Skocz do zawartości

Materiały muchowe - czego się wystrzegać i co warto wiedzieć.


Kacper.K

Rekomendowane odpowiedzi

Podczas ostatnich rozmów z Remkiem dość mocno narzekaliśmy na temat niektórych materiałów muchowych. Mi niejednokrotnie zdarzyło się kupić coś co nadawało się jedynie do... kubła na śmieci. Kolejną sprawą jest ilość materiału w paczce w stosunku do ceny. Większość z nas kupuje materiały przez internet, na zdjęciach prezentuje się to ciekawie, ale często to co otrzymujemy jest jedynie ułamkiem tego co widać na zdjęciu. 

Tym wątkiem chciałbym rozpocząć dyskusję dotyczącą materiałów, gdzie co kupować żeby nie tracić pieniędzy i czasu na poszukiwania. Jak wszyscy wiemy, wiele jest materiałów identycznych, różniących się jedynie ceną i logiem dystrybutora. Wiele jest też materiałów, które jedynie z pozoru są takie same, prostym przykładem są tutaj główki wolframowe. Jeszcze innym przykładem jest numeracja haczyków muchowych, każdy producent numeruje jak chce, warto byłoby stworzyć jakąś bazę - typu #12 Wizard model... = #12 Akita model... = #14 Knapek model... 

 

 

Chyba najgorsza jakościowo rzecz jaką kiedykolwiek kupiłem - indyjska kapka kury grizzly, kupiona w taimeniu. Nie jest mokra, ona jest po prostu tłusta. Nic się z tego nie da zrobić, tylko śmietnik. 

post-53391-0-46209200-1450173102_thumb.jpg

 

Zapraszam do dyskusji ;)

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie

 

Przede wszystkim dzięki Kacper za podjęcie tematu.

Ja zaczynam przygodę z kręceniem, kolekcjonuję teoretyczną wiedzę z YT, co nieco upierdliwie zaglądam Remkowi przez ramię, zapodaję proste dla krętaczy, ale nie dla mnie, pytania na Forum.

Chodzi tu nie tylko o wiedzę praktyczną ale również o prozę życia, czyli ceny.

O ile dobrze wiem, to w Warszawie chyba nie ma sklepu sticte muszkarskiego, posiłkujemy się sprzedażą internetową, w PL i zagranicą.

I proza, czyli ceny.

Szukając w miarę tanich i dobrych materiałów, połaziłem po ...hurtowniach włosów. Włosów prawdziwych jak i syntetycznych. Rozmawiałem z właścicielami tych miejsc, którzy zaskoczeni i rozbawieni moją potrzebą, wywalali na ladę rzeczy które przyprawiały mnie o ciężki dygot serca. :P Dobrze, że mam stenty...

Macałem ich towary i macałem podobne z sklepów. Na odczucia dotykowe, a jestem w tym baaaardzo dobry, różnica była niewielka. Zwoduję je, to opowiem co i jak.

 

A teraz do rzeczy:

Tu macie Panowie link.

Popatrzcie.

http://www.hurtowniawlosow.pl/pojedyncze-pasma-clipon-50cm-p-139.html

http://www.hurtowniawlosow.pl/pro-fibre-crazy-colours-p-106.html

 

Pozdrawiam

Alek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapitalny pomysł. Swego czasu sam chciałem zaproponować aby stworzyć bazę haczyków robiąc fotki najlepiej na papierze milimetrowym wówczas dobrze można zwymiarować haczyk. Faktem jest, "dziesiątka" "dziesiątce" nie jest równa w zależności od modelu i producenta.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny temat Kacper! Myślę, że dorzucę swoje trzy grosze ... a na teraz spostrzeżenia, które mnie lekko demotywują w jakże ciekawym świecie muszkarskim:

 

- niektóre materiały muchowe kosztują jak dobry "towar" - wczoraj dostałem wing' n flash - 2g za całkiem spore pieniądze, a materiał trudny, delikatny

