Skocz do zawartości

Głowacica na muchę - sprzęt, zachowanie i prowadzenie.


Flyfisgingblog.pl

Rekomendowane odpowiedzi

"Może to problem samego Sanu, że głowacice, które jednak są tu gatunkiem nie rodzimym, nie mogą wytworzyć samoutrzymującej się populacji..."

______

W Sanie powyżej progu w Zasławiu nic nie może wytworzyć samoutrzymującej się populacji. Może poza chronioną drobnicą typu strzebla, śliz, głowacz.

System zarządzania wodą Zespołu Elektrowni oraz brak normalnych (XI-IV) zim miesza tarłem na Sanie a dopływy jako tarliska, nie istnieją.

Głowacica nie wiem czy kiedykolwiek wspomagała rzekę z naturalnego tarła. Może jedynie ze stada żyjących i wycierających się poniżej Sanoka. Moooożeeee. Lipien dawał sobie radę na rzece głównej. Pstrqgi trochę na Sanie, trochę z dopływów. Tak to było kiedyś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdniem głowacica jest na tyle cennym i rzadkim trofeum że już od dawna powinna być jedynie rybą sportową (C&R).

 

Gwarantuję Ci i wszystkim, że samo C&R nie załatwi niczego. Sprawi tylko, że będzie więcej tych ryb dostępnych dla kłusowników. Mówię o połowach spinningowych na muchowych OeSach, połowach nocnych na wodach P&L, połowach w okresie ochronnym i najgorszym czyli mordowaniu tarlaków na tarliskach. C&R będzie wyłącznie pięknym prezentem dla tych złodziei grasujących po łowiskach Sanu, Popradu i Dunajca wtedy gdy wszyscy spokojnie śpią naiwnie myśląc, że wprowadzając C&R sprawią, że za chwilę zaroi się od głowatki .   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7c3510f4f5d661ddmed.jpg

W odniesieniu do samoutrzymującej się populacji to sprawa jest złożona. Otóż głowacice i lipienie przystępują w Sanie i jego dopływach do tarła. Dawniej tarło lipieni było masowe i odbywało się na dużej przestrzeni. Przypuszczam, że sukces Sanu opierał się w głównej mierze na udanym, naturalnym tarle lipieni. Z głowacicami było podobnie z tym, że tam niewiele ryb przystępuje do tarła. Najpierw można zaobserwować walkę samców  a następnie w samym tarle uczestniczy para najmocniejszych ryb. Zatem o masowym tarle trudno mówić. Kolejna rzecz dotyczy wielkości i tym samym wieku głowacic bo w tarle widywałem ogromne ryby. Czyli najpierw głowacice muszą się popisać umiejętnością dożycia do wieku w którym mogą przystąpić do tarła a to dla nich spore wyzwanie. Z moich obserwacji wynika, że tarło uda się raz na kilka, kilkanaście lat i dokładnie nie wiem czemu tak jest. Być może wahania poziomu wody albo jakieś inne czynniki mają na to wpływ. Natomiast widywałem małe głowacice w Olszance i potoku Tyrawskim, które jak sądzę pochodziły z naturalnego tarła. Wylęg lipieni widywałem rokrocznie w dużych ilościach. W tym roku po przejściu wielkiej wody postanowiłem sprawdzić co to za małe rybki się kręcą przy brzegu. Zagarnąłem podbierakiem roślinę i okazało się, że były to maleńkie pstrążki. Przypuszczam, ze z naturalnego tarła.

3637e52dba2c0c75med.jpg

Podsumowując. Myślę, że naturalne tarło w Sanie i jego dopływach wciąż się udaje przy czym trudno powiedzieć w jakim stopniu. Zapewne wraz z pogarszającymi się warunkami jest mniej efektywne niż dawniej. Tym samym nie mam wątpliwości co do tego, że głowacice podobnie jak lipienie powinny być objęte zakazem zabijania. Warto też pamiętać, że głowacice są w świecie uznane za gatunek krytycznie zagrożony wyginięciem i w związku z tym mają być chronione także w siedliskach w których pierwotnie nie występowały.

Edytowane przez Zielony
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tego co napisałeś. Logicznie to jest mało spójne. Wprowadzenie c&r dla głowatek sprawi, wzrośnie liczba kłusowników?
 

