Kacper.K Opublikowano 16 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2015 Cieszę się, że trochę temat wrócił na właściwe tory, trochę również zmienię jego nazwę, bo wiele ciekawych spostrzeżeń zostało tutaj zawartych na temat połowu głowatki. Panowie, nie zamykajmy się również na tylko jedną metodę, co rzeka to inne zwyczaje ryb, bo to one dostosowują się do warunków najlepiej jak potrafią, a człowiek może jedynie próbować zrozumieć ich zachowanie. Jeszcze 20 lat temu nikt by pewnie nie uwierzył, że w dzisiejszych czasach będziemy łowić na haczyki #22 wielkie lipienie. Na Sanie zauważyć można inne zwyczaje głowatek aniżeli na Dunajcu, żeby odnaleźć się w każdych warunkach trzeba być elastycznym i często łamać stereotypy, o czym pisaliśmy w wątku związanym z technikami prowadzenia much. Odrzućmy osobiste obiekcje i wysłuchajmy spostrzeżeń innych osób, mimo że nierzadko się z nimi nie zgadzamy, jak to w życiu . 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 17 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2015 [...] @lukomat dzięki za podpowiedź. Gubię się w tych głowicach ale dużo mi pomogłeś. Pierwotnie chciałem kupić sobie potem na prezent Switcha Visiona #7 ale chyba do tych much z wody jest za delikatny. Szukając taniej DH trafiłem na SWITCHA Jaxona Monolith XT Switch Fly #9/10, 3,50m, 190g. Napisałem do nich maila i nawet ktoś z Jaxona oddzwonił. Powiedział że jego zdaniem krótka switchowa głowica 500 grainów powinna być do niej ok, ale kazał szukać szczegółów na forach. Jaxon za 400zł to byłaby tania wersja na naukę. Nie wiem tylko czy to wędzisko faktycznie wystarczy czy raczej szukać dalej. Może głowica o której piszesz Airflo Skagit Switch 540grain by pasowała? To by była super ekonomiczna wersja - sprawdziłbym czy DH mi się podoba. Wszyscy mówią że to najfajniejsze łowienie. SerdecznościPaweł Vision Switch #7 to swietna wedka, ale duzej muchy (20-25cm) z wody nie dzwignie moim zdaniem. Pisze w grainach bo osemka osemce nierowna. Niektorzy producenci opisuja swoje kije switchowe klasami jednorecznymi inni dwurecznymi i latwo sie pogubic. Dla przykladu mam Zpey HM Signature switch 11' #8 i sparowalem go ze skagitem 390 grain do rzutow speyowych (i jest to prawdziwy switch bo spokojnie obsluguje go tez jedna reka), z kolei Loop Blueline 11'6" #7 to krotka DH i potrzebuje 510 grain do speya. Co do Jaxona to szokujace jest, ze producent nie jest pewny jaka gramatura linki pasuje do kija najlepiej. Nigdy nie mialem tej wedki w rekach, wiec ciezko mi oceniac, jedynie czytalem rozne opinie od pozytywnych do skrajnie negatywnych. Jesli chcesz tanio zaczac przygode z DH, to sugerowalbym kupic uzywany kij nieco lepszej klasy. Jak podpasuje, to masz czym lowic, a jak nie to sprzedasz z mala strata i nie bedzie bolalo. Jak juz skompletujesz sprzet to zacznij nauke rzucania od mniejszych much, bo jak na start podepniesz kurczaka to tylko sie zniechecisz. Przy DH diabel naprawde tkwi w szczegolach. Czasem drobna rzecz robi olbrzymia roznice, np. ja do danej wedki i przynety bede potrzebowal glowice 570 grains, a ktos inny wezmie 540 lub 600 i dopiero wtedy bedzie lowil komfortowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart123 Opublikowano 17 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2015 (edytowane) Głowatka, nawet wielka i nawet na Dunajcu i Popradzie i nawet z powierzchni choć raczej nie na Dunajcu i Popradzie, oprócz ryb, w pewnych okresach obfitości zjada bezkręgowce w różnych fazach rozwoju, co jest w pełnej zgodzie z zasadą