Leszczu Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Witam! Ze względu na to, iż mój wakacyjny sezon szczupakowy nie przyniósł mi wielu ryb (zaledwie 2 szczupaczki) piszę ten post. Chciałbym aby społeczność jerkbait.pl (która w dużej części jest znakomitymi łowcami szczupaków) pomogła mi się dobrze przygotować do nadchodzącej jesieni i przyszłego sezonu. Łowię na żwirowni, w pewnej zatoce. Jest ona bogata w białoryb i nieco wysunięta poza całą żwirownię. Nie wiem jak ma ukształtowane dno, ponieważ łowię z brzegu. Nie jest ona mocno zarośnięta, ale myślę że przebywa w niej dużo szczupaków ponieważ na początku zatoczki zawsze łowi jakiś grunciarz. Moje przynęty są iście okoniowe. Używam 6 centymetrowej lekkiej wachadłóweczki, 2 obrotówek Mepps Agila nr.2 w kolorze białym i jaskrawo czerwonym oraz dwóch kopyt 7,5cm na główkach 5gram. Kopyta są w kolorze fluo żółtym oraz białym z niebieskim grzbietem. Łowię tymi przynętami tylko i wyłącznie z opadu. Łowię wklejanką 2,75m do 10gr. Zestawu dopełnia plecionka 0,10mm oraz metalowy przypon. Latem łowię w godzinach 18 -21. Nie ma mowy łowić po nocy ponieważ nie pozwalają mi na to rodzice, a codziennie o 5 nad ranem nie che mi się wstawać. Szczególnie w wakacje Niżej daję 2 zdjęcia. Na zdjęciu pierwszym na czerwono zaznaczona jest zatoczka. Na zdjęciu nr.2 na czerwono zaznaczony jestem ja i moje rzuty, na biało zaś grunciarz i jego zestawy. Myślę że podane wyżej fakty, pozwolą Wam drodzy forumowicze przedstawić mi dobrą taktykę łowienia szczupaków. Z góry dziękuję i pozdrawiam Leszczu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Proponuję Ci zacząć łowić na szcuzpakowe wędki i przynęty. Na j.pl jest wiele artykułów na ten temat.http://www.jerkbait.pl/?p=444 na dole artykułu znajdziesz szereg kolejnych, wartych przeczytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Inne bardzo ciekawe artykuły: http://www.jerkbait.pl/?p=298 i odnośniki pod artykułem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 A dlaczego łowisz tylko w tej zatoce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Sukces masz w kieszeni, bo masz komfort niechcenia wstawania o świcie idąc na ryby wiele bym za to dał i na pewno chciałoby mi się wstawać. Do rzeczy. Jak napisano wyżej, szczupaki łowi się na sprzęt szczupakowy najlepiej. Masz za małe przynęty i zbyt delikatną wędkę. Linka mocniejsza też by się przydała do mocniejszego zestawu. Spróbuj cięższą główką porzucać i wyczuć jakie jest dno, gdzie główka dłużej opada, wyobraź sobie jak przynęta unosi się w toni, kiedy wiesz jak daleko ma do jakichś przeszkód lub zmian głębokości. Cierpliwie rzucaj, miejsce przy miejscu. Zaopatrz się w odczepiacz do przynęt, bo od szorowania po dnie, trochę zaczepów może być. Powodzenia! A to jest woda PZW? Ehh, ten grunciarz, na trzy zestawy jedzie! PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 1 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Wybierz się nad tą żwirownię w kwietniu. Weź polaroidy i lornetkę ale nie zabieraj wędki. Przejdź się naokoło i spróbuj namierzyć trące się szczupaki. Przynajmniej będziesz wiedział, że tam są lub ich nie ma. Niestety kto nie wstaje rano w sezonie letnim ten szczupaków nie łowi. W wakacje jak wstaniesz o piątej to już może być za późno. Zanim się znajdziesz na łowisku to będzie dawno po wschodzie słońca i szczupaki mogą już nie brać, szczególnie przy dużych upałach. I próbuj też w innych miejscach nie tylko w tej zatoce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 1 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Aha jeszcze jedna rada, jak już zaczniesz łowić te szczupaki to kup sobie więcej gumowych przynęt bo te dwa kopyta to szczupaki Ci zeżreją przy dobrych braniach w jeden majowy ranek. Pod warunkiem, że wstaniesz o piątej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 