Gwarantuję Ci i wszystkim, że samo C&R nie załatwi niczego. Sprawi tylko, że będzie więcej tych ryb dostępnych dla kłusowników. Mówię o połowach spinningowych na muchowych OeSach, połowach nocnych na wodach P&L, połowach w okresie ochronnym i najgorszym czyli mordowaniu tarlaków na tarliskach. C&R będzie wyłącznie pięknym prezentem dla tych złodziei grasujących po łowiskach Sanu, Popradu i Dunajca wtedy gdy wszyscy spokojnie śpią naiwnie myśląc, że wprowadzając C&R sprawią, że za chwilę zaroi się od głowatki .   

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku kapitalnie napisane .

Zrobiłem sobie drinka i czytałem z wypiekami na twarzy . Niestety ryb na OS jest bardzo mało , łowią je już nieliczni i najbardziej wytrwali fajterzy.

Człowiek już nie wchodzi do tej wody z takim bojowym nastawieniem jak dawniej.

Szczerze to serce pęka , mając świadomość że tylu ryb brakuje . Miałeś dzień konia , dublet totalna miazga.

PS. KIedyś bylem lepszy od Ciebie bo złowiłem 8 ????

w jeden dzień , w sumie do popołudnia.

Do zobaczenia nad wodą.

post-51097-0-56299400-1605028676_thumb.jpeg

post-51097-0-44990200-1605028688_thumb.jpeg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku kapitalnie napisane .

Zrobiłem sobie drinka i czytałem z wypiekami na twarzy . Niestety ryb na OS jest bardzo mało , łowią je już nieliczni i najbardziej wytrwali fajterzy.

Człowiek już nie wchodzi do tej wody z takim bojowym nastawieniem jak dawniej.

Szczerze to serce pęka , mając świadomość że tylu ryb brakuje . Miałeś dzień konia , dublet totalna miazga.

PS. KIedyś bylem lepszy od Ciebie bo złowiłem 8 ????

w jeden dzień , w sumie do popołudnia.

Do zobaczenia nad wodą.

Nie masz ochoty odsprzedać tej wędki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

https://www.facebook.com/Głowacica-monitoring-populacji-101354945190797/

 

"Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Nowym Sączu zaprasza wszystkich wędkarzy do wzięcia udziału w projekcie "Monitoring Populacji Głowacicy na podstawie Fotografii Wędkarskich".

 

Głowacica to ryba której złowienie jest marzeniem wielu wędkarzy, na co dzień pozostaje skryta i nieuchwytna. Jej populacja jest nieliczna a ryby są rozproszone po dużym obszarze. Zasiedla głównie dwie duże rzeki: Dunajec i Poprad. W klasycznych metodach badawczych ichtiofauny, z użyciem agregatów do elektropołowów, bardzo rzadko udaje się ją złowić. Biorąc pod uwagę rzadkość występowania i wielki obszar występowania tego gatunku należy znaleźć nową, efektywniejsza metodę. U ryb łososiowatych, w tym u głowacicy, w obrębie głowy, a zwłaszcza wieczek skrzelowych, występuje układ plam, który jest specyficzny dla każdego osobnika. Pozwala on na identyfikacje poszczególnych ryb. Znając miejsce połowu, można prześledzić jej przemieszczanie, natomiast znając jej wielkość można sprawdzić tempo wzrostu. Obecnie powszechnym zjawiskiem jest fotografowanie złowionych ryb przez wędkarzy, którzy w ten sposób chcą utrwalić swój wędkarski sukces. Tworząc z takich zdjęć dostatecznie dużą bazę danych fotograficznych, dzięki użyciu specjalistycznego oprogramowania komputerowego, można w niej odnaleźć powtarzające się osobniki. Głowacica jest rybą długo żyjącą, aby zgromadzić dostateczną ilość danych planujemy kontynuować program przez okres pięciu kolejnych lat (2021-2025). W tym celu zwracamy się o pomoc do wszystkich wędkarzy będących członkami Naszego Okręgu, jak i Gości odwiedzających nasze wody.

 

