Skocz do zawartości

Łowiska no kill w Polsce


Rekomendowane odpowiedzi

Niech się obrażają, to  nie są  rodzime ryby więc po co się szczycić jakimiś tam zarybieniami, zwłaszcza pzw, wpuszczą do jakiegoś oczka tonę prosiaków, niedzielni dziadkowie wyłowią wszystko w trzy dni, w papierach zostaje, że zarybienie było. Na komerchach niech sobie łowią do bólu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Pewne od stycznia 2016 na odcinku od elektrowni Smukała ...nie pamietam dokładnie do ktorego miejsca.

 

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Smukała-Wodociągi. Powstało/powstaje stowarzyszenie,ale zdążyło już dwóch zrezygnować (w tym Ja)z tego czegoś.(W klubie Potok byłem 15 lat).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy,

większość odcinków "no kill" jakie znam to odcinki, które mają na celu ochronę takich gatunków jak pstrąg oraz lipień. I tu mam pytanie do mądrzejszych ode mnie czy są w Polsce odcinki "no kill" na nizinnych odcinkach rzek, które mają na celu ochronę innych gatunków ryb niż wyżej wymienione?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego czegos? ? ?

Ja jestem początkującym wedkarzem i dla mnie koncepcja dobra. Wytlumacz co masz na myśli

 

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Koncepcja dobra,nawet bardzo dobra,ale...jesteś anonimowy,więc mi się nie chce.Tak po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiscie znam 3 odcinki no kill na rzekach pstrągowych biala przemsza okreg katowicki odcinek muchowy i muchowo spiningowy i warta okreg czestochowski

nie slyszalem o odcinkach NK na rzekach nizinnych

ale odpowiedz jest bardzo prosta wedlug mnie

pstragarze umieja sie zebrac w grupe i razem zrobic cos dla siebie i dla innych wedkarzy inni lowia na no killach pstragowych chcieli by moze zrobic cos podobnego na rzece nizinnej badz jeziorze ale nie potrafia sie zorganizowac w wieksza grupe poprostu jest ich za malo bo reszta to ci ktorzy ida po ryby a nie na ryby

i przyjada tacy na no killa pstragowego jeszcze i pakuja ryby do nogawek pod bluzke do termosow po kawie lub wrzucaja w krzaki

zlapac takigo i tylko ciezki wpi***ol spuscic za to ze nie potrafi uszanowac pracy innych wedkarzy

 

yhhh jak tylko o tym mysle to mnie nerwy biorą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa.

W PZW Katowice na Odrze jest odcinek "no kill" (z wyjatkiem wtorkow i srody). Jest tez jak koledzy wczesniej napisali zbiornik Dzierzno Duze.

Bardzo dziękuje Panie Ryszardzie, interesuje mnie odcinek "no kill" na Odrze czy jest Pan w stenie powiedzieć jakie gatunki ryb tam dominują? 

 

Panie Adamie również dziękuję za odpowiedź, o Białej Przemszy słyszałem jak również o Warcie zrobionym tam docinku "no kill" przez Jurajski Salmoklub, ale to są wszystko wody górskie.

 

 

Ciekawi mnie jak sprawa wyglądałaby na odcinkach na których nie dominują pstrągi i lipienie.

 

 Tak na marginesie jakiś czas temu rozmawiałem telefonicznie z dość znanym wędkarzem i opowiedziałem mu historie takiego jednego typka co za jeden dzień potrafi zabrać około 40 pstrągów w wielkości 25-35 cm i się tym chwalić. Odpowiedź tego wędkarza była podobna do Pańskiej hehe " tylko wpie***l" go ratuje". Ciągle "polujemy" na niego.

Edytowane przez gringo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sa.

W PZW Katowice na Odrze jest odcinek "no kill" (z wyjatkiem wtorkow i srody). Jest tez jak koledzy wczesniej napisali zbiornik Dzierzno Duze.

u mnie na narwi też bywały takie dni "no kill" we wtorki i czwartki-nikt nie łowił ,bo w tych dniach buszowali rybacy z siatami i brali wszystko ,co się ruszało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a czy ktoś moze pochwalić sie wynikami z krakowskich brzegów , zbiornika no kill?

