Skocz do zawartości
  • 0

Brda w Bydgoszczy


Gość

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Znajomy łowił niedaleko mostu kolejowego. Czesał dno ciężkimi gumami i kilka okoni wyciągnął 5 dni temu, między innymi tego 1,30kg. Ja urywam tak dużo przynęt, ale on już świetnie zma swoje miejsca i wie gdzie rzucać i co omijać. Do tego dobra plecionka robi swoje. Jak złapie zaczep, to w 99% rozgina po prostu haki. Wczoraj znowu łowił w tamtym miejscu i zero okoni, natomiast przypadkowy przyłów w postaci życiówki szczupaka go zaskoczył (92cm ! ). Zazdroszczę mu, bo ja czesałem dno bezskutecznie. No ale on już swoje tam wychodził...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No i wyszły faktycznie szczupaki. Nawet jesienią miałem problem aby choć jednego na Brdzie utrafić, a dzisiaj 4 sztuki i to na 3 cm twisterki (czerwone, złote, pomarańcz). Za każdą, niestety, obcinką odchodziłem kawał dalej wierząc święcie, że to był przypadek. Po 3cim przypadku i przejściu od mostu do mostu założyłem stalkę. Czwarty przypadek odczepiony w wodzie szczypcami. Co ciekawe pierwsze trzy sztuki w pełni wymiarowe (pomiędzy 60 a 75 cm). Nie miałem brania żadnego okonka.

 

Nie wiem jak podejść kolczaste. Po styczniowych przygodach nad Jezuickim, gdzie w 3 dni padło 9 szczupaków i 1 okoń na kopytka 5cm, przeniosłem się na jeszcze mniejsze przynęty. Efekty jak powyżej. Co się z przyrodą porąbało, że szczupak tłucze w każde gówno z prędkością większą niż okonki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pasiaki na Brdzie w trakcie tarła jeszcze. Mam namierzone jedno tarlisko pręgowanych zbujników i nadal tam są :-) oczywiście odwiedzam jedynie bez wędki i nigdy nie zatrzymuje się zbyt długo, bo im mniej ludzi wie o tym miejscu tym lepiej a na całe szczęście nie spotkałem nikogo tam z wedką mimo że kilka metrów dalej już całkiem sporo ludzi się kręci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej witam.

 

Trochę od tematu, ale Brda tyle tylko, że w rezerwacie.

Byłem tam wczoraj o świcie na Świcie, fajnie było jako pierwszy wypad w te rejony w tym roku.

Zaliczyłem jedno odprowadzenie przynęty i jedno nieudolne podejście do stanowiska co skutkowało ucieczką kropa i jedno wielkie rozczarowanie i złość.

 

Przygotowując się do wędkowania na postoju obok mnie 7 gości czyniło to samo. Myślę sobie kurcze będzie tłok ,ale może pstrągi są aktywne.

Niestety po zapytaniu na co panowie liczą usłyszałem ze zmieszaniem ,że na płoć ,klenia i zamiast spinningu w ich dłoniach zobaczyłem wiadra i gruntówy. Chłopy miejscowe i w przewadze liczebnej więc tylko ślinę przełknąłem i poszedłem w swoim kierunku (przecież trzeba mieć czym do domu wrócić jak już kiedyś usłyszałem nad inna wodą).Wydawali się pewni swego i w ogóle nie skrępowani, a przecież dozwolone metody to spinning i mucha.

 

Czy coś może się zmieniło w regulaminie? czy może ja czegoś nie doczytałem.

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej witam.

 

Trochę od tematu, ale Brda tyle tylko, że w rezerwacie.

Byłem tam wczoraj o świcie na Świcie, fajnie było jako pierwszy wypad w te rejony w tym roku.

Zaliczyłem jedno odprowadzenie przynęty i jedno nieudolne podejście do stanowiska co skutkowało ucieczką kropa i jedno wielkie rozczarowanie i złość.

 

Przygotowując się do wędkowania na postoju obok mnie 7 gości czyniło to samo. Myślę sobie kurcze będzie tłok ,ale może pstrągi są aktywne.

