Skocz do zawartości

Wklejanka z pracowni, porady - opinie ?


Catrol

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam nadzieję, że święta spędzacie jakoś lepiej nie nudząc się jak ja ;)

Tak się zastanawiam, czy może zamiast przeszukiwać katalogi chrustu, zamówić sobie jakiś patyk ? Obawiam się, że jako iż jestem amatorem nie będę potrafić wykorzystać wszystkich zalet customowego badylka.

Czy Waszym zdaniem warto zamówić chociaż jakąś budżetową konstrukcje czy lepiej jeszcze pobawić się chrustem ?

Wiem, że w prawdziwych pracowniach złożą mi co zechcę...ale za poważne pieniążki, a że nie wiem czego się spodziewać po customowej wędce mógłbym być niezadowolonym :/

Może ktoś z Was chciałby zmierzyć się z fantazją początkującego spinningisty, wykorzystać przy tym jakieś zalegające komponenty i zarobić trochę ? Powiem z góry, wyzwanie byłoby trudne i za pewne takie jakiego nie lubicie - wklejanka :D Kijek długości 2.50 - 2.70 pod gumę 3 - 3.5" główki 10-15 g...taki sandacz na lekko, okoń z głębokich dziur. W jakimś prostym minimalistycznym stylu, krótki dolnik, najlepiej dzielony z pianki EVA, wklejka...fajnie jakby pomalowana na biało ;)

W zasadzie to takie podstawowe wymagania ...ile trzeba złociszy na zbudowanie takiego czegoś w wersji budżetowej ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejka z pracowni...ciekawe ciekawe, co prawda było kilka takich projektów ale to raczej nie chleb powszedni. Wędka zbudowana pod nasze indywidualne potrzeby nie różni się od sklepowych pod względem używaności. Wędka jest wędką. Napewno jakość wykonania, materiały i to że dostajemy to co chcemy jest absolutnym argumentem na korzyść customowych wędek.

 

Oczywiście budując coś na blankach znanych producentów będzie o wiele bardziej czułe, o płynnjejszym ugięciu, bardziej stabilne. Mam nadzieję, że troszkę Ci rozjaśniłem jak to wygląda. Co do kasy...to już kwestia indywidualna, możesz zrobić coś za 800 zł a możesz i za 2800.

Edytowane przez Manniek66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zdecydowanie warto zamówić sobie wklejkę w pracowni, a jeśli nie w pracowni, to przynajmniej u któregoś z kolegów prezentujących swoje prace w tym dziale:

- dostaniesz kij jaki sobie wymyślisz,

- będzie zdecydowanie lepiej wykonany niż budżetowy chrust.

Co do długości zdecydowanie polecam wklejkę nie dłuższą niż 2,4 m, łatwiej zagrasz niewielką przynętą, lepiej zaobserwujesz branie, kij mniej zmęczy rękę podczas łowienia.

W miarę możliwości kup najlepsze przelotki na jakie Cię stać, w BRC kupisz leciutki set Fuji Sic za około 200 zł. Warto, bo cieniutkie żyłki i plecionki popracują wiele dłużej niż przy gorszych przelotkach.

Załóż wygodny i ciepły uchwyt kołowrotka, docenisz to w chłodne dni. Polecam SKSS z króciutkim fore, i pianką pomiędzy elementami uchwytu.

Blank może być z odzysku, najważniejsze aby był poprawnie dobrany do zakładanego c.w. Zapewniam Cię, ze dobry twórca zrobi to bez pudła.

Z forum do wklejki zdecydowanie polecam kolegę Skalek-77, zajrzyj w jego wątek w tym dziale.

Gdy dostaniesz kij używaj go jak najczęściej aby go dobrze wyczuć, po niedługim czasie będzie przedłużeniem Twojej dłoni.

Udanego zamówienia.

Z pozdrowieniami,

drzejko

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat warty zachodu,pod warunkiem ,że wiemy co robimy. Czy budżetowy?pewnie jak każdy HM.