- niektóre materiały muchowe lepiej wyglądają na stronach internetowych niż w rzeczywistości - niewielkie ilości np. dostałem wiązkę mikrofibry, która wyglądała świetnie na stronach, sam materiał też świetny natomiast wiązka jest skromna - koszt 25PLN

- niektóre zdjęcia na stronach internetowych nie dają obrazu jak wygląda materiał

- niektóre materiały są bezużyteczne dla początkujacego np. nie potrafię na ten moment zupełnie poradzić sobie z delikatnymi materiałami typu - angel hair, optic fibre ... rozsypują się w rękach, więcej materiału lata w powietrzu niż na muszce ... wierzę, że z czasem będę sobie lepiej radził

- po 2-3 tygodniach nauki mam listę MUST i mam listę - nie kupię więcej

- po 3 tygodniach nauki mam listę - JESZCZE POTRZEBUJĘ i mam wrażenie, że zaczyna się zmniejszać moje zapotrzebowania - dokupuję drobiazgi

- różne nazwy, na różne materiały i np. optic fibre, to wing n' flash ... itd.

 

Strategia, którą obrałem - gdybym chciał kupić wszystkie materiały jakie mnie się podobają już dzisiaj musiałbym ogłosić bankructwo. To co zrobiłem to kupiłem niewielkie ilości materiałów (po 2 paczki; dla materiałów które chciałem na 100% mieć czyli lista MUST np. flashbou czy polarflash, bucktail, czy kilka dywanów - kupiłem większe partie) ale dużo rodzajów. Cel na początek był taki by patrząc na strony internetowe z modelami wiedzieć z czego są wykonane. Mam wrażenie, że było to słuszne podejście. Natomiast na początku ... jeśli odkrywa się wszystko samodzielnie JEST BARDZO DROGO.

 

Widzę jednak światełko w tunelu - kilkanaście materiałów to MUST (dla mnie - bucktail, snow runner, slinky fibre, big fibre (ale teraz ładnie gra snow runner zamiast big), flashbou, magnum flash (1mm i 2mm), jakiś dywan np. craft fur, polar flash, crystal flash ale light, ostatnio optic fibre, jakieś pióra siodłowe i ... na razie tyle) i jeśli ktoś dobrze by pokierował to ... można taką listę szybko utworzyć i skoncentrować się tylko na wykonywaniu much.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny temat Kacper! Myślę, że dorzucę swoje trzy grosze ... a na teraz spostrzeżenia, które mnie lekko demotywują w jakże ciekawym świecie muszkarskim:

 

- niektóre materiały muchowe kosztują jak dobry "towar" - wczoraj dostałem wing' n flash - 2g za całkiem spore pieniądze, a materiał trudny, delikatny

- niektóre materiały muchowe lepiej wyglądają na stronach internetowych niż w rzeczywistości - niewielkie ilości np. dostałem wiązkę mikrofibry, która wyglądała świetnie na stronach, sam materiał też świetny natomiast wiązka jest skromna - koszt 25PLN

- niektóre zdjęcia na stronach internetowych nie dają obrazu jak wygląda materiał

- niektóre materiały są bezużyteczne dla początkujacego np. nie potrafię na ten moment zupełnie poradzić sobie z delikatnymi materiałami typu - angel hair, optic fibre ... rozsypują się w rękach, więcej materiału lata w powietrzu niż na muszce ... wierzę, że z czasem będę sobie lepiej radził

- po 2-3 tygodniach nauki mam listę MUST i mam listę - nie kupię więcej

- po 3 tygodniach nauki mam listę - JESZCZE POTRZEBUJĘ i mam wrażenie, że zaczyna się zmniejszać moje zapotrzebowania - dokupuję drobiazgi

- różne nazwy, na różne materiały i np. optic fibre, to wing n' flash ... itd.

