radanet Opublikowano 13 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2010 Koledzy czy ktoś z was miał przyjemność ( lub wręcz odwrotnie) tam łowić. Niedługo wybieram się tam i będę wdzięczny za wszelkie informacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 14 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2010 Witam,byłem (Hedesunda camping)w drugiej połowie sierpnia (wyjazd bardziej rodzinny - z dziećmi , ale 4-5 godzin dziennie na wodzie udało się wykroić), informacje są adekwatne do tego okresu.Woda piękna i rybna - są: duży szczupak, mój największy na spinning (manns 10 cm motoroil) to 95 cm, ale wypasiony, waleczny, dużo większa frajda niż metrówki wiosenne.Sandacz max. 65 cm, sporo mniejszych - w wodzie są okazy ale w tym terminie nie do zlokalizowania, jesienią powinno być łatwiej gdy zaczną schodzić do dołków (7-13 m) w korycie rzeki - teraz ich tam nie było.Na dużej wodzie- rozlewisku idealne miejsce do trolingu: w miarę jednolita głębokość ok. 4 m, duży szczupak, sandacz, okoń (ponad 35 cm). Ze względu na usytuowanie problemy gdy silnie wieje wzdłuż osi Płn-płd. Górny wymiar ochronny - 75 cm, 2 ryby dziennie na domek.Łodzie- Lindner 440 z Yamahą 4 KM (czterosuw) - nowe .Niestety codziennie konieczność znoszenia całego osprzętu (wiosła, zbiornik z paliwem, a nawet wylewka) do magazynku. W domkach typu Gos lodówka malutka (bez zamrażalnika)-do wysokości blatu. Sklep ICA (ceny zbliżone do polskich - nie warto wozić zapasów) i stacja benzynowa (benzyna tylko na kartę)w Hedesundzie - ok. 6 km. Więcej dla zainteresowanych na priv.Pozdrawiam: Sławek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 Chcialbym odswiezyc, bo ta lokalizacja zaczela mnie interesowac. Jak wyniki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mar555 Opublikowano 30 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2010 Jadę tam 22-29.10, po powrocie dam znać co i jak, mam nadzieję że będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radanet Opublikowano 5 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2010 Koledzy, którzy aktualnie są na Hedesundzie mile widziane jakieś info...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 5 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2010 Koledzy, którzy aktualnie są na Hedesundzie mile widziane jakieś info...... A ty nie pojechales? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radanet Opublikowano 5 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2010 Jeszcze nie... Jadę 15.10 i już przebieram nóżkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mar555 Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 o, kolego to my po Was jedziemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radanet Opublikowano 11 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Wiem, że grupa wczoraj wróciła z Hedesundy. Proszę o najświeższe info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radanet Opublikowano 26 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2010 Witam Właśnie wróciliśmy z Hedesundy. Liczyliśmy na udane połowy, niestety tym razem nasze nadzieje okazały się płonne. Woda bardzo ciekawa ( chyba najładniejsza woda na jakiej miałem okazje łowić w Szwecji), niezliczona ilość wysepek, wąskich przesmyków i typowych dla szwedzkich szkierów skał wystających z wody. Łowisko tym ciekawsze, że jest to olbrzymie rozlewisko rzeki Dal , więc w przewężeniach woda wyraźnie płynęła. Ostre spadki z 2 do 10-13 metrów dopełniało obrazu wręcz wymarzonej wody. Niestety okazało się, że ryby gdzieś wymiotło. Liczylismy przede wszytskim na udane połowy sandaczów z których słynie to łowisko. wyniki w tym gatunku właściwie żadne (dwie niewmiarowe sztuki). Próbowalismy sie ratować szczupakiem, jednak i tego drapieżniaka było niezwykle cięzko zlokalizować. Dość powiedzieć, że padały tylko pojedyńcze sztuki. Największe złapane sztuki do podpowiednio 75,76,76,78,80, 82,88, 