Skocz do zawartości

Crossfit


Artech

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie o to chodzi że nie jest łatwo jak w przypadku zwykłych pompek czy ćwiczeń ze sztangą na ławeczce. Tutaj ogromną role odgrywa niestabilna postawa ciała. Samo utrzymanie ciała w pozycji do pompki na pasach trx jest dużo większym wysiłkiem niż w przypadku zwykłych pompek. Same pompki dzięki pasom możemy robić na dziesiątki angażując rózne partie mięśni w zależności od ułożenia rąk względem pasów i ciała. To tylko odnośnie jednego rodzaju ćwiczeń a jest ich więcej. Ćwczenia na tych pasach są na tyle elastyczne że może z nimi zacząć osoba po kontuzji i dzięki nim odciążać dany staw bądź mięsień podczas określonego ruchu. Może używać ich też osoba w podeszłym wieku użwając ich (podobnie jak w przypadku osób po kontuzji) podczas treningu tak aby pomagać sobie przy wykonywaniu powtórzeń danego ćwiczenia.

Dla mnie pasy trx obok butów do biegania asics z wkladem żelowym i tych słuchawek http://www.sony.pl/electronics/walkman/nwz-w273-nwz-w274s to najbardziej wartościowe rzeczy do treningu. Jeśli ćwiczymy na zewnatrz na placach do ćwiczeń z poręczami (ja tak robie b czesto) to ze względu na rózne warunki pogodowe dorzucamy dwa, trzy komplety odzieży do ćwiczeń (koszulki termoaktywne, rekawice, dresy, bluzy itp).

 Jeśli chodzi o suplementacje to ograniczam się od jakiegoś czasu do bcaa przed i po treningu. Dorzucam do tego cynk i selen jako że w naszej Polskiej diecie ciężko znaleźć sporo tego pierwiastka no i czasami kawa lub "przedtreningówka" jeśli jest późno. Odkąd urodził mi się syn często moje ćwiczenia zaczynają się o godzinie 22. Wiadomo że powinno się odsypiać dlatego ćwicze w systemie dzień treningowy dzień dla organizmu. Specjalnej diety nie stosuje bo w sumie nie zależy mi na ilośći tkanki tłuszczowej poniżej 15% w organizmie. Dla mnie wystarczy że jem zdrowo i wyłączam słodycze z diety. Oczywiście swojski serniczek teściowej do nich się nie zalicza :D:D:D:D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodze się z Tobą. Niestabilna postawa ciała nie przynosi większych rezultatów. W przeprowadzonych badaniach:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1978444/
http://www.manualtherapyjournal.com/article/S1356-689X(07)00117-8/abstract (niestety sam abstrakt ale na potrzeby forumowe powinno starczyć)

Wyraźnie widać że niestabilne podłoże nie zwiększa aktywacji mięsniowej. Ma za to minus w postaci takiej że nie możemy przy tkaim obciążeniu operować większym ciężarem. Ciało na niestabilnym podłozu nie jest w stanie wygenerowac tyle siły co na stabilnym gruńcie ( można zrobić prosty eksperyment, stań na śliskim lodzie i wyskocz najwyżej jak potrafisz, potem zrób to samo na stabilnym gruńcie) Więc suma sumarum na niestabilnym podłozu nie wykorzystujemy swojego potencjału, o wiele więcej siły możemy generowac na stabilnym podłożu. 

Co do aktywacji mięsni glębokich to zaręczam Cię że przy pompce na TRX czy na ziemi działają te same mięsnie.

 

https://www.researchgate.net/profile/David_Behm/publication/7881749_Trunk_muscle_activity_increases_with_unstable_squat_movements/links/07a0f0acf58ec8dc327e962d.pdf

Tu ciekawy przykłąd gdzie zmierzono większą aktywacje mięśni stabilizujących tułowia podczas przysiadu na niestabilnym podłozu. Jednakże czy przysiad jest najlepszym ćwiczeniem do ćwiczenia brzucha? Może to kwestia podejścia ale myślę że o wiele korzystniej ćwiczeń na nogi używać do ćwiczenia nóg, nie brzucha.