 

Strategia, którą obrałem - gdybym chciał kupić wszystkie materiały jakie mnie się podobają już dzisiaj musiałbym ogłosić bankructwo. To co zrobiłem to kupiłem niewielkie ilości materiałów (po 2 paczki; dla materiałów które chciałem na 100% mieć czyli lista MUST np. flashbou czy polarflash, bucktail, czy kilka dywanów - kupiłem większe partie) ale dużo rodzajów. Cel na początek był taki by patrząc na strony internetowe z modelami wiedzieć z czego są wykonane. Mam wrażenie, że było to słuszne podejście. Natomiast na początku ... jeśli odkrywa się wszystko samodzielnie JEST BARDZO DROGO. Widzę jednak światełko w tunelu - kilkanaście materiałów to MUST i jeśli ktoś dobrze by pokierował to ... można taką listę szybko utworzyć i skoncentrować się tylko na wykonywaniu much.

Remek, jestem BARDZO ZA..

 

Pozdrawiam

Alek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz jeszcze dodałem aktualizację swojego posta - okiem laika po 3 tygodniach zmagań. Moja lista MUST materiałów:

 

- bucktail (2-3 kolory - biały, czerwony i zielony)

- snow runner

- slinky fibre (chociaż jak widzę snow runner to spokojnie można pominąć)

- big fibre (ale teraz ładnie gra snow runner zamiast big)

- flashbou (ja lubię disco algo jakieś wariackie - nie jednolite) - tego sporo biorę na ten moment

- magnum flash (1mm i 2mm) - niewiele potrzeba bo używa się pojedynczych listków

- dywan np. craft fur,

- polar flash - sporo potrzeba

- crystal flash ale light - niewiele potrzeba

- ostatnio, dzięki Kacprowi optic fibre - tego nie umiem jeszcze używać ale mam wrażenie, że pójdzie sporo

- pióra siodłowe - tego jeszcze nie mam ..

 

- ew. mikrofibra - kupiłem taką h2o - tą wykańczam te duże muchy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba Venom całkiem słusznie już zauważył, że większość materiałów muchowych występuje w "cywilnych" zastosowaniach. Są inaczej konfekcjonowane, czasami inaczej wykończone, nieprzemielone, pocięte itd. Ale to dalej ten sam materiał za który płacimy krocie. Materiały gromadzi się latami. Odwiedzać warto sklepy z chińszczyzną, sztuczne futerka można kupić za grosze. Swego czas w jakimś sklepie z gadżetami z Indii, do którego wszedłem z prikazem od żony zakupu kadzidełek wyszedłem z dwiema (tylko tyle było) miotełkami do kurzu zrobionymi z piór...kura dżungli (jungle cock). Co prawda spore te piórka były ale nie ma co narzekać mają grubo ponad setkę piór za... trzy pięćdziesiąt. Warto poszperać po kwiaciarniach (choćby rafia), sklepach z dodatkami dla fryzjerów i szmateksach. Sweterki z wełenek wszelakich, futerka itd. Warto zakupić młynek do kawy i dubbingi produkować samemu do wyboru do koloru. Jeśli chodzi o materiały kupne, to Gawlik jakościowo i ilościowo jeszcze mnie nie zawiódł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Witam :)  Jestem tu nowy, ale zainteresowal mnie bardzo ten temat. Od malolata krece cos na imadle (muchy, kogut). Jako ze jestem z Krakowa mam bardzo blisko do sklepu vision na ul. Kobierzynskiej. Maja tam naprawde dobry towar, ale niestety co dobre to tez drogie <_<  Jezeli chodzi o materialy do kogutow to polecam Pana Dariusza Furgola, ma bardzo dobre ceny i przyzwoity towar :)  Zrazilem sie do Glowatki w Krakowie, wysokie ceny, a jakosc materialow beznadziejna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja zapytam o tzw drucik kreatywny np. http://allegro.pl/drut-drucik-kreatywny-wycior-30cm-decoupage-30-szt-i5657112486.htmlnada to się do czegoś przy muchach?