92,93. Jak łatwo policzyć 10 osób przez 6 dni złowiło 9 godnych uwagi szczupaków. Jedenym miejscem, gdzie znaleźliśmy skupisko szczupaków to rów na środkiu rozległej zatoki ( bez gps bez szans na zlokaliozwanie), gdzie olbrzymia ilość drobnicy przyciągała szczupaki. Podsumowaując arcyciekawe łowisko, ale jak widać kapryśne. Co prawda co dzień pogoda była inna, co na pewno miało wpływ na brania, ale trzeba uczciwie powiedzieć, że codziennie przez 8 godzin szukalismy ryb w różnych miejscach i na róznych głebokościach, niestety bez powtarzalnych rezulatatów. Gdyby ktoś był zainetresowany dokładniejszymi informacjami sluże poomocą. Wiem, ze po nas przyjeżdżała jeszcze jedna ekipa. Bardzo prosze o info jakie były wyniki. Ciekawy jestem, czy coś się zmieniło?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 28 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Podoba mi sie ta woda z wygladu. Choc zauwazylem, ze mocno uczeszczana, wiec o okaz bedzie trudno. Co sie wlasnie bylo okazalo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radanet Opublikowano 31 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2010 Koledzy którzy wczoraj wrócliście z Hedesundy proszę czy lepiej połowiliscie niż my. Bylismy przed wami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mar555 Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Wróciliśmy w sobotę. Woda przepiękna ale nie taka perełka jak piszą , bardzo trudna. Ryba była rozproszona i bardzo kapryśna. Kilka sandaczy ok.50cm ale tylko kiedy było słońce. Szczupak głównie trolling (niestety). Rybę znależliśmy w tzw delcie (lewy dolny róg mapy z hedesundy) i pojedyncze w torze wodnym naprzeciwko dolnego mostu (dużo drobnicy) ale też bez rewelacji. W pobliżu ośrodka ryby zero... przedostatniego dnia przy górnym moście stały siaty na sandacza... Totalna Żenada. Kilka ładnych szczupaków złowiliśmy dalej poza mapą płynąc pod liniami wysokiego napięcia, ale też tylko trolling. W miejscach wskazanych przez Meinerda ryby nie było. Myślę że to miejsce lepsze na wiosnę, ale głowy bym nie dał.Nasze wyniki, sandacze ok.10szt ok50cm, szczupaki, największy 106cm,100,99,97 i trochę ok. 90cm.Przewodnik w ogóle nie łowi o tej porze roku rzucając, tylko trolling, więc nie wiele wie o normalnym spinningu jesiennym.Trolling to duże woblery i gumy (Pike 16, Whitefish 18, SuperShadRap i duże gumy, relax 22,5) dwóch młodych holendrów którzy łowili głównie w delcie, prawie codziennie mieli metrówki i ok 5szt nieco mniejszych. Troling mega gumami wzdłuż czcin...Generalnie urokliwa woda ale wymagająca rozpracowania. Ale to tylko moim zdaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 ...dwóch młodych holendrów którzy łowili głównie w delcie, prawie codziennie mieli metrówki i ok 5szt nieco mniejszych. Troling mega gumami wzdłuż czcin... Dlaczego żenada? Ja tam bym nie narzekał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radanet Opublikowano 1 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 dzięki za info Mar555. Czyli podobnie jak my. Ja z kolegą łapaliśmy więcej z trolingu i mieliśmy nieco lepsze rezultaty. Reszta ekipa łowiła z ręki ( totalna porażka). Zgadzam się z Tobą woda trudna i chyba wymagająca dłuższego rozpracowania. Z drugiej jednak strony spotkaliśmy dwóch kolegów, którzy łowią tam dwa razy w roku od kilku lat i mówili, że trafiliśmy w wyjątkowo słabe żerowanie ryb. Korci mnie aby spróbować tam np: w czerwcu bo wygląda na to, że woda ma potencjał. Trochę jednak boję się zaryzykować żeby nie powtórzyć wyniku z tego wyjazdu.Może ktoś był tam więcej razy i może coś więcej powiedzieć o tej wodzie?Mar powiedz jeszcze jak mieliście pogodę i gdzie udało wam sie złapać te sandaczyki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Generalnie urokliwa woda ale wymagająca rozpracowania. Ale to tylko moim zdaniem Nie tylko Twoim, moim też, Meinard od 8 lat łowi tam cały rok i pływa jako przewodnik i jak sam