Skocz do zawartości

PZW od kuchni


Rekomendowane odpowiedzi

Żadna mafia nie toleruje konkurencji i zwalcza ją bez litości i bez przebierania w środkach.

Al Capone też zabijał każdego, kto próbował mu wejść w alkoholowy i narkotykowy biznes.

 

W okolicach Krakowa było kilka ciekawych inicjatyw, ale wszystkie zostały odgórnie zajechane.

 

Na zawsze koronnym przykładem pozostanie Jeleński - nie tylko pasjonat, ale też znawca tematu - który kompleksowo odtworzył i rzekę i populację ryb, nawet likwidował bariery na dopływach, żeby ułatwić naturalne tarło, wykonał gigantyczną pracę dla środowiska i dla wędkarzy - 

ale w końcu bolszewicka wadza go rozkułaczyła...

 

 

To znaczy kto go rozkułaczył?

Edytowane przez zeralda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź jest prosta:

ZERO "okręgów pzw".

 

Wystarczy jedno małe biuro, 3-4 pracowników, jedna, niska opłata na cały kraj i dowolnośc zakładania stowarzyszeń, które będą sobie dzierżawić poszczególne wody.

 

Warunek podstawowy jest tylko jeden: zlikwidować, zdelegalizować, zaorać pzw. 

I przebić osinowym kołkiem, żeby już nigdy nie zmartwychwstał.

Nie rozumiem? Jedno biuro z niską opłatą na cały kraj? Czyli stowarzyszenia zawiążą się dla dobra ogółu, będą dbać o wodę, dorybiać, budować tarliska, pilnować i chronić przed kłusownictwem i czekać grzecznie na tabun Januszy z całej Polski aż im zadepczą ich wychuchaną wodę za 200 zł składki ogólnopolskiej? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam niedaleko stawów PZW. Założę się, że gdybym na zebraniu koła reprezentowanego przez łowiących na nich wędkarzy przeprowadził ankietę: 1) czy jesteś za odbudową i ochrona tarlisk ryb reofilnych w dorzeczu Warty

2) czy chciałbyś abyśmy do naszego stawu wpuścili jeszcze więcej karpi

To świnki i brzany miały by przerąbane.

 

Nie chodzę na zebrania koła. Nie głosuję. Nie kandyduję. Więc nie krytykuję.

 

Ponieważ sam nie znajduje czasu i motywacji, żeby to zmienić, więc nie mam pretensji, że nikt nie zmienia mojego życia na lepsze.

Dość dobry przykład na to, że żadne stowarzyszenie amatorów i hobbystów raczej nie powinno prowadzić krajowej gospodarki rybackiej. Przynajmniej w obszarze planowania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, sami jesteśmy sobie winni. Tak walne może dużo. Tak nie ma szans zmienić układu uzbrojonego po zęby w układy, kontakty i kasę.

 

Czemu ludziom brakuje zapału i samozaparcia do walki? Bo ci co chcą walczyć, trenują boks. A wędkarze chcą chodzić na ryby i za to płacą. A jak płacą to chyba maja prawo czegoś oczekiwać. Wędkarstwo to chyba przede wszystkim spokój i odprężenie?

 

Z poruszanych tu powodów zrezygnowałem z opłacania karty. Przestałem chodzić na ryby. Jak już szedłem to na komercję. Na czysty zbiornik z rybą (której tez nie każdy umie tam złowić), 20pln, parking, czysto, miło, bezpiecznie. Rybę chce pan kupić? 50pln, dziękuje do zobaczenia.

 

Ale mamy piękną Odrę. Zatęskniłem. Opłaciłem kartę. Na rybach byłem wielokrotnie. Dużo połapałem. O fuuuuu cztery zabrałem do domu. 3 leszcze i jednego szczupaka. Mięsiarz jestem. Jak biorą małe, się przezbrajam, żeby ich nie męczyć, jak na spławik zaczęły się nadziewać okonki … sie zwinąłem.
 

Moje spostrzeżenia:

W Odrze ryb jest masa. Sa cwane i pokłute więc trzeba sie napocić. Ale w tym roku woda była jak kryształ. Po prostu je widać, nie wspomnę o echosondzie, czasem można się wystraszyć ;).