Aby wziąć udział w projekcie należy przesłać zdjęcie złowionych głowacic na adres e-mail glowacica@pzwns.info.pl oraz podać: datę i miejsce połowu oraz wielkość złowionej ryby. Można również podać godzinę połowu, metodę połowu i rodzaj przynęty. Dla celów porównawczych należy fotografować lewy profil ryby, a więc powinna być ona położona na prawym boku. Ważnym jest aby wszystkie zdjęcia przedstawiały jeden profil ryby, ponieważ układ plam po obu stronach głowy jest różny. Najlepsze będą zdjęcia przedstawiające całą rybę leżąca na wzdłuż wędki lub miarki. Z takiego zdjęcia, dzięki obróbce w programach komputerowych można z dużą dokładnością określić jej wielkość. Dlatego nie będzie problemem jeżeli ktoś nie ma miarki i nie zmierzy złowionej głowacicy, starając się ją jak najszybciej wypuścić. Wielu wędkarzy utrzymuje miejsca swoich połowów w tajemnicy. Zapewniamy że przekazane nam dane o miejscach połowu głowacicy nie będą w żaden sposób rozpowszechniane, zostaną użyte jedynie do celów badawczych. Oczywiście Okręg gorąco zachęca wszystkich wędkarzy do wypuszczania złowionych głowacic. Dając im szanse na dalsze życie, stwarzamy im możliwość dalszego rozrodu i podtrzymania populacji, tych wspaniałych ryb. Ponadto wypuszczona głowacica daje również szanse innym wędkarzom na jej złowienie i przesłanie zdjęcia, dzięki czemu mamy nadzieje lepiej poznać biologie tej ryby.

 

Przykład modelowego zdjęcia głowacicy"1982b104d4487350f0f9444bf50978e1.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pokazać, że coś się robi to może niech wędkarze nam wyślą zdjęcia. Później usłyszymy, że tyle zdjęć przyszło to nie trzeba głowacicy chronić bo jest jej dużo.
 

https://www.facebook.com/Głowacica-monitoring-populacji-101354945190797/

"Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Nowym Sączu zaprasza wszystkich wędkarzy do wzięcia udziału w projekcie "Monitoring Populacji Głowacicy na podstawie Fotografii Wędkarskich".

Głowacica to ryba której złowienie jest marzeniem wielu wędkarzy, na co dzień pozostaje skryta i nieuchwytna. Jej populacja jest nieliczna a ryby są rozproszone po dużym obszarze. Zasiedla głównie dwie duże rzeki: Dunajec i Poprad. W klasycznych metodach badawczych ichtiofauny, z użyciem agregatów do elektropołowów, bardzo rzadko udaje się ją złowić. Biorąc pod uwagę rzadkość występowania i wielki obszar występowania tego gatunku należy znaleźć nową, efektywniejsza metodę. U ryb łososiowatych, w tym u głowacicy, w obrębie głowy, a zwłaszcza wieczek skrzelowych, występuje układ plam, który jest specyficzny dla każdego osobnika. Pozwala on na identyfikacje poszczególnych ryb. Znając miejsce połowu, można prześledzić jej przemieszczanie, natomiast znając jej wielkość można sprawdzić tempo wzrostu. Obecnie powszechnym zjawiskiem jest fotografowanie złowionych ryb przez wędkarzy, którzy w ten sposób chcą utrwalić swój wędkarski sukces. Tworząc z takich zdjęć dostatecznie dużą bazę danych fotograficznych, dzięki użyciu specjalistycznego oprogramowania komputerowego, można w niej odnaleźć powtarzające się osobniki. Głowacica jest rybą długo żyjącą, aby zgromadzić dostateczną ilość danych planujemy kontynuować program przez okres pięciu kolejnych lat (2021-2025). W tym celu zwracamy się o pomoc do wszystkich wędkarzy będących członkami Naszego Okręgu, jak i Gości odwiedzających nasze wody.

Aby wziąć udział w projekcie należy przesłać zdjęcie złowionych głowacic na adres e-mail glowacica@pzwns.info.pl oraz podać: datę i miejsce połowu oraz wielkość złowionej ryby. Można również podać godzinę połowu, metodę połowu i rodzaj przynęty. Dla celów porównawczych należy fotografować lewy profil ryby, a więc powinna być ona położona na prawym boku. Ważnym jest aby wszystkie zdjęcia przedstawiały jeden profil ryby, ponieważ układ plam po obu stronach głowy jest różny. Najlepsze będą zdjęcia przedstawiające całą rybę leżąca na wzdłuż wędki lub miarki. Z takiego zdjęcia, dzięki obróbce w programach komputerowych można z dużą dokładnością określić jej wielkość. Dlatego nie będzie problemem jeżeli ktoś nie ma miarki i nie zmierzy złowionej głowacicy, starając się ją jak najszybciej wypuścić. Wielu wędkarzy utrzymuje miejsca swoich połowów w tajemnicy. Zapewniamy że przekazane nam dane o miejscach połowu głowacicy nie będą w żaden sposób rozpowszechniane, zostaną użyte jedynie do celów badawczych. Oczywiście Okręg gorąco zachęca wszystkich wędkarzy do wypuszczania złowionych głowacic. Dając im szanse na dalsze życie, stwarzamy im możliwość dalszego rozrodu i podtrzymania populacji, tych wspaniałych ryb. Ponadto wypuszczona głowacica daje również szanse innym wędkarzom na jej złowienie i przesłanie zdjęcia, dzięki czemu mamy nadzieje lepiej poznać biologie tej ryby.