stwierdził trochę zna najbliższe okolice, i co roku stara się poznac i rozpracowac jedno nowe łowisko w okolicy , a my byśmy chcieli podczas pierwszego pobytu nad nową wodą w ciągu tygodnia nałowic się metrówek do bólu. Oczyiście, na to liczymy, za to płacimy niemałą kasę, ale może się to zdażyc tylko przy pomyślnym zbiegu wielu okoliczności. Ja chociaż też nie nie czułem się wędkarsko spełniony (szczupły max. 95 cm, kilka sandaczy ok 60 cm i trochę mniejszych), ale byłem z pobytu w Hedesundzie dosyc zadowolony - poznałem coś nowego, innego, miłe okoiczności przyrody (chociaz jak na Szwecję którą znałem do tej pory to spory ruch na wodzie, ale gdzie mu do ruchu w okloicy mostu w Zegrzu). My chociarz troczę połowiliśmy, a i tak psioczymy a co ma powiedziedziec grupa z WMH która przez 5 dni nie mogła wypłynąc za względu na wicher?pozdrawiamSławek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Na to też jest rada Ponton na dach i wio, na leśne kałuże. Może szału nie będzie, ale zawsze coś tam się uwiesi. No ale najpierw trzeba go mieć <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 I jeszczePrzewodnik w ogóle nie łowi o tej porze roku rzucając, tylko trolling, więc nie wiele wie o normalnym spinningu jesiennym.Jeżeli pisząc o normalnym spinningu masz na myśli łowienie na gumy z opadu to masz całkowitą rację, nie tylko na jesieni podstawową metodą łowienia tam przez holendrów, szwedów i inne nacje jest troling ewentualnie drop-shot z żywą rybką jako przynętą.Sławek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mar555 Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Żenada a propos SIAT, a nie trolingu z gumami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 My fault. Tak czy inaczej - Holendrzy połowili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mar555 Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Pogoda była bardziej na spacer niż na ryby, lekki mrozek, dużo słońca, pod koniec wyjazdu się ociepliło i zaczeło padać. Sandaczyki łowiliśmy w okolicy górnego mostu i dolnego skraju mierzei na głebokości ok.12m, płycej nie było brań, no i jak wcześniej pisałem sandacze bywały aktywne (choc to za dużo powiedziane) przy mocnym słońcu. najskuteczniejszy na sandałki okazał się Reno Killer 10cm.Generalnie mi sie podobało, w sumie warto by tam spróbować wiosną, bardzo nastawiałem sie na sandacze i tu sie zawiodłem, dużych okoni również nie było. Pływaliśmy codziennnie, od rana do nocy i z tego trzeba się cieszyć. Wyniki też nie najgorzsze, zawsze mogło być gorzej, domki bardzo fajne, łodzie również ok. Nie doświadczyliśmy już dużego ruchu na wodzie, ale sądząc po ilości łodek na brzegach to w sezonie rzeczywiście może byc gorąco.Generalnie doświadczonym wędkarzom polecam, początkujący mogą byc zawiedzeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
puszek7 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Widzę, że temat zamilkł. Czyżby nikt nie łowił na Hedesundzie? Jak wygląda sytuacja na tym pięknym zbiorniku od 2010 roku? Jest coś tam jeszcze? Warto zawracać sobie głowę? Chodzi mi tu o jakieś fajne łowisko sandacza i okonia w Szwecji.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarz331 Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Witam, nikt nie był w tamtym roku na Hedesundzie? Wybieram się w maju i bym był wdzięczny za jakieś informacje z tamtego roku .Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Oświerze temat, był ktoś late lub jesienią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsztyniak Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 Witam to i ja się przyłączę do tematu razem z kolegą chcemy się wybrać tam w czerwcu tylko nie przez żadne biuro bo wiadomo będzie drożej. Na stronie nie mogę znaleźć informacji o cenie wynajmu łodzi z silnikiem na tydzień czy ktoś z was wie ile to tam kosztuję będę wdzięczny za info pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.