Jak jest potrzeba i będzie konkretne zastosowanie to kasa raczej nie jest priorytetem :D

Sam ruszyłem jesienią temat i strugnąłem sobie wklejkę na bazie blanku MXS72L Phenixa.Powiem szczerze ręka drżała przy pierwszym cięciu,ale warto było ,bo mega kod pos DSa .

Chwilowo nie mam czasu ,ale jak się uda  to zrobię małą sesyjkę i wstawię jakieś fotki z ugięcia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, więc tak uściślę swoje oczekiwania i oceńcie czy da się budżetowo (500 - 700zł...da się coś zdziełać za tyle ?) :)

 

Mam Inazumę Flash Perch 2.60 / 20 (cork)

 

To fajny i ciekawy kijek ale zmieniłbym w nim kilka rzeczy :

 

- "Zmiękczyłbym wklejkę" o jakieś 10% może troszkę więcej...15 % ? :D

- Uzbroiłbym w jakieś sensowniejsze przelotki (jakieś najtańsze fuji)

- Skrócił dolnik o 2 cm i zrobił go w EVA

- Zmienić chwyt kołowrotka - na coś wygodniejszego (ta podróbka SKSS'a ? nie daje lepszego czucia ani w tym korku wygodna nie jest)

- Pomalowałbym wklejkę na biało

- Dodał zaczep na przynęte

- Doważył dolnik

 

Myślę, że do takiego kalibru wklejanki to byłby dobry dawca...a co Wy o nim myślicie ?

 

Ostateczny twór miały służyć do telegrafowania z sandaczami w płytkim kanale - gumy 2.5 - 3.5" główki max 15 g. plecionka 0.08 - 0.10 mm, młynek 2500 - 3000 waga 250g+

 

Bardzo puściłem wodę fantazji ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to do zrobienia w tej cenie ... tylko .... hm...

Wolał bym jakiś blank np mhx popping uzbroić w tej cenie pod takie łowienie ....

 

Sens tej przeróbki jet dla mnie słaby. Co innego jak byś złamał wklejke i chcial sam to poprawić ... wtedy można/warto. Wklejke można ściągnąć przelotki i delikatnie papierem spolerowac żeby była "bardziej spolegliwa"

 

Jednym słowem da się .... ale celowo robić z tego wędkę która nie jest a dodatkowo za sumę 500-700 pln...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem inaczej .... przyślij do mnie ... poprawi się trochę szczytowke... może przezbroi z druciaki pac bay... I na tym myślę się kończy sens zabaw z tym kijem... ewentualnie zmiana uchwytu ... bo te ala skss to faktycznie gówno warte ...

 

Zrobię Ci to po koleżensku tzn po kosztach materiałów i wysyłek ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejanki to tandetny konstrukcyjnie rodzaj sprzętu dedykowany łowieniu na przynęty naturalne, adaptowany lata temu nie wiedzieć czemu na na hit tutejszy, pokutujący do dziś w masowej świadomości . Tzn wiadomo dlaczego - był objawieniem podobnie siermiężnej, zdumiewająco prymitywnej PSS..

Przyślij ją mnie - połamię ją na kawałki równie po koleżeńsku - a i z kasą będziesz do przodu !! Kupisz sobie coś dobrego.. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wklejanki to tandetny konstrukcyjnie rodzaj sprzętu dedykowany łowieniu na przynęty naturalne, adaptowany lata temu nie wiedzieć czemu na na hit tutejszy, pokutujący do dziś w masowej świadomości . Tzn wiadomo dlaczego - był objawieniem podobnie siermiężnej, zdumiewająco prymitywnej PSS..

Przyślij ją mnie - połamię ją na kawałki równie po koleżeńsku - a i z kasą będziesz do przodu !! Kupisz sobie coś dobrego.. :)

 

Sławku Oppeln Bronikowski, z całym szacunkiem Twoja rada to jak - "...zamiast dziewczynie między nogi, pakuj szczupakowi w pysk..." Lubisz tubularne kije to możesz dla mnie mieć z nich płot wokół Twojej posesji.

 

Nie czuję się ani jakimś ciemniakiem, ani kimś kto dał się oszukać jakimś wynalazkiem sprzed lat, to moim zdaniem po prostu działa. Łowiłem na tubulary Wujka, Ojca moich kolegów...ale mi przypadły do gustu wklejanki i koniec. Kiedy sandacze biorą a nie tylko pstrykają, to nawet z tego zła jakim jest wklejanka nie spadają.

