Jonah Lomu

[drag]

Chciałem napisać o rugby już w czasie niedawnego Pucharu Świata,ciekaw byłem czy są wśrod nas fani tej niestety niszowej u nas dyscypliny.Nie złożyło się.

Odłączony od wiadomości przez ostatnie dni,dopiero dziś dowiedziałem się że nie żyje Jonah Lomu.

Ikona i pierwsza ogólnoświatowa gwiazda rugby,człowiek który w moich(chyba nie tylko) oczach był dla tej dyscypliny tym,kim Michael Jordan dla koszykówki.W zasadzie dzieki niemu zainteresowałem sie rugby,poznałem je nie tylko od strony sportowej,niesamowicie efektownej.Także cała otoczka,pomeczowe rytuały,niesamowity szacunek graczy wobec siebie,sędziów,samej gry.Totalny brak symulanctwa i aktorstwa który tak obrzydził mi(bez urazy wobec tych którzy są fanami)piłkę nozną.

Jonah Lomu-był zjawiskiem.Jesli raz sie zobaczyło co potrafił robic trudno było zapomniec.

Tylko 40 lat,szkoda.

[Mariano Italiano]

[*]

[kogut]

Tu pożegnanie na boisku

 

https://www.youtube.com/watch?v=ypff0vx2FZo

Edytowane 3 Grudnia 2015 przez kogut

[Marek z Marek]

Żal.

Są sympatycy, są i  byli zawodnicy.