Przykład modelowego zdjęcia głowacicy"

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pokazać, że coś się robi to może niech wędkarze nam wyślą zdjęcia. Później usłyszymy, że tyle zdjęć przyszło to nie trzeba głowacicy chronić bo jest jej dużo.

 

Status głowacicy jako gatunku geograficzne obcego w zlewni Bałtyku raczej dyskwalifikuje go do objęcia ochroną w obiektywnym tego słowa znaczeniu. Pozostają wewnętrzne regulacje użytkownika rybackiego. Tylko aby skutecznie zarządzać populacją jakiekolwiek gatunku potrzebne są dane. Nie ma danych, nie ma skutecznej "ochrony". Wg. mnie Okręg NS wyciąga rękę do wędkarzy, aby mogli mieć swój udział w tym procesie. Bo zawsze można zamknąć rzekę i orać agregatem. Sam chętnie bym przyjechał pomóc :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko aby skutecznie zarządzać populacją jakiekolwiek gatunku potrzebne są dane. Nie ma danych, nie ma skutecznej "ochrony". Wg. mnie Okręg NS wyciąga rękę do wędkarzy, aby mogli mieć swój udział w tym procesie. Bo zawsze można zamknąć rzekę i orać agregatem. Sam chętnie bym przyjechał pomóc :D

Nie chcę mi się pisać od nowa więc wklejam mój komentarz z FB. Nieprawdą jest, że nie ma danych - głowacica występuje w Dunajcu i Popradzie w znanych miejscach i te miejsca należy chronić. To czy jest w nich po kilka czy kilkadziesiąt ryb z takim czy innym układem kropek nie ma znaczenia. A teraz wspomniany komentarz:

 

Złe jest to że ta akcja nie jest zwieńczeniem całego systemu działań ochronnych mających na celu utrzymanie pogłowia głowacicy na jakimś rozsądnym poziomie. Dla mnie to taki fajerwerk, działanie pozorne w niewiadomo jakim celu. Monitoring tak, ale nie na zasadzie wyciągania od wędkarzy miejsc gdzie wypuścili ryby, a nadzór na miejscówkami gdzie te ryby są gnębione i wyławiane, głównie po nocach. Poza tym nie wierzę w cuda, że te wrażliwe przecież informacje będą odpowiednio kontrolowane tak by nie wyciekły i nie dostały się w ręce ludzi, którzy łowienie glowacic w celu ich zabicia mają wdrukowane w swój model wędkarstwa a zakaz łowienia w nocy, okres i wymiar ochronny to dla nich puste pojęcia. To niemała grupa, również nowosądeckich "wędkarzy".

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Tylko aby skutecznie zarządzać populacją jakiekolwiek gatunku potrzebne są dane. Nie ma danych, nie ma skutecznej "ochrony". Wg. mnie Okręg NS wyciąga rękę do wędkarzy, aby mogli mieć swój udział w tym procesie.

Tyle tych danych mamy już od "wszech czasów" a efekt w postaci populacji żaden. Jeżeli nie wiesz o co "cho" to patrz San. Możesz czytać, analizować, nie musisz być żeby znać "ofertę". Tematów wszędzie sporo.

 

Może jeszcze fotki. Czyżby ostatni? Wymiar min. 45cm. Po szczęce widać że to chyba samiec (oby). Sezon pstragowy zapowiada się ciekawie. Oczywiście oprócz tego z fotki nic innego żywego nie zauważyłem. Żadnej oznaki życia w wodzie. Chyba jednak "dobrze pozamiatało". :(

______

post-58042-0-49385800-1608743541_thumb.jpg

post-58042-0-70616600-1608743554_thumb.jpg

post-58042-0-07974800-1608743565_thumb.jpg

Edytowane przez trout master
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak agregat :D W sumie mnie to nawet cieszę bo może się załapie na fuchę ;)

Głowacica nie potrzebuje agregatów, inwentaryzacji, pseudonaukowych programów i zabiegów hodowlanych z których nic dobrego lub niewiele wynika. Jedyne czego teraz potrzebuje to ochrony przed kłusownictwem i nadmierną presją wędkarską a do tego nie trzeba dokładnie wiedzieć ile jej jest w rzece. Dopiero jak ryby przestaną wyjeżdżać z wody kłusowane po nocy, których to ilości nikt nie zna, można zacząć je liczyć.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...