymysł producentów samochodów aby stosować olej polecany przez nich,mają sens w autach z DPF

 

Jeśli chodzi o zmiany technologiczne w budowie silników to  postęp jest ogromny ,niestety w większości przypadków jest on wykorzystywany do precyzyjnego określania jakości instalowanych części ,czyli zaprojektowania i użycia materiałów które po określonym czasie ulegają zużyciu.

 

Jeśli chodzi o olej,to ja bym polecił SORT (super oil racing technology),mało popularny bo ciężko jest go dostać,ale nigdy nie lałem lepszej oliwy do auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normy olejowe to wymysł producentów samochodów aby stosować olej polecany przez nich,mają sens w autach z DPF

 

Jeśli chodzi o zmiany technologiczne w budowie silników to  postęp jest ogromny ,niestety w większości przypadków jest on wykorzystywany do precyzyjnego określania jakości instalowanych części ,czyli zaprojektowania i użycia materiałów które po określonym czasie ulegają zużyciu.

 

Jeśli chodzi o olej,to ja bym polecił SORT (super oil racing technology),mało popularny bo ciężko jest go dostać,ale nigdy nie lałem lepszej oliwy do auta.

 

Klasyfikacja jakościowa olejów to nie jest wymysł producentów samochodów. API i ACEA  to nie są firmy produkujące auta (prościej już chyba się nie da)

Klasa jakościowa oleju jest uwzględniana w projektach i badaniach silników. Pewnie jest jakieś pole do manipulacji, ale to nie oznacza , że do silnika można wlać co się komu bardziej podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam i tak sobie myślę - nie to forum.... Dlaczego nie to? Ano głównie dlatego ze nie ma wśród nas wielu specjalistów od aut z naciskiem na wielu.

Koledzy wybaczcie - to zużycie oleju, od którego się zaczął wątek nie należy do dużych. Niektóre silniki zwyczajnie w świecie biorą olej i go brać będą. Taki urok.

Dla przykładu - Citroen C5 w dieslu, służbowy, brał mi litr na tysiąc. I 19 sztuk moich kolegów miało tak samo.

Kolejne auto: Audi lub Passat z silnikiem 2.8 v6. Dolewka litra na 3 tys kilometrów to standard. Nie okropnie dużo, nie bardzo dużo, nawet nie dużo - to standard. Mówimy o silnikach zdrowych, a nie w stanie agonalnym.

Miałem trzy focusy od nowości do 200 tys - dwa diesle brały niewiele - w zasadzie nie dolewalem nic na 15 tys. Ale benzynowy juz lubił sobie "chlapnąć" litra na 5 tysi.

Nie wpędzajcie chłopaka w kompleksy.

Jak ci się nic nie dzieje: nie wycieka, nie dymi, nie przybywa innych płynów, to się specjalnie nie stresuj. Dolewka i naprzód. Albo wejdź na fora motoryzacyjne - jest ich pełno i czytaj, szukaj i zmień auto :-).

Passat to passat - ma swoje wady i zalety.

Ja zanim kupiłem swoje auto, wiedziałem jakie ma wady i gdzie coś będzie szwankować. Sprawdziło się w 100%. Dolewka oleju 1litr na 3 tys w standardzie. Kupuje 12 litrów, wlewam 8, a 4 zostaje mi na dolewki. Są inne wady tego konkretnie modelu i pojawiają się zwyczajnie, jakby w grafiku były :-). Moduł komfortu zwariuje - nie wiem kiedy i jak, ale zwariuje.

Nie ma idealnych aut, są tylko takie które nam bardziej lub mniej odpowiadają.

Kiedyś się śmiali z AM DB9 ze to auto juz fabrycznie wyjeżdża zepsute....

Koledzy teoretycy - zanim będziecie komentować, sprawdźcie najpierw waszą wiedzę w przedmiotowym temacie. Szkoda głupoty pisać, bo przecież na tej podstawie ktoś sobie wyrabia zdanie na temat piszącego...

To są właśnie fora internetowe, gdzie wśród głupot trzeba wyszperać te perełki, te prawdziwe informacje...

Mądralom zwracam uwagę, że nie wypowiadam się na temat tego konkretnego auta, o którym pisze założyciel wątku. Nie znam tego silnika :-)

 

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam i tak sobie myślę - nie to forum.... Dlaczego nie to? Ano głównie dlatego ze nie ma wśród nas wielu specjalistów od aut z naciskiem na wielu.

Koledzy wybaczcie - to zużycie oleju, od którego się zaczął wątek nie należy do dużych. Niektóre silniki zwyczajnie w świecie biorą olej i go brać będą. Taki urok.

Dla przykładu - Citroen C5 w dieslu, służbowy, brał mi litr na tysiąc. I 19 sztuk moich kolegów miało tak samo.