1 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 w lecie rano świt no i dla śpiochów późne popołudnie ze zmierzchem jest również ok zwłaszcza na początku upałów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 1 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Panowie, nie demonizujmy z tym świtem. Ja latem najlepsze wyniki (fakt, że z łodzi) osiągam między godziną 9 a 11. Wieczorem jest już gorzej. Ranki bywają kompletnie niełowne, aż do września-początku października. Z kolei przy łowieniu z brzegu na małych wodach stojących (oj dawno tak już nie łowiłem, stare miejscówki strasznie się wyrybiły, a nowych nie szukam) dobry był zarówno świt, okolice godziny dziewiątej, jak i popołudniowo-wieczorne. A jak ryba intensywnie brała (zachmurzenie, „nuklearna” pogoda), to brała prawie przez cały dzień… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszczu Opublikowano 1 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Czyli jeśli będę łapał na większe przynęty, to będę miał więcej brań? Gwoli wyjaśnienia. Chodzi mi o szczupaki troszkę większe niż wymiarowe. Chcę się ich nałowić, a potem dopiero zabierać się do większych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 1 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Podobnie jak przy łowieniu szczupaków, tak jak i innych ryb jest wiele wyjątków. Kiedy byłem dzieckiem, przez wiele lat moim rekordowym szczupakiem był ten, który wziął na chleb. Zaatakował przelotowy spławik w czasie zwijania żyłki i zapiął się za sam koniec pyska na karasiowy haczyk. Nie zachęcam jednak do łowienia zębatych tą metodą. Znam wiele przypadków złowienia ładnych szczupaków na paprochy, metrówek na woblery 7-8cm i odwrotnie: 30cm „pistoletów” na Rapalę Magnum, 18cm Whitefisha lub 15cm Skinnera Salmo. Jednak łowienie szczupaków obrotówką nr 2 musi być mocno uzasadnione (np. żerowanie szczupaków na tegorocznym narybku), żeby miało głębszy sens. Zastanów się, jakie ryby mogą być ulubionym pokarmem szczupaków w Twojej wodzie i odpowiedni dobierz przynętę. Nie przesadzaj jednak z wielkością, tj. chciałem powiedzieć – z małością przynęt. Nie przez przypadek tak często używa się przynęt typu guma 3-5 cali, obrotówka nr 3-4, Salmo Slider 10 i 12, Fatso 10, Perch 12, Jaxon Karaś 11, etc. W drugą stronę też bym nie przesadzał , bo na takim wyrobisku 25cm gumy i „deski” po 18-25cm pewnie się nie sprawdzą, choć nigdy nic nie wiadomo, szczególnie w okresach dobrego żerowania. Pamiętaj także, że charakter przynęty powinien być dostosowany do pory roku i aktywności ryb (kolor jasny vs. ciemny, praca agresywna vs. stonowana, rozmiar mały vs. duży). Zaopatrz się także w wędkę, którą można zaciąć szczupaka kotwiczką 2 - 2/0, czy haczykiem 5/0 – 8/0, bo takie uzbrojenie ma wiele szczupakowych przynęt i linkę, która nie zerwie się przy takim zacięciu, czy w czasie nieudanego rzutu. Czy będziesz miał więcej brań nie wiem. To zależy od tego, czy w tej wodzie są szczupaki. Nie sadzę aby jakieś specjalne ograniczanie się do łowienia małych ryb miało sens. Proponuję łowić w taki sposób, żeby jak najczęściej łowić ryby, małe, czy duże. Wtedy będziesz się najszybciej uczył i zdobywał doświadczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszczu Opublikowano 1 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 A jak mam zobaczyć na czym żerują tamtejsze szczupaki? Czy dobre byłoby np: wybranie się w to miejsce ze spławikiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 1 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Albo podpytanie, podglądanie miejscowych grunciarzy i spławikowców. Można też obserwować wodę – jaka drobnica jest aktywna. Bywa też, że złowiony szczupak zwróci pokarm. W końcu u tych ryb, które zabierzesz do domu sprawdzaj zawartość żołądka… Oczywiście, pomijając teoretyzowanie, najlepsze przynęty