Worek Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 niezrozumiales To ze artur partyka sie wspomagal swiadczy o niczym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 @woblery z bielska Cieszy mnie otwartość z jaką opisujesz to zjawisko. Słyszałem również o procederze szprycowania anabolami pinek, możesz to potwierdzić? O tym jeszcze nie słyszałem Ale cóż, nie neguję takiej tezy. Jeśli pinka po takim turbodoładowaniu jest żwawsza, to może lepiej wabić ryby, więc, być może? A jeśli zawodnik w czasie zawodów zakąsi takie "naszprycowane" małe co nieco, to sam może złapać "drugi oddech" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Worek Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 Co wiecej moze odrazu dac w leb rybie. Mysle ze to tlumaczy czesto zarzucana mala zwawosc holowanych ryb w programach wedkarskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lars Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 Gadu, gadu, pitu, pitu. Ja tam właśnie trzasnąłem lekko zmodyfikowany pod własne potrzeby WOD "Cindy" i czuję, że żyję . Wam też tego życzę Panowie . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 Worek,nie napisałem ze bierze tylko czy jest czysty? Biorą piłkarze (decadurabolin na szybką regenerację po kontuzjach), biorą biegacze ( długo i krotkodystansowi)biorą kojarzę (epo) i pływacy..długo by wymieniać. Nie ma zawodowego kulturysty który nie bierze, wtedy nie znalazłby się na szczycie tego wyścigu szczurów. Dalej twierdzisz ze w zawodowstie doping to temat marginalny?Za dużo z książek,za mało z życia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 Hm... A jak w kontekście niedozwolonego wspomagania potraktować belgijską kolarkę, która miała ukryty silniczek w rowerze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Worek Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 Patu jeden pies. Wyszlo na to samo.Nie twierdze ze to problem marginalny(wrecz przeciwnie), cos ci sie musialo pomylic. To ze czerpie wiedze z sprawdzonych naukowych zrodel nie znaczy ze nie patrze co sie dookola dzieje. Mozemy zakonczyc juz ten watek? @Lars jak zmieniles Cindy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 Może nie była chora na astmę jak polowa biathlonistek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lars Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 (edytowane) @Worek jak w klasycznej "Cindy" jest 5-10-15 (podciągnięcia na drążku - pompki - przysiady), to moja wersja (10-20-20). Przy czym przy podciągnięciach stosuję różne chwyty i ich szerokość, podobnie przy pompkach każda 20-stka to inny ich rodzaj . Oczywiście 20 min. bez dłuższej przerwy. PS. Od czasu do czasu do pompek dodaję gumę oporową, wtedy robię każdą serię do załamania. Edytowane 1 Lutego 2016 przez Lars Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Worek Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 Ja w końcu mam nowy trening, troche mniej powtórzeń i inne tempo, poprzednie 3010 już mnie wykańczało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 9 Lutego 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 Widzę, że wątek w różne, dziwne strony błądzi. Prawie 3 tygodnie minęły od mojego "przetrenowania" kręgosłupa a dolegliwość do końca nie ustąpiła. Chyba tym razem bez wizyty u specjalisty się nie obejdzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 9 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 Artur, trenowałeś w tym czasie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawgas Opublikowano 9 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 Polecam kinesio tape. Mogę dać namiar na koleżankę mojej żony która w Szczecinie się tym zajmuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 9 Lutego 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 Patryk, treningi przerwałem po kontuzji. W zeszłym tygodniu trochę na nartach jeździłem. Paweł, dzięki ale na początek muszę się udać do lekarza i prześwietlenie kręgosłupa zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekosz Opublikowano 9 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 Mnie też dopadła kontuzja:( straszny ból w łokciu po zewnętrznej stronie promieniujacy na całą rękę. Praktycznie uniemożliwia mi jakiekolwiek ćwiczenie. Czas na odpoczynek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 9 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 (edytowane) Widzę, że wątek w różne, dziwne strony błądzi.Prawie 3 tygodnie minęły od mojego "przetrenowania" kręgosłupa a dolegliwość do końca nie ustąpiła. Chyba tym razem bez wizyty u specjalisty się nie obejdzie... Niestety, zabawa z ciężarami niesie ze sobą ryzyko kontuzji bądź nabawienia się przewlekłego bólu pleców. Człowiek staje ze sztangą przodem do lustra, jest przekonany, że robi ćwiczenie poprawnie pod względem technicznym, a tak wcale być nie musi. Zawsze podkusi, żeby zrobić