coś tam poczytałem i też może jakąś muchę skręcę, a takich drucików używają moje córki do różnego rodzaju prac plastycznych i wiele rzeczy pewnie będę pożyczał od nich od lakieru bezbarwnego zaczynając :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego wuran. Nie jestem na tym forum dlugo, ale pozwole sie wypowiedziec. Krece muszki od lat i raczej od takich materialow trzymalbym sie z daleka. Nie mowie ze beda nieskuteczne na Twoich wodach, ale robilem kiedys takie wynalazki i nic z tego nie wyszlo(brak zainteresowania przez rybki). Warto sprobowac, czemu nie ;)  Jak cos ukrecisz to sie pochwal, bo jestem ciekaw co to wyjdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak najbardziej tak, jest to przydatne głównie przy tułowiach kogutów, ale na pewno możesz wykorzystać to przy robieniu streamerów, oby tylko ten drut był w miarę miękki, żeby łatwo było nim owijać przynętę

Przy kogutach sie to jak najbardziej nada, ale przy muszce mysle ze slabiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile dobrze wiem, to w Warszawie chyba nie ma sklepu sticte muszkarskiego, posiłkujemy się sprzedażą internetową, w PL i zagranicą.

Ja swojego czasu kupowałem dużo materiałów w Warszawie w Centrum Wędkarskim na Wybrzeżu Gdańskim - maja spora kącik muchowy.

Maja dużo materiałów od Wilka, od Gawlika, z Visiona. Maja po kilka paczek czyli można coś wybrać .. albo na żywo sprawdzić czy to to czego sie szuka.

Fakt - nie jest to magazyn Taimena czy FM .. ale coś się naprawdę da wybrać, szczególnie dla początkujących to i tak jest tego z 5 razy za dużo.

 

Z tych drucików kreatywnych opisywanych wyzej  to czasem jakieś body albo przewijki w streamerach robię i są ok. 

 

Jeżeli chodzi o quill czy cdc lub dywan to polecam zakupy u Arka Wyroślaka http://polishquills.com. Nigdy się nie zawiodłem na jakości i ilości i tylko u niego kupuje te materiały.

 

Dobrze jest tez zatrzymać się w Top Fly w Sanoku, to co tam wisi na ścianach... pozwala opróżnić portfel w kilka minut. A kolory są takie że nawet kobiety nie wszystkie potrafią nazwać.

 

Z ciekawostek .. kolega kiedyś kupił materiały w nieistniejącym już sklepie muchowym .. i dostał paczkę z prezentem .... po 3 miesiącach kolekcja materiałów gromadzona kilka lat była do spalenia ... przez mole które żarły wszystko.

Dlatego ja teraz profilaktycznie wrzucam nowe materiały na kilka dni do zamrażarki, a zima wystawiam skrzynki na balkon ... 20 kilka stopni mrozu mam nadzieje zrobi swoje.

Edytowane przez Archanioł
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielce ciekawy temat i jeszcze bardziej użyteczny!!

Zaczynam przygodę z muchą i jako początkujący krętacz, chętnie dowiem się co warto nabyć na początek, czego unikać, gdzie taniej i jak z jakością.

 

Z góry dziękuję doświadczonym kolegom za podzielenie się wiedzą. :)

 

Pzdr

Marcin

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mole... Wszystkie materiały mam w pudełkach plastikowych zamykanych pokrowką. Do środka wrzucam saszetki z Rossmana na mole i póki co odpukać nic się nie dzieje. 

Cieszę się, że temat się podoba i rozwija. Postaram się coś niebawem od siebie dorzucić. 

 

Czy używa ktoś lakierów UV przeznaczonych do babskich szponów? Jest ktoś w stanie coś fajnego polecić? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja używałem, dodatkowo używałem tak samo do tego przeznaczonej lampy (duża, taka że pomieści cały babski szpon) jestem zadowolony, ale ciężko mi się odnieść do materiałów dedykowanych do flytyingu bo ich jeszcze nie używałem

co do nazwy to mogę podać jak wrócę do domu, ale na pewno jest dużo taniej

Edytowane przez FoamFly
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja używałem, dodatkowo używałem tak samo do tego przeznaczonej lampy (duża, taka że pomieści cały babski szpon) jestem zadowolony, ale ciężko mi się odnieść do materiałów dedykowanych do flytyingu bo ich jeszcze nie używałem

co do nazwy to mogę podać jak wrócę do domu, ale na pewno jest dużo taniej

Napisz czy była taka lepka warstewka na powierzchni lakieru i jakiej firmy był lakier. 

