Skocz do zawartości

Najstarsze woblery w POLSCE


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem artykuł . Jest super i przypomniała mi się młodość... :) .

 

Banjo; Gratuluję z całego serca. Na pewno jeszcze można w naszej Ojczyżnie znależć trochę perełek, więc proszę wszystkich o pomoc koledze Banjo. Żebyśmy mogli coś fajnego wspominać na stare lata. Jest i było wielu skromnych twórców, może robią lub robili brzydkie woblery ale łowne, może tylko nie wielkie ilości , ale to ma być książka - historia , zaradność naszego rzemiosła i kawałek naszej młodości.

 

Ps. Kupię tę książkę i już dzisiaj staję w kolejce przed księgarnią.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem artykuł . Jest super i przypomniała mi się młodość... :) .

 

Banjo; Gratuluję z całego serca. Na pewno jeszcze można w naszej Ojczyżnie znależć trochę perełek, więc proszę wszystkich o pomoc koledze Banjo. Żebyśmy mogli coś fajnego wspominać na stare lata. Jest i było wielu skromnych twórców, może robią lub robili brzydkie woblery ale łowne, może tylko nie wielkie ilości , ale to ma być książka - historia , zaradność naszego rzemiosła i kawałek naszej młodości.

 

Ps. Kupię tę książkę i już dzisiaj staję w kolejce przed księgarnią.

Cała przyjemność po mojej stronie. Ja też dostawałem rumieńców (z tych samych powodów) na widok woblerów, które do mnie przychodziły  :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się wyczuliśmy. Nawet nie myślałem , że mnie wspomnisz , przepraszam ....moją żonę   :P .

To się nazywa wyczucie czasu...ja cie kręcę, aż nie wierzę w ten zbieg okoliczności. 

Pozdrawiam serdecznie.

Chyba jakieś fluidy  ;)  :) . Mam nadzieję, że żona nie będzie zazdrosna  ;)  :lol: . Pozdrawiam serdecznie i ciepło.

Edytowane przez Banjo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem artykuł . Jest super i przypomniała mi się młodość... :) .

 

Banjo; Gratuluję z całego serca. Na pewno jeszcze można w naszej Ojczyżnie znależć trochę perełek, więc proszę wszystkich o pomoc koledze Banjo. Żebyśmy mogli coś fajnego wspominać na stare lata. Jest i było wielu skromnych twórców, może robią lub robili brzydkie woblery ale łowne, może tylko nie wielkie ilości , ale to ma być książka - historia , zaradność naszego rzemiosła i kawałek naszej młodości.

 

Ps. Kupię tę książkę i już dzisiaj staję w kolejce przed księgarnią.

Ubierz się ciepło, możesz przemarznąć  ;)  :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Sławku że nie wiedziałem że wspomnisz o mnie podesłałbym Ci jakieś fotki. Mam jeszcze pierwszego wykonanego woblera z 1992roku. Wykonany z wierzbowych gałązek i malowany pisakami. Jak nie zapomnę to jutro wstawię focie. Dopiero na tym wobku nauczyłem się łowić klenie na Wiślanych przelewach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku,

nic straconego, podsyłaj do mnie zdjęcie. Jak to się mówi: "Sprawa jest rozwojowa" ;)  :lol: .Wstawiłem Ciebie w ostatniej chwili, stąd już nie pisałem do Ciebie. Napisz także parę zdań o swoich woblerach, coś na wzór w opracowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Robercie, czyżbyś chciał naprawdę chciał utworzyć z tego nowy wątek? A jak byś go chciał nazwać? Już wiem, może tak: "Najstarsze woblery w Polsce". 

 

Ups.

 

Taki wątek już istnieje. Dodam, że to właśnie jest ten wątek.

Zalecam odrobinę refleksji do hurra optymizmu ;)

... tak. Cóż poradzę na niezrozumienie. Pozostanę z refleksyjną przyjemnością "hura optymistą" :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Takie perełki bez względu na wszystko warto mieć w domowej bibliotece. Mój znajomy posiada wszystkie roczniki od 45 roku. Bardzo mi się przydały kiedy pisałem magisterkę z historii wędkarstwa sportowego. Te stare WW to prawdziwa kopalnia wiedzy historii wędkarstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Coś tutaj cicho, a przecież nie wszystkie woblery zostały omówione. Od wczoraj jest właścicielem jednego z najwartościowszych dla mnie woblerów. Jest to wobler posiadający metalowy ster, ale ten ster jest inaczej wykonany. Jest on nitowany, znaczy się nity są wklejane. Ster wycinany jest na przyrządzie. Krótko mówiąc, kawał dobrej roboty trzeba wykonać, aby powstał wobler z takim sterem. Za to szanuję i podziwiam autora, a jest nim p. Jerzy Niewiarowski z Krakowa. Tą techniką do dzisiaj robi woblery o długościach 5-30 cm. Zatem przyrządem wycina stery w kilku wielkościach. Są srebrne i mosiężne. Ten wobler, który pokazał BOB1:

 

http://jerkbait.pl/topic/66822-najstarsze-woblery-w-polsce/page-4

 

to też Jego dzieło. 

Poniżej mój skarb, mniejszy brat bo ma zaledwie 6 cm.

post-54908-0-81688600-1496515254_thumb.jpg

Edytowane przez Banjo
  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...