Kolejne auto: Audi lub Passat z silnikiem 2.8 v6. Dolewka litra na 3 tys kilometrów to standard. Nie okropnie dużo, nie bardzo dużo, nawet nie dużo - to standard. Mówimy o silnikach zdrowych, a nie w stanie agonalnym.

Miałem trzy focusy od nowości do 200 tys - dwa diesle brały niewiele - w zasadzie nie dolewalem nic na 15 tys. Ale benzynowy juz lubił sobie "chlapnąć" litra na 5 tysi.

Nie wpędzajcie chłopaka w kompleksy.

Jak ci się nic nie dzieje: nie wycieka, nie dymi, nie przybywa innych płynów, to się specjalnie nie stresuj. Dolewka i naprzód. Albo wejdź na fora motoryzacyjne - jest ich pełno i czytaj, szukaj i zmień auto :-).

Passat to passat - ma swoje wady i zalety.

Ja zanim kupiłem swoje auto, wiedziałem jakie ma wady i gdzie coś będzie szwankować. Sprawdziło się w 100%. Dolewka oleju 1litr na 3 tys w standardzie. Kupuje 12 litrów, wlewam 8, a 4 zostaje mi na dolewki. Są inne wady tego konkretnie modelu i pojawiają się zwyczajnie, jakby w grafiku były :-). Moduł komfortu zwariuje - nie wiem kiedy i jak, ale zwariuje.

Nie ma idealnych aut, są tylko takie które nam bardziej lub mniej odpowiadają.

Kiedyś się śmiali z AM DB9 ze to auto juz fabrycznie wyjeżdża zepsute....

Koledzy teoretycy - zanim będziecie komentować, sprawdźcie najpierw waszą wiedzę w przedmiotowym temacie. Szkoda głupoty pisać, bo przecież na tej podstawie ktoś sobie wyrabia zdanie na temat piszącego...

To są właśnie fora internetowe, gdzie wśród głupot trzeba wyszperać te perełki, te prawdziwe informacje...

Mądralom zwracam uwagę, że nie wypowiadam się na temat tego konkretnego auta, o którym pisze założyciel wątku. Nie znam tego silnika :-)

 

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

Przeczytałem kilka for i fakt faktem posiadacze AZM jak ja piszą iż każdy motor z tym oznaczeniem pije i twierdzą iż jest to wręcz na porządku dziennym. Może i tak bądź co bądź u mnie nie ma przesłane w postaci dymienia smrodzenia tylko gdzie ten olej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla przykładu - Citroen C5 w dieslu, służbowy, brał mi litr na tysiąc. I 19 sztuk moich kolegów miało tak samo.

 

Dziwne mam w 5008 ten sam silnik zapewne 2.0  hdi i nic mi nie bierze mam tez puga 1.6 hdi i tez nie mam ubytków

być może te C5 tyle brały bo były służbowe ;)

Edytowane przez seiken
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To byle pierwsze C5. Kilkanaście lat temu. I od nowości trzeba było ich pilnować. :-)

Chyba to było 2.0 hdi 90 koni. Ale pewny juz nie jestem. Za dużo aut się przewinęło od tamtej pory.

 

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Dano-G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem kilka for i fakt faktem posiadacze AZM jak ja piszą iż każdy motor z tym oznaczeniem pije i twierdzą iż jest to wręcz na porządku dziennym. Może i tak bądź co bądź u mnie nie ma przesłane w postaci dymienia smrodzenia tylko gdzie ten olej ;)

Szukanie informacji na temat swojego samochodu po forach internetowych i próba diagnozowania w ten sposób usterki to prosta droga w ... maliny :)

 Najlepszym sposobem jest dotarcie do oryginalnego manuala wtedy wiadomo chociaż mniej więcej  o czym się rozmawia.

Jeśli dobrze zapamiętałem podawana często informacja przez VW odnośnie zużycia oleju mówi o 0.6 l na tysiąc kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam Takiego paska b5 fl 2000r  2.0 8v 4motion na gazie od 2013roku (lovato smart) na oleju 5w40 zjada 500-600ml na 10tyś. Kupując go liczyłem się z tym ze bedzie oleju ubywało ale nie ma tragedii. A przede wszystkim ja mu oleju żałował nie bede, bo z tym silnikiem to tyle problemów, co dolać oleju, raz na jakiś czas świece  kable...

Edytowane przez Kunasz63
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Passat z silnikiem 2.8 v6. Dolewka litra na 3 tys kilometrów to standard. 