Niestety po zapytaniu na co panowie liczą usłyszałem ze zmieszaniem ,że na płoć ,klenia i zamiast spinningu w ich dłoniach zobaczyłem wiadra i gruntówy. Chłopy miejscowe i w przewadze liczebnej więc tylko ślinę przełknąłem i poszedłem w swoim kierunku (przecież trzeba mieć czym do domu wrócić jak już kiedyś usłyszałem nad inna wodą).Wydawali się pewni swego i w ogóle nie skrępowani, a przecież dozwolone metody to spinning i mucha.

 

Czy coś może się zmieniło w regulaminie? czy może ja czegoś nie doczytałem.

 

W informatorze wędkarskim na rok 2015, który każdy otrzymuje przy wykupieniu składki jest wyraźnie napisane, że dozwolone metody połowu w rezerwacie, to spinning i metoda muchowa, więc panowie jawnie łamali prawo, na dodatek w rezerwacie. Szkoda, że nie wezwałeś policji/straży wodnej. Panowie pozbawieni sprzętu i z mandatami może by się następnym razem zastanowili lub 2 razy przeczytali regulamin (choć pewnie jeszcze tego ani razu nie robili), zanim znowu udaliby się na ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ktoś wie, czy okonie się ruszyły na Brdzie? Czy nadal na tarle siedzą? Ja dziś miałem się wybrać przed pracą, ale jedno zerknięcie na termometr o 4:30 skutecznie mnie zniechęciło :D -4 stopnie, to dla mnie odrobinę za zimno, jeśli miałbym potem bezpośrednio do roboty uderzać  :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na chwilę wczoraj byłem pod wieczór na trochę na odcinku między Tesco i Łuczniczką i muszę przyznać, że zaczyna to wyglądać obiecująco. W końcu widać życie w Brdzie, chwilę przed zmrokiem kilka całkiem ładnych rybek się spławiło na środku rzeki, do tego jedno małe branko, co prawda nie do zacięcia, ale w końcu coś się ruszyło ;)

Jeszcze tydzień, może dwa i klenie/jazie powinny zacząć być aktywne i dawać się już regularnie łowić na tym naszym ciurku miejskim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Udało mi się wyskoczyć na miejski odcinek Brdy i ewidentnie rybka się ruszyła.Trafiłem jazie i klenie, Nawet przyłów w postaci ok 70 cm szczupaka się trafił. Pomiędzy tymi rybkami co jakiś czas trafiały się te trocio-pstragi z zarybień PZW. Wedlug mnie z tymi rybami jest coś nie tak.Wszystkie jakie złowiłem miały niewykształcone płetwy piersiowe,a niektóre także brzuszne. Czy te ryby mają wogóle szanse na przetrwanie? I kto dopuszcza wpuszczanie takiego bubla do wody. Jak dla mnie pieniądze wywalane w błoto. 

Tak to wygląda.

post-53429-0-37996500-1429870217_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość DAWIDspinn

Brak wykształconych płetw i braki np. w pokrywach skrzelowych, występują w hodowlach gdzie jest za dużo sztuk narybku w jednym basenie. Wiadomo hodowcy liczą pieniądze a później wychodzi jak widać na załączonej wyżej fotce.

Edytowane przez DAWIDspinn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ktoś może jest chętny na wspólne wieczorne/nocne łowienie jutro?

W nocy jeszcze nie łowiłem na Brdzie, a ponoć są niezłe wyniki.

Dziś za dnia oprócz mnóstwa okonków koło wymiaru i kilku 20+ (w tym jeden sprinter na wobka boleniowego ściąganego w ekspresowym tempie) nic ciekawego złowić się nie udało. Nie licząc szczupłego koło 80 cm, który wystartował do twisterka 2cm i wiadomo co było dalej...

Woda jest tak czysta, że rybka chyba za dnia za bardzo żerować nie chce i z zielska się nie wyłania. Koło mostu na Ludwikowie z samego rana bolki kilka razy się pokazywały, ale zanim się przezbroiłem z zestawu kleniowego, już było po ich żerowaniu. Po pracy przejdę się obadać co i jak po ściemnieniu i może to przyniesie jakieś wymierne wyniki. Za dnia, jak już wspomniałem, kleniowe wobki atakowały tylko okoniowe mikrusy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...