dodatniego bilansu energetycznego – TAK,Łowienie na nimfę to nie tylko podhaczanie, głowatka, nawet duża i nawet na Dunajcu i Popradzie (najczęściej imitacje pup dużych gatunków chruścika w okresie wylotów) bierze do pyska małe muchy traktując je jako pokarm– TAK,Podhaczanie jest możliwe i praktyczne w metodzie krótkiej nimfy - TAKPodhaczanie jest możliwe ale niepraktyczne w metodzie długiej nimfy – TAK„Honorowe” łowienie na muchę głowatek to tylko streamer – TAKŁowienie głowatki speyem/skagitem (z wody) jest niepotrzebnym komplikowaniem i tak trudnej techniki łowienia wielkimi muchami i nosi znamiona szpanerstwa – TAKNie ma na rynku wystarczająco ciężkiej głowicy i dobranej do niej wędki, która umożliwi sprawne wyrzuty much +25cm metodą spey/skagit, nie daj Boże z tonącym tipem – TAK,Łowienie głowatek speyem powoduje niepotrzebne zamieszanie i hałas na wodzie – TAKDo wędek DH producenci z zasady podają ciężary głowic do metody spey, zatem rzucając znad głowy głowicą o ciężarze "speyowym", zwłaszcza na początku nauki, gdy siła przeważa nad techniką, najprawdopodobniej usłyszysz trzask łamanej maty węglowej - TAK Działeczka pod Krakowem – TAK, chętnie pogadam Edytowane 17 Grudnia 2015 przez mart123 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DelTor0 Opublikowano 17 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2015 Pierwsza główka w życiu Kurde, chyba bym zawalu dostal 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dipper Opublikowano 17 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2015 (edytowane) Głowatka, nawet wielka i nawet na Dunajcu i Popradzie i nawet z powierzchni choć raczej nie na Dunajcu i Popradzie, oprócz ryb, w pewnych okresach obfitości zjada bezkręgowce w różnych fazach rozwoju, co jest w pełnej zgodzie z zasadą dodatniego bilansu energetycznego – TAK,Łowienie na nimfę to nie tylko podhaczanie, głowatka, nawet duża i nawet na Dunajcu i Popradzie (najczęściej imitacje pup dużych gatunków chruścika w okresie wylotów) bierze do pyska małe muchy traktując je jako pokarm– TAK,Podhaczanie jest możliwe i praktyczne w metodzie krótkiej nimfy - TAKPodhaczanie jest możliwe ale niepraktyczne w metodzie długiej nimfy – TAK„Honorowe” łowienie na muchę głowatek to tylko streamer – TAKŁowienie głowatki speyem/skagitem (z wody) jest niepotrzebnym komplikowaniem i tak trudnej techniki łowienia wielkimi muchami i nosi znamiona szpanerstwa – TAKNie ma na rynku wystarczająco ciężkiej głowicy i dobranej do niej wędki, która umożliwi sprawne wyrzuty much +25cm metodą spey/skagit, nie daj Boże z tonącym tipem – TAK,Łowienie głowatek speyem powoduje niepotrzebne zamieszanie i hałas na wodzie – TAKDo wędek DH producenci z zasady podają ciężary głowic do metody spey, zatem rzucając znad głowy głowicą o ciężarze "speyowym", zwłaszcza na początku nauki, gdy siła przeważa nad techniką, najprawdopodobniej usłyszysz trzask łamanej maty węglowej - TAK Działeczka pod Krakowem – TAK, chętnie pogadam Jeśli głowacice są łowione metodą długiej nimfy, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby próbować je łowić na duże mokre muchy (np. March Brown Salmon) i ta metoda byłaby najbardziej "honorowa" i piękna oprócz tego. Współczesne wiechciowate "streamery" raczej z muchą typu streamer niewiele mają wspólnego http://www.flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=8676 Edytowane 17 Grudnia 2015 przez Pluszszcz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 17 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2015 Nie kumam tego honorowo