Ludzie ryby łowią, zabierają, albo i nie. Nikt niczego nie kontroluje. Byłem wielokrotnie. Dwa razy, przez cały rok i kilkadziesiąt wyjazdów, byłem kontrolowany, tylko przez Policję na łodzi. Patent, trzeźwość, 

W tym roku chyba już nie zapłacę. Czemu? Bo pomimo, ze o mało co zrobiłem doktorat, nie umiem zrozumieć wszystkich sideł zezwolenia na połów ryb. Wkurzają mnie „błędy pisarskie” i inne. Nie chcę, jak wpadnę na pomysł wyrwać się na ryby, sprawdzać w internecie czy ktoś coś odwołał, zawołał,  zabronił. Nie chcę sie denerwować, chcę odpocząć na wodzie. Nie chce się z nikim kłócić. Chce zapłacić ile trzeba i spokojnie pójść na ryby. PZW to skutecznie utrudnia. Nikt o wody nie dba. Ja nie widziałem.

A szkoda bo Odra piękna. Najwyżej będę pływał czasem bez wędek.

 

Smutne to. A ktoś myśli o dziadkach? Gdzie oni się mają podziać? Gdzie zabrać wnuka? A że chcą wziąć rybę? A może z 1800pln emerytury to dla nich po prostu szansa rybę zjeść? Nie wolno. Wypad z Odry. Odra ma sie odradzać. :-) A jak nie wolno, ale nikt nie kontroluje, i ktoś coś bierze? No to już hulaj dusza piekła nie ma …

Edytowane przez Qh_
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieświętej pamięci, ale jednak bardzo inteligentny generał Grabowski - oprócz wklejanek, sportu, opadu i kultrednaczy - dał także członkom ich ukochane  porozumienia. Czyli wprowadził tylnymi drzwiami jedna opłatę na cały kraj. Tym samym uwolnił ciemnego y uciśnionego członka z jego naturalnych, ale jakże nieznośnych  obowiązków. No bo jak tu się zajmować czy przejmować jakąś tańszą ale odległa Białą Podlaską. jak cwana d...a siedzi w stolicy, albo Jeleniej Górze? Gites pomyślane, no nie  :)

 

[...]

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porozumenie przygraniczne na Wrocław:

"Szanowni Wędkarze informujemy, że na 2023 rok zawarte zostały następujące porozumienia tzw. "przygraniczne":

 

Opole - obwód rybacki rz. Odra nr 2 od jazu w m. Lipki do ujścia kanału do rz. Odra tzw. "strzałki" w m. Brzeg, obwód rybacki rz. Widawa od zapory czołowej zbiornika Stradomia do granic województwa Dolnośląskiego

 

Poznań - obwód rybacki rz. Orla i jezioro Krzycko

 

Legnica - obwód rybacki rz. Odra nr 7

 

Admin"

 

Czy to oznacza, że jak zapłacę na Wrocław to mogę łowić na Odrze nr 2 i 7? I nie muszę dopłacać?

A gdzie znajdę opolskie zasady bo mogą być różne od tych na Wrocławiu ... na bank będą.

 

Może już jakiś objaw konkurencji? W zeszłym roku wszystkie porozumienia wrocławskie były płatne np 50% stawki danego okręgu.

Edytowane przez Qh_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy to oznacza, że jak zapłacę na Wrocław to mogę łowić na Odrze nr 2 i 7? I nie muszę dopłacać?

A gdzie znajdę opolskie zasady bo mogą być różne od tych na Wrocławiu ... na bank będą.

 

A może warto po prostu wejść na stronę Opola i sobie doczytać? Wszystko jest. Kilka kliknięć. Nie, nie podam na tacy abyś przetarł sobie szlak.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to musze, wrocławska strona strasznie biedna i przeterminowana. Oprócz wklejonego ogłoszenia zasady porozumień … na razie z 2022.

No to idę do Opola, dzięki.

 

Dzieki. Jest. Dostępne, czytelne, zrozumiałe. Można wydrukować a nie robić zdjęcia i powiększać jak we Wrocku. Widać pisarze w opolskim lepsi. W sumie pracowałem kiedyś w opolskim pare lat to różnica w porządku powinna zapaść mi w pamięć.

 

Na wrocławskiej stronie dalej nie ma wrocławskiego pozwolenia. Składki są a jakże. Jakież to znamienne.

Chyba zapłacę w Opolu.

