hlehle Opublikowano 17 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2010 Jakoś tak wypadło, że ze względu na pracę i kilkumiesięczny wyjazd z Polski, coroczne jesienne sandaczowanie musiałem odpuścić. Udało jednak się nam wstrzelić w pieski z kolegami w UK. Standardowe dzienne łowienie - kopytko i opad. Dwie rybki z tego weekendu poniżej. . ps. Sezon na rzekach w UK jest zamknięty pomiędzy 15 marca a 15 czerwca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 17 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2010 Brawo Hle hle, Gratuluje otwarcia 2010. Ten dolny wyglada wiecej niz solidnie ? ile mial ? Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 17 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2010 Brawo Hle hle, Gratuluje otwarcia 2010. Ten dolny wyglada wiecej niz solidnie ? ile mial ? Guzu Wygląda tak dlatego, że mocno spasiony był. Niedaleko ma bardzo obfitą stołówkę - zimowisko białej ryby. 77 cm, ten mniejszy był jedynie 4cm krótszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 17 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2010 No nie wyglądają na tak małą różnicę.. skoro blisko mają stołówkę, znak że ten pierwszy jest niejadek. Piękne rozpoczęcie tematu, który większość z nas do czerwca będzie li tylko podziwiać i komentować.. Oby tak dalej !Znaczy się, żeby nadal się tak wstrzeliwać ! PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
casso Opublikowano 17 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2010 Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie zazdraszczam Pozostaje tylko pogratulować. Uznanie również za wielką umiejętność odnajdywania się w różnych wędkarskich sytuacjach. Mam wrażenie, obserwując za pośrednictwem forum Twoje poczynania, że dla Ciebie nie ma znaczenia czy to Polska, Dania czy UK (mam na myśli zasobność wód). Masz po prostu nosa do ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 18 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 Uznanie również za wielką umiejętność odnajdywania się w różnych wędkarskich sytuacjach. Mam wrażenie, obserwując za pośrednictwem forum Twoje poczynania, że dla Ciebie nie ma znaczenia czy to Polska, Dania czy UK (mam na myśli zasobność wód). Masz po prostu nosa do ryb. Jeśli chodzi o UK to w odnalezieniu piesków mocno pomogli mi nasi rodacy. Ryba ta jest tam obcym gatunkiem i występuje w nielicznych miejscach, a do tego niezbyt licznie.Jednak jak są chęci, motywacja i trafi na siebie dwóch świrów, to i ryby się znajdą, a inni zarażą się fazą Jak tak dalej pójdzie to chłopacy posprzedają sprzęt szczupakowy Wspólnymi siłami udało się wstrzelić w fajne ryby i ta jesienio-zima okazuje się najlepszą jak do tej pory, jeśli chodzi o sandacze w UK, dla kolegów. Mamy nawet coraz więcej kibiców, co widać na jednym ze zdjęć Po cichu liczę, że w 2010 chłopaki trochę namieszają na wyspach. Może na rekord kraju jeszcze trochę za wcześnie, ale kto wie ... wyśrubowany nie jest, a plany i pomysły wyglądają bardzo ciekawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartekP Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 Nie poznaje Pana na pierwszej fotce Widać wyspiarski klimat Ci służy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 18 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 Nie poznaje Pana na pierwszej fotce Widać wyspiarski klimat Ci służy Kolega nabijał się z ludzi za moimi plecami (zebrał się spory tłum podczas holu), więc trudno było się nie uśmiechnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 piekne rybyporzadna wschodnia szkola spinningu sprawdzi sie wszedziegratki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 19 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2010 Ryba ta jest tam obcym gatunkiem i występuje w nielicznych miejscach, a do tego niezbyt licznie.To ciekawe...ma sporo wielbicieli lowienia wertykalnego, wiec nie moze jej byc znów tak malo. Czyzby wsiedlona do jakis zamknietych lowisk? Lubia cie spasione sandaly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 19 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2010 Ryba ta jest tam obcym gatunkiem i występuje w nielicznych miejscach, a do tego niezbyt licznie.To ciekawe...ma sporo wielbicieli lowienia wertykalnego, wiec nie moze jej byc znów tak malo. Czyzby wsiedlona do jakis zamknietych lowisk? Lubia cie spasione sandaly W UK? Jeszcze nie spotkałem angielskich wędkarzy, którzy potrafią łowić te ryby na spinning.Sporo łowiących na trupka, ale spinningiści jedynie próbują i podpratrują nas.Jest jeden gość, który pięknie je łowi wertykalnie z łodzi na jednej z rzek, ale uczył się trochę od Holendrów i trochę sam. Zajęło mu to wiele lat. Pewnie o nim słyszałeś, ale żeby od razy sporo wielbicieli ? Angole zrzeszają się w wielu klubach (takie ich społeczności). Jest klub wędkarzy łowiących na spinning - kilkudziesięciu członków i do tego umiejących łowić tylko szczupaki.Dlatego ryba ta nie jest przełowiona jak u nas, ale z drugiej strony bardzo trudno ją namierzyć, ponieważ występuje w bardzo niewielu akwenach i do tego punktowo.Na całym okołolondyńskim odcinku Tamizy (kilkadziesiąt km rzeki), sandacze można znaleźć jedynie w kilku miejscówkach i to niezbyt liczne stada.Występuje jeszcze może w 3-4 rzekach i to też punktowo. Np. na kilkudziesięciometrowym odcinku jest stadko raz na kilka kilometrów. Ilościowo wogóle nie ma porównania z naszymi polskimi wodami. Są ludzie którzy latami nic nie złowili, bo nie mogą namierzyć miejsca. Chociaż