 

Podpisuje się pod tym:)Drugie moje auto B5 1,6B też z litra na 1000 weźmie. Wcześniejsze moje B3 i B4(miałem chyba 4 i gazie i bez) też średnio koło litra na tysiaka braly. Ten typ tak ma. Próby, eksperymenty, analizy diagnozy itd nie dały innych efektów i od chyba dwóch lat już tylko bezstresowo dolewam. Nic poza tym się nie dzieje. I to jest chyba podsumowanie. Wszystko jeździ bezawaryjnie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pozostaje nic innego, tylko łączyć się w bólu ... :)

 

@szczupaczek23  przy wymianach oleju robisz zakupy tym samym sposobem co Dano-G ? Kupujesz 6 l na wymianę i dwadzieścia dodatkowych na dolewki?

Chciałoby się łowić ryby w pięknych , czystych i rybnych wodach... ale z rury wydechowej to już może wylatywać wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pluszcz, chyba brniesz w złą stronę.

Tak robię, bo takie mam auto i spełnia normy dopuszczające go do ruchu ( w tych rocznikach oprogramowania nie zmieniali po podłączeniu do kompa). 

Gdyby mnie było stać i było to praktyczne, to jeździłbym na ryby Teslą. Ale jest tak, a nie inaczej. Wcale się z tego nie cieszę, ale nie koniecznie mam wybór.

Samochody zużywają olej i będą to robić, dopóki producenci będą je produkować w taki sposób. Nie mam wycieków, nie mam nieszczelności - silnik po prostu ten olej zużywa.

Takich aut są na świecie setki milionów, tysiące milionów czy wręcz miliardy.

A oczywiste jest, że chcielibyśmy łowić w czystych wodach. Zatem nie powinniśmy topić w nich setek czy tysięcy (kompletnie nie znam skali zjawiska i pewnie nikt nie zna) kilogramów ołowiu, pochodzącego z urwanych główek jigowych, ciężarków i innych pochodnych. Nie powinniśmy topić również setek czy tysięcy kilogramów silikonu, z którego zrobione są nasze przynęty (i nieważne, że ty może akurat łowisz na woblery). 

Taką wyliczankę grzechów popełnianych przez ludzi czyniono już wielokrotnie i nie widzę sensu czynienia jej po raz kolejny.

Wątek zaczyna zmierzać w stronę off topa, zatem pozwolę sobie zakończyć moją wypowiedź.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @Bluszczcz chybaś się lekko nawdychał tego bluszczu. Co ma piernik do wiatraka?Pomijam Twoją matematykę(skoro litr na 3 to max 4 doleje-no chyba że zgodnie z Twoim tokiem powienienem zmienić po 60000km??)

Co ma akurat żarcie przez mojego passata oleju do Twoich czystych wód? Ty zapewne też posiadasz auto(nie interesuje mnie jakie-zapewne nie bierze oleju) i też zatruwasz więc o co kaman?A jeśli nie masz auta przeczytaja to co wyżej napisał kolega odnośnie ołowiu itd. Wątek dotyczy "znikającego oleju", a nie wpływu wylatywania wszystkiego z rury wydechowej-swoją drogą zastanawiam się co miałeś na myśli-możesz rozwinąć tą myśl?Bo mimo, że nie jestem ani mechanikiem, ani żadnym inżynierem z branży samochodowej czy ochrony środowiska, ale wydaje mi się, że przez rurę wydostają się spaliny i ewentualenie skraplająca się woda?Coś jeszcze może?

Ogólnie rzecz biorąc nie oczekuję odpowiedzi i zostanę w błogiej nieświadomości, bo szkoda żeby wątek nie w tą stronę poszedł.

Pozdrawiam, bez odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek, nie chcę psuć Twojego dobrego samopoczucia ale 1l/1000km, to sporo, w porównaniu  chociażby do:  http://jerkbait.pl/topic/66144-branie-oleju/page-3#entry1781177

W kwestie środowiskowe nie wchodzę, bo to offem trąci ;)

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pozostaje nic innego, tylko łączyć się w bólu ... :)

 

@szczupaczek23  przy wymianach oleju robisz zakupy tym samym sposobem co Dano-G ? Kupujesz 6 l na wymianę i dwadzieścia dodatkowych na dolewki?

Chciałoby się łowić ryby w pięknych , czystych i rybnych wodach... ale z rury wydechowej to już może wylatywać wszystko.

 

 

Nie wiem o czym ty piszesz bo chyba nie czytałes od poczatku tego tematu i nie wiem co branie oleju ma wspólnego z czystoscia wody i lowieniuj w nich ryb?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Magdalena 323f silnik 1.5 z roku 2000 przy przebiegu 260000 miała awarię. Poszły świece i cewka, co w bardzo szybkim czasie rzuciło się na wypalenie zaworów i cylindrów. Remont " góry" silnika.  Od tego momentu zamiast 10W40 zalewam 15W40, a Magdalena wypija litre oleju na 1100 przejechanych kilometrów :) Zaznaczyć pragnę, że jeżdżę na podtlenku LPG :)

Przed awarią nie była abstynentką....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...