Skocz do zawartości

PZW od kuchni


Rekomendowane odpowiedzi

Tak, mogą. 

Każdy program zjazdu przewiduje tzw. "sprawy różne", najczęściej jako jeden z ostatnich punktów. Żeby zgłosić jakieś wnioski należy wcześniej poinformować Komisję Uchwał i Wniosków o chęci zabrania głosu i złożenia wniosku w trakcie omawiania "spraw różnych".

Pamiętaj, że trzeba przygotować się do tego zadania, żeby nie dać plamy i przekonać delegatów do swojego pomysłu. 

 

Jeśli program zjazdu będzie przewidywał jakąś dyskusję, do której pasuje Twój temat, to zgłoś się do zabrania głosu i zgłoś wniosek, oczywiście z uzasadnieniem. Sugeruję, by nie zgłaszać nowych punktów do programu obrad, to zwykle jest niezbyt dobrze przyjmowane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko,a mianowicie czy podczas trwania okręgowego zjazdu delegatów pzw delegaci mogą składać wnioski np o podniesienie wymiaru ochronnego lub wprowadzenie jakichś zakazów itp?

 

Dodam tylko, że można takie wymiary jedynie zaostrzać w górę lub dodawać dodatkowe okresy ochronne do już obowiązujących. Wymiary i okresy ochronne ryb wynikają z rozporządzeń ustawowych i ich łagodzenie lub znoszenie nie jest możliwe bo wymagałoby zmiany ustawy w tym zakresie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mandat delegata zachowuje ważność przez okres całej kadencji. Gdyby został zwołany nadzwyczajny zjazd w jakiejś sprawie, wówczas delegaci znów mają głos.

Dla przykładu, za dwa tygodnie odbędzie się nadzwyczajny zjazd krajowy w sprawie zmiany statutu, uczestnikami będą delegaci wybrani na poprzedni zjazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem,że rola delegatów jest znaczniejsza zwłaszcza,że to niby najwyższa władza tak okręgu jak i całego związku.Moim zdaniem taki zwyczajny zjazd delegatów powinien odbywać się przynajmniej raz do roku.To zjazd delegatów powinien rozpatrywać wnioski spływające z kół,czy dalej okręgów i wyznaczać zadania dla zarządów i rozliczać je z wykonania.To przecież delegaci wiedzą co dzieje się na terenie ich kół czy okręgów i czego oczekują od związku zwykli wędkarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony masz rację, a z drugiej strony to sporo roboty z przygotowaniem dokumentów i znaczące koszty. Co rok zjazd to chyba zbyt często, ale co dwa lata, to miałoby sens. W połowie kadencji kontrola poczynań władz i organów na pewno by nie zaszkodziła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle jaka jest rola takich delegatów po zakończeniu zjazdu?

Ciekawszą rolą delegata po zakończeniu zjazdu jest wybór do tzw komisji problemowej.(nie wiem czy są w każdym okręgu). Tu można wiele uzyskać dla swojego koła/regionu: np dofinansowania na zakup......, wprowadzenie dodatkowych obostrzeń na łowiskach będących w dyspozycji kół, i wiele innych ciekawych rzeczy.,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałem okazję pogadać wczoraj z jednym z delegatów i wiadomości są optymistyczne. Choć słuchając o próbach przeforsowania niektórych zapisów statutowych otwierał mi się nóż w kieszeni. Na zjeździe odbyło się twarde starcie między delegatami małych okregów i tzw. okręgów wiodących. Po dziewięciu godzinach obrad ostatecznie udało się utrącić kilka "genialnych" pomysłów. Między innymi możliwość etatowego wynagradzania działaczy, samowolnego zakładania kół na terenie działania innego okręgu, dowolnego uzupełniania składów władz w trakcie kadencji, czy ograniczania praw członków przez ZG. Jedyną podstawą działania związku jest Ustawa o Stowarzyszeniach i nowy statut. Sport został przywrócony na właściwe miejsce, czyli jako jeden z kilku celów związku, a nie jako nadrzędna działalność. Wreszcie PZW będzie stowarzyszeniem członków, a nie związkiem organizacji sportowych.


Teraz trzeba tylko czekać na rejestrację stowarzyszenia w KRS. Nowe władze wszystkich szczebli muszą liczyć się z koniecznością działania zgodnie z nowym statutem.


Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Takie zapytanko,czy jest jakiś przepis regulujący wysokość pensji Dyrektora Biura Okręgu?

 

Nie, Dyrektor Biura to po prostu etatowy pracownik. Dyrektora przyjmuje do roboty Prezes, on wykonuje obowiązki pracodawcy i on podejmuje decyzję o wynagrodzeniu. Oczywiście Zarząd może to zakwestionować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 2 miesiące temu...

Widzę, że kolejny raz pojawia się temat składek w PZW. Spróbuję wszystkim nieco przybliżyć temat.

W PZW występują dwie składki - członkowska i na zagospodarowanie i ochronę wód (tzw. okręgowa). Zacznijmy od tej drugiej, bo jest prościej.  :)

Składka na zagospodarowanie i ochronę wód jest w 100% wydawana na wszelkie działania związane z ochroną i zagospodarowaniem wód. To znaczy na zakup narybku, jego dowóz, bezpośrednie zarybienie, opracowanie operatów rybackich, wsparcie SSR, pracę biurową z tym związaną itp.

Trudniej jest ze składką członkowską.  :ph34r: Jej wysokość jest ustalana przez Zarząd Główny, w tym roku to kwota 90 zł. 25% tej kwoty trafia do ZG, czyli 22,50 od każdego członka PZW. W moim okręgu kolejne 25% jest przekazywane dla kół, 15% na działalność sportową (13,50 zł), 10% na działalność z dziećmi i młodzieżą (9,0 zł), pozostałe 25% to wydatki okręgu (płace pracowników, diety działaczy, utrzymanie wszystkich obiektów, inwestycje itd.). Dużo to czy mało? Pojęcie względne.

Bilans roczny okręgu jest dużo bardziej skomplikowany i nie ma sensu go przytaczać, jest tam całe mnóstwo pozycji. 

Powyższe wyjaśnienie jest moim, indywidualnym, skrótem myślowym, który ma przybliżyć wszystkim członkom PZW strukturę wydatków. Może ukróci to nieco spekulacje na temat mitycznych wynagrodzeń działaczy. Daleki jestem od obrony wszystkich działaczy i "działaczy", jak wszędzie, tak i w PZW nie brakuje oszustów i kanciarzy, ale jest wśród działaczy ogromna grupa ludzi aktywnych, bezinteresownie finansowo zaangażowanych i myślących o innych. Proszę, nie uogólniajcie swojego zdania na podstawie kilku przypadków ze swojego podwórka, albo co gorsza na podstawie usłyszanej od kolegi historyjki.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat nie płacę składek. Niekiedy jestem zmuszony zapłacić dniówkę.

A obecnie co to jest, jak nie "komercja"?

Z tą tylko różnicą, że płacisz, ale masz gwarancję, że gówno za to dostaniesz.

To ja wolę zapłacić mniej, za "coś", niż więcej za NIC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...