 

Co do osoby po kontuzji czy osoby starszej. Te same zalety można przypisać do każdego przyrzadu treningowego :D Kluczem jest stopniowanie obciążenia i ćwiczeń.
Absolutnie nie chce zniechęcać Cię do TRX. Każdy powinien ćwiczyć to co mu sprawia przyjemność i niech tak zostanie, nie zawsze uzyskanie jak nejlepszych efektów jest najważniejsze. Jednak opiewanie nieprawdziwych zalet wymaga juz weryfikacji :)

 

P.S. Te ćwiczenia na nogi to jakis żart? Ile trzeba zrobić powtórzeń tych ćwiczeń żeby przeciążyć mięśnie, 50, 100, 200?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Worek proste pytanie - cwiczyles kiedys na trx'ach? Ja cwiczylem i nadal wlaczam cwiczenia z ich udzialem do codziennych treningow. Nie dowiedzialem sie o nich z reklamy. Sam zauwazylem ze cwiczac z uzyciem hustawki na lancuchach mam duzo lepsze efekty niz wykonujac te same cwiczenia w oparciu o stabilne przedmioty. Dopiero pozniej dowiedzialem sie o trx'ach szukajac przenosnych (wtedy) lin do cwiczen. O ich dokladnych zaletach owiedzial mi po pewnym czasie znajomy studiujacy na awf. Porownal tez cwiczenia na przyrzadach typu atlas badz modlitewnik z silowni do cwiczen z wolnymi ciezarami te z kolei do treningow funkcjonalnych co tylko potwierdzilo moje osobiste spostrzezenia.

I dla mnie weryfilacja zalet o ktorych wspomnialem to nie tylko powierdzenia z artykulow naukowych a jak juz wspomnialem obserwacja mojego ciala. Zapewniam Cie ze wspomniane juz wyzej pasy sa swietna inwestycja we wlasne zdrowie bo po pierwsze sa bardzo uniwersalne i dzieki nim mozna przeprowadzic swietny trening calego ciala - wystarczy odrobina wyobrazni badz czasu poswieconego na szukanie cwiczen w necie. Po drugie ciezko nabawic sie z nimi kontuzji. Po trzecie latwe w transporcie (u mnie laduja obok wody badz izotonika wplecaku do biegania)i tak naprawde wystarcza drzwi w domu, galaz drzewa badz porecz do podciagania sie aby je zamontowac. Nieraz i nie dwa pracujac nawyjazdach zabieralem trxy i trase biegu konczylem na pkacu do zabaw co wpolaczeniu z pasami dawalo swietny wycisk. Poziom intensywnosci treningu zwiekszasz sam plynnie regulujac partie miesni ktore cwiczysz a obciazenie stanowi Twoje cialo. Dla mnie te zalety sa nie do przebicia.

A co do cwiczen na nogi proponuje sprobowac a pozniej pisac ze to zart - bo b duza role odgrywa roznorodnosc cwiczen a nie ilosc kg na sztandze i wyrabianie sobie nic nie wartej bezuzytecznej sily. Poza tym nikt nie napisal zr to trening na brzuch co nie zmienia faktu zecwiczac funkcjonalnie nie zawezasz rozwoju miesni do jednej partii przy danym cwiczeniu.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ćwiczyłem, chociaż nie uważam żeby było to istotne.

 

 

 

 

O ich dokladnych zaletach owiedzial mi po pewnym czasie znajomy studiujacy na awf. Porownal tez cwiczenia na przyrzadach typu atlas badz modlitewnik z silowni do cwiczen z wolnymi ciezarami te z kolei do treningow funkcjonalnych co tylko potwierdzilo moje osobiste spostrzezenia.

Własnie obaliłem te zalety. Nie ma czegoś takiego jak trening funkcjonalny, Twój znajomy z AWF chyba przyspał na kształceniu ruchowym :D

 

I dla mnie weryfilacja zalet o ktorych wspomnialem to nie tylko powierdzenia z artykulow naukowych a jak juz wspomnialem obserwacja mojego ciala.

Która może być subiektywna i nie mieć nic wspólnego z prawdą. Wybacz ale badanie prowadzone nad dziesiątkami ludzi, z zmierzeniem ich aktywacji mięsniowej bardziej przekonuje mnie od czyjejkolwiek obserwacji ciała.

 

 

 Zapewniam Cie ze wspomniane juz wyzej pasy sa swietna inwestycja we wlasne zdrowie bo po pierwsze sa bardzo uniwersalne i dzieki nim mozna przeprowadzic swietny trening calego ciala - wystarczy odrobina wyobrazni badz czasu poswieconego na szukanie cwiczen w necie. 