więcej powtórzeń albo dołożyć ciężaru. Do tego człowiek naczyta się, że martwy ciąg to obok przysiadów podstawowe ćwiczenie na wzrost masy, siły, poziomu testosteronu itp. Po paru latach myśli, że w dziedzinie sportów siłowo/sylwetkowych pozjadał wszystkie rozumy i po pewnym czasie ból pleców gotowy. Żeby wyeliminować to ryzyko, należałoby chyba zawsze ćwiczyć z osobistym trenerem.Mnie też od naprawdę długiego czasu dokucza przewlekły ból dolnej części pleców. Co ciekawe, jednego dnia trzeba wysilić się, żeby sięgnąć do sznurowadeł w butach, a następnego dnia po dobrej rozgrzewce można swobodnie wywijać te wszystkie wygibasy na crossficie - oczywiście kosztem bólu pleców następnego ranka Dziś wieczorem robię na siłce plecy i triceps i choćby nie wiem co, odpuszczam martwy ciąg i jakiekolwiek wyprosty grzbietu. Zawodowym kulturystą i tak już nie zostanę Ostatnio na crossie w przerwach między seriami ćwiczeń mamy tzw. podpór z przejściem, co polega na tym, że wszyscy ustawiają się w kółeczku pod ścianami i przemieszczają się dookoła sali robiąc pompki. Dodatkowo dla urozmaicenia tych przerw są żabki, też dookoła sali. Można poznać nowy wymiar słowa "zmęczenie" Edytowane 9 Lutego 2016 przez Krzysiek Rogalski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 9 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 Mnie też dopadła kontuzja:( straszny ból w łokciu po zewnętrznej stronie promieniujacy na całą rękę. Praktycznie uniemożliwia mi jakiekolwiek ćwiczenie. Czas na odpoczynek... ...łokieć tenisisty - nie zazdroszczę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 9 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 ...łokieć tenisisty - nie zazdroszczę...Paskudna sprawa. Oczywiście, na jerku już omawiana http://jerkbait.pl/topic/63478-syndrom-%C5%82okcia-tenisistygolfisty/Wizyta u lekarza czy fizjoterapeuty, byle dobrego, Cię @dekosz nie minie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lars Opublikowano 9 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 ...Mnie też od naprawdę długiego czasu dokucza przewlekły ból dolnej części pleców. Co ciekawe, jednego dnia trzeba wysilić się, żeby sięgnąć do sznurowadeł w butach, a następnego dnia po dobrej rozgrzewce można swobodnie wywijać te wszystkie wygibasy na crossficie - oczywiście kosztem bólu pleców następnego ranka ...Od kilku dobrych lat mam to samo. U mnie dochodzi jeszcze 1 - 2 razy w roku ból tzw. korzonków po tej właśnie stronie pleców . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawgas Opublikowano 10 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 A czy są jakieś ćwiczenia wzmacniające lędźwiową część kręgosłupa? Też miewam z nią czasem problemy. Dodatkowo po paru godzinach łowienia zawsze napiernicza mnie trochę poniżej łopatek. Chętnie bym coś z tym zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Worek Opublikowano 10 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 @Pawgas, większość ćwiczeń złożonych w szczególności martwy ciąg, przysiad, wiosłowanie sztangą. Upewnij się czy ból w odcinku lędźwiowym jest powodowany slabymi mięsniami czy może ich przetrenowaniem lub wadą postawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 18 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2016 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 19 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2016 A ja wszedłem na wyższy lewel Jak pracuję popołudniu (tak jak w tym tygodniu) Robię sobie trening sam, przed pracą I nawet daję sobie wycisk we wtorek i dzisiaj ostro nogi w...dol dostały... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 19 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2016 A czy są jakieś ćwiczenia wzmacniające lędźwiową część kręgosłupa? Też miewam z nią czasem problemy. Dodatkowo po paru godzinach łowienia zawsze napiernicza mnie trochę poniżej łopatek. Chętnie bym coś z tym zrobił.Mam podobną dolegliwość. Nawet już pas wzmacniający stosowałem na rybach. Wszystkich trenerów jakich pytałem polecali wzmacnianie prostowników grzbietu i .... brzucha.Polecali również ćwiczenie plank https://www.google.pl/search?q=plank&espv=2&biw=1680&bih=881&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjQifqk5ebMAhXna5oKHU5RCTkQsAQIJw 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 28 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2017 Wybrałem raczej mniejsze zło, jedząc więcej kurczaka, dzięki czemu nie musze faszerowac się odżywkami bialkowymi. Nie są one takie super jak to opisują wszyscy Z racji tego, że studiuję chemię miałem okazję kilka razy badać różnego rodzaju odżywki sportowe, w skrócie są tam często środki niebezpieczne dla organizmów i toksyczne. Odgrzebuję temat.Mógłbyś napisać jakie konkretnie suplementy wtedy badaliście i co dokładnie w nich znaleźliście? Może być na priv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.