niehonorowo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 17 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2015 Nie kumam tego honorowo niehonorowo... No chyba o to idzie by nie podhaczać. Tak ja to kumam. A poza tym jeśli głowata sam zakąsi to czy streamer czy nimfa......... to już chyba honorowo, choć pewności nie mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dipper Opublikowano 17 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2015 Arek, nie dramatyzuj. Napisz lepiej coś o głowacicach. Zdaje się, że jesteś z nimi trochę zaprzyjaźniony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 18 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2015 [...]Łowienie głowatki speyem/skagitem (z wody) jest niepotrzebnym komplikowaniem i tak trudnej techniki łowienia wielkimi muchami i nosi znamiona szpanerstwa – TAKNie ma na rynku wystarczająco ciężkiej głowicy i dobranej do niej wędki, która umożliwi sprawne wyrzuty much +25cm metodą spey/skagit, nie daj Boże z tonącym tipem – TAK,Łowienie głowatek speyem powoduje niepotrzebne zamieszanie i hałas na wodzie – TAK[..] Zgadzam sie calkowicie, ze przy otwartych wodach Sanu, latwiej podac znad glowy, jak chocby w zalinkowanym przeze mnie filmie, co nie znaczy, ze nie mozna speyem.O tej niemoznosci, szpanerstwie i chlapaniu/halasowaniu juz kiedys bylo na forum...Czy probowales rzucac duzymi muchami speyem, a jesli tak to jakim zestawem?Zdaje sobie sprawe, ze niektore muchy moga stawiac zbyt duzy opor i to co poleci znad glowy bedzie niewypalem przy speyu. Sa jednak materialy/konstrukcje, ktore pomimo duzych rozmiarow stawiaja maly opor, np. intruder. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart123 Opublikowano 18 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2015 Nie kumam tego honorowo niehonorowo... Można coś robić, np. łowić ryby elegancko i z klasą, niekoniecznie najskuteczniej ale za to najprzyjemniej, bez wykorzystania wszelkich możliwych, dopuszczonych prawem metod i środków, ale za to honorowo. Czy coś jest honorowe, etyczne, z klasą to oczywiście kwestia indywidualna i absolutnie nie zamierzam w tym miejscu twierdzić, że łowienie głowatek na nimfę jest „be”. Dla mnie głowa jest wodnym zabójcą wagi ciężkiej i łowienie jej na nimfę po prostu nie pasuje mi do tego obrazu. Mroczny, grudniowy poranek, mokry śnieg ciapie tak, że na 2 metry nic nie widać a Ty stoisz jak debil w ołowianej wodzie po pas, ciskasz swoją „muchę” wielkości miarowego lipienia i czekasz na tę chwilę, gdy zgrabiałe palce przekażą do zamrożonego mózgu sygnał, na który czekasz miesiącami lub latami. Po drugiej stronie żółtego „kabla” wielkie, miedziane bydlę spokojnie, bez zbędnych nerwów ale za to z siłą nie znoszącą sprzeciwu, wyciągnie Ci ten kabel pomimo mocno zaciśniętych rączek. W ułamku sekundy zniknie otępienie spowodowane niewyspaniem a ty staniesz do prawdziwej, męskiej walki. Ktoś powie: „ to czysty masochizm”, a dla mnie to honor i zaszczyt zmierzyć się w takich warunkach z tą niesamowita rybą. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 18 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2015 A co będę pisał. Przecież wszystko już napisane. Im więcej ludzi wie co i jak tym mniej ryb. Dopiero wróciłem z porannego "polowania".Przykład z ostatniej niedzieli. Obłowione trzy miejsca. Niby z rybami, a ich brak lub ... ktoś przed tobą już przeszedł. Pierwsze puste. Drugie dwóch, kolegów więc ... wolny czas szybko się kończy to zmykam na "No 3". Oczywiście odcinek "bity w łeb". Po wyjściu z auta widzę, starszy Pan zmierza w stronę brzegu z dużą rybą w podbieraku. Chwilę czaję ale widząc że za długo mu to schodzi, podchodzę i pytam co ładnego złowił. "Głowacica" odpowiada roztrzęsiony i pyta czy mam miarkę. Mówię "ładny, wymiarowy pewnie ... brzdąc" i podaję mu metr krawiecki który kupiłem gdy wędkarska miarka 1m okazała się za krótka ... kiedyś. Mierzy 70 cm i płacze że pierwsza, że ją weźmie. Kupił pierwszy raz muchę od A w Top Fly i ....Tak się kończy pomaganie i dobre doradzanie. Szkoda. ładna samiczka okrągła jak piłeczka. Gdyby miała 1m+ to można byłoby już michę z nią na fotce pocieszyć. Co do nimfy.Dzisiaj z kolegą obławiamy strimem miejscówę. Główki jakby już do nich przyzwyczajone. Mówię "załóż nimfę" a ja idę niżej porzucać na głębokiej wodzie. Wynik: "74 cm, kilka fotke i radość pierwszej wymiarowej kolegi w tym roku". Rybka w wodę i niech cieszy innych a nam daję nadzieję że jest po co tu wracać. Ja na pocieszenie, po zmianie miejsca na No 3 złowiłem pstągala 40-45cm i "sprzedałem" jakiegoś "dostawcę" świeżych ryb (lipienie, pstrągi) na Wigilię. Coś jeszcze w temacie???? Pozdrawiam.A.P. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 18 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2015 Panowie proszę o powściągliwość! Wszystkie ataki personalne będą kasowane, a jeśli się powtórzą to polecą punkty! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart123 Opublikowano 18 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2015 Zgadzam sie calkowicie, ze przy otwartych wodach Sanu, latwiej podac znad glowy, jak chocby w zalinkowanym przeze mnie filmie, co nie znaczy, ze nie mozna speyem.O tej niemoznosci, szpanerstwie i chlapaniu/halasowaniu juz kiedys bylo na forum...Czy probowales rzucac duzymi muchami speyem, a jesli tak to jakim zestawem?Zdaje sobie sprawe, ze niektore muchy moga stawiac zbyt duzy opor i to co poleci znad glowy bedzie niewypalem przy speyu. Sa jednak materialy/konstrukcje, ktore pomimo duzych rozmiarow stawiaja maly opor, np. intruder. "Problem" ze speyem polega na tym, że ma dwa cele: albo umożliwić rzuty w trudnym terenie albo dostarczyć przyjemności, masz mieć "fun" z samego rzucania odmiennym stylem w terenie otwartym i nie widzę w tym szpanu.Oczywiście moża speyować odpowiednio odchudzonymi muchami głowatkowymi czy, jak piszesz, intruderami tylko czy o to chodzi by do metody dostosowywać muchy? Ma być odwrotnie, jest do złowniena ryba w danych warunkach wodnych (wielkość ofiar, głębokość i dystans podania, siła nurtu itd), do niej mucha, do muchy i warunków optymalna metoda, do niej linka a na końcu wędka. Czy próbowałem speyem rzucać duże muchy? Tak. Głowica skagit 750 grain na kiju łosiowym 4,5m wyniesie streamera +25 na max 10-12m pociągając za sobą wiaderko wody i płosząc wszystko co żywe, łacznie z kormoranami. Oczywiście o "fun'ie" łowienia takim zestawem cały dzień, a nawet kilka godzin możesz zapomnieć, nie wspomnę o raczej zerowej skuteczności. Można próbować gdy planujesz pójść na rentę nie oszukując ZUS-u celując w urazy ortopedyczne lub częściową utratę wzroku. https://www.youtube.com/watch?v=zmniwVMLWZ4 Łowienie dużych głowatek jest jak polowanie na jelenie, każdy fałszywy ruch, kopnięcie w kamień, chlapnięcie, walnięcie zamykanymi drzwiami samochodu będzie ukarane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 18 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2015 Głowatki lubią duże muszki :) 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 19 