Ja dysponuję jedynie małą latarką UV, do tych lakierów co mam wystarcza, ale sporo mi tego schodzi i szukam alternatywy. Kupno lampy to koszt kilkudziesięciu złotych, czyli tyle co za dużą butelkę bug bonda. 

 

Jeśli ktoś nie używa dużo UV, to polecam Loon knot sense, nie zostawia lepkiej warstwy na powierzchni, jeszcze do niedawna był w fajnej cenie ~25zł, teraz już bliżej 40zł. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłem jeden lakier, zobaczymy czy będzie zdatny do użytku z małą latką UV. 

 

Tą lepką powłokę można usunąć szmatką nasączoną spirytusem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę coś od siebie , fajny temat , sam myślałem o rozpoczęciu listy bubli i hitów ze sklepów muszkarskich. Więc na początku - nie kupuję  już w polskich sklepach internetowych materiałów naturalnych , to chyba pisał już Remek na powiedzmy paczkę za około 300 zł , wyrzucałem od razu materiałów za około 60-80 zł - nadawały się  tylko do kosza. Nawet jeśli dzwoniłem do sprzedawcy , żeby mi pomierzył pióra z kapki to co innego przychodziło , a co innego mówił mi sprzedawca. Oczywiście mogę dać zdjęcia materiałów zakupionych za granicą a tych z polskich sklepów- niby ten sam producent , ten sam rozmiar , a różnica .......kolosalna- nie wiem kto kantuje .Druga sprawa którą już poruszyłem , to kłamstwa sprzedawców - materiał syntetyk dywan znanej polskiej firmy - był na forum temat  w opisie materiał o długości włosa do 12 cm -jako , że kręcę tyko streamery pod szczupaka , okonia.. potrzebuje dłuższych włosów , zamówiłem 22 paczki ze wszystkimi kolorami - w jednej paczce najdłuższe włosy miały około 6 cm , co udokumentowałem zdjęciem w innym wątku . Panowie , którzy bronili tej firmy już nie odpowiedzieli. Trzecia sprawa to rozmiarówka , tak jak koledzy pisali , każdy producent inny rozmiar conheadów , haków , tub etc. Mam teraz kupę zalegaczy , które dla mnie są wyrzuconymi pieniędzmi w błoto.  Ubolewam nad tym , że zostawiam pieniądze za granicą , ale nie chcę być więcej robiony w bambuko. Teraz na razie ma dwa sprawdzone sklepy , jeden w Danii i jeden w Kanadzie . 

  Kolejna sprawa substytuty materiałów - do streamerów używam na podkład tylko sztuczne włosy , kupowane w hurtowniach fryzjerskich - przeogromna różnorodność kolorów, niska cena , jakość ta sama i nikt mnie nie przekona inaczej - testowane niejeden raz. Kupiłem lokówkę i sam robię BIG FLY FIEBER- koszt 1/10 tego co w sklepie muszkarskim. No i jeszcze z dwa materiały syntetyki  , ale o tym cisza bo ortodoksyjni muszkarze pojadą po mnie . 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@logun74 kilka pytań

- możesz podać te sklepy, które polecasz? Ten wątek został stworzony po to by pisać wprost o tym co polecanym

 

- jak robisz big fibre?

- dawaj te dwa materiały - jestem ciekawy co to takiego?