Edytowane przez Qh_
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie braku obowiązujących zasad na stronie Wrocław to jak dla mnie jest kuriozum. Przed uiszczeniem składki warto poznać nakazy, zakazy i zasady połowu w danym okręgu. Zastanawiam się czy to niedopatrzenie, zła wola czy zamierzona manipulacja.

Jeśli chcesz zapłacić składkę w opolskim, nie możesz tego zrobić internetowo, tylko udać się do koła fizycznie. Nawet jeżeli we Wrocławiu dokonasz opłaty składki członkowskiej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No warto. Opolskie zasady znam. Rozumiem.

Wrocławskie też bo zdjęcia dostałem od kolegi … nie wszystko rozumiem. Co więcej trzeba sie podpisać, ze wszystko mogą zmienić.

 

Hehehe intencje, czemu nie ma? 

W zeszłym roku zapłaciłem. Jestem z Kobierzyc. Jest fajny staw w Kobierzycach na liście. Nagle info: wójt nie przedłużył nie wolno łowić. Potem Odra, zakaz łowienia, zbliżania sie itd. Kto nie szanował prawa łowił i nawet zabierał … . Nie ja. No to Mietków, No ale ja mam silnik 25km, nie wolno. No ja nie łamie prawa (dlatego tak sie wściekam) mam elektryka pływam na elektryku. Podpływa policja. No widzimy że elektryk, nawet dwa, i stopa spaliny nad wodą, ale teoretycznie liczy się to co na pawęży. No to ja mowię, nie wolno pływać, nie pływam, silnik tylko jest. Nie zdejmę, bo 1. Mi się nie chce, 2. Jak ktoś wpadnie do wody to na elektryku zanim dopłynę sie utopi a tak spalina w wodę i jestem w każdym punkcie Mietkowa w 2min. 3. zdejmę to dowód Niewazny bo tam te 25wpisane. Odpuścili. W sumie byli mili ale … inne wypady, łódki pływają na wielki silnikach, tylko ja durny yama się opala a elektryk grzeje. :D Do tego te kabinówki … bez komentarza. A te małe silniki 6-10km z naklejką 5 robią tyle hałasu. Lepiej by zrobili strefę ciszy i elektryki tylko.

 

No i to tak panie, chce się odpocząć a musisz sie denerwować. :blink:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Ciekawostka:

 

https://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/40/cms/szablony/30690/pliki/wyniki_amatorskich_polowow_ryb_za_2022_rok.pdf

 

Brawo:)

 

Ale łyżka dziegciu też się znajdzie. Może nawet łopata nie łyżka.

 

Policzyłem pobieżnie bardzo - niech będzie, że w dużym przybliżeniu - w okręgu na wszystkich wodach złowiono mniej niż 3000 szt szczupaków.

 

Czyli mniej niż sztuka na statystycznego wędkarza.

 

Czyli z tego widać dobitnie, że te ilości zapisane w limitach, to zwyczajne gruszki na wierzbie.

 

Łowiąc po te dwa szczupaki codziennie - wystarczy 10-ciu wędkarzy, aby zrobić taki wynik.

 

To są oficjalne dane. Nie przyjmuję wyjaśnień, że wędkarze nie wszystko wpisują. Gdyby nawet - potroić tę liczbę - to wyjdzie, że limit powinien być max 2 szt ROCZNIE...

Edytowane przez eRKa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to czemu ci teoretycznie rozumni członkowie nie zbiegają o zaostrzenie limitów, skoro w stowarzyszeniu właśnie ich rękach leży podjęcie takiej decyzji? W jękach, aż un im ka każe czekają,  i tylko na "onych" liczą ? Nie wiedzą? Olewają? Ch.k. ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co "oni" są?

 

Raz dostałem ulotkę, o ograniczeniu nęcenia. A w niej niewiele w sumie uzasadnienia dlaczego.

 

Jak popatrzę na zalew - to wręcz naturalne zdaje się, że z takiej wody wszystkich ryb wyłowić się nie da. Że zanętą tego też nie zasypiemy. Oni - palcem kiwnęli aby zmienić świadomość takich niedzielnych wędkarzy????

 

A Ty - zamiast popierać to co napisałem - popierasz onych.

 

Brawo Ty

 

Ciekawostka... Dyskutowałem kiedyś na FB o powierzchni zalewu... Zdaje mi się, że jeden z członków władz twierdził, że to mniej niż 2000ha. Oficjalne dane mówią o 2700 ha...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Zgadzam sie z tym, że zarząd ma zarządzać. Jakby miał biadolić to by się nazywał … biadol?

