Skocz do zawartości
  • 0

Brda w Bydgoszczy


Gość

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

No i jakoś szczególnie dobrze, to nie było. Trochę okoni się trafiło, przynajmniej większych, niż za dnia, a kleks jeden nie powalający rozmiarami... Brań kleniowych miałem kilka, ale tylko w jednym miejscu i coś trafić dobrze w wobka nie mogły... Nie wiem, czy to był kiepski dzień (a właściwie noc), czy w nieodpowiednim miejscu ich szukałem, czy może złe przynęty lub jeszcze jakiś inny czynnik. Dziś powtórka z rozrywki, może będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolejny wieczór i już nieco lepiej, bo 2 średnie klenie wyjęte. Co mnie niepokoi, to znów spora liczba brań, kilka naprawdę konkretnych, ale z zacięciem już gorzej... Jednego sporego klenia miałem na kiju przez chwilkę, ale zszedł. Oba kleksy wyjęte były zapięte za przednie kotwiczki, jakby atakowały przynęty od przodu lub od boku. Ktoś może się już z tym spotkał na Brdzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Często mam tak zacięte klenie, powiedział bym ,że większość. Płyną za przynętą i obserwują ja próbując. 

Puste brania i zacięcia możesz zniwelować odczekując moment zacięcia do pierwszej pompki, ja tak zrobię i zacięcia się poprawiły a co za tym idzie spadła liczba spinek.

Dziś 2 klenie pod 40 i 3 okonie i kilka odprowadzeń. Pstrąga nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czekałem z zacięciem długo, często były delikatne podskubywania przez kilka metrów, a potem nic. 2 brania miałem takie, że mi prawie kij z ręki wyrywało, a po zacięciu brak ryby. Ja z racji tego, że mam czas często dopiero po pracy od 21, łowię ostatnio sporo po ciemku na odcinku miejskim. Za dnia ciężko coś wyłuskać. Ty pewnie na górskich chodzisz za rybkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja teraz będę miał kilka dni wolnego i z miłą chęcią wyskoczę z kimś na nocny spinning.Najczęściej łowię na odcinku od opery do łuczniczki. Z tym że właśnie w ciągu dnia szału nie ma, chociaż przedwczoraj wyjąłem pięknego- prawie 50 cm jazia. Samemu w nocy raczej trochę dziko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nigdzie nie brakuje amatorów łatwego mięsa,a te smolty walą jak wściekłe we wszystko cy by im podrzucić.Nie ma żadnych kontroli to i się nie boją. Założę się, ze większość z tych leśnych dziadków nie ma nawet kart. Na górskim odcinku też nagminnie łowią na robaczki i nikt nic z tym nie robi. Aż żal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To skoro na swoim podwórku PSR porządku nie umie utrzymać to co tu oczekiwać gdzieś dalej...mimo, iż łowię najczęściej kilkadziesiąt km od Bdg to już kilka lat żadnej kontroli nie miałem ani też o niej od ludzi nie słyszałem...:-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To skoro na swoim podwórku PSR porządku nie umie utrzymać to co tu oczekiwać gdzieś dalej...mimo, iż łowię najczęściej kilkadziesiąt km od Bdg to już kilka lat żadnej kontroli nie miałem ani też o niej od ludzi nie słyszałem...:-(

Ja miałem raz, gdzieś koło Nadolnej Karczmy. Kontrolę miałem tylko dlatego, że sam poszedłem do strażników, bo oni mnie w ogóle nie widzieli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja za to właśnie byłem nad Brdą co prawda przypadkowo na odcinku miejskim koło opery. Jedynie się utwierdziłem w przekonaniu żeby za często tam nie zaglądać. Widok jak,, spławikowcy " pakują siatkę z 7 szt kleni oczywiście żywych do reklamówki żeby było jasne to urobek jednego wędkarza... Ryby w przedziale 25-50 cm złowione na przysłowiową trawkę. Poprostu serce się kraja :(

Żeby było tego mało wszystkie złowione przy zrzucie wody pod przeciwleglym brzegiem więc zasady łowienia w okolicy spietrzeń również ich nie dotyczą... Dramat przez duże D :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Policja ma często patrole w tym rejonie, ale nie kontrolują. Kontrole trafiałem tylko w okolicy od mostu przy Tesco do mostu przy trasie uniwersyteckiej. Kiedyś podpytałem patrolowych (jeden z nich sam jest wędkarzem) i dostałem info, że mają zakaz interwencji poza przydzielonym zadaniem. Więc jak dostają patrol w sensie żulerka itp, to kontroli nie zrobią. Idiotyzm swoją drogą - kasa z mandatu czy grzywny za takie akcje niczym się nie różni od kasy za przekroczenie prędkości np. o 30. Niby brakuje wyników i wpływu do budżetu, a takich złociaków nikt nie zbiera.

 

PSR ma dosłownie 1 samochód i bodajże 2 ludzi (zdążyłem poznać na Borównie i Chmielnikach). Można dzwonić, zgłaszać, ale w 99% przypadków będą gdzieś na patrolu ładny kawałek od danego miejsca. Po prostu rejon wybitnie za duży.

 

PZW ma na to wyrąbane - to jest właśnie ta sama generacja, która te ryby do reklamówek pakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Niestety jest tych buraczanych dziadków tam od groma i nikt nic z tym nie robi,zresztą cała Brda jest pozostawiona sama sobie. Dobrze że tak zarasta bo gdyby była dostępna całym rokiem to wątpię żeby uchowały się tam takie ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja również nie miałem na miejskim odcinku nigdy kontroli. Za to w borównie i Chmielnikach kilkukrotnie. Nawet się ciesze ze tak kontrolują Borówno, pseudo wedkarzy którzy nawet karty nie mają można spotkać wszędzie, wystarczy popatrzył kto nie ma nic przy sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witajcie,tak trochę z innej beczki.Łowi może ktoś z was na muchę na górskim odcinku Brdy od mostu do elektrowni? jak sobie radzicie z rybami uciekającymi w gęste trawy? Łowię na muchę pierwszy sezon i początki nie są łatwe.Na przykład wczoraj straciłem dwa fajne klenie właśnie po tym jak dały nura w zielsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Niestety to się zdarza mi też nieraz ładny kaban wszedł w ziesko i rwał przypon :/ taki urok tego miejsca a żyłka nie może być zbyt gruba bo woda zazwyczaj kryształ. Jedyna okazja na mocniejszy sprzęt jak woda lekko trącona :-) a kleni tam bez liku więc jest poligon do testów :-)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kleni dużo,tylko miejsc żeby oddać muchówką dobry rzut nie za wiele.Chociaż mam wrażenie że tego klenia jest znacznie mniej w tym sezonie niż poprzednim,a może jeszcze się tak nie pokazują-jeszcze za wcześnie?Woda za zimna?Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kilka razy byłem na długim spacerze po okolicy i kleni zapewniam że jest bardzo dużo często też można spotkać brzany w sam środek upalngo dnia :-) Piękny widok jak żwir na dnie aż podskakuje :-) klenia jest mnóstwo z tym że nie na każdym odcinku równo nie o każdej porze go widać stadnie a czasem w ogóle nie chcą się pokazywać ale jest ich tam w bród. Co do machania muchówką nie pomogę bo sam jestem świerzakiem ale czasem można gdzieś wleźć na tyle żeby ppmachacyale głównie z wody. Na brzegach gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...