Banjo Opublikowano 4 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2018 Do starych woblerow należą też chyba tzw usteckie? Mam takiego jednego wobka. Jak najbardziej. Do usteckich zalicza się woblery: Proczka i Michalaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 4 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2018 A to jeden z mojej zbieraniny dla mnie bardzo cenny woblerek p.Andrzeja Konowrockiego. Tak, woblery Andrzeja Konowrockiego wyróżniały się kształtem. Mam różnej wielkości oraz ze sterami metalowymi i z poliwęglanu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iduss Opublikowano 4 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2018 Tak, woblery Andrzeja Konowrockiego wyróżniały się kształtem. Mam różnej wielkości oraz ze sterami metalowymi i z poliwęglanu.Zgadza się kształtem nie typowe a i praca jak sam twórca określił arytmiczna,i faktycznie myszkują w wodzie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iduss Opublikowano 4 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2018 Tak, woblery Andrzeja Konowrockiego wyróżniały się kształtem. Mam różnej wielkości oraz ze sterami metalowymi i z poliwęglanu.Ze sterem metalowym to już unikaty. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 5 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2018 Grzbietobrzusznie spłaszczony banan był dosyć popularny. Szczególnie na Pomorzu. W 91 lub 92 Andrzej wygrał takim w kolorze RH (nazwanym później flagowcem) Troć Parsęty. Łowiąc srebrniaka troci ponad 5 kg. Nawet miejscówkę do dzisiaj pamiętam. Coś w tych woblerach było, bo miejsce obłowione wcześniej różnymi przynętami przez wielu startujących. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisza-78 Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2018 (edytowane) To jeden z moich najstarszych woblerów. Jeden z pierwszych, jeśli nie zupełnie pierwszy. Złotko na brzuchu z "Marsów", albo "Aresów", na grzbiecie jakaś farba olejna, ster z pudełka od kasety magnetofonowej... Ale czasy.... Pamiętam jak dziś - 05.11.1997 rok. Poszedłem ze swoją małą serią, dosłownie trzema, może czterema woblerami nad rzekę. Na tego woblera, podczas pierwszych rzutów, złowiłem swojego pierwszego klenia na spinning. Na własną przynętę. Byłem zachwycony, byłem najlepszym rękodzielnikiem i wiedziałem, że mój wobler rządzi,! Dzień później, 06.11.1997 r, musiałem niestety zapomnieć o moim super woblerze, o rybach i wszystkim dookoła. Musiałem odsłużyć swoje 15 miesięcy w wojsku. Edytowane 9 Sierpnia 2018 przez grisza-78 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eginnori Opublikowano 9 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2018 hej , pytanko może głupie ale czy książka już powstała i można ją gdzieś dostać ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tohatsu Opublikowano 11 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2019 Koledzy przypomnijcie proszę co to za wobler. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 11 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2019 Tex z Puław. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tohatsu Opublikowano 11 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2019 Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo Opublikowano 15 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2019 A to jest malutki kawałek mojej kolekcji. Wybrałem wg mnie te najciekawsze. Nie znam twórców woblerów z rzędu na samym dole. Szczególnie a'la płotka to może być jakaś masówka ze wschodu. Może ktoś rozpozna. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin wojtczak Opublikowano 18 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2019 Koledzy przypomnijcie proszę co to za wobler.A co się wogóle z Texami stało? O ile pamiętam to tam był nawet jakiś patent zastrzeżony chyba na tą blaszko-ster Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sieko Opublikowano 18 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2019 Temat ,, rzeka " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Arbogast Opublikowano 18 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2019 TEX wyłożył się na handlu towarem z wydłużonym terminem płatności a w zasadzie to chyba go w.... .Sporą ilość wysłano chyba do Francji i du...a tyle widzieli kasy ni ma. Były nawet w katalogu WATERKWINA. :) czy kinga. Było by ok gdyby nie dał się wmanipulować w pewne tematy i poskromił swą chęć podbicia dalekich rynków.Firma z dnia na dzień zniknęła z rynku.Co do owych blaszanych sterów ,sama technologia ich uzyskania w tamtych latach ech.Zamów w hucie krążek blachy lub dwa, później na praskę kolejny etap to wiercenie w kwasówce i znów wiertła o małej średnicy i odpowiedniej twardości wtedy ich nie było zamawiał chyba je z Niemiec pękały podczas wiercenia.Kolejny etap to wielogodzinne lutowanie drucianych oczek do samych sterów . Wypiekanie korpusów szlifowanie malowanie lakierowanie itd. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 19 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2019 I malowanie też nie było proste. Chodziło o dobór farby. Na targach EFFTEX były wobki pokazane i wzbudziły duże zainteresowanie. Na owe czasy były to ciekawe konstrukcje zarówno pod kątem technologicznym jak i użytkowym. Posypały się zamówienia z zagranicy, trzeba było zwiększyć produkcję itd. A efekt końcowy opisał kol. @Fred A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roberto Opublikowano 19 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2019 woblery Tex 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert7704 Opublikowano 19 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2019 woblery TexNajnowszy zakup ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin wojtczak Opublikowano 19 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2019 Tak texy były robione z polistyrenu spienianego więc się cieżko malowały ( temat znam bo sam malowałem polistyrenowe woblery , nawet lakier domalux potrafił zareagować i stopić się z polistyrenem ) W tamtych czasach to faktycznie każdy hurtownik czy sklep chciał dostawać "terminy płatności" a potem się okazywało że po upłynięciu terminu kasy jeszcze nie mieli a woblery już dawno sprzedane i najchętniej to by wzięli następne oczywiście także z terminem płatności. Czysty bandytyzm - mógłbym wiele napisać na ten temat i to o firmach które o dziwo do dziś istnieją. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Arbogast Opublikowano 19 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2019 Co do TEX-ów na zagranicę robiono nawet wobki ze świetlikiem w szynie .... czyli od dołu był wciskany jak sądzicie ryby dobrze reagowały na taką nowinkę z przed lat .Producent jeszcze jak sam mówił miał kilka pomysłów na przynęty ale niestety nie doczekały się realizacji spalając na panewce.Nawet chcąc kupić łatwiej było je dostać w Lublinie niż w mieście gdzie były produkowane,czemu? To już wiedzą tylko nieliczni.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 10 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 Nie przypominam sobie żeby była potrzeba jeździć po TEX-y do Lublina. Były w puławskich sklepach (także w tych, które od dawna nie istnieją), może nie zawsze w jakimś dużym asortymencie, ale były. Pewnie niektórzy zaopatrywali się bezpośrednio u producenta. Inna sprawa, że ze względu na dużą konkurencję lokalnych producentów TEX-y nie cieszyły moim zdaniem specjalnym wzięciem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Arbogast Opublikowano 16 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2019 Temat troszkę odkopię z pośród czeluści niebytu pojawiły się prototypowe wersje woblerów TEX-a i kilka cukierków jeszcze w blistrach.Poczekajmy jak kolega wstawi foty....Po tylu latach niebytu takie kwiatki .Jak kolega nie wstawi zostanie gremialnie wezwany do tablicy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
migdau Opublikowano 16 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2019 Takie retro woblery w opakowaniach u mnie zawitały. Konstrukcja steru w okonku wskazywała by na Tex-y. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roberto Opublikowano 16 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2019 Piękne cuda!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 17 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2019 Bardzo ładne egzemplarze zawitały do Ciebie, aż chciałoby się mieć takiego jednego w opakowaniu . Natomiast te okonki najprawdopodobniej, to współczesne wykonanie. Korpusy zapewne odlane z żywicy, ale i tak ktoś musiał się natrudzić, aby takie śliczności wykonać. Takie mam odczucia, ale chciałbym się mylić i nie chcę umniejszać Twojej radości z ich posiadania . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
migdau Opublikowano 17 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2019 (edytowane) No właśnie nie są z żywicy, ewentualnie jest to jakaś pianka bo miękkie są przy sterze.Wykonanie może być współczesne, ale pewnie z wykorzystaniem starych komponentów. Edytowane 17 Listopada 2019 przez migdau Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.