Ja tego nie kwestionuje! :) Każdy trening będzie lepszy niż brak treningu a TRX może być dobrym wyjściem.

 

Po drugie ciezko nabawic sie z nimi kontuzji. 

Nie powiedziałbym że TRX jest jakoś specjalnie kontuzjogenny ale żeby cięzko było na nim złapac kontuzje? Chyba że ogólnie podpinamy to jako ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała do ćwiczeń z obciążeniem zewnętrznym to sie zgadzam.

 

 Poziom intensywnosci treningu zwiekszasz sam plynnie regulujac partie miesni ktore cwiczysz a obciazenie stanowi Twoje cialo. Dla mnie te zalety sa nie do przebicia.
A co do cwiczen na nogi proponuje sprobowac a pozniej pisac ze to zart - bo b duza role odgrywa roznorodnosc cwiczen a nie ilosc kg na sztandze i wyrabianie sobie nic nie wartej bezuzytecznej sily. Poza tym nikt nie napisal zr to trening na brzuch co nie zmienia faktu zecwiczac funkcjonalnie nie zawezasz rozwoju miesni do jednej partii przy danym cwiczeniu.
Pozdrawiam

Dla mnie to jest wada, ćwiczenia z ciężarem własnego ciała o ile nie są celem w samym sobie (kalinestyka, street workout itd.) mają ograniczoną funkcje.

 

Powtórze jeszcze raz, nie ma czegoś takiego jak trening funkcjonalny. Pod tym pojęciem kryje się zwiększanie sprawność organizmu. Na sprawność organizmu składają sie takie cechy jak:

-siła (maksymalna, podstawowa, statyczna, eksplozywna)

-wytrzymałość

-gibkość

-zwinnosć

-szybkość

i je mozna ćwiczyć, a nie "funkcjonalność". Może się czepiam ale drażni mnie ten termin. 

 

Bezużyteczna sila... zdajesz sobie że siła determinuje twoją sprawność fizyczną? Im jesteś silniejszy tym jesteś bardziej "funkcjonalny" :) A fizjologi nie oszukasz, mięśnie najlepiej rosną w pewnych widełkach obciążeniowych i robienie setek powtórzeń niewiele im pomaga. 

 

Powtarzam, nie mam nic do TRX, i nie zamierzam Cię odciągać od niego.

Jednak trzymajmy się faktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy w kwestii bezużytecznej" i "funkcjonalnej" (fakt oba określenia nie są najszczęśliwsze) siły. Wg mnie to troszkę jak - kto wyciśnie na ławeczce samochód, a kto rozładuje szybciej wagon cementu. Ćwiczenia izolowane zdecydowanie lepiej rozwijają wybrane mięśnie, ćwiczenia na niestabilnym podłożu wybrane mięśnie rozwijają słabiej, ale oprócz nich pracuje pierdylion innych mięśni, o których istnieniu nawet nie mamy pojęcia, a przydają się w życiu codziennym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy stabilne czy niestabilne położenie pracują dokładnie te same mięśnie. :) Nie poównywałbym ćwiczeń izolowanych i na niestabilnym podłożu. Dwa niezwiązane ze sobą podziały. To jak by zapytać która przynęta jest lepsza, żółta czy ripper? :)

Cała ta niestabilność to głównie wymysł marketingu, w tej formie co teraz widzimy (bosu balls, trx) co świetnie się sprzedaje i ludzie w to wierzą bo chcą być "funkcjonalni" :) Nauka jest troche innego zdania

 

A co do przydawania się w życiu, zauważ że im jesteś silniejszy tym łatwiej również przenosić Ci lżejsze rzeczy. Przykładowo weźmy Marka i Zbyszka.

Obaj mają za zadanie załadować z ziemi na przyczepy worki z cementem ważące 50 kg każdy

 

Marek w martwym ciągu podnosi 100 kg.

Do podniesienia jednego worka będzie musiał użyć 50% swojej siły maksymalnej.

 

Zbyszek natomiast ćwiczy siłowo i w martwym ciągu podnosi 200 kg.

Jeden worek to dla niego 25% siły maksymalnej.

 

Pytanie:

Jakiej firmy jest cement? :)

 

A poważnie to jak myślisz kto przeniesie więcej worków, kto zrobi to szybciej, kto się mniej zmęczy przy takiej samej ilości przeniesionych worków?