 

Pomijam taką kwestię, że do dzisiaj widuję nad wodą "starych wyjadaczy" o tradycyjnych upodobaniach sprzętowych...i żal patrzeć jak okoniom rozrywają pyski grubą plecioną i tubularem ze szczytówką jak elektroda spawalnicza.

 

Każdy nauczył się łapać jakimś sprzętem który mu leży, który lubi, każdy na swoje sposoby i styl łowienia.

 

Poważnie wieszasz na tym kijku 15g ołowiu ? ;) To musi być sztywna wklejka :)

 

Skoro Inazuma nie jest dobrym dawcą, to jaki blank dałby radę lub kogo polecacie jako dawcę ? :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolałbym i mówię o prostych faktach, nie o osobistych gustach.. Kultura techniczna ma jednak swoje naturalne granice, ten dział jest jej przedłużeniem - ale sobie zakładam, że ze sprzętowego dziwadła można się po koleżeńsku pośmiać. A nawet wypada.. Jak z cudacznego curiosum.. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że wklejanki mogą zrazić do takich wynalazków. Wystarczy, że ktoś szuka wklejanki do jig'owania a kupi wklejkę typu "Feeling" - najbardziej miękką, do flegmatycznego szurania po dnie...i niezadowolony klnie w niebogłosy - "to miękkie jak krowi ogon" itp. C.W też trzeba sobie dobrać to zamierzanych przynęt.

 

Sam musiałem przewalić trochę chrustu zanim znalazłem coś co mi całkiem leży w łapie.

 

Są zjawiska w świecie wędkarska z których sam się śmieję...ale to zostawię dla siebie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest przecież obrazą przeciwny punkt widzenia.. :) 

I tu kolejna dygresja ..

Feeling skojarzył się mi natychmiast z kultowym niegdyś Feelingiem Garbolino - też wklejanką :) Powstał on z nieudanego  spinningu Cobra, ratunkowo przemienionego w gruntową wędkę do połowów na martwą rybkę systemem zwanym tirette albo Drachkowitz.. U nas natomiast za sprawa sugestii śp Jacka Jóźwiaka stał się on wyjątkowo pożądanym sprzętowym hitem pośród pokolenia spinningistów słynnej PSS, która cała była i dotąd jest czekoladopodobna. No i powiedz Karol sam - jak tu się nie śmiać z tej prawdziwej komedii omyłek ? :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Garbolino Feeling stał kiedyś na alledrogo.pl - i wiesz co ? Kupiłbym go nawet za te 650 zł które chciał sprzedawca jakby nie dosyć długawy dolnik, a ja mam witki dosyć krótkie :/

 

Może i powstał z czegoś co nie wyszło, ale kuzyn wyłowił kiedyś tą wędkę z Wisły...właśnie z tym wklejanym górnym składem i każdy mu jej zazdrościł...i On sam z tej wklejki był zadowolony i dobre wyniki nią robił :)

 

Wybacz nie znam terminu "PSS"...?

 

Wiem, że wklejana pełno-węglowa szczytówka została zapożyczona z feeder'ów, pickerów i innych grunto-pochodnych metod ale w moim odczuciu dobrze dobrana wstawka, dobrze wklejona na prawdę działa i swojego poczciwego Lexus'a ze stajni Mikado nie zamienię na żadnego tubularnego St. Croix'a, G-loomis'a ani na nic innego...nawet na super wspaniałą tubularną wędkę z pracowni - po prostu mnie to pasuje i zadowalają mnie wyniki jakie uzyskuję łowiąc takim sprzętem.

 

Więcej grzechów nie pamiętam, Amen :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"PSS" - jak widać prosty termin ale widocznie za mało jeszcze buszuję po forach żeby znać tajne szyfry fachowców ;)

 

Poddaję się, jeśli chodzi o Sławka...nie zamierzam prowadzić wojny argumentów, idę robić swoje - przeszukiwać internet w poszukiwaniu swojego ideału wędki ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...