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2015 @ mart123, od kilku lat 90% mojego wedkowania to kije dwureczne, wiec jakies pojecie w tym temacie mam. Przy opanowanej technice i odpowiednio dobranym zestawem (kij, linka, przypon, mucha) mozna rzucac wygodnie, bezpiecznie i daleko. Jesli jeden z tych czynnikow nie jest spelniony, to jest syf i frustracja. W zalinkowanym przez ciebie filmie napewno zabraklo techniki, a o zestawie nic nie wiem. 750gr to juz waga super ciezka i nie wiem czego zabraklo, ze rzucales tylko 10-12 metrow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasiekcom Opublikowano 19 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2015 Mnie do polowania na głowatkę, wielkimi muchami a do takich zaliczam muszyska głowacicowe najlepiej spisywał się switch vision #7 z linką airflo cold saltwater double hand beach line intermedia #9/10 (klasa linki do kijów jednoręcznych) mówię oczywiście o rzutach z nad głowy. Próbowałem też kijem DH podawać duże muchy ale może tak jak piszę lukomat któryś ze składowych zestawu był nie teges nie powiem szło to jakoś ale jakoś takoś słabo. Drugim kijem a właściwie kijami do dużych much głowacicowych to 9` #9 nie i niezapomniany sega Xi 3 niestety bezmyślnie się go pozbyłem i wziął kolega na Taimenie. W chwili obecnej ja stosuję zestaw EGO Pike System. Co do głowacic to moje preferencje co do metody to strimer i duże muszyska i jeszcze raz duże muszyska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzisław Czekała Opublikowano 20 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 No właśnie. Dlatego miałem wątpliwości, czy zabierać głos w temacie, widać wątpliwości uzasadnione. Wilk nie będzie jadł trawy, zje natomiast chętnie zajączka lub baranka, bo tak go natura ukształtowała. Zarówno na Podhalu, jak i w Bieszczadach.Ale zawsze znajdzie się ktoś, kto powie: aha, a ja widziałem wilka, z wilczycą, jak na kapuścisku opychały się kapustą, włoską.No jeśli widział, to ja wysiadam, bo co tu odpowiedzieć?Przed laty miałem przyjaciółkę, która regularnie widywała za oknem Chrystusa, w koronie cierniowej, a jakże. Mieszkała na piątym piętrze, ale przecież nasz Zbawiciel większe cuda wyczyniał, prawda? A że była bardzo ładna, jakoś mi te objawienia nie przeszkadzały. Nie jestem przyrodnikiem, ale wiem, że duże ryby stosują coś w rodzaju ekonomiki żerowania. Pokarm musi przynieść więcej wartości energetycznej, niż zużycie tejże energii na pochwycenie żeru, tak?Dla metrowej ryby mała larwa owada nie jest chyba adekwatnym pożywieniem, a spora rybka tak, to chyba oczywiste...Ile by trzeba tych nimf połknąć, aby wyrównać bilans! Praw fizyki nie zmienimy, choćbyśmy bardzo chcieli.Ale jeśli ktoś bardzo chce, może próbować łowić duże głowacice na suchą muchę, może czasem biorą, nie wiem. I nic mi do tego. O przynętach i wędkach później, bo muszę wyjść...Chruściki, jętki, widelnice i inne żyjątka w wodzie to zapewne nasiona, a drapieżniki nasion nie jedzą. Co do drapieżników jedzących trawę to się kolego mylisz, jak najbardziej ją jedzą po prawdzie nie po to aby głód zaspokoić tylko po to aby "błonnik" zdobyć, w żadnym mięsie go nie ma. Jeśli mówimy o głowacicach to też nie do końca masz rację. W okresie wiosny, późnej jesieni i zimy głowacica zdecydowanie żeruje na rybach, w okresie ciepłych pór roku żerowanie na rybach jest raczej sporadyczne za to duże owady których dostępność jest ogromna stanowią większą część pożywienia. Tu uwaga różnie to może wyglądać na różnych rzekach ja podaję przykład Sanu. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzisław Czekała Opublikowano 20 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 Pierwsza główka w życiu I niech tak zostanie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart123 Opublikowano 21 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 750gr to juz waga super ciezka i nie wiem czego zabraklo, ze rzucales tylko 10-12 metrow. To tylko kwestia skali, brakło kolejnych 750 grainów. Cały czas mówię o "muchach" długości ćwierćkilowego klenia, które kotwiczą zestaw na amen, nie mówiąc o pozostałych wadach i ograniczeniach. Wierzcie mi, spey w wykonaniu głowatkowym to niepotrzebna fanaberia, oddalająca was od sukcesu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 21 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 Jesli sama mucha byla czynnikiem ograniczajacym, to co stoi na przeszkodzie, aby nie sprobowac duzego intrudera? Czy taki wzor glowacice beda omijac, bo "nie tutejszy"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart123 Opublikowano 21 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 Jesli sama mucha byla czynnikiem ograniczajacym, to co stoi na przeszkodzie, aby nie sprobowac duzego intrudera? Czy taki wzor glowacice beda omijac, bo "nie tutejszy"? Nie sama mucha, ale nawet gdyby to, już o tym pisałem, ja nie dostosowuję "na siłę" przynęty do metody a wręcz odwrotnie.Oczywiście, że intruder może być ok, ale jak mam potrzebę łowić na 30cm, mięsistego kurczaka na trzymetrowej bani na dystansie 20-25 metrów to do niego układam klocki we właściwej kolejności: metoda, linka, wędka. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powell Opublikowano 21 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 (edytowane) "...mam potrzebę łowić na 30cm, mięsistego kurczaka..". Spey jest możliwy uzywając 30cm kurczaka lecz konieczna jest drobna "anorektyzacja kuraka" -żeby był bardziej lotny... ..?..Po uzyskaniu docelowej formy jak na zdjeciu prognozuję rzuty na dystansie nawet 34m pod wiatr, z wiatrem zaś stanowczo dalej proporcjonalenie do jego porwistości.. .. Edytowane 21 Grudnia 2015 przez Powellman 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 9 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 14 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Witam Ciężko wyciagać wnioski mając bardzo sporadyczne spotknia z tą rybą, dlatego szkoda że temat umarł i zamiast posłuchac kogoś kto ma jakieś doświadczenia z tą rybą, więcej jest piszących na ten temat osób, które nie mają żadnych doświadczeń a piszą co im się wydaje że powinno być. Sam wiem jak ciężko jest wyciągac jakieś wnioski i jak bardzo sie wątpi jesli jesteś 10 czy nasty raz nad wodą i nie masz kontaktu...Zastanawiasz się co robisz źle, czy ryba wogóle tam jest, może za szybko/wolno prowadzisz, może zbyt jednostajnie, może za płytko Jaką strategię przyjmujecie czesanie do skutku miejscówki, czy szybkie przejscie po kilka rzutów z danego miejsca 2 kroki w dół do końca płani i kolejna miejscówka w mysl zasady, że jak jest aktywna to się ruszy od razu? Dlatego zachęcam kolegów z doświadczeniem do opisania swoich doświadczeń, z pewnością jest wiele osób które to zaciekawi. pozdrawiamAdrian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Chybiło Opublikowano 15 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 Nie będę się rozwodził, ale z własnego doświadczenia dodam, że głowacica na Sanie bardzo chętnie w pewnych okresach pobiera drobny pokarm, szczególnie gdy nie musi się za nim uganiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.