 

U mnie to doświadczenia są różne np. Bogdan Gawlik - rewelacja - bardzo szybka realizacja, materiały bardzo dobrej jakości, taimien - minimalnie dłuższa procedura realizacji ale też bardzo szybko, to co otrzymałem też jakość bardzo dobra. Natomiast ja lubię bezpośredni kontakt ze sprzedawca - tutaj wręcz uwielbiam robić zakupy w salar.pl u Joanny i Mirka. Dzwonię, opowiadam a Joanna wszystko na bieżąco mi mówi załatwia. Fakt trzeba kilka dni poczekać ale minimalizuję pudła - po prostu mam doradcę.

 

Zachodnie sklepy korzystałem z adh-fishing.de. Rewelacja jeśli chodzi o asortyment, szybka realizacja, w sumie dobre ceny ale ... kupiłem u nich snow runnera. Drogi bo 7Eur za skrawek 5x5cm i ... nie byłoby źle gdyby nie to, że towar był BARDZO nierówny jakościowo. Włos żółty i pomarańczowy rewelka, prosty, jakościowo TOP. Natomiast biały to krotki włos o bardzo mała ilośc, czarny ZUPEŁNA porażka - dredy. Nie do użytku, dosłownie kilka kosmyków - 10% pomarańczowego. Moim zdaniem takie sytuacje nie powinny mieć miejsca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę coś od siebie , fajny temat , sam myślałem o rozpoczęciu listy bubli i hitów ze sklepów muszkarskich. Więc na początku - nie kupuję  już w polskich sklepach internetowych materiałów naturalnych , to chyba pisał już Remek na powiedzmy paczkę za około 300 zł , wyrzucałem od razu materiałów za około 60-80 zł - nadawały się  tylko do kosza. Nawet jeśli dzwoniłem do sprzedawcy , żeby mi pomierzył pióra z kapki to co innego przychodziło , a co innego mówił mi sprzedawca. Oczywiście mogę dać zdjęcia materiałów zakupionych za granicą a tych z polskich sklepów- niby ten sam producent , ten sam rozmiar , a różnica .......kolosalna- nie wiem kto kantuje .Druga sprawa którą już poruszyłem , to kłamstwa sprzedawców - materiał syntetyk dywan znanej polskiej firmy - był na forum temat  w opisie materiał o długości włosa do 12 cm -jako , że kręcę tyko streamery pod szczupaka , okonia.. potrzebuje dłuższych włosów , zamówiłem 22 paczki ze wszystkimi kolorami - w jednej paczce najdłuższe włosy miały około 6 cm , co udokumentowałem zdjęciem w innym wątku . Panowie , którzy bronili tej firmy już nie odpowiedzieli. Trzecia sprawa to rozmiarówka , tak jak koledzy pisali , każdy producent inny rozmiar conheadów , haków , tub etc. Mam teraz kupę zalegaczy , które dla mnie są wyrzuconymi pieniędzmi w błoto.  Ubolewam nad tym , że zostawiam pieniądze za granicą , ale nie chcę być więcej robiony w bambuko. Teraz na razie ma dwa sprawdzone sklepy , jeden w Danii i jeden w Kanadzie . 

  Kolejna sprawa substytuty materiałów - do streamerów używam na podkład tylko sztuczne włosy , kupowane w hurtowniach fryzjerskich - przeogromna różnorodność kolorów, niska cena , jakość ta sama i nikt mnie nie przekona inaczej - testowane niejeden raz. Kupiłem lokówkę i sam robię BIG FLY FIEBER- koszt 1/10 tego co w sklepie muszkarskim. No i jeszcze z dwa materiały syntetyki  , ale o tym cisza bo ortodoksyjni muszkarze pojadą po mnie . 

Nie przejmuj się, nikt nie pojedzie. Minęły bezpowrotnie czasu, w których do wiązania much używało się jedynie naturalnych piór i sierści. Wszystko ewoluuje. Napisz o tych materiałach. 

 

Pamiętam ten temat z dywanem, ja mam raczej dobre skojarzenia z tym materiałem od "polishquills", to co otrzymałeś było kiepskie... Z tym, że robiłem zapasy dawno, Twoje mogły być z nowej dostawy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...