Skocz do zawartości

Najlepszy film/piosenka na y.t.pl


kryst

Rekomendowane odpowiedzi

Fredek o ponoć zajebistym głosie nie zrobił kariery dzięki niemu , ale raczej jako kanarek nieubłaganego postępu . Prócz tego wyprawił w niebyt metodą analną kilkanaście innych osób - co jest zupełnie pomijalne wobec histerycznego vibrato powalającym tłumy ckliwych baranów .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, czas spać...do widzenia, do jutra ;)

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=5lSyjz6eDno

 

Uwielbiam Cybulskiego, uwielbiam urodę Tuszyńskiej, uwielbiam Gdańsk...wszystko niestety przeminęło, pozostały wspomnienia, smutne, ale z jakiegoś powodu wywołujące uśmiech na ustach... -_-

Pamiętam scenę z tego filmu i była to próba lub już przedstawienie tego teatru. Para trzyma się za ręce i idzie naprzeciw słupa ogłoszeniowego (takiego gdzie plakaty się wiesza) i ten slup się podnosi by mogli przejść swobodnie wciąż trzymając się za ręce. Dobrze wymyślona i dobrze sfilmowana scena.

 

A! I jeszcze piosenka : "Bo ma dziecko małe".

Edytowane przez pepso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akcja Hiacynt go objęła , to chyba zblatowany nie był . Ale głos , w przeciwieństwie  do wąsatej królewny imieniem Fredka , miał przyjemnie męski .

 

Czy sto trzydzieści stron zapełnionych po brzegi przez zadowolonych pożeraczy tandetnej popkultury , naprawdę nikogo prócz mnie nie korci do sprzeciwu ? To bardzo podejrzanie wygląda , a także stwarza z gruntu fałszywy obraz społeczności j.pl  oraz obraża statystykę , która jest przecież poważną nauką . Musi być jeden niezadowolony  :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, ależ bądź niezadowolony!!! Masz prawo i świetnie, to jest potrzebna i cenna postawa...ale tylko wtedy, gdy przedstawisz przy okazji coś, co cały ten dotychczasowy chłam i całą tę tandetę zmiecie z powierzchni ziemi...a przynajmniej forum B)

No przecież przedstawia (przeciwstawia)... postawę. Niezłomną oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek i WY wszyscy:

 

Są takie momenty, że  w życiu mężczyzny,

kiedy nie myśli o tym jak zlikwidować głód na świecie,

przeprowadzić rozbrojenie,

zlikwidować bezrobocie i

zaspokoić wszystkie piękne kobiety na świecie.

Nie myśli nawet o tym, że kultura, muzyka, film i

wszystko zobowiązuje.

Są takie momenty.

Są takie momenty...

I wtedy ...

Wystarczy najmniejszy bodziec... Wesele na przykład. I co cię dzieje ?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Czy sto trzydzieści stron zapełnionych po brzegi przez zadowolonych pożeraczy tandetnej popkultury , naprawdę nikogo prócz mnie nie korci do sprzeciwu ? To bardzo podejrzanie wygląda , a także stwarza z gruntu fałszywy obraz społeczności j.pl  oraz obraża statystykę , która jest przecież poważną nauką . Musi być jeden niezadowolony  :)

Ja pie... ! Czy przeglądając te ponad 130 stron ciężko jest zauważyć że występują tu perełki których raczej nie uświadczy się w popularnych i "opiniotwórczych" mass mediach ?

Sławek, zauważyłeś że jest grupa osób która wstawia niszową muzykę której próżno szukać na "twoich" mtv, viva zwei, i innych gównianych rozgłośniach preferujących tani chłam dla oczarowania gawiedzi ?

Czy wszystko co nie jest jazzem stanowi w Twoich oczach wyraz tandetnej popkultury ?

 

Przytoczyłeś wcześniej Cigar Box Guitar, muza klasa ale jak tu kliknąć -LUBIĘ- jak jadem ziejesz ?

Coś ode mnie, zapewne znasz  :lol: (bo przeglądałeś całość - w co wątpię), przytaczałem w innych utworach, sympatyczny jegomość Seasick Steve.

 

Edytowane przez Zwierzu
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowałem kiedyś z pewnym starszym panem Leon miał na imię. Urodził się w Polsce w latach trzydziestych, potem z rodzicami wyjechał do Francji.

Zupełnie jak Edward Gierek. A potem w latach czterdziestych jak ostatni frajer ( to jego słowa) przyjechał do Polski.

Był człowiekiem bardzo sympatycznym, przyjaznym i życiowym. Uwielbiał  Enrico Caruso i muzykę klasyczną.

Ale kiedy w radiu leciał ten kawałek , to był bardzo zadowolony :

Ja też lubię ten kawałek. Przypomina mi, że oprócz USA jest też całkiem fajna Kanada .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Panowie , wiem co mówię . Po prostu przećwiczyłem to .. Słuchałem tego całego popowego scheissu chyba ze czterdzieści lat .. aż w końcu przestałem . Może mój słuch się poprawił , co by o nim dobrze świadczyło , może tylko zmądrzałem na starość - tu mocno wątpię  :) Możliwe też , że odnalazłem wreszcie to co leży na samym wierzchu , ale jest regularnie przysypywane haniebnym śmieciem zideologizowanej popkultury , dzięki czemu przestałem mieć podskórne wrażenie ,  że czas marnuję na koszmarne byle co :doh:

Ooo..

Piękny głos w nieco klezmerskiej oprawie . Chyba przejdę na judaizm ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akcja Hiacynt go objęła , to chyba zblatowany nie był . Ale głos , w przeciwieństwie  do wąsatej królewny imieniem Fredka , miał przyjemnie męski .

 

Czy sto trzydzieści stron zapełnionych po brzegi przez zadowolonych pożeraczy tandetnej popkultury , naprawdę nikogo prócz mnie nie korci do sprzeciwu ? To bardzo podejrzanie wygląda , a także stwarza z gruntu fałszywy obraz społeczności j.pl  oraz obraża statystykę , która jest przecież poważną nauką . Musi być jeden niezadowolony

Sławku,bardzo lubię Cię czytać,ale czasem odnoszę wrażenie że prowokacja to u Ciebie coś więcej niż druga natura.

Wiem że prowokacja ma wywołać reakcję,udaje Ci się to,ale trochę nieuczciwie jest pisać że z tego wątku wylewa sie tylko tandetna popkultura.

To,że Ty tak to widzisz,nie oznacza(na szczęście)że tak jest :) .

Jako że żadnych wysublimowanych gustów nie posiadam,podczas podróży autem lubię sobie zapodac mix złożony na ten przykład z House of Pain,Joe Satrianiego i Andreasa Vollenweidera.

A jeśli na weselu puszczą jakie obciachowe jesteś szalona to nie lecę z fochem w kąt,tylko się bawię.

Może i tandeciarz ze mnie .Przeżyję... :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście , można by ten wątek wielkodusznie uznać za antonim bon motu Vonneguta - perły przed wieprze , ale chyba jednak jest to topic bliżej konwencji w myśl której telewidz z telewidzem przełamują się ofertą wprost z Viva zwei . Wcale się nie też nie dziwię , że cały ten pudlowaty rock jest wynoszony do rangi nie byle jakiej sztuki . Ale jeśli tak posłuchać techno , rapu , polo disco albo innych pobrzdękiwań absolutnie nie do zapamiętania - oooooo!!.. faktycznie nie ma łatwiejszego wyjścia .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...