Strefa ciszy

[tornado]

Witam coraz więcej akwenów zamykanych jest przepisem strefy ciszy , co to tak naprawdę znaczy. Zakładając że urzędowi chodzi rzeczywiście o zachowanie ciszy na akwenie. Czym to motywuje i jak sprawdza kto jest cichy a kto nie, bo dla mnie rozdarty psełdo wędkarz do tego nie pasuje.Silniki elektryczne są ciche to fakt ale i czterotakty niczym im nie ustępują gdzie jest ta granica. Na niektórych akwenach dopuszcza się silniki spaliny do 5-6km które w wielu wypadkach nic wspólnego z ciszą nie mają a solidne silniki większe są dyskryminowane.Według mnie są to wybitnie zakazy ułatwiające urzędasom jeszcze większe nieróbstwo bo przecież najprościej zakazać i mieć spokój. Może czas o tym głośno mówić i pisać co wy na to. Podam przykład zalew Mietków bardzo groźny ze względu na dużą falę jak potrafi się tam w mgnieniu oka zrobić, woda 2 często 3 kat. czystości, przez większa część roku. Typowa czynna żwirownia po której pływają potężne barki prywatnej firmy, z której spuszczają wodę kiedy im pasuje,na którym nie ma oficjalnego dozoru cało dobowego na którym nie ma ani jednego ośrodka wypoczynkowego,przy którym nie ma ani jednej osady przyległej do brzegu, na którym już zniwelowano większość wysp przez kopary które były kiedyś siedliskiem Kormorana i Mew w przelocie. A takich zbiorników w kraju mamy setki o może i tysiące. Co koledzy na to.

Pozdrawiam Tornado

[welpa1809]

Od lat pływam na jeziorach gdzie nie ma strefy ciszy i zaobserwowałem jedną ciekawą rzecz. Maniacy skuterów i prędkości na wodzie nie pokazują się tam gdzie nie ma publiki w bikini,tam gdzie to letnie zjawiska występuje po prostu na jakiś czas odpuszczam. Są jeziora gdzie jest to rozwiązane przez narzucone godziny dla skuterów, strefy do wygłupów ,zakaz zafalowania itp. Można osiągnąć consensus tylko jedno jest najważniejsze trzeba złamać opór materii czyli rady powiatu do zdjęcia zakazu lub podpowiedzieć im inne rozwiązania. Wystarczy spojrzeć na jeziora typu Drawskie czy Siecino . Pływam po Drawskim i jakoś Policja nigdy się nie przyczepiła że pływam na większej mocy niż dopuszczalna. Wszędzie pomału i też zdążę. Problemem jest że wystarczy jeden lub dwóch którzy nie podporządkują się obostrzeniom i cześć pieśni u nas jest odpowiedzialność zbiorowa. Tłumaczenia typu Natura 2000 , gniazdo orła,żaba czy inna roślina to sztuczne tworzenie problemów.

[Tresor]

Najgorsze jest to ze ciezko dotrzec do danych, ktore jeziora sa w strefie ciszy. Np PZW Gdansk ma napisane w ograniczeniach na 2018, ze strefa ciszy dotyczy Parku Kaszubskiego i Trojmiejskiego, ale wez znajdz informacje ktore jeziora wchodza w sklad tych parkow ;]. Prawo z dupy

W byłym Zielonogórskim nie ma takiego problemu...

W wykazie są jeziora bez strefy ciszy...

Jest takie jedno z ograniczeniem 10 lub 20KM. .. Łatwo zapamiętać. Hihibi

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

[SkiDivPL]

Nie oczekujmy, że wszyscy włodarze wód dostosują się do naszego hobby.

Na jednym z jezior na którym łowię jest ciekawe rozwiązanie, jest zakaz pływania na spalinie od połowy czerwca do połowy września.

Eliminuje to w wakacje "karków" na skuterach i ich piszczące dodatki, a tak jak Paweł wcześniej napisał po sezonie nie mają publiki.

[ptychoo]

 

Na jednym z jezior na którym łowię jest ciekawe rozwiązanie, jest zakaz pływania na spalinie od połowy czerwca do połowy września.

I jest to bardzo rozsądne rozwiązanie.

Znowu przytoczę przykład powiatu grudziądzkiego, gdzie zakaz w miesiącach letnich dotyczy zbiorników z oficjalnymi kompieliskami. Dotyczy on tylko dwóch jezior na kilkanaście dostępnych.

[Pietruk]

Daj znać ! Jestem ciekaw

Pykanie na wolnych obrotach. 

[pulos1]

Pykanie na wolnych obrotach. 

DSC_1792.JPG

 

więc grubo, za grubo

[kotwitz]

Przecie to jest pomiar z odległości 0,5 metra.

Podejrzewam, że porządny Bąk nie będzie cichszy

[pulos1]

No tak, ale jest zapis o 45 decybelach i tyle - nie sprecyzowane czy w odległości 1m czy 100m

tak czy inaczej na wielu wodach ten zapis jest na wyrost

Edytowane 5 Listopada 2018 przez pulos1

[Pietruk]

Napiszę tak, cicha rozmowa z kolegą powodowała przekroczenie 45....
A jakieś ptaszysko które się gdzieś daleko darło nie dawało zrobić pomiaru. Powinni wszystkie zamknąć w ZOO za zakłócanie strefy ciszy  .

A tydzień wcześniej wył alarm cały dzień w jakimś domku, to dopiero było uciążliwe i zakłócanie strefy ciszy na kilka km.

[MarMilo]

Pykanie na wolnych obrotach. 

DSC_1792.JPG

Czy ten pomiar nie powinien być wykonany z odległości 1m od urządzenia generującego hałas ?

[Pietruk]

Czy ten pomiar nie powinien być wykonany z odległości 1m od urządzenia generującego hałas ?

Panie nie mam pojęcia, nie znam się na takich pomiarach, miałem tylko sprzęt, raczej nie zmieni to znacząco wyniku pomiaru.

[pulos1]

można zainstalować aplikację.

nie jest to profesjonalne, ale 45 decybeli przekroczymy hałasując wiosłami