ustalisz metodą prób i błędów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszczu Opublikowano 1 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Sprecyzujmy. Mam łowić na większe przynęty. Tak? Jeśli tak to w jakich rozmiarach? I czy 50 centymetrowy szczupak nie będzie miał problemów z ich połknięciem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 1 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Nie bedzie miał problemów. Ja myslę kolego, że nie o wielkość gęby szczupaka tu chodzi. Weźmy mój przykład ja mam jedno dobre łowisko szczupakowe, jest ono po drugiej stronie Polski więc jeżdżę tam może dwa razy w roku. I wiem na co tam biorą szczupaki i jak je łowić. Dokładnie wiem, ale dojście do tego zabrało mi wiele wiele czasu. Jeżdżę tam 12 lat. Możemy tylko podpowiadać ogólne założenia, ale żeby osiągnąć sukces musisz jak najczęściej być nad wodą i eksperymentować. Szczupak w porównaniu do np bolenia to ryba niezbyt sprytna i niezbyt wybredna, co nie znaczy, że będzie się rzucać na wszystko co mu podasz jak małpa na kit. Musisz wziąść pod uwagę wiele rzeczy takich jak np. sezonowość pokarmu. Są pewne okresy kiedy dany pokarm jest najłatwiej dostępny, np. żaby i szczupaki będą je wpieprzać bo to je najmniej kosztuje wysiłku. Ta sama imitacja żaby nie będzie już tak skuteczna miesiąc później bo ogólnie w środowisku bytowania szczupaka nie ma już tyle żab bo się wyniosły. Drugi przykład niech będzie z mojej wody jak jadę na nią w lecie to zabieram głównie kopyta z brokatem o barwach zbliżonych do płotki. Woda w lecie jest tam mniej przejrzysta i takie jasne gumki są bardzo skuteczne. Im późniejsza jesień tym woda czystsza i lepsze stonowane kolory jak najbardziej imitujące lina, który w akwenie występuje bardzo licznie. I niezbyt specjalnie się zastanawiam czemu tak jest. Ważne, że ryby biorą. Ale takie rzeczy sam musisz odkryć poprzez systematyczne łowienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daro_d Opublikowano 3 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2010 Kolego Leszczu!Odpuść sobie tą zatokę, jest wiele lepszych miejscówek, jak obławiam tą zatokę to tylko u wlotu od strony lasu. Na Twoim miejscu teraz obławiałbym brzeg zupełnie przeciwległy, tzn. ten od Wodnika i od Stanicy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszczu Opublikowano 3 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2010 A dokładnie? Chodzi ci o tę zatoczkę przy tym długim cyplu? Może lepiej zaznacz na mapie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 4 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2010 Wybierz się nad tą żwirownię w kwietniu. Weź polaroidy i lornetkę ale nie zabieraj wędki. Przejdź się naokoło i spróbuj namierzyć trące się szczupaki. Przynajmniej będziesz wiedział, że tam są lub ich nie ma. Niestety kto nie wstaje rano w sezonie letnim ten szczupaków nie łowi. W wakacje jak wstaniesz o piątej to już może być za późno. Zanim się znajdziesz na łowisku to będzie dawno po wschodzie słońca i szczupaki mogą już nie brać, szczególnie przy dużych upałach. I próbuj też w innych miejscach nie tylko w tej zatoce. Gdyby szczupaki tarły się w tej zatoce nie oznaczałoby to jeszcze tego, że to jest ich miejsce jakiejś szczególnej koncentracji. Bankowo jednak powinny stać jakieś, przynajmniej skróty. Leszczu, znam trochę żwirownie bo łowiłęm parę razy, nawet w tej zatoce, ale głównie chodziłem za okoniem. Bardzo miła zatoka, z tego co pamiętam z ostrymi spadami metr od brzegu. Nie ograniczaj się tylko do niej, jednak polecam każdą miejscówkę dokładnie obłowić, czy to lato czy jesień, obłowić mniej stanowisk, ale wybrać takie, które moga rokować wyniki. Co do wstawania rano to latem polecam, ale bywa często tak, że dopiero po 9tej rano będa brania gdy słońce będzie już wysoko. Polecam obławiać rano i wieczorem latem, a teraz, gdy robi się co raz zimniej, dobry będzie cały dzionek. Przynęty... Nie martw si o ich wielkość. Kup coś większego, coś co na Twoim kiju jeszcze będzie mogło ładnie śmigać, a co będzie wygodne w manewrowaniu (rzucaniu, prowadzeniu, dopaowane do kija). Kup na pewno zestawik gum, takie 7,5cm minimum na lekkich główkach, na początek 7g i 10g. Dodałbym do tego jakieś wahadła, większe, ale lekkie. Bankowo zaopatrz się w wirówki, dobra przynęta ostatniej sznasy. Jeszcze lepiej było by kupić kij szczupakowy, przynajmniej do 30g długości 2,7m (w miarę uniwersalny). Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszczu Opublikowano 5 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 A czy obciążenie 5 -4g to za mało? Łowię głównie w zatoczkach, które są z natury płytkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamek Opublikowano 5 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Używaj róznego obciązenia. Czasem warto kombinowac z obciązeniem nawet kosztem kopfortowego prowadzenia przynęty. Spróbuj np taka gume 8 cm uzbroić w głowke 15 albo 20 gram. Przy takim obciązeniu guma inaczej pracuje mozna ja poprowadzić agresywnie w opadzie i swirować róznie. Czasem tylko takie prowadzenie odpowiada szczupakom. Kiedy sa aktywne i rzeruja ostro kazde prowadzenie jest dobre . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszczu Opublikowano 7 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2010 A kiedy szczupaki żerują ostro? czy jest jakaś pogoda kiedy żerują ostro? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roch Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2010 Mi zawsze szło lepiej przy wietrznej i pochmurnej lub nawet deszczowej pogodzie. Jak jest słonecznie i cicho -bryndza. Zwłaszcza na czystej, przejrzystej wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian111oneeleven Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2010 o tej porze też zauważyłem że szczupak jak i okoń dość ostro tłucze jeżeli nie jest za ciepło, tak trochę zachmurzenia ale żeby nie lało i nie wiało zbytnio.tylko słońce wylezie - cisza, jak są chmury to zaraz drapieżniki tłuką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Leszczu, jeździj w każdą pogodę, tak sam dowiesz się jaki charakter ma Twój zbiornik i wypracujesz sobie to co każdemu wędkarzowi jest potrzebne - doświadczenie. Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woytek Opublikowano 5 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2010 Podepnę się do tego tematu żeby nie zakładać kolejnego, w sumie moje pytanie pasuje do tego tematu. Spiningiem bawię się tak poważniej dopiero od tego roku, wcześniej sporadycznie mi się zdarzało, jako że jak na razie nie łowię dużych szczupaków, głownie 50-60 i trafiło się trochę +-70. Ostatnio miałem trzy dziwne przypadki i pytanie czy to mogły być większe szczupaki albo sum. Akurat zdarzyło się to trzy razy na wahadło, rzut dość daleki (maksimum tego co dam radę wycisnąć) żeby wahadło trafiło w rów w jeziorku (spad z 1,5-2m na 3-3,5m). Czekam aż blacha opadnie, jako że mocniej wiało to trochę się robił balon z plecionki i dość słabo było widać moment uderzenia o dno, poderwanie i jakby był zaczep, kij wygięty zero reakcji z drugiej strony, próba siłowego ściągnięcie nie daje efektu, poluzowanie i blacha uwolniona. W tych miejscach wykonałem ostatnio setki rzutów - blachy, jerki, gumy, wobki i ani razu nie trafił się taki zaczep. Wiadomo że pewnie mimo sporej ilości rzutów, mało prawdopodobne żebym trafił w te same miejsce idealnie, stąd moje pytanie czy to mogły być brania? Które po prostu za słabo zaciąłem czy raczej zaczep i udało się szczęśliwie odstrzelić? Wyszedł trochę monolog, ale starałem się to opisać jak najdokładniej bo dość mocno mnie te sytuacje zastanawiają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.