 

P.S. Jeśli miałbym ułożyć komuś "funkcjonalny" plan mający poprawić jakość codzienego życia to prawdopodobnie dałbym mu po dwa ćwiczenia na lewą noge (do sprzegła) i coś na prawą rękę (do myszki). Może jeszcze jakieś skręty tułowia żeby mógł funkcjonalniej cofać samochodem :) 

Edytowane przez Worek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok., pozostańmy przy pierwszej czynności. Siła z jaką Marek podnosi worek to 50% CM, a Zbyszka 25% CM, mając na uwadze jedno powtórzenie. Jest jeszcze jedna zmienna nie uwzględniona w tej symulacji - wytrzymałość, która dla obu zawodników może być inna i wraz z upływającym czasem i wykonaną pracą może mieć duże znaczenie dla końcowego wyniku.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zadam może takie pytanie: dlaczego zrobienie serii pompek na TRX jest o wiele trudniejsze niż serii "zwykłych" pompek na równym podłożu i co nam konkretnie daje, że utrudniamy sobie to ćwiczenie? Oczywiste jest, że jesteśmy w stanie o wiele bardziej rozciągnąć klatkę, ale w fazie skurczu też nie jest łatwo, trudniej niż przy wyciskaniu sztangi albo przy rozpiętkach. Zwłaszcza jak przytrzymamy przez moment bez przeprostu łokci.

Dodam, że jest to pytanie bez żadnego sarkazmu ani złośliwości. Przyjmuję do wiadomości fakt wyników badan naukowych na temat treningu na niestabilnym podłożu albo w niestabilnej pozycji, ale faktem jest, że są one trudniejsze. Dlaczego zatem i jaki mamy z tego pożytek?

 

@Worek - jesteś po medycynie czy AWF?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Worek dla mnie na sprawność fizyczną składa się nie tylko siła i to jeszcze wyrobiona przy ćwiczeniach z izolowanem mieśnia. Jak już sam napisałeś to miedzy innymi zwinność, gibkość, szybkość, WYTRZYMAŁOŚĆ i siła.  Co mi da ćwiczenie z wyrywaniem sztangi skoro dla mnie będzie to tylko jeden rodzaj ruchu? Rozumiem że można to traktować jako uzupełnienie treningu np bokserskiego itp.

Nigdzie też nie napisałem że ćwicząc na trxach wycisniesz wiecej na ławeczce poziomej niż ćwicząc wyciskanie na niej sztangi. Napisałem że dla mnie to świetny uniwersalny przyrząd do ćwiczeń i wypisałem jego zalety dla mnie nie do przebicia. Napisałem również że ćwicząc na trx'ach zaangażujesz do głupiej pompki większą grupe mieśni niż gdybyś wyciskał wspomniana już sztange na ławce czy robił pompki standardowo na podlodze. I nadal uważam że ćwicząc w taki sposób jak to robie obecnie uzyskuje większą sprawność fizyczną niż bawiąc się w martwy ciąg ze sztangą. Nie broń Panie Boże martwego ciągu bo ma swoje plusy jako uzupełnienie treningu (zreszta juz pisałem).

I odpowiadając na Twoje pytania odnośnie Marka i Zbyszka to Marek złoi dupę Zbyszkowi ponieważ rozwija wszystkei cechy sprawności fizycznej a Zbysiu tylko jedną  (siłe) i po pewnym czasie łapiąc kolejny worek cementu zrobi się czerwony z wysiłku i usiądzię żeby odsapnąc. Marek w tym czasie przeniesie jeszcze kilka bądź kilkanaście worków cementu śmiejąc się ze Zbyszka. I taka jest prawda bo widziałem to nie raz i byłem nie raz na miejscu Marka. Na miejscu Zbyszka byłem na początku ale wyrosłem z robienia z siebie "pompy".

Każda osoba ćwicząca crossfit rozwija przede wszystkim swoją sprawność a nie siłę bo takie są też założenia tego rodzaju ćwiczeń. Dla Ciebie natomiast to siła fizyczna warunkuje sprawność. Co w takim razie z osobami które biegają w maratonach? Może powiesz mi że nie są sprawne bo nie są wystarczająco silne?