nawet po namierzeniu, ryby łowi się pojedyńcze. Jednak jest jeden duży plus tych wód - jak już wiadomo gdzie i kiedy, to można połowić róznych sandaczy. Piramida wielkości egzemplarzy nie jest zachwiana i nie jest tak jak u nas, że 90% ryb nie przekracza 50 cm (wymiar) a reszta to już loteria (trudno złowić 60'aka, ale niewiele trudniej 80'aka). Są wody na Śląsku, gdzie chyba 99% ryb nie przekracza wymiaru, tak są równo koszone. Widać, na tym przykładzie, jak wielkie znaczenie ma C&R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Brawo Daniel, a swoją drogą, że tłum ma obciętą twarz, cikawe jakie maja miny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 22 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Ilościowo wogóle nie ma porównania z naszymi polskimi wodami. Są ludzie którzy latami nic nie złowili, bo nie mogą namierzyć miejsca. Chociaż nawet po namierzeniu, ryby łowi się pojedyńcze.Dziwne Przeciez warunki sa, wydawac by sie moglo, bardzo dobre - sa duze rzeki. Cos z tarliskami nie tego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 22 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Dziwne Przeciez warunki sa, wydawac by sie moglo, bardzo dobre - sa duze rzeki. Cos z tarliskami nie tego? Chyba tak. Za to szczupaka jest bardzo dużo, więc coś za coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 24 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2010 W ciągu ostatnich dwóch weekendów życie pokazało, jak duży wpływ ma C&R na zasobność łowisk.Wspominałem, że sandaczy w UK nie ma za wiele, ale łowi się wszystkie roczniki, a nie jak w Polsce, głównie te poniżej wymiaru (nie zjedzone).Przeglądając fotki z chłopakami, zauważyliśmy na podstawie tych największych i doświadczonych przez życie sztuk (blizny), że były łowione po kilka razy na odcinku kilkuset metrów.Jedna (głupia lub pechowa) 74'ka została złowiona 3 razy Moja 77 z pierwszego postu dwa razy (wczoraj ponownie). Te ryby były łatwe do rozpoznania, w przypadku innych nie było to możliwe (brak znaków szczególnych), ale napewno trafiały się powtórnie.Wychodzi na to, że małą grupką ludzi bylibyśmy w stanie wyczyścić odcinek kilkuset metrów rzeki w ciągu kilku wyjść nad wodę, a jest to zimowisko sandaczy, więc efektywnie ryby te zniknęłyby z kilku kilometrów.Pouczające, ale zatrważające zarazem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Szczescie ze trafilo na was, a nie na innych Polaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt; Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Fajne sandokany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 W ciągu ostatnich dwóch weekendów życie pokazało, jak duży wpływ ma C&R na zasobność łowisk.Wspominałem, że sandaczy w UK nie ma za wiele, ale łowi się wszystkie roczniki, a nie jak w Polsce, głównie te poniżej wymiaru (nie zjedzone).Przeglądając fotki z chłopakami, zauważyliśmy na podstawie tych największych i doświadczonych przez życie sztuk (blizny), że były łowione po kilka razy na odcinku kilkuset metrów.Jedna (głupia lub pechowa) 74'ka została złowiona 3 razy Moja 77 z pierwszego postu dwa razy (wczoraj ponownie). Te ryby były łatwe do rozpoznania, w przypadku innych nie było to możliwe (brak znaków szczególnych), ale napewno trafiały się powtórnie.Wychodzi na to, że małą grupką ludzi bylibyśmy w stanie wyczyścić odcinek kilkuset metrów rzeki w ciągu kilku wyjść nad wodę, a jest to zimowisko sandaczy, więc efektywnie ryby te zniknęłyby z kilku kilometrów.Pouczające, ale zatrważające zarazem ... Znam to zjawisko z autopsji na swoich miejscowkach. Gdyby nie ,, złow i wypusc ,, dawno łowilibysmy juz tylko 40staki. Jak trafimy na dobry okres i dobra miejscowe to jedziemy z nimi (sandaczami ) na maxa. Czy wieje, pada i ciemno. Prawie tak samo jak ,, chamy ,, tylko krok przed nimi. Zanim ktos pusci pare co i jak to ryby sa ostro pokłute i juz nie ,, bierom ,,. ps. Graty Danielu Ty ,, obierzyswiacie ,,. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Singor_ths Opublikowano 21 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2010 Piękne rybska Daniel!!! Gratki. Jeden wprawiony wędkarz może w kilka godzin wyłowić stadko sandaczy. Jest to bardzo częste na Wiśle. Potem się dziwią i pytają czemu już na miejscówce nie ma ryb... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Dla odswiezenia watku... 68 cm zlapane na 4 metrowym blacie. Przyneta : bialy twister na glowce 20 g. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zulus Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Piekny sandacz, gratuluje Ehh... ale mam gula, juz nie moge sie doczekac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harp Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Sprzedawca ze stoiska wędkarskiego na stadionie dziesięciolecia-Podobno nieżle połowiłeś?!nie wysoki nieogolony menel z niebieskim dwuskładowym kijem : Całą noc łapałem teraz też idę...Sandacze już są na tarliskach Kupił kilka żyłek 0,30, jedynkę i dwudziestkę bo strasznie narwał nocą. Na odchodne sprzedawca pouczył go by uważał żeby nie złapali. Że w dzień to niebezpiecznie bo teraz to taki sprzęt mają... On że w nocy to się musiał po krzakach chować bo jacyś szli... Usłyszałem tylko że gdzieś pod mostem... Nie wiem którym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
garowy Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Usłyszałem tylko że gdzieś pod mostem... Nie wiem którym.Tych mostów akurat na gesto nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.