Skocz do zawartości

malowanie główek jigowych


Rekomendowane odpowiedzi

rozumiem ze musi być sens wogóle malowania główek ja używam zwykłych ołowianych, sporadycznie łowię na kolorowe glowki sprawdza mi się kombinacja czarna guma jaskrawa główka zwłaszcza przy okoniach, malowałem kiedyś markerami ale to nie jest to koledzy malowali lakierami do paznokci ale ze względu na to ze ołów się poci nie jest to trwałe rozwiązanie z tego co wiem farby proszkowe to jest to o co chyba ci tak naprawdę chodzi,

 

ps wytrzymałość zależy od tego gdzie tak naprawdę łowisz jak piach to to trochę wytrzyma jeżeli kamienie to farba zejdzie bardzo szybko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpiegu ja tez w większości przypadków stosuje nie malowane główki. Ale w niektórych boleniowych przynętach chciałbym mieć główki które nie kontrastują z przynętą.

Interesuje mnie malowanie prostym domowym sposobem. Farby i lakiery nie mogą wchodzić w reakcje z silikonem. Myślałem o malowaniu sprajem ale tu chyba trzeba by zastosować jakąś powłokę z lakieru bezbarwnego. Ołów jak wiadomo się utlenia i tu właśnie jest problem z trwałością farby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry efekt i trwały dają farby proszkowe.Podgrzewasz główkę,wkładasz do proszku tak żeby ją tylko zanurzyc w tym proszku,wyciągasz i po chwili proszek zamienia sie w bardzo twardą powłokę(cos jak emalia w garnkach)jest tak twarda że ciężko przebic uszko.Kilka lat temu kupiłem te farby wysyłkowo z Wędkarza Polskiego o ile pamietam sprzedawał je Perfekt Sulechów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam prosty i sprawdzony sposób uatrakcyjnienia ołowiu - główki. Stosuję ten knif dwa sezony i jest bez pudła. Biorę klej dwuskładnikowy (BISON EPOXY), rozrabiam i nanoszę na główkę równomierną warstwą. W pojemniku mam przygotowany brokat - taki dla celów ozdobnych. Brokat występuje w wielu kolorach i ma metaliczny odcień. Posmarowaną główkę zanurzam w pojemniku z brokatem. Musi być to płynny ruch. Delikatnie potrząsam i wyciągam. Jedno puknięcie o podstawione plastikowe wiaderko (strasznie się sypie) i odstawiam do utwardzenia wieszając za hak jiga. Schnie 24 godziny. Warstwa która powstaje jest jak skała. Bardzo równomierna powłoka daje super efekt. Polecam kolor czarny, złoty. Elementy brokatu oklejone na główce dają ciekawe efekty świetlne. Jig z taką główką jest atrakcyjny dla wędkarza i ryb...

 

 

 

post-1149-1348914565,3758_thumb.jpg

post-1149-1348914565,4302_thumb.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Cześć

 

Ja malowałem główki kogutów farbami  proszkowymi (bez zabezpieczenia lakierem, kruche i odpryskują) i na to zanurzeniowo dwie warstwy lakieru poliuretanowego (Domalux albo Herzlak). To wytrzymuje trochę, ale po jakimś czasie pojawiają się odpryski w miejscach styku z podłożem.

 

Pozdrawiam

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam odwrotne obserwacje - kolor główki ma czasami znaczenie (jakby to nie zabrzmiało :D ) - niejednokrotnie miałem sytuacje gdy na seledynową gumę na niemalowanej główce - zero brań - a w momencie przełożenia tej samej gumy, w ten sam sposób poprowadzonej, w tym samym miejscu na pomalowaną na czerwoną główkę "woda się otwierała" - pokusiłem się po kilku zmianach na testy z niemalowaną i zaś zero.