Piszesz też o ćwiczeniach z ciężarem własnego jakby nie rozwijały wystarczająco siły (tak przez Ciebie przeciez poządanej). Co moge napisać to tylko tyle:

I co teraz odpiszesz? Bo ja dodam jeszcze jedno - każdy z tych chłopaków na filmie zjada Twoje Zbyszka na deser :D I na 100% nie możesz napisać że nie są silni fizycznie.

Pozdrawiam

Edytowane przez Kizior
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według Ciebie porównując Marka i Zbyszka różnica między jakością próby dla obu "zawodników" przy 1 i 100 worku będzie taka sama?

 Chodzi o to że im coś ma niższy procent Twojej maksymalnej siły tym łatwiej to podnosić.

blog-examprep-091712-8-27.jpg

Dobrze to obrazuje ta tabela. Odnośnie przykłądu uprośćmy go.

Jest tylko Marek i ma dwie sterty worków.

Jedna z workami 50 kilowymi druga 25 kilowymi.

Co odpowiada 50% oraz 25% jego siły maksymalnej.

Załaduje więcej, szybciej, sprawniej worki 25 kilowe niż 50 kilowe.

 

To ja zadam może takie pytanie: dlaczego zrobienie serii pompek na TRX jest o wiele trudniejsze niż serii "zwykłych" pompek na równym podłożu i co nam konkretnie daje, że utrudniamy sobie to ćwiczenie? Oczywiste jest, że jesteśmy w stanie o wiele bardziej rozciągnąć klatkę, ale w fazie skurczu też nie jest łatwo, trudniej niż przy wyciskaniu sztangi albo przy rozpiętkach. Zwłaszcza jak przytrzymamy przez moment bez przeprostu łokci.

Dodam, że jest to pytanie bez żadnego sarkazmu ani złośliwości. Przyjmuję do wiadomości fakt wyników badan naukowych na temat treningu na niestabilnym podłożu albo w niestabilnej pozycji, ale faktem jest, że są one trudniejsze. Dlaczego zatem i jaki mamy z tego pożytek?

 

@Worek - jesteś po medycynie czy AWF?

Przy niestabilnym podłożu wektory sił rozchodza się na wszysktie strony, przy stabilnym w jednym kierunku. Dodatkowo z racji tego że ciało nie ma stabilnego podłoża generuje mniej siły, to sprawia że takei pompki są trudniejsze.

Zaczałem w tym roku studiować fizjoterapie natomiast tematem fizjologi psortowej interesuje się dłuższy czas i staram się powaznie do niego podchodzić bo z tym wiąże swoją przyszłość :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Worek dla mnie na sprawność fizyczną składa się nie tylko siła i to jeszcze wyrobiona przy ćwiczeniach z izolowanem mieśnia. Jak już sam napisałeś to miedzy innymi zwinność, gibkość, szybkość, WYTRZYMAŁOŚĆ i siła.  Co mi da ćwiczenie z wyrywaniem sztangi skoro dla mnie będzie to tylko jeden rodzaj ruchu? Rozumiem że można to traktować jako uzupełnienie treningu np bokserskiego itp.

Nigdzie też nie napisałem że ćwicząc na trxach wycisniesz wiecej na ławeczce poziomej niż ćwicząc wyciskanie na niej sztangi. Napisałem że dla mnie to świetny uniwersalny przyrząd do ćwiczeń i wypisałem jego zalety dla mnie nie do przebicia. Napisałem również że ćwicząc na trx'ach zaangażujesz do głupiej pompki większą grupe mieśni niż gdybyś wyciskał wspomniana już sztange na ławce czy robił pompki standardowo na podlodze. I nadal uważam że ćwicząc w taki sposób jak to robie obecnie uzyskuje większą sprawność fizyczną niż bawiąc się w martwy ciąg ze sztangą. Nie broń Panie Boże martwego ciągu bo ma swoje plusy jako uzupełnienie treningu (zreszta juz pisałem).

I odpowiadając na Twoje pytania odnośnie Marka i Zbyszka to Marek złoi dupę Zbyszkowi ponieważ rozwija wszystkei cechy sprawności fizycznej a Zbysiu tylko jedną  (siłe) i po pewnym czasie łapiąc kolejny worek cementu zrobi się czerwony z wysiłku i usiądzię żeby odsapnąc. Marek w tym czasie przeniesie jeszcze kilka bądź kilkanaście worków cementu śmiejąc się ze Zbyszka. I taka jest prawda bo widziałem to nie raz i byłem nie raz na miejscu Marka. Na miejscu Zbyszka byłem na początku ale wyrosłem z robienia z siebie "pompy".