Praca społeczna od wynagradzanej nie różni się zaangażowaniem w pracę, włożonym wysiłkiem etc, tylko należnym, bądź nie, wynagrodzeniem.

2. Co do ilości szczupaków. Oczywiście nie wszyscy piszą. Nie wszyscy łowią drapieżniki. Ale też nie wszyscy łowią jak łowią i nie wszyscy zabierają. Ja np w 2022 zabrałem statystycznie, czyli jednego szczupaka. A dość sporo łowiłem.

3. Myśle ze można by zaryzykować dwa sprzeczne (a może wcale nie) stwierdzenia:

- jakby PZW zarybiło tyle co jest oficjalnie wpisane, nie przecinkami tylko rybą podrośniętą, to z resztą może natura by dała radę.

 

- ale tak mi tez przyszło do głowy powiedzenie: „nie ważne kto głosuje tylko kto głosy liczy”. A kto liczy wpisy wędkarzy? Ten kto zarybiać ma. Czy mu zależy na wykazaniu dużych odłowów nieadekwatnych do zarybień? A liczy w ogóle? To dość żmudna PRACA. U mnie we Wrocku nikt nie żądał zestawienia. Po prostu zbierają książeczki … jakby mieli liczyć to trochę bez sensu.

Edytowane przez Qh_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Zgadzam sie z tym, że zarząd ma zarządzać. Jakby miał biadolić to by się nazywał … biadol?

Praca społeczna od wynagradzanej nie różni się zaangażowaniem w pracę, włożonym wysiłkiem etc, tylko należnym, bądź nie, wynagrodzeniem.

2. Co do ilości szczupaków. Oczywiście nie wszyscy piszą. Nie wszyscy łowią drapieżniki. Ale też nie wszyscy łowią jak łowią i nie wszyscy zabierają. Ja np w 2022 zabrałem statystycznie, czyli jednego szczupaka. A dość sporo łowiłem.

3. Myśle ze można by zaryzykować dwa sprzeczne (a może wcale nie) stwierdzenia:

- jakby PZW zarybiło tyle co jest oficjalnie wpisane, nie przecinkami tylko rybą podrośniętą, to z resztą może natura by dała radę.

 

- ale tak mi tez przyszło do głowy powiedzenie: „nie ważne kto głosuje tylko kto głosy liczy”. A kto liczy wpisy wędkarzy? Ten kto zarybiać ma. Czy mu zależy na wykazaniu dużych odłowów nieadekwatnych do zarybień? A liczy w ogóle? To dość żmudna PRACA. U mnie we Wrocku nikt nie żądał zestawienia. Po prostu zbierają książeczki … jakby mieli liczyć to trochę bez sensu.

 

Duże rzeki można zarybiać niejako w ciemno. Śmiesznie jest na małych i b. małych rzekach, gdzie masz dosłownie kilkanaście szczupaków na spory odcinek, od jazu do jazu. To parę dni łowienia dla mięsiarza. Znana mi była rzeczka, gdzie odkryto miejsce z dużymi szczupakami. Ktoś sobie 1-2 dni dobrze połowił, napchał kichę i wszyscy wrócili do łowienia  niewymiarowego g...., które tam jeszcze jakimś cudem pływa.

 

No i teraz - czy dziad-mięsiarz gdzieś to wpisał?

Nie.

Czy nawet gdyby PZW wiedziało, to co by zrobiło? Wrzuciło 10 szczupaków do wody, które zostałyby w 2 dni zeżarte.

 

Zarybianie to nie jest rozwiązanie. To jest próbowanie zatamować tamponem ranę po urwanej nodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo to jakby na temat.

 

We Wrocławiu Odra została do końca kwietnia uznana za nieprzydatną do chowu i hodowli ryb. Kwiecień się kończy.

W Czernicy znaleziono więc 100kg zdechłych ryb. 

 

I tak sobie myślę, ze jakże wygodne dla PZW orzeczenie wojewody będzie znów przedłużone. Sztab już się zebrał.

 

A miałem opłacić Opole - tam jest normalniej.