Bo tak szczerze sie zastanawiałem jak to tam jest z tym no kill'em.

Zbiornik który funkcjonuje no kill od kilku , bodajże 3 lub 2 lat jako takie łowisko powinien chyba dazyć rybami ?

Nie przepadam za łowieniem z brzegu wiec raczej omijam ale nigdy nie słyszałem żadnych ciekawych wieści z nad tego zbiornika?

Jeśli ktoś chciałby podzielić sie jakimś info z góry dziękuje.

Edytowane przez Fester
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie warunki trzeba spełnić żeby taki odcinek został utworzony?

Po pierwsze trzeba złożyć wniosek na walnym zgromadzeniu w sowim Kole o utworzenie odcinka "no kill".

Po drugie, jeśli zostanie przyjęty to Zarząd Koła składa wniosek do Zarządu Okręgu o utworzenie takiego łowiska.

Po trzecie Zarząd Okręgu rozpatruje wniosek na jednym ze swoich zebrań i podejmuje decyzje o przyjęciu/odrzuceniu wniosku o utworzenie odcinka "no kill"

 

W skrócie to tak to mniej więcej działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

W O/Piotrków powstało nowe łowisko No Kill. Zainteresowanych zapraszam na

http://lodzkiprzewodnikwedkarski.pl/forum/lowiska/994-wolborka-nk?start=0

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo hałasu o nic. Okręg - jak to mówią; beton, komuchy, złodzieje, darmozjady, stare dziady, leśne dziadki - czytaj Krzysiek Tłoczek :), pomógł i zrobił co tylko mógł. I najprawdopodobniej od teraz inicjator i pomysłodawca, pozostanie sam na sam ze słomianym ogniem entuzjastów.. już lansujących się na nim, ile i gdzie tylko się da.. A jak już nie wyjdzie, to zgodnie załamią ręce, bolejąc nad klapą przedsięwzięcia. I znów jacyś Oni będą temu winni. Dewiza jest niezmienna - weźmiemy się, i zrobicie.. :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo hałasu o nic. Okręg - jak to mówią; beton, komuchy, złodzieje, darmozjady, stare dziady, leśne dziadki - czytaj Krzysiek Tłoczek :), pomógł i zrobił co tylko mógł. I najprawdopodobniej od teraz inicjator i pomysłodawca, pozostanie sam na sam ze słomianym ogniem entuzjastów.. już lansujących się na nim, ile i gdzie tylko się da.. A jak już nie wyjdzie, to zgodnie załamią ręce, bolejąc nad klapą przedsięwzięcia. I znów jacyś Oni będą temu winni. Dewiza jest niezmienna - weźmiemy się, i zrobicie.. :)  

Sławek, bylem jednym z inicjatorów powstania łowiska. Walczymy z tematem już od roku (oficjalnie). Udało się wg mnie już bardzo dużo. Powstało NK tylko dla spinningistów i muszkarzy. Kolejny krok to ryby. Niestety, tu oficjalnie niewiele zdziałamy. Ale jest już pomysł. Oczywiście na dłuższa metę sami tego nie udźwigniemy. Dlatego zależy nam na jak największej licznie rozsądnych ludzi, którzy się w to włączą. Chodzi głownie o ganianie wiaderkowców pakujących każdego jelczyka do torby. Na dzień dzisiejszy chcemy od okręgu tylko oznakowania łowiska. Żeby nikt nie wmawiał mi , że nie wiedział że coś takiego istnieje. Z resztą na pierwszy strzał sobie damy radę. Jeśli wypali być może Krzysiek pomoże w dalszym rozwoju. Inaczej wiadomo, ze kilkanaście osób na dłuższą metę nie zadowoli roszczeniowców którzy by tylko chcieli łowić

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...