Szwecja na dziko czyli jak zorganizować i przetrwać wędkarski biwak i nie zrobić sobie krzywdy
O czego zacząć? „Prawdziwa przygoda rodzi się z wielkiego marzenia” mówi Krzysiek, który był „sercem” tej wyprawy. Ale ja tak ładnie pisać nie umiem. A ponieważ to mi przypadła w udziale rola kronikarza – zacznę w typowy dla siebie sposób, to jest od początku. Muszę wszystko poukładać i usystematyzować, pisać krótko i konkretnie, bo pogubię się z kretesem.
Pierwszy zagraniczny wyjazd wędkarski zorganizowaliśmy na własną rękę w 2007 roku na Lofoty. Było to zupełnie nowe doświadczenie. Poznaliśmy inny wymiar wędkarstwa. Czasem dość ryzykownego, stanowiącego wyzwanie pod względem fizycznym i psychicznym. Wróciliśmy bardzo zmęczeni i szczęśliwi. Potem nastąpiła długa (za długa!) przerwa. Praca, dom, kolejne dzieci… W końcu zrozumieliśmy, że aby wyjechać brakowało nam głównie motywacji. Nadszedł czas, żeby to zmienić. Pod koniec zeszłego roku postanowiliśmy, że musimy znowu ruszyć na Północ. Czy aby na pewno w to samo miejsce? Na co dzień mamy zbyt mało czasu, żeby popadać w rutynę. Dlatego postanowiliśmy wyprawić się na szwedzkie szczupaki.
Pytanie
admin
Cześć,
Szwecja na dziko czyli jak zorganizować i przetrwać wędkarski biwak i nie zrobić sobie krzywdy
O czego zacząć? „Prawdziwa przygoda rodzi się z wielkiego marzenia” mówi Krzysiek, który był „sercem” tej wyprawy. Ale ja tak ładnie pisać nie umiem. A ponieważ to mi przypadła w udziale rola kronikarza – zacznę w typowy dla siebie sposób, to jest od początku. Muszę wszystko poukładać i usystematyzować, pisać krótko i konkretnie, bo pogubię się z kretesem.
Pierwszy zagraniczny wyjazd wędkarski zorganizowaliśmy na własną rękę w 2007 roku na Lofoty. Było to zupełnie nowe doświadczenie. Poznaliśmy inny wymiar wędkarstwa. Czasem dość ryzykownego, stanowiącego wyzwanie pod względem fizycznym i psychicznym. Wróciliśmy bardzo zmęczeni i szczęśliwi. Potem nastąpiła długa (za długa!) przerwa. Praca, dom, kolejne dzieci… W końcu zrozumieliśmy, że aby wyjechać brakowało nam głównie motywacji. Nadszedł czas, żeby to zmienić. Pod koniec zeszłego roku postanowiliśmy, że musimy znowu ruszyć na Północ. Czy aby na pewno w to samo miejsce? Na co dzień mamy zbyt mało czasu, żeby popadać w rutynę. Dlatego postanowiliśmy wyprawić się na szwedzkie szczupaki.
Zapraszam serdecznie do lektury artykułu Szwecja na dziko. Artykuł został nadesłany na konkurs XX-lecie Fishing Center (szczegóły: http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=12298&am p;start=0&).
Bardzo dziękuję Krzyśkowi za uczestnictwo w konkursie i nadesłanie artykułu! Dziękuję!
Pozdrawiam
Remek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
18
5
4
4
Popularne dni
10 Wrz
11
9 Wrz
8
18 Wrz
7
20 Wrz
6
Top użytkownicy dla tego pytania
krzysiek 18 odpowiedzi
admin 5 odpowiedzi
Friko 4 odpowiedzi
Guzu 4 odpowiedzi
Popularne dni
10 Wrz 2010
11 odpowiedzi
9 Wrz 2010
8 odpowiedzi
18 Wrz 2010
7 odpowiedzi
20 Wrz 2010
6 odpowiedzi
Opublikowane grafiki
63 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.