Więc coś w malowaniu główek musi być. Teraz również łowię na niemalowane - ale to z lenistwa :) - choć wątek trochę mnie zainspirował i przy pryskaniu kolejnej partii woblerów popróbuję pokryć kilka ołowianych pacynek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ogóle nie łowie na główki malowane. Moim skromnym zdaniem nie liczy się kolor tylko praca wabika i umiejętność odpowiedniego poprowadzenia.

I dlatego Mateuszu wszystkie gumy masz w jednym kolorze? 

Bo skoro się nie liczy...

A może jednak? Wtedy malowanie główek miałoby sens B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DanTe2491MA

A ja mam odwrotne obserwacje - kolor główki ma czasami znaczenie (jakby to nie zabrzmiało :D ) - niejednokrotnie miałem sytuacje gdy na seledynową gumę na niemalowanej główce - zero brań - a w momencie przełożenia tej samej gumy, w ten sam sposób poprowadzonej, w tym samym miejscu na pomalowaną na czerwoną główkę "woda się otwierała" - pokusiłem się po kilku zmianach na testy z niemalowaną i zaś zero.

Więc coś w malowaniu główek musi być. Teraz również łowię na niemalowane - ale to z lenistwa :) - choć wątek trochę mnie zainspirował i przy pryskaniu kolejnej partii woblerów popróbuję pokryć kilka ołowianych pacynek :)

A ja mam inne zdanie. Każdy wędkuję po swojemu. Naj lepsze jest to ze każdy ma inne patenty zdania,sposoby prowadzenia a jednak ryby łowimy. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DanTe2491MA

I dlatego Mateuszu wszystkie gumy masz w jednym kolorze? 

Bo skoro się nie liczy...

A może jednak? Wtedy malowanie główek miałoby sens B)

Na mojej wodzie nie ma znaczenia kolor gumy tylko rozmiar i sposób prowadzenie. Dobranie przynęty do warunków np odpowiedni ciężar główki  . Jak nie mam brań to zakładam większą główkę niż potrzeba lub na odwód to nie raz przyniosło mi piękne ryby. To co napisałem jest tylko moim zdaniem poparte doświadczeniami  na moim łowisku.

 

Przepraszam ze post pod postem.

Edytowane przez DanTe2491MA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie kazdy ma swoje zdanie, sposoby i umiejetnosci....  Moim zdaniem kolor główki ma wpływ tak samo jak i kolor przynety ale jest to tylko część sukcesu, reszta to umiejetnosci. Co do malowania róznorakiego rodzaju farbami główek czy to do jigów czy do kogutów nie spodziewajmy sie nie wiadomo czego, nie ma takiej farby która by nie odprysła od główki 30 gramowego koguta prowadzonego po kamieniach. Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Maluję główki do gum, kogutów i wirujące ogonki proszkowo. Jest to dosyć trwałe i co najważniejsze można uzyskać ciekawe kolory mieszając farby proszkowe ze sobą. Guma ich nie rozpuszcza i niewątpliwą zaletą malowania jest fakt, że się nie utleniają (nie brudzą w pudełku i nie przebarwiają gum). Co do koloru główki to stosuję w kolorze gumy, np. przy trójkątnych srebrne boki i kolorowy grzbiet, czasami doklejam oczka 3d. Rybom i kolegom wędkarzom się bardzo podobają... Do pijawek na pstrąga maluję w całości na czarno, lub czerwono. Czasami, jak mówi mój znajomy czarna pijawka w kasku (czerwona główka) jest nieoceniona. Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozgrzane główki do 180 st. C posypuję z sitka, które zrobiłem z siatki miedzianej (takiej jak w filtrze paliwa), co powoduje równe nakładanie proszku. następnie wygrzewam w w/w temperaturze 5-10 min. Próbowałem metody "zanurzeniowej", ale wychodziły kiepsko (nadlewki). Proponuję posypywać nad folią aluminiową, żeby proszek, który nie osiądzie na główce zsypać z powrotem do pojemnika.

post-56269-0-70434900-1442840318_thumb.jpg

Edytowane przez jarekz4
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...