Edytowane przez Qh_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczne katastrofy i zwałki, to maleńki pikuś przy pustyniach tworzonych latami przez wędkarski świat. Pustyni wodnych i umysłowych. Tragiczny przypadek Odry wydaje się byc tzw członkom jak najbardziej na rękę - bo utrwala plebejski pogląd, że oni są źli, a my jak zwykle cacy. Tak więc zrobimy im groźne kuku i "nie opłacimy" :)

Tak trzymać!

Członek nie powinien brać nigdy i nigdzie żadnego udziału - w niczym.. chyba, że mu się opłaca albo wizerunkowo kalkuluje :) Jak stary zbzikowany buchalter..  :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o czym tu mowa?

 

Ktoś się zobowiązał czymś zarządzać. Prowadzić chów i hodowlę ryb. Ustala zasady. Co więcej od tych ciemnych członków nierobów, pobiera pieniądze na ochronę i zagospodarowanie wód - według przez siebie ustalonych zasad. Potem zabiega o to, żeby "urząd zupełnie z nim nie powiązany", wydał decyzję, ze największy zbiornik w województwie jest nieprzydatny do chowu i hodowli ryb. Więc nic nie trzeba robić, wystarczy durnym nierobom zabronić zbliżać się do wody. Opłat się nie zwraca. Dodatkowo w uzasadnieniu odstąpienia od gospodarowania wodami na piśmie (licząc na debilizm czytających) poświadcza się oficjalnie że straty są poniżej rocznych zaplanowanych odłowów a na niektórych odcinkach w ogóle nie ma strat ... . W związku z czym uznaje się je ... za nieprzydatne. :blink:

 

Ktoś się kiedyś wk ... .

I nie będę to ja leń, bo nie mam ani czasu ani ochoty się użerać. Fakt zrobiłem błąd i zapłaciłem. Nawet się podpisałem na zezwoleniu, ze zgadzam się na wszelkie zmiany tego zezwolenia (co jak wiecie, w sądzie, jest nie do wybronienia przez związek, bo takie zapisy z mocy prawa są bezskuteczne). No cóż popełniłem błąd. To tylko 300pln - gorsze błędy w życiu popełniałem. A obok opolskie, odra ta sama, bliżej kopalni a jakoś mniej zamieszania, brak durnych wpisów, na części zbiorników porządek ... chyba znów popełnie te 300pln.

 

A jakby mnie ktoś chciał zagonić do roboty (oprócz uczciwego płacenia i mimo wszystko przestrzegania zasad) to uprzedzam, ze z każdym dniem, nieuchronnie przybywa tych, co mogą mnie w dę pocałować  :D

 

I przypomnę niektórym kolegom, że komunistyczny system, za którym tak tęsknią, oparty na pracach społecznych ciemnego ludu i pławieniu się w dobrobycie klasy rządzącej, jakby się nie sprawdził i upadł dzięki buntowi tegoż ludu ciemnego.

 

I jakby to mnie ktoś przystawił pistolet do głowy i kazał być w zarządzie, to jakbym się doliczył, że kasy mało, to prace społeczne rozwiązałbym tak:

- składka członkowska 100pln

- składka na ochronę wód 200pln

- prace społeczne 10h na osobę, konieczne do wykonania lub możliwość alternatywnego wykupienia się od prac 50pln/h.

- jeśli ktoś jest emerytem/inwalidą - również pierwsze 300pln może odpracować wg powyższych zasad.

 

(prace społeczne w zależności od możliwości - budowanie umocnień, zarybienia, budowanie krześlisk, kontrole, sprzątanie - wszystko co zbiorniki boli)

 

Wybór jest największą wartością w życiu. Ja bym zapłacił 800 ...

 

A co ogłasza nasz zarząd (tak przyznaję się nie walczę, więc też mój) - że diety nie starczają na wódkę a ledwo na obiady. To gdzie jest clou ich działalności?

Edytowane przez Qh_
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Związek opiera swoją działalność na pracy społecznej, mmmm.. a składki nie są opłatą za łowienie - co oznacza, że Stanisław Lem nie mylił się formułując lata temu nader trafna wykładnię - nikt nic nie czyta, a jeśli nawet czyta nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to natychmiast zapomina..

 

Nie krępujcie się, nikt się nie śmieje ani nie dyskryminuje - sieć jest dla wszystkich, nawet dla tych co posiedli umiejętność "karkulowania" i przeliczania  :) Jest inkluzywna  :)   

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...