Każda osoba ćwicząca crossfit rozwija przede wszystkim swoją sprawność a nie siłę bo takie są też założenia tego rodzaju ćwiczeń. Dla Ciebie natomiast to siła fizyczna warunkuje sprawność. Co w takim razie z osobami które biegają w maratonach? Może powiesz mi że nie są sprawne bo nie są wystarczająco silne?

Piszesz też o ćwiczeniach z ciężarem własnego jakby nie rozwijały wystarczająco siły (tak przez Ciebie przeciez poządanej). Co moge napisać to tylko tyle:

I co teraz odpiszesz? Bo ja dodam jeszcze jedno - każdy z tych chłopaków na filmie zjada Twoje Zbyszka na deser :D I na 100% nie możesz napisać że nie są silni fizycznie.

Pozdrawiam

Nie bede się bawił juz w rozbierania postu w cytaty, postaram się odpowiedzieć we∂ług kolejności, mam nadzieje że będzie to czytelne :)

Dobrze zwróciłeś uwage na ogólne rozwinięcie ciałe jednak pamiętaj że ja nie twierdze że tylko siła się liczy a reszte mozna pominąc. Odpowiadałem na Twoje twierdzenie o "bezużytecznej sile" i dałem najprostszy przykład, tylko tyle. Siłą jest tak samo ważna jak reszta cech, a czy ważniejsza od np. wytrzymałości o tym już decyduje sport pod którego kątem trenujesz.

 

Co do trx również uważam że mogą być świetną alternatywą :) Natomiast zalety które podałeś (niestabilne podłoże, więcej zaktywowanych mięśni) są nieprawdziwe i udowodniłem całkiem rzeczowymi argumentami. Na sprawność fizyczną do której nawiązujesz składa się wiele cech i każdy może mieć jej różne definicje. Więc na zdanie że na trx uzyskujesz większą sprawność fizyczną niż na martwym ciągu musisz określić co jest dla ciebie priorytetem, jakie cechy motoryczne ćwiczysz i jak skuteczne to narzedzie jest do poprawiania tych cech. Inaczej to masło maślane :)

 

A skąd wiesz jakie cechy rozwija Marek? :D w przykładzie są to dwie osoby różniące się tylko siłą maksymalna. Tego dotyczył ten przykład niczego innego. Bez sensu było by porównywanie dwóch osób o kompletnie różnych pod wieloma kątami parametrach prawda? Nie wiadomo by było jaka cecha miała wpływ na wynik.

 

W crossficie zauważyłem sa mylone podstawowe pojęcia. Rozwijanie siły mięśniowej, szybkości, wytrzymałości daje efekt w postaci zwiększonej sprawności. Nie da sie zwiększyć sprawności bez podnoszenia cech na które się składa.

 

Co do dalszego tekstu odpowiedziałem Ci wczesniej w tym poście. Nie uważam żeby siła determinowała sprawność i uważam pojecie sprawność za bardzo względne. Doskonałym przykładem moze być maratończyk którego przywołałeś :)

 

Przykład z street workoutem też dobrze to obrazuje. Ci zawodnicy nie mają najwi∑kszej siły maksymalnej ale mają wysoki poziom siły względnej do masy swojego ciała, tego potrzebują i to ćwiczą. W porównaniu do trójboistów którzy generują nieprawdopodnobną siłę ale względem ciężaru zewnętrznego (sztangi) a nie samego siebie. nie mieli by szans ale też trójboiści przegrali by z kretesem na drążku. Tak poza tym oglądałem blogi treningowe osób związanych z kalenistyką i one ćwiczą też z dodatkowym obciążeniem żeby zwiększyć swoją siłe.

 

Czy zjadają Zbyszka na deser? Musiałbyś podać pod jakim względem, no i nie zapominać że Zbyszek jest zmyślony :) Ale jak tak się bawimy to dam przykład.

Alex.jpg

Alex Viada 99 kg 

Rekordy:

Martwy ciąg 319 kg

Wyciskanie na ławce 210 kg

Przysiad 317 kg

Czas na jedną mile 4,15 minut

Oprócz tego biega w maratonach.

 